forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Młynki => Wątek zaczęty przez: Angelene w 08 Maj 2016, 20:59:38
-
:bry:
Cześć wszystkim,
zgodnie z tym, co zawarłam w temacie - potrzebuję Waszej - bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek - pomocy w sprawie wyboru mojego pierwszego młynka.
Jakie mam oczekiwania? Zależy mi przede wszystkim (o ile to w ogóle możliwe) na wielofunkcyjności takiego sprzętu, młynek bowiem będę użytkować nie tylko ja, fanka espresso, korzystająca z ekspresu ciśnieniowego, ale również mój chłopak, który preferuje kawę przygotowywaną alternatywnymi metodami (między innymi w AeroPressie). Zdaję sobie sprawę z tego, że za dobrej jakości młynek trzeba sporo zapłacić, ale więcej, niż 1000-1500 złotych nasz (jeszcze) studencki budżet niestety nie udźwignie :). Da się za taką kwotę znaleźć coś dobrego, czy raczej powinniśmy poczekać i postarać się uskładać większą kwotę na coś lepszego?
Serdecznie pozdrawiam!
-
Baratza Precisio
-
Ascaso i-1 + severin/nivona/wilfa.
Bo czemu mieć jeden młynek, jak można mieć dwa :)
-
Hmm, przyznam szczerze, że przemknęło mi przez myśl to rozwiązanie - kupno dwóch, zamiast jednego wielofunkcyjnego, w podobnej cenie, ale niestety - póki co wynajmujemy mieszkanie i mamy ograniczoną ilość miejsca. O ile jeden (nawet spory, z tego, co widziałam, gabaryty młynka Baratza jak i Ascaso są dość pokaźne) jakoś ładnie "wkomponujemy", o tyle z przechowywaniem dwóch może być niewielki problem. Ale dziękuję bardzo za wszelkie sugestie i czekam na kolejne pomysły! :)
-
Ascaso jest pokaźny? Wolne żarty!
-
Używanie jednego młynka na przemian do alternatyw i espresso jest niewygodne, irytujące i powoduje większe straty ziarenek.
Nawet jak jest prosty powrót do ustawień espresso jak w precisio, czy vario, w młynku zawsze coś zostanie po poprzednim przemiale - będzie drip z mułem albo espresso z gruzem.
btw. jaki ekspres będziesz zasilać tym młynkiem.
-
Nawet jak jest prosty powrót do ustawień espresso jak w precisio, czy vario, w młynku zawsze coś zostanie po poprzednim przemiale - będzie drip z mułem albo espresso z gruzem.
Nie wiem jak Baratza, ale Mahlkönig Vario mieli z dokładnością do 0,1 g. Nic w nim praktycznie nie zostaje.
-
Sprawdziłam sobie na stronie sklepu wymiary tego młynka Ascaso. I tak, nadal uważam, że jest spory, zwłaszcza w porównaniu do młynków ręcznych, z którymi przez długi czas miałam do czynienia. :) Ponadto, weźcie proszę pod uwagę, drogi Maćku oraz piomicu, że w studenckiej kawalerce, w naprawdę maleńkiej kuchni nie ma zbyt wiele miejsca. Mimo że być może lepiej byłoby posiadać dwa młynki, ciężko będzie wygospodarować odpowiednią ilość miejsca na jeden, a co dopiero na dwa. Może kiedyś się uda, ale jeszcze nie teraz. Zaś co się tyczy pytania numer 2 Maćka - póki co posiadamy ekspres ciśnieniowy DeLonghi Dedica EC680 (oraz AeroPress i kawiarkę - na razie królują u nas te 3 metody parzenia). Zdaję sobie sprawę z tego, że "szału nie ma", żeby nie powiedzieć - jest kiepsko, ale to prezent, a darowanemu koniowi... Najpierw planujemy zakup młynka, a dopiero potem będziemy myśleć o zmianie ekspresu na coś porządnego, bo o ile bez odpowiedniego młynka dobry ekspres będzie po prostu się marnował, a bez ekspresu dobrej jakości - młynek będzie używany tak czy siak - i do słabszego sprzętu i do alternatyw.
A, jeszcze jedno pytanie - wiem, że to nie ten pułap cenowy (Mazzer jest i jeszcze długo pozostanie poza moim zasięgiem), ale gdybyście mieli wybierać pomiędzy młynkami Mazzer a Baratza, albo Mahlkönig Vario - na który byście się zdecydowali? Pozdrawiam! :)
-
DeLonghi Dedica EC680
Obowiązkowo wymiana sitek na normalne, bez podwójnego dna albo flaszka pod pachę i wycieczka do znajomego tokarza w celu ścięcia drugiego dna i wytoczenia dopasowanego tampera.
Bez tego nie ma sensu inwestować w super młynek - wilfa za 400zł spokojnie obsłuży AP, kawiarkę i ekspresik z zablokowanymi sitkami.
-
Mazzer jest większy od wszystkich wymienionych ;)
-
gdybyście mieli wybierać pomiędzy młynkami Mazzer a Baratza, albo Mahlkönig Vario - na który byście się zdecydowali?
Do espresso Mazzer SJ, pozostałe metody Baratza/Mahlkönig Vario.
-
Chciałbym nieśmiało nadmienić, że u mnie vario robi za podstawowy młynek do espresso, i w tej roli spisuje się świetnie. Do alternatyw mam Bodum bistro.
-
Do Maćka : jak wspomniałam - ten ekspres to prezent, jego również zamierzamy wymienić na coś lepszego. :) I będziemy robić, co w naszej mocy, by nie zajęło nam to długo, myślę, że w ciągu roku uda nam się nabyć zarówno młynek, jak i nowy ekspres, dlatego nie widzę sensu dokupowania czegoś słabszego (za kilkaset złotych) do tego DeLonghi i alternatyw, wolę tych kilka stówek odłożyć i od razu sięgnąć po coś dobrego jakościowo. Grosz do grosza i będzie dobry młynek i sensowny ekspres. Co do Mazzera - dzięki za odpowiedź - na razie jest poza naszym zasięgiem, pytałam bardziej na przyszłość i to tę dalszą, póki co - wahamy się pomiędzy dwoma pozostałymi wspomnianymi modelami.
Mr. Ed, jakiego używasz sprzętu do espresso?
-
Sprzęt wymieniony jest w stopce, Rancilio Silvia, czyli dobra, sprawdzona klasyka, oczywiście w klasie cenowej do 2500 zł, bo gdybym dysponował odpowiednim funduszem wybór byłby pewnie inny. Natomiast co do młynka, dlatego wybrałem vario, bo jest stosunkowo mały, ma praktycznie zerową retencję, i jest uroczy :redface:, choć w tej kategorii cenowej pewnie można wybrać lepszy (mocniejszy silnik, większe żarna). U mnie zdecydował rozmiar i wygląd.
-
Fakt, dopiero, kiedy zadałam pytanie i wysłałam, zauważyłam, że przecież te informacje mogę znaleźć w stopce - mój błąd :). Dzięki wielkie za odpowiedź - wielkość póki co jest dość istotnym kryterium. Może po zmianie lokum wezmę pod uwagę inne opcje, ale na ten moment muszę i o tym pamiętać, że mamy ograniczoną przestrzeń.
PS A tak z ciekawości - gdybyś dysponował większym funduszem, na jaki ekspres byś się zdecydował? ;)
-
Początkowo myślałem nad którymś z modeli Bezzery lub Rocketa, najlepiej z PID-em ale zakres cenowy leży zdecydowanie poza moimi możliwościami finansowymi. No i generalnie nie była mi potrzebna maszyna z dużym bojlerem, ani tym bardziej z dwoma, bo kawę piję czarną, i robię ją tylko dla siebie.
-
Jak się popieści to się w kuchni wszystko zmieści :evil:
-
Prawda, ale wszystko ma swoje granice - po pewnym czasie upychania i układania, dodawania coraz to nowych elementów wystroju, z małej, ale estetycznej kuchni robi się przestrzeń przesadnie zagracona. A co za tym idzie - mało funkcjonalna. Na tak niewielkiej powierzchni niestety łatwo przesadzić. Dzięki za ciekawe sugestie Mr. Ed - zarówno co do młynków, jak i ekspresów. Będę się zastanawiać, jak to wszystko dobrze zorganizować. Żeby jednak nie było tak pięknie i kolorowo (ech, ta moja dociekliwość :P) - jeszcze jedno pytanie - a mianowicie, jak się zapatrujecie na młynki ręczne? Znajomy z uczelni - również fan kawy, zasugerował mi dzisiaj zakup właśnie takiego sprzętu. Czy (na potrzeby 2 osób plus goście od czasu do czasu) faktycznie ma to sens? Druga kwestia - czy ręczny młynek da radę zmielić porządnie kawę na dobre espresso? Z tego, co widziałam w paru recenzjach, bywa z tym różnie ;). Pozdrawiam :)
-
HX z e-61 w nierdzewce spokojnie może stać w pokoju -- zwolnisz miejsce w kuchni.
-
Co do ręcznych młynków, nie wypowiem się, bo nie mam. Nie kręcę, bo za leniwy jestem :mrgreen:, a za cenę naprawdę dobrego ręczniaka można kupić co najmniej równie dobry elektryczny. Odsyłam do odpowiednich wątków o młynkach ręcznych, a i sami ich użytkownicy może się wypowiedzą.
-
Ja do espresso używam Ascaso I-1 Steel i naprawdę nieźle się sprawdza. Do alternatyw mam Severina i tak jak koledzy pisali wcześniej jeden młynek do wszystkiego to nie za bardzo. Ja w pracy używam ręcznego młynka pod AP lub kawiarkę i bardzo sobie chwalę. Może dobrym wyjściem byłoby kupienie młynka elektrycznego pod espresso a chłopak niech używa ręcznego pod alternatywy :)
-
Kurczę, nie powiem, nie bardzo jest nam na rękę kupowanie dwóch osobnych - zdecydowanie łatwiej i wygodniej byłoby nam mieć jeden, a w miarę uniwersalny, choćby nawet miał być przez to nieco droższy. Ale rozważę te propozycje - a właściwie, rozważymy :).
A teraz czysto hipotetycznie - a coś z wyższej półki cenowej, niż wcześniej wymieniane modele? Jest coś godnego uwagi, co świetnie poradzi sobie zarówno z przemiałem na espresso i metody alternatywne, a po prostu kosztującego więcej? Kilka razy byłam świadkiem sytuacji (w kawiarni i sklepie z kawą), w której w jednym młynku raz za razem była mielona kawa a to do espresso, a to do AeroPressu, a nawet do coldbrew (na wynos) i wszystko wyglądało naprawdę okej. Wiem, że sprzęt profesjonalny jest bardzo drogi, zdecydowanie poza przedstawiony przeze mnie na początku budżet - w tej chwili, jak pisałam wcześniej, pytam bardziej z ciekawości. Pozdrawiam :)
-
dla mnie rzeczy uniwersalne to półśrodki. Po espresso, całkiem niedawno zacząłem się bawić w przelewy i po dwóch zmianach ustawień Mazzera (espresso - drip) - kupiłem drugi młynek pod drip'a (kuchnia też mała). Wg mnie do espresso tak precyzyjnie trzeba ustawić przemiał, ze potem powrót do pierwotnego nastawu to kolejne próby, nieudane do końca szoty itd... Zrobisz jak uważasz, ale wg mnie nie ma to sensu.
-
Następca Preciso może być ciekawym narzędziem do szybkiej zmieniany grubości przemiału https://www.youtube.com/watch?v=adt7fgG_Px8 (https://www.youtube.com/watch?v=adt7fgG_Px8), ale dwa młynki pewnie będą lepsze. Skoro WS mówi że Vario nie do końca się sprawdza w espresso to pewnie ma rację, a nowy młynek Baratzy zbyt wiele tutaj nie zmieni poza sposobem mielenia.
-
Może i nie zmieni — ale ładny jest... skurczybyk!
-
Skoro WS mówi że Vario nie do końca się sprawdza w espresso to pewnie ma rację
Nie do końca w porównaniu z Mazzerem SJ, z którego espresso jest smaczniejsze. Z odpowiednim zmieleniem, Vario nie powinien mieć problemu.
-
Czyli rozumiem, że problem nie leży w tym, jak który mieli, bo porządny młynek poradzi sobie zarówno ze zmieleniem do espresso, ale także innych metod, tylko w przełączaniu pomiędzy poszczególnymi trybami. Wiem, że pisaliście o tym wcześniej, ale cały czas gdzieś z tyłu głowy miałam te profesjonalne młynki, o których również wczoraj pisałam (w kawiarniach i sklepach z kawą). Zarówno, gdy kupowałam kawę do domu, jak i piłam na miejscu w sklepach, w których mielono wszystkie ziarna jednym młynkiem, nie miałam żadnego problemu z parzeniem, nawet tak wymagającego espresso. Smak naparów także był ok. Ponadto, podczas przesypywania z torebek do szczelnych słoików - również nie zauważałam, żeby ziarna były zmielone jakoś nierównomiernie (chodzi mi o duże różnice w wielkości drobinek - np. pomiędzy espresso a FP - nie dostrzegłam przez ścianki słoików, żeby różnej grubości przemiał był wymieszany). W takim razie, nie pozostaje mi nic innego, jak czekać na ewentualną przeprowadzkę i zakupić dwa osobne młynki. Dzięki za wszystkie rady! :)
-
No ale Ty chyba masz sitko w kolbie to zaparzysz nawet popiół i trociny 25ml/30s.
-
W sklepie pewnie mielili nie mniej niż 250g jednorazowo, więc te ~3 gramy poprzedniego przemiału są niezauważalne.
W domu będziesz mielić jednorazowo kilka - kilkanaście gram, te same 3 gramy będą mocno przeszkadzały.
nie miałam żadnego problemu z parzeniem, nawet tak wymagającego espresso
Jak pisałem wyżej, masz sitka ciśnieniowe, więc: 1. nie-tak-bardzo wymagające 2. nie powinno się to nazywać espresso.
czekać na ewentualną przeprowadzkę i zakupić dwa osobne młynki
Vario powinien dawać radę (zostaje 0,1g a nie 3), a po uwzględnieniu forumowych rabatów tylko nieznacznie przekracza budżet. Nie jestem pewny ale precisio chyba ma tą samą konstrukcję komory żaren - też powinien się nadać.
Lub, tak jak pisałem wyżej - teraz wilfa, która wystarczy do ap, kawiarki i zablokowanych sitek, a po przeprowadzce drugi młyn do espresso.
-
Precisio ma w zasadzie konstrukcję Encore/Virtuoso a nie Vario. Do espresso tylko po ostrożnym doborze kaw.
-
Maćku, o jakiej zniżce mówisz? Do jakiego sklepu, jak dużą i po wpisaniu jakiego kodu można z niej skorzystać?
-
Szczegóły masz w tym (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?board=16.0) dziale, sprawdź w świeżopalonej i w akcesoriabaristy.
-
świeżopalonej
Ups...
-
Poprawiłem.
-
:redface:
-
Dzięki za porady. Póki co, stanęło na tym, że wstrzymamy się z zakupem młynka do espresso, a na razie zakupimy coś do alternatyw. W tej chwili wahamy się pomiędzy dwoma modelami - Baratza Encore oraz Nivona Cafe Grano. Myśleliśmy jeszcze o Wilfie, ale ponieważ ten sprzęt obecnie jest niedostępny w coffeedesk (i nie wiadomo, kiedy dokładnie wróci - dopytałam), chwilowo odrzuciliśmy to rozwiązanie. Który z tych dwóch Waszym zdaniem jest lepszy? Pozdrawiam :)
-
Wilfa ma być na początku czerwca ponoć.
-
Dzisiaj jeszcze kontaktowałam się ze sklepem, póki co młynka nie ma, najwcześniej pojawi się nie w najbliższym, a jeszcze następnym tygodniu, a my potrzebujemy sprzętu "na już". Wiadomo, że trzeba będzie trochę poczekać na dostarczenie przesyłki, ale jednak jest różnica pomiędzy końcem nadchodzącego tygodnia, a początkiem czerwca ;)
-
A co powiecie o sprzęcie marki Graef? Konkretnie chodzi mi o modele CM800 i CM900. Czy ktoś zorientowany mógłby mnie oświecić, jaka jest różnica pomiędzy tymi dwoma modelami oraz co owa różnica (bądź różnice) w rzeczywistości zmieniają? Bo rozrzut pomiędzy ceną jednego i drugiego jest dość spory... Czy ten młynek nada się do mielenia do kawiarki, posiadanego przeze mnie ekspresu oraz AP? Czy jest lepszy, czy też gorszy od Nivony i Baratzy? Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :)
-
Angelene w razie czego u nas jest dostępna Wilfa, odezwij się na priv to dam znać co możemy zaoferować.
-
Witam,
Dołączę swoje pytanie do tego wątku ponieważ mój "dylemat" wygląda niemal identycznie.
Otóż głównym zastosowaniem młynka ma być espresso a tylko czasami alternatywa.
Zastanawiam się więc nad wyborem pomiędzy: Baratza Preciso ewentualnie Ascaso i-1 STEEL.
Co uważacie za lepszy wybór?
-
Jak dla mnie Precisio średnio nadaje się niestety do espresso, szczególnie do jasno palonych kaw. Do alternatyw natomiast całkiem nieźle.
-
chodzi mi o modele CM800 i CM900. Czy ten młynek nada się do mielenia do kawiarki, posiadanego przeze mnie ekspresu oraz AP? Czy jest lepszy, czy też gorszy od Nivony i Baratzy?
cm800 do metod alternatywnych ok, do espresso nie bardzo. Tak samo jak pozostałe tanie modele które wymieniłaś. Niestety ekspres (szczególnie przy pojedynczej dozie kawy) wymaga precyzyjnego i bardzo drobnego przemiału z którym tanie młynki radzą sobie słabo, co powoduje komplikacje podczas parzenia i nieudane ekstrakcje https://www.youtube.com/watch?v=T-r1-Mgmx1c. (https://www.youtube.com/watch?v=T-r1-Mgmx1c.)
Jak dla mnie Precisio średnio nadaje się niestety do espresso, szczególnie do jasno palonych kaw. Do alternatyw natomiast całkiem nieźle.
w taki sam sposób pisano o nim w recenzjach tego młynka. Ja sam nie miałem z nim styczności.
i-1 z kolei jest najtańszym młynkiem z płaskimi żarnami, do espresso ok ale ze względu na brak podziałki na pokrętle używanie go naprzemiennie do kilku różnych metod parzenia może być problematyczne. W cenie zbliżonej do baratzy da się znaleźć macap m2m lub eureka.
-
ze względu na brak podziałki na pokrętle używanie go naprzemiennie do 2 różnych metod parzenia może być problematyczne
Z podziałką nie byłoby wiele lepiej, tak czy inaczej pierwsza porcja po przestawieniu espresso/drip lub odwrotnie nadaje się do wyrzucenia.
-
masz rację jeśli używamy młynka z napełnionym hopperem, wtedy komora mielenia zawsze jest wypełniona i każda zmiana powoduje stratę surowca.
Ale w niektórych młynkach można używać mikro-hoppera tylko na 1 porcję kawy + ostukać młynek po użyciu, wtedy komora mielenia po użyciu zostaje pusta i ilość materiału z poprzedniego mielenia jest znikoma. Wsypujesz 10g wypada 10g. Przy takim użytkowaniu strat po zmianie nastawu praktycznie nie ma.
-
Taa... Robiłem tak kiedyś w MSJ, da się sypać odważoną ilość w gardziel przykrywając tylko tamperem żeby nie wyskakiwały. Zarzuciłem bo kłóci się to z moją filozofią kawy której podstawą jest prostota. Mielenie, tamper, dźwigienka i już.
-
ostukać młynek po użyciu, wtedy komora mielenia po użyciu zostaje pusta i ilość materiału z poprzedniego mielenia jest znikoma. Wsypujesz 10g wypada 10g. Przy takim użytkowaniu strat po zmianie nastawu praktycznie nie ma.
Niestety w realnym świecie tak to nie działa. W większości młynków nawet po ostukaniu zostanie co najmniej 2-3g
-
Dziękuję Wam ślicznie za odpowiedź :)
Ale mam jeszcze pytanie czy faktycznie warto dopłacić do macap m2m? Czy wystarczy rozpocząć swoją przygodę z kawą od Młynek do kawy Ascaso i-1Młynek do kawy Ascaso i-1 STEEL MAT? Bo zakładam, że znacznie częściej młynek będzie do espresso niż do alternatywy.
-
zakładam, że znacznie częściej młynek będzie do espresso niż do alternatywy
kupowałem młynek z tym samym założeniem, na szczęście przewidziałem że może mi się coś zmienić i jednak wybrałem model gdzie naprzemienne używanie młynka do 2 metod nie stanowi problemu. I faktycznie, nie minłęo dużo czasu a okazało się, że możliwość skakania między ustawieniami bardzo mi się przydaje, tak samo możliwość używania młynka bez hoppera i mieleniea pojedynczej porcji.
Ale co dla Ciebie jest ważniejsze to już sama musisz sobie zdecydować.
-
@grex a jaki był główny argument, że wybrałeś Eureka Mignon? Bo z tego co czytam na forum to najmniej opisywany młynek (a przy najmniej takie mam wrażenie).
-
informacji jest sporo i jest to jeden z popularniejszych modeli wśród forumowiczów, a przy tym jeden z najmniejszych gabarytowo (bez hoppera 11x16x23cm). Odnośnie tego i innych podobnych modeli wystarczyło odrobinkę poszukać w tym samym dziale, w którym piszesz:
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=800.45 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=800.45)
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1284.0 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1284.0)
-
@Grex śliczne dzięki:)
-
U mnie sytuacja z M2M wyglądała tak, że kupiłem go z myślą o espresso, bo wtedy o alternatywach właściwie nic nie wiedziałem ;) Szybko jednak stał się młynkiem dwufunkcyjnym, a niedługo potem stał się z powrotem jednofunkcyjnym... czyli tylko pod alternatywy. I póki co nie znalazłem lepszego rozwiązania w tej kategorii cenowej. Ma swoje wady, ale jest solidny, łatwo zmienia się skalę, jakość przemiału też jest zadowalająca.
Chętnie bym go wymienił na coś lepszego, ale póki co nie znalazłem nic satysfakcjonującego w rozsądnej cenie.
Co do Eureki, też dobry młynek, ale stricte pod espresso. Bardzo nie lubi grubego przemiału no i sposób regulacji też nie ułatwia skakania po skrajnych wartościach. Podobna sytuacja jest z Ascaso.
Możesz tu zerknąć:
http://popularcoffee.pl/eureka-mignon-i-macap-m2m-test/ (http://popularcoffee.pl/eureka-mignon-i-macap-m2m-test/) - porównanie M2M i Eureki Mignon
http://popularcoffee.pl/ascaso-i-1-steel-test-kawa-w-domu/ (http://popularcoffee.pl/ascaso-i-1-steel-test-kawa-w-domu/) - test Ascaso i-1 steel
-
Co do Eureki, też dobry młynek, ale stricte pod espresso. Bardzo nie lubi grubego przemiału no i sposób regulacji też nie ułatwia skakania po skrajnych wartościach. Podobna sytuacja jest z Ascaso.
Zgadzam się z @Poe, zwłaszcza, że Eurece zdarza się blokowanie przy znacznym zwiększeniu grubości przemiału.
-
witam jako nowy dzień dobry wszystkim
poszukuje młynka do kawy z żarnami , ręczny cena do 200 pln mogą być nowe i używane
kawę parzę w driperze , ekspresie przelewowym albo po turecku
jaki uniwersalny młynek polecacie?
-
Zajrzyj, np. tutaj http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=598.0 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=598.0)