Miałeś podzielić się wrażeniami z używania 30 AP. Jestem bardzo ciekawy jak się sprawdza.
Ja jestem zadowolony
W 95% procentach używam jako SD. Wrzucam 15.3 g, wychodzi 15 gramów, a po stuknięciu czy kołysaniu - retencji brak.
Od grudnia używam młynka codziennie, często dwa razy. Czyściłem go raz, tylko profilaktycznie - dalej w PF puszek bez ani jednej grudki.
Z zasypanym hopperem ustawisz raz i zostawiasz na 4 albo i więcej dni, bez przestawiania. Dokładność do 0.5 grama, czyli całkiem ok.
Jeśli chodzi o smak to jest ok. Dziś porównałem z C40 i jest znacząco gorzej w Baratzy. Świeżutka myta Kolumbia, średnio palona, w profilu syrop klonowy i kiwi. C40 dał napar pełniejszy z wysokim body, z bardziej odseparowanymi smakami. Najpierw uderzała słodycz karmelu, później ta dzika kwaskowatość kiwi czy zielonego jabłka i fajny mleczno-orzechowy after. Dodatkowo napar był delikatnie "ściągający"
Baratza natomiast dała przyzwoite, wodniste (niskie body), słodko-kwaśne espresso. Ciężko się pokusić o wychwycenie szczegółów. Niemniej było smacznie.
Ten mlynek ma też fajny zakres do espresso, bo kilkumiesięczne zwietrzałe kawy (paczki otwarte przez kilka tygodni), z powodzeniem mieliłem na 10, a świeżą Kolumbię na 16.
Można sobie eksperymentować, a właśnie po to był mi potrzeby elektryczny młynek - do zabawy z Rotą. I w tym nie mam żadnych zastrzeżeń do Sette 30 AP
Wady? Całość wygląda tanio i plastikowo. Jest cholernie głośny.
Ze smaczków - nie wiem dlaczego, ale uwielbiam zamykanie hoppera, jak dla mnie fantastyczny pomysł
Do tysiaka chyba nie ma konkurencji (nie licząc ręcznych
)