forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Pozostały sprzęt kuchenny i nie tylko => Wątek zaczęty przez: Pawcio w 07 Sierpień 2018, 13:05:11
-
Ostatnio pani stomatolog poleciła mi soniczną szczoteczkę do zębów. Wcześniej nawet nie wiedziałem, że istnieje coś takiego. Okazuje się, że istnieje i to od dłuższego czasu. Jak się zacząłem interesować to się okazuje, że mamy sporo producentów tegoż ustrojstwa do wyboru. Philips, Xiaomi i sporo innych. Ktoś używa i poleca jakąś konkretną? Planuję zakupić najlepiej jakiś model podstawowy, tak do około 200 zł. Końcówki chyba najtaniej wychodzą ( zamienniki) w Philipsie. Natomiast sporo ludzi w necie narzeka jednak na awaryjność szczoteczek Philipsa...
Hmmm :mhh:
-
Podatny na marketing jesteś.
:mrgreen:
-
No właśnie nie ;-) Dlatego się będę zastanawiał przez miesiąc :)
-
Żona ma Philipsa Sonicare. Po 3 miesiącach zachwytu nad sonicznym wynalazkiem przerzuciła się z powrotem na manualne.
Ogólnie Philips ok, ceny końcówek już nie bardzo.
-
A dlaczego się przerzuciła na manualne?
Natomiast na Aledrogo jest dużo zamienników końcówek do Philipsa, wychodzą o wiele taniej niż oryginalne. Ciekawe ile to warte w rzeczywistości.
-
Dopytam, ale z tego co pamiętam to lepiej domywała manualną. Przypuszczam że to kwestia techniki i przyzwyczajeń.
-
Ja lubię produkty Xiaomi a mam już kilka, na żaden nie narzekam więc może warto. Szczotkę akurat mam Brauna Oral-B i chyba od dwóch lat żadnego problemu, końcówki są tanio np na ebay, pamiętam że przy wyborze kierowałem się wartością częstotliwości ruchów głowicy, teraz już nie wiem jaką. Ale ogólnie rzecz biorąc to szczoteczka jest delikatniejsza niż inne elektryki, daje wrażenie czystszych zębów, nie rani dziąseł, moja jest też bardzo poręczna i grubości takiej jak długopis.
Mój model to Pulsonic slim cena ok 200, końcówki 12-13 usd za 20 sztuk, zamiennik gorszy od oryginału ale wymusza częstszą zmianę szczoteczki co akurat nie zaszkodzi.
-
Ja razem z żoną używamy Philips Sonicare, wersja podstawowa (Easy clean), czyli ok 200 zł. Faktycznie czasami nie usuwa resztek, ale te można usunąć nitką. Z obserwacji po kilkunastu miesiącach używania kamień osadza mi się w DUŻO mniejszym stopniu niż przy używaniu szczoteczki tradycyjnej. Końcówki nie są jakieś szczególnie drogie z tego co pamiętam :) Żadnych awarii także jeszcze nie odnotowaliśmy.
-
Faktycznie szczoteczki Philipsa sporo się psują, dodam, że właściwie są nie naprawialne po gwarancji ale.... 70% uszk tych szczoteczek to blad klienta czyli nie czyszczenie uszczelki na koncówce rekojesci co powoduje nieszczelnosc i przedostawanie sie do srodka wody. Zamienniki szczoteczek - zapomnijcie dramatyczna jakosc po 3-4 użyciach wloski wypadaja i nadaja sie do smieci. Ja osobiscie probowalem przesiaść się na soniczna ale mialem uczucie niedomycia zebow ale wiekszosc ludzi zadowolonych i slyszalem rowniez opinie, ze odkad mam sonicznie nie musze chodzic na "odkamienianie" do stomatologa
-
mialem uczucie niedomycia zebow ale wiekszosc ludzi zadowolonych i slyszalem rowniez opinie, ze odkad mam sonicznie nie musze chodzic na "odkamienianie" do stomatologa
Czyli rano tradycyjna, wieczorem soniczna ;)
-
My z żoną od kilku grudnia używamy seysso 82tys drgań robi swoje ;) a co do odkamieniania to z czasem tak sie kamień zbiera chyba zależy od zębów ;)
-
Czy kogoś po użyciu tej szczoteczki bolały zęby? Mnie tak i dlatego trzeba było się przerzucić na manuala i 2 minuty.
-
Przy elektryku odruch czyszczenia ręcznego pozostaje.
;)
-
Ja kupiłem Xiaomi Oclean SE jakiś tydzień temu, więc o trwałości wypowiedzieć się nie mogę. Jeśli jednak chodzi o uczucie czystości po umyciu, jest spore 'łał' w porównaniu ze zwykłą szczoteczką.
Szczoteczka ma różne programy, w tym delikatny dla osób z aparatem lub krwawiącymi dziąsłami. Podobno można ją połączyć z telefonem i będzie sugerować zmiany w technice szczotkowania, ale nie muszą Chińczycy wiedzieć, jak myję zęby ;)
Zapłaciłem około 250 złotych za szczoteczkę + dwie dodatkowe końcówki.
-
Czy kogoś po użyciu tej szczoteczki bolały zęby? Mnie tak i dlatego trzeba było się przerzucić na manuala i 2 minuty.
Na początku przy ustawieniu zbyt dużej mocy :) i dociskaniu szczoteczki do zębów . Zmiana techniki i jest super :) nie można dociskać tylko lekko końcówką włosia myć :)
-
Po pięciu latach używania szczoteczki Braun Triumph 5000 (wytarło się tworzywo wokół trzpienia, na którym osadza się końcówkę, i tym samym spadła skuteczność przekazywania ruchów oscylacyjno-obrotowych na końcówkę czyszczącą) zdecydowałem się na zmianę technologii, i kupiłem w lutym tego roku Xiaomi Oclean. Póki co jestem zadowolony. Model wyższy w stosunku do SE, w środku siedzi ogniwo litowo-jonowe, które w praktyce pozwala zapomnieć o ładowarce przez 2 miesiące. Obsługa przez dedykowaną aplikację na androida, 4 stopnie siły drgań, do tego kilka predefiniowanych programów czyszczenia + możliwość stworzenia kilku własnych. Końcówki bardzo dobrej jakości - zużyłem jedną oryginalną, a teraz używam zamiennika z niebieskim włosiem, który też sprawuje się wyśmienicie - dostępne u naszych żółtych braci w cenie kilku $ za sztukę. Philipsa radzę omijać raczej szerokim łukiem. Kiedyś miałem model oscylacyjny, który zakończył swój żywot po około 2 latach, a i negatywne opinie o modelach sonicznych tego producenta nie biorą się znikąd, że nie wspomnę o cenach wziętych z sufitu.
-
Od wielu lat używamy Braun'a całą rodziną. Parę szczoteczek już zajeździliśmy ale głównie ze względu na fizyczne zużycie (8 osób 2x dziennie) - dwie usterki do tej pory: bateria i mocowanie końcówki o czym pisał ponizej Mr Ed.
Uzywamy tych co mają 20k/40k obrotów i 8k ruchów pulsacyjnych. Końcówki trochę kosztują, ale mam nadzieję, że oszczędzam na dentyście :-)
Wg mnie to dobre rozwiązanie, szczególnie dla dizeci, które nie myją same dokładnie ruchami oscylacyjnymi...
-
Philipsa radzę omijać raczej szerokim łukiem. Kiedyś miałem model oscylacyjny, który zakończył swój żywot po około 2 latach, a i negatywne opinie o modelach sonicznych tego producenta nie biorą się znikąd, że nie wspomnę o cenach wziętych z sufitu.
Też się raczej skłaniam ku producentom innym niż Philips. W cenie podstawowego Philipsa, który ma tylko jeden tryb pracy, konkurencja oferuje ich jednak więcej. Wybór nie jest łatwy, na Allegro znajduję coraz ciekawsze propozycje za niezłe ceny. Nawet nasz rodzimy Łucznik, jak się okazuje, oferuje szczoteczki soniczne w cenie ok 60-70 zł. Ładowane przez USB.
Najbardziej zaciekawiły mnie dwie propozycje:
https://allegro.pl/szczoteczka-soniczna-elektryczna-berdsen-4-konc-i7298842034.html?reco_id=9ffed009-9af2-11e8-b703-246e96840240#thumb/6
https://allegro.pl/soniczna-szczoteczka-zebow-teesa-sonic-black-etui-i7076262001.html
Ale jestem otwarty na inne modele. Może faktycznie Xiaomi lepsze ze względu na mnogość trybów...
-
@Pawcio, patrz raczej na relacje opinie/popularność/dostępność końcówek.
-
Zależy jak ktoś używa szczoteczki. Używałem długi czas Brauna...
Aż mój dentysta zalecił mi używanie manualnej Ultra Soft Curaprox (świetna), a mechaniczne Braun poleca bardziej "leniwym".
Za to ja uwielbiam irygator Waterjet, fajnie odświeża po jedzeniu.
-
Od pół roku używamy rodzinnie Xiaomi SOOCAS X3.
Ładna, cicha, przy 3 osobach minimum 2xdziennie (zdarza się częściej) bateria wystarczy na miesiąc.
Kupowałam w promocji za 143 PLN z wysyłką z Polski. Końcówki kosztują w okolicach 30-35 PLN za 2 sztuki. Zdarzają się przeceny - wtedy można trafić taki zestaw za 12-15 PLN.
Z plusów - wymusza 2 minuty mycia (co się przydaje jak ma się dziecko myjące 30 sekund :doh: ), zęby są czystsze niż przy myciu manualną (IMO), zniknął kamień i zęby zrobiły się bielsze.
Z minusów - pełne ładowanie to 24 h.
I fakt - przez pierwsze 2-3 dni na początku używania bolały dziąsła i zęby (nawet na najdelikatniejszym trybie, a trybów ma łącznie 4).
Jest łączenie przez wifi do apki - ale jest to wg mnie nieco zbędny gadżet (i nie zawsze się łączy).
-
Aż mój dentysta zalecił mi używanie manualnej Ultra Soft Curaprox (świetna)
Zaciekawiłeś mnie i zamówiłem na próbę. Pierwsze wrażenie z gatunku tych raczej ciężkich bo kształt główki raczej "nieco inny", ale po kilku użyciach muszę przyznać, że szczoteczka robi co do niej należy bardzo dobrze.
-
Ja pytałem dwa dni temu dentysty i mówił, że nie ma to sensu, bo za drogo wychodzi w użyciu a wcale nie jest lepsza niż zwykła szczoteczka - a zęby mam w stanie tragicznym i w moim przypadku szczoteczka ma raczej duże znaczenie... Dowiedziałem się tyle, że końcówki trzeba i tak co miesiąc zmieniać tak jak zwykłą szczoteczkę tylko koszty inne.
-
Siewcu zacznij myć zęby sodą z wodą utlenioną, nie będziesz musiał chodzić nawet na zdejmowanie kamienia.
-
Czyli mam rozumieć, że wiesz lepiej od mojego dentysty, zgadza się?
-
Ja pytałem dwa dni temu dentysty i mówił, że nie ma to sensu, bo za drogo wychodzi w użyciu a wcale nie jest lepsza niż zwykła szczoteczka - a zęby mam w stanie tragicznym i w moim przypadku szczoteczka ma raczej duże znaczenie... Dowiedziałem się tyle, że końcówki trzeba i tak co miesiąc zmieniać tak jak zwykłą szczoteczkę tylko koszty inne.
Siewcu, twój dentysta powiedział to samo o szczoteczce sonicznej co mój "somsiad" o kawie speciality ;)
Tak na logikę: zwykła manualna szczoteczka moim zdaniem będzie tak samo dobra jak soniczna pod warunkiem, że komuś po kawie tak się trzęsą ręce, że wykona nią te kilka tysięcy ruchów w ciągu minuty :mrgreen:
-
Pokaż badania naukowe, w większości nie ma żadnych zalet do dobrze użytej manualnej.
Mój dentysta zaleca elektryczne w specjalnych przypadkach, bądź dla osób z mniejszą sprawnością.
-
Moja dentystka natomiast poleca. Trzeba ich umówić na pojedynek na mokre szmaty w takim razie ;-)
A tak serio, dla mnie to również nowość i jeszcze nie zdecydowałem. Dentysta to też statystyczny Polak i jakaś ich część nie myje rąk po wyjściu z toalety, pije nałogowo alkohol i pali papierochy :diabelek: Kierujmy się więc własnym rozumem kawka
-
Mój dentysta zaleca elektryczne w specjalnych przypadkach, bądź dla osób z mniejszą sprawnością.
Ja jestem specjalnym przypadkiem, bo mam zęby w stanie tak złym, że aż wstyd się przyznawać. Głupota niestety kosztuje teraz duże pieniądze... Dlatego zapytałem o taką szczoteczkę - tutaj dużo zadowolonych i pomyślałem, że może lepiej dla mnie będzie taką kupić. Zaufanie do swojego dentysty mam, ratuje mnie przed leczeniem kanałowym dlatego wolałbym opcję zdrowszą ;) ale skoro zwykła szczoteczka jest wystarczająca w 100% to nie będę zmieniał, przeznaczę te pieniądze na kawę ;)
-
Moja dentystka natomiast poleca. Trzeba ich umówić na pojedynek na mokre szmaty w takim razie ;-)
A tak serio, dla mnie to również nowość i jeszcze nie zdecydowałem. Dentysta to też statystyczny Polak i jakaś ich część nie myje rąk po wyjściu z toalety, pije nałogowo alkohol i pali papierochy :diabelek: Kierujmy się więc własnym rozumem kawka
Dla mnie dentysta zasugerował użycie szczoteczki curaprox ultra soft (rewelacja), gdy sam używałem brauna do wielu lat.
https://www.curaprox.com/us-en/cs-5460
Za to żonie zasugerował elektryczną i tu braun wrócił do łask i pomaga.
Jak jest dobra technika i miękka szczoteczka to manualnie będzie lepiej. Większość używa kiepskiej techniki, więc elektryk może pomóc.
Są dwie dobre techniki manualne (na boczne ścianki, bo gryzące to po prostu klasyczne przesuwanie):
jak na stronie curaprox, kąt 45 i delikatny masaż (tu trzeba mieć Ultra soft).
bądź kąt 45 stopni i zamiatanie w dół (zadziała w większości).
Przesuwanie na boki (na bocznych) to kiepska technika.
-
U mnie wszyscy używamy sonicznych szczoteczek z Dalekiego Wschodu :) Lansung - kupiłem po tym, jak zobaczyłem kiedyś recenzję gościa, który sprawdzał nawet ile faktycznie wykonuje ruchów i wychodziło lekko ponad 30000. Pierwsze wrażenie po używaniu wyłącznie zwykłych było takie jakby mi miały zęby wypaść :D
Fakt faktem za śmieszne pieniądze w porównaniu do wszelkich oral BE i tym podobnych, a raz, że mają faktycznie niezłą moc - dwa akumulatorek wbudowany typu 18650 starcza na baaardzo długo.
-
Jak jest dobra technika i miękka szczoteczka to manualnie będzie lepiej. Większość używa kiepskiej techniki, więc elektryk może pomóc.
To tak jakby porównywać komesia do ek ;)
-
W sumie całkiem spoko ten Lansung się wydaje. Tyle, że w Chinach kosztuje ok 8 dolców a w tej chwili na Allegro ktoś wystawia po 89 zł plus przesyłka :diabelek:
-
Właśnie dlatego kupiłem na Aliexpress :D
Teraz nawet leci do mnie kubek do spienianie mleka.... a`la Motta Europa - tzn z wyglądu identyczny :)
-
A ja dzisiaj na Allegro jeszcze lepszego "wynalazka" za 14.90 zł + 8 zł wysyłka zakupiłem :wow2: :hihihi:
Szczoteczka się Proficare nazywa. Do przetestowania jak działają szczoteczki soniczne i czy bolą zęby podczas mycia będzie jak znalazł. Najwyżej w przyszłości zakupię coś lepszego :uklony:
-
To ja tak na świeżo podpowiem że testowanie "jak działają szczoteczki soniczne" na jakimś tanim wynalazku może być mylące. Sam długo używałem jakiegoś taniego cuda które dostałem od kogoś. Od kilku myć używam Oclean. Chińskie cudo techniki. Wrażenie i jakość mycia kolosalnie inna. Pomijam już bajery typu bluuetoothy, aplikacje i programy mycia dla kawoszy bo to tylko kwiatek do korzucha.
-
Obawiam się, że możesz mieć rację ;)
-
Zależy jak ktoś używa szczoteczki. Używałem długi czas Brauna...
Aż mój dentysta zalecił mi używanie manualnej Ultra Soft Curaprox (świetna), a mechaniczne Braun poleca bardziej "leniwym".
Zaciekawiła mnie ta rekomendacja i spróbowałem Curaproksa. No i powiem, że po latach używania elektrycznej Braun wróciłem do klasycznej szczoteczki. Ona czyści tak samo albo lepiej niż Braun z gumowa końcówką. Fenomen chyba polega na tym, że włosie jest super miękkie, ale za to baaardzo gęste. Póki co - same plusy. No i te kolory ...
-
Dokladnie curaprox jest świetna
-
Odświeżam temat.
Czy Philips ma dobrą reklamę czy faktycznie jest dobry, że tak dużo osób kupuję?
Zastanawiam się głównie między Seysso basic a Xiaomi SOOCAS / SOOCARE X3, czyli w kwocie około 200-250 złotych.
Dzięki za rady :)
-
Ja od ponad pół roku używam SOOCARE X3 (upolowane za 39$ z wysyłką z PL) i serdecznie polecam.
Przy dwóch osobach używajacych bateria trzyma miesiąc. Minus - pełne ładowanie trwa prawie 24 h.
Końcówki można często znaleźć za 4,99$ za dwie sztuki.
-
Polecam lekturę https://techboss.pl/test-szczoteczki-soniczne-xiaomi-oclean-one-soocas-x3-alfawise-s100-i-seago-sg-507/.
Ja osobiście używam Oclean SE - jest to "odrobinę" uboższa i znacznie tańsza wersja niż Oclean One. Obiegowa opinia głosi, że różnica w cenie pomiędzy SE i One jest tak nieznaczna, że nie warto dopłacać do One. Ciężko mi się wypowiadać, bo One nie miałem, ale z wersji SE jestem absolutnie zadowolony. Kupowałem z Gearbest z polskiego magazynu za jakieś 140-150zł (dostawa z Polski czyli miałem ją u siebie w 1 dzień po zamówieniu, bez żadnych dodatkowych opłat).
-
Również używam Oclean SE. Z potężnym akumulatorem-2600mAh.
Często można trafić kody obniżające cenę.
Zmieniłem oscylacyjną Oral-B i szczerze polecam. Analizowałem wyższe modele Philipsa i relacja cena/awaryjność mnie zniechęciła.
-
Właśnie zapomniałam dopisać o tym, że wszyscy piszą o tym, że Philipsy prawie wszystkie padają po 2 latach używania. Niezależnie od ceny :doh:
A patrząc na to, ze ich szczotki potrafią kosztować i 600-700 PLN, to średnio fajnie wydawać tyle co 2 lata :(
-
Hype na Philipsa, nawet moja dentystka wraz ze swoją pomocnicą jak zaczęły się podniecać, że nie ma innej firmy, tylko Philips, najlepszy i jedyny.
Tak sobie pomyślałem - yhy... ;)
-
Hype na Philipsa, nawet moja dentystka wraz ze swoją pomocnicą jak zaczęły się podniecać, że nie ma innej firmy, tylko Philips, najlepszy i jedyny.
Kurcze, moja też jak mi opowiadała o tych szczoteczkach to właśnie Philipsa straszne zachwalała w identyczny sposób :mrgreen:
Jedyny kurła wspaniały i żodyn inny :hihihi: Pewnie razem z twoją na darmowych wczasach w Egipcie były ;)
-
Czy szczoteczki soniczne również myją zęby niemal bez piany?
Kupiłem kilka dni temu absurdalnie drogą szczoteczkę firmy na O i póki co bardzo ciężko mi się do niej przekonać właśnie ze względu na to, że podczas mycia w zasadzie nie powstaje piana i mam uczucie mycia "na sucho" Zaczynam mieć wątpliwości czy aby dobrze wybrałem ;)
-
Również używam Oclean SE. Z potężnym akumulatorem-2600mAh.
Często można trafić kody obniżające cenę.
Zmieniłem oscylacyjną Oral-B i szczerze polecam. Analizowałem wyższe modele Philipsa i relacja cena/awaryjność mnie zniechęciła.
A jak oceniasz lepszość.
W testach klinicznych nie było praktycznie różnic.
Dentysta tobie powiedział o teraz już nie masz kamienia?
P.S. A może ktoś tak dobrze czyści, że mu dziąsła znikają (gum recesion), to się zdaża dość często ;)
-
Też używamy z żoną Oclean SE i jesteśmy zadowoleni.
Nie widzę, żadnego sensu kupować 3-4 razy droższego Philipsa, szczególnie, że w testach jakie widziałem kiedy wybieraliśmy dla siebie, różnic praktycznie nie było.
-
Polecam lekturę https://techboss.pl/test-szczoteczki-soniczne-xiaomi-oclean-one-soocas-x3-alfawise-s100-i-seago-sg-507/.
Ja osobiście używam Oclean SE - jest to "odrobinę" uboższa i znacznie tańsza wersja niż Oclean One. Obiegowa opinia głosi, że różnica w cenie pomiędzy SE i One jest tak nieznaczna, że nie warto dopłacać do One. Ciężko mi się wypowiadać, bo One nie miałem, ale z wersji SE jestem absolutnie zadowolony. Kupowałem z Gearbest z polskiego magazynu za jakieś 140-150zł (dostawa z Polski czyli miałem ją u siebie w 1 dzień po zamówieniu, bez żadnych dodatkowych opłat).
Po komentarzach i opiniach chyba się zdecyduje na Oclean One
Na gearbest jest dużo taniej niż na allegro czy innych polskich sklepach i teraz pytanie jaką dostawę wybrać?
Czy jakieś cło / vat mogę się spodziewać, czy raczej nie?
https://pl.gearbest.com/tooth-care/pp_1047140.html?wid=1101231#goodsDetail
-
Moim teściom ostatnio dentysta powiedział żeby nie kupowali sonicznej sczoteczki, bo w ich wieku to nie jest dobre dla dziąseł (wiek 58 lat).
-
Polecam lekturę https://techboss.pl/test-szczoteczki-soniczne-xiaomi-oclean-one-soocas-x3-alfawise-s100-i-seago-sg-507/.
Ja osobiście używam Oclean SE - jest to "odrobinę" uboższa i znacznie tańsza wersja niż Oclean One. Obiegowa opinia głosi, że różnica w cenie pomiędzy SE i One jest tak nieznaczna, że nie warto dopłacać do One. Ciężko mi się wypowiadać, bo One nie miałem, ale z wersji SE jestem absolutnie zadowolony. Kupowałem z Gearbest z polskiego magazynu za jakieś 140-150zł (dostawa z Polski czyli miałem ją u siebie w 1 dzień po zamówieniu, bez żadnych dodatkowych opłat).
A gdzie są produkowane końcówki? Czy mają odpowiednie atesty? Brak bpa w składzie?
-
Polecam lekturę https://techboss.pl/test-szczoteczki-soniczne-xiaomi-oclean-one-soocas-x3-alfawise-s100-i-seago-sg-507/.
Ja osobiście używam Oclean SE - jest to "odrobinę" uboższa i znacznie tańsza wersja niż Oclean One. Obiegowa opinia głosi, że różnica w cenie pomiędzy SE i One jest tak nieznaczna, że nie warto dopłacać do One. Ciężko mi się wypowiadać, bo One nie miałem, ale z wersji SE jestem absolutnie zadowolony. Kupowałem z Gearbest z polskiego magazynu za jakieś 140-150zł (dostawa z Polski czyli miałem ją u siebie w 1 dzień po zamówieniu, bez żadnych dodatkowych opłat).
A gdzie są produkowane końcówki? Czy mają odpowiednie atesty? Brak bpa w składzie?
Żadnej pewność do żadnej z tych rzeczy.
Mimo wszystko jestem szczęśliwym posiadaczem szczoteczki Alfawise S100 od około roku.
Ogólnie nie widzę powodu dopłacania do Ocleana (ale rozumiem że są osoby które uważają że warto), a do Philipsa czy Oral-B to w ogóle pomyłka jakaś.
Mogę polecić w pełni sprzęt. Nic się nie dzieje, końcówki wystarczają na bardzo długo, a programów jest dużo. Ładuje się szybko i ma fajną indukcyjną ładowarkę, która jest też podstawką.
Co do minusów to podobno potrafi się rozszczelnić przy metalowym trzpieniu, ale ja nie używam tyle pasty i zwykle jest tam sucho.
Ogólnie 9/10