Odgrzewam. Wg większości przepisów do podwójnego espresso dolewamy 3 lub 4 uncje wagowe mleka - uncja w zaokrągleniu 30 gramów.
Wg mnie lepiej dać 3 uncje - bo z 4 napój ma te same proporcje co cappuccino na podwójnym szocie. 3 uncje mleka to akurat, by smak był odpowiednio kawowy. Mikropianka kilka mm.
Ale najważniejszy jest rodzaj
mleka. W cappuccino i flacie mleko powinno mieć zachowaną strukturę białkową, czyli nie podgrzewamy powyżej 60, maks. 70 stopni. Powyżej 75-80 stopni białka mleka się zmieniają i napój traci charakterystyczny słodki posmak. Rzecz w tym, że pasteryzacja , a jeszcze bardziej proces UHT zachodzą w o wiele wyższej temperaturze - dlatego do tych napojów trzeba używać mleka
mikrofiltrowanego, którego produkcja nie zachodzi w temperaturze wyższej niż 70 stopni. W marketach można znaleźć takie mleko - zazwyczaj nazywa się Wiejskie. Mikrofiltrowane są też prawie wszystkie mleka eko, bio. Poza tym mleko powinno mieć minimum 2% tłuszczu, jeszcze lepiej 3 i więcej. Tłuszcz niesie smak.
Zaś do cortado używa się mleka parzonego, czyli o ponad 80 stopniach, bo cortado ma mieć surowy, mniej słodki charakter. Więc tu możemy lać mleko pasteryzowane.
Kiedy się tego dowiedziałem - to tak robię - i rzeczywiście profile smaku są inne, charakterystyczne, swoiste. Same proporcje i stopień spienienia to za mało, by nadać tym napojom odpowiedni charakter. Są pewne reguły, a jak ich nie respektujemy, choćby z marginesem swobody - to nie ma sensu używać tych nazw. Zachęcam do spróbowania.