forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Przygotowanie kawy => Wątek zaczęty przez: magas w 25 Luty 2020, 16:42:15
-
Temat można będzie skasować za dwa tygodnie jeśli ktoś uzna, że nie godzien, jak najbardziej to rozumie jako jedyny zainteresowany. Chciał bym przedestylować kilka kaw, nie pytam jak, moje pytanie to jaki sposób przygotowania kawy wydaje się wam ciekawy pod taką zabawę, która ma dać kilka kropel perfum. Każdy sposób zrobienia kawy daje inne smaki i aromaty. Plan jest by spróbować zalewajkę, tygielek, jakieś jasne ziarno w przelewie, coś na zimno i espresso. Może jakieś uwagi, propozycje, wiem że będzie to tylko gdybanie, na zasadzie wydaje mi się, ale o to mi chodzi, każda sugestia miłe widziana. Napar przed destylacją będzie mieszany z czystym etanolem by aromaty były podobnie lotne jak w perfumach.
-
Ja bym zaczął od kawiarki.
-
Im wyższe ciśnienie i drobniejsze mielenie, tym więcej wyciskasz z kawy. Bardzo jestem ciekaw efektów. :)
-
Najdrobniej chyba mieli się do tygielka. Parzenie w tygielku potrafi wycisnąć z kawy wszystko. Może to byłaby najlepsza metoda uzyskania "zacieru".
-
A nie lepsza rozpuszczalna?
-
W rozpuszczalnej, to praktycznie tylko aromat utlenionej kawy. Mam wrażenie, że chodzi o utrwalenie bogactwa aromatów z świeżo zaparzonej kawy.
-
Nie mam zielonego pojęcia która metoda lepsza będzie, tygielek i zalewajka teoretycznie powinny oddać najwięcej, co ja piszę teoretycznie, w moim przekonaniu, jak bym miał wiedzę teoretyczną, to bym was nie prosił o pomoc. Rozpuszczalnej nie biorę na warsztat, może kiedyś, jest w innych kawach zbyt dużo możliwości, by się babrać neską. To, że jakiś sposób odda najwięcej, nie oznacza, że będzie to po destylacji najfajniejsze, przecież wam tego nie muszę tłumaczyć, że więcej, dłużej nie zawsze znaczy lepiej. Najgorzej by było, jak by espresso okazało się najlepsze, a najłatwiej tygielek, albo zalewajka, przelewy też mogą być. Kawy jakie będę testował to jakieś espresso, kilka markowych jasno palonych od Antonio i trochę ziarna marketowego mocno palonego, co czasem dostaję i odkładam na półkę, albo komuś daję.
-
Takie ostatnie pytanie, pod koniec marca wszystko niby będę wiedział, ale w moim przypadku jest tak, że czym więcej wiem, tym wiem, jak mało wiem, w najlepszym wypadku wtedy chociaż jestem świadom czego nie wiem, kurde i już się zaplątałem. Który ze sposobów wyciąga najwięcej z kawy, bez względu czy jest to dobro czy zło. Destylacja rządzi się swoimi prawami i czasem coś co jest dobrem przed, po niekoniecznie nim bywa. Taki przykład chmiel, w piwku dodaje wspaniałej goryczki, smak, aromat itd. a po destylacji wali skarpetami, czysta brzeczka piwna bez chmielu wychodzi świetnie, z chmielem tylko dla zuchwałych, którzy szukają w tej skarpecie zapachu pianki piwnej, ale jej trzeba szukać, a skarpeta jest z marszu. Czy ja pisałem jakie mam pytanie ? to tak na wszelki wypadek, w jaki sposób obrobić kawę, by wyciągnąć z niej dosłownie wszystko, każda sugestia mile widziana, od mielenia do końca, dodam, że na warsztat idą najlepszej jakości kawy jasno palone od Antonio, a później espresso od mr_blend. Jeśli temat w jakiś sposób boli, lub narusza czyjeś dobra religijne itd. to oczywiście za tydzień można go skasować, ja to rozumie, że piszę na forum o robieniu kawy, a nie o jej profanowaniu, jak dziś zniknie też nie będę miał żalu, byle bym odczytał jakąś sugestię, odpowiedź na moje pytanie.