forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Przygotowanie kawy => Wątek zaczęty przez: hlary w 20 Marzec 2017, 22:19:48
-
Witam
Kupiłem do swojej Bezzery naked portafilter. I cholernie pryska. Czy to wina mielenia, tampingu, kanałowania ?
Mielenie jest OK, tamping robiony tamperem dynamometrycznym, kanałów nie widać. Z sitka pryska czystą wodą jakby były kanały, ale ich nie widać. Nie wiem w czym problem. Ma ktoś jakieś pomysły lub wiedzę ?
-
Czystą wodą to może masz jakiś problem z uszczelką albo spasowaniem kolby do ekspresu? Bo gdy NPF pryska kawą to problem może tkwić w każdym z wymienionych przez Ciebie elementów: mielenie, tamping, kanałowanie... itp
-
Nieraz pryska kawą.
-
Najlepiej nakręć filmik, wtedy łatwiej ocenić i podpowiedzieć co możesz poprawić... Czy udaje Ci się uzyskiwać jakiś strumień kawy? Czy Twój młynek mocno zbryla? Albo czy próbujesz na jakiejś starej kawie okiełznać NPFa?
-
Jutro nakręcę.
Najlepiej nakręć filmik, wtedy łatwiej ocenić i podpowiedzieć co możesz poprawić... Czy udaje Ci się uzyskiwać jakiś strumień kawy? Czy Twój młynek mocno zbryla? Albo czy próbujesz na jakiejś starej kawie okiełznać NPFa?
Strumień kawy leci. Młynek Nuova Simonelli MDX po zdjęciu antyzbrylacza rzeczywiście zbryla. Kawa świeżynka z palarnii S & S Cafe. Myślę≤ że może trzeba większej ilości kawy ?
-
tamping robiony tamperem dynamometrycznym,
A ten dynamometryczny tamper jest odpowiednio dopasowany do sitka?
-
A nie masz Ty problemu z prysznicem? Leje Ci się woda całym prysznicem, czy ciurka pojedynczym strumyczkiem? Z mojego doświadczenia ma to znaczący wpływ na kanałowanie.
Poza tym, spróbuj ubijać przy brzegach ruchem precesyjnym i patrz, skąd zaczyna wcześniej kawa - przy brzegach, czy środkiem.
-
tamping robiony tamperem dynamometrycznym,
A ten dynamometryczny tamper jest odpowiednio dopasowany do sitka?
Wszystko niby 58 mm. Widzę tyle różnych możliwych problemów, że jutro muszę zrobić filmik.
-
Masz tamper, który nie jest idealnie dopasowany do sitka, zapewne zostaje Ci na ściankach trochę kawy po tampingu. Mam podobnie. Nie wiem na ile Twój tamper pozwala na taki manewr, ale ja przeczytałem, że w takiej sytuacji warto sprawdzić metodę nutacji Matta Pergera. Obejrzyj ten filmik w trzeciej minucie i 40 sek.
https://youtu.be/ZgKgt2gtzD0
Marek.
-
Ja bym zaczął od WDT. Dystrybucja, dystrybucja, dystrybucja. Jak w sitku będzie idealnie to można szukać dalej problemu.
-
Jednak wg mnie za duże zbrylanie, bo pryska z tego miejsca gdzie były grudki. Tu jest filmik : https://youtu.be/vUJgk0uBysU
Ciężko się przygotowuje kawę i robi film jednocześnie :)
-
Zła dystrybucja moim zdaniem, a właściwie jej brak. Przegrzeb przemiał w portafiltrze wykałaczką i rozbij grudki. Postukaj portafilterem o podłoże, żeby równo rozłożyć w nim przemiał. Zrób nutację jak Perger tym drugim tamperem, wygląda, że ma odpowiednią średnicę. Ubijaj przemiał raz, a nie trzy.
-
Dzięki. Przyjmuję wszelkie rady i je zastosuję :) No coś się poprawia. Japoński mistrz sushi dochodził do perfekcji 25 lat. No to zaczynam iść w kierunku perfekcji. Może przed śmiercią uda mi się osiągnąć zadowalające wyniki ::)
-
No i trochę cierpliwości :).
-
Zrób nutację
Nie nutację, tylko precesję. Nutacja to taka precesja precesji.
-
A precesja to nutacja nutacji :).
-
Dystrybucja, grudy, jak ubijesz masz inna gęstość kawy w sitku.
Kup coś takiego:
https://all4gastro.pl/pl/p/Mieszadlo-do-napojow-kawowych-mini-13-cm/1238
plus jakiś kołnierz żeby Ci się kawa nie rozsypywała, na początek możesz kupić w Żabce plastikowe kubeczki i dociąć, fajnie się spisują, ja ciąłem chyba na trzeciej kresce kubka, kołnierz ma wtedy około 2cm wysokości, łatwiej zrobić WDT, łatwiej potrząsnąć portafiltrem. Pisze, że w Żabce bo w całej Polsce powinny być takie same :)
W nutację bym nie szedł, ale w tamper 58.4 od Motty np już tak, łatwiej równo ubić, może być mniej kanałów po bokach, ale nie ma reguły, tamper, który masz wydaje się być ok.
-
Może przed śmiercią uda mi się osiągnąć zadowalające wyniki
No i po co było NPF kupować :diabelek:
Generalnie tak jak koledzy napisali - popraw dystrybucję. Bo to jest przyczyna sikania bokami. Ja mieląc w E65 jak mam powiedzmy 1/2 przemiału już w sitku to delikatnie telepię PFem o widełki tak aby górkę przemiału rozrzucić na boki. A po zakończonym przemiale uderzam sobie bokami PFa w dłoń tak żeby znów równo się wszystko rozpadło. Paluchami kawy nie tykam wcale.
Kiedyś rozgarniałem górkę na boki patyczkiem po lodach lub takim lekarskim. Gdzieś ktoś oferował nawet takie krzywki do rozgarniania o różnych promieniach.
No i kawę ciśniesz tamperem raz - poprawki nic nie dadzą. Tak jak dokręcanie kół kluczem dynamometrycznym - jak strzelił to jest dokręcone.
Jak chcesz kołnierz to polecam osłonę słoneczną ze sklepu foto - 58mm pasuje jak ulał ;)
-
Dystrybucję zacząłbym już w trakcie mielenia. Staraj się równo ułożyć kawę w sitku. Nie tylko górną powierzchnię, ale całość. To ważne, żeby nie było kanałów. Ubijasz. Tak jak napisał WS, raz wystarczy. Nie ma sensu poprawiać. Odpowiednio dopasowany tamper do sitka też będzie miał znaczenie. Zapinając pf do grupy staraj się w nią nie uderzać.
Ile było g kawy w sitku i filiżance? Czas około 30 sekund. Ekstrakcja powinna wyglądać spokojniej. Wydaję mi się, że kawa może być za grubo zmielona albo jest za mała doza.
-
Zastanawiam się jaka cześć osób udzielających rad używa npf-a codziennie :)
-
Na co dzień używam PF z wylewkami, ale kupiłem Naked, aby się zorientować co do błędów. No i wyszły.
-
Na co dzień używam PF z wylewkami, ale kupiłem Naked, aby się zorientować co do błędów. No i wyszły.
@hlary
Jeśli leci woda, sprawdź czy sitko jest wstawione właściwie( równo) do NPF i mocniej dokręć kolbe w grupie.
Jesli powyższe wszystko jest poprawnie zrobione, to próbuj poprawić dystrybucję i równo dociśnij tamperem.
-
Zastanawiam się jaka cześć osób udzielających rad używa npf-a codziennie :)
Nie wiem jak reszta, ja nie używam :D. Dlaczego się zastanawiasz?
-
Dzięki wszystkim. :poklon:
Popoprawiałem te elementy i zaczyna być coraz lepiej. :brawa:
Pomału "mozolną" praktyką dojdę do wyników. Ponieważ kawy nie pijam litrami to na efekty trzeba poczekać. W każdym razie już tak nie pryska, a jeżeli coś prysnęło to kilka kropel. Wcześniej to pryskało prawie "ciurkiem". A swoją drogą bez naked PF nie byłoby widać tych niedociągnięć. W zwykłym PF wszystko było ok., nie widać było kanałów na ciastku. Może warto nawet pożyczyć od kogoś naked PF, aby sprawdzić własną dystrybucję kawy ? :kawa:
-
Ja polecam mielenie nie do kolby ale do kubeczka. Wygodnie można tam wymieszać przemiał, rozbić wszelkie grudki i potem przesypać to do kolby dbając o równomierne rozłożenie.
Swoją drogą ten przykład pokazuje, że nawet drogi sprzęt sam z siebie nie rozwiąże wszystkich problemów za użytkownika.
-
Może warto nawet pożyczyć od kogoś naked PF, aby sprawdzić własną dystrybucję kawy ?
Pewnie, że warto. Dopiero przy npfie można zobaczyć co człowiek robi źle. Późnej zawsze można wrócić do wylewki. Może nawet od poczatku drogi zacząć od npfa? Jak ktoś nabędzie złe nawyki to potem cieżko to zmienić, a tak...
-
Zastanawiam się jaka cześć osób udzielających rad używa npf-a codziennie
Ja używam codziennie - zonki ulubiona szklanka idealnie sie miesci pod npf. Do wdt kołnierzyk zrobilem z pudełka po jogurcie bio bakomy.
Kształt lekko stożkowy i pasuje idealnie. Tez mam bezzere i w sumie najlepsza kawa zaczela mi wychodzic jak przestałem ważyć/mierzyc. Robie wszystko na oko i wychodzi lepiej niż systemem laboratoryjnym :P
Jakies tam moje pierwsze proby NPF: youtube.com/watch?v=SMcQMjdHwkg
-
Popieram poprzednika, widział kto Włocha babrzącego się drutami w sitku? Mieli, ciśnie i parzy. Chyba, że chodzi o szukanie nigdy nie dającej się znaleźć perfekcji. Parzę tylko w NPF, czasem coś siknie, ale bardzo na smak to nie wpływa, pod warunkiem, że nie siura mocno (a raz na jakiś czas się zdarzy). Akurat mam timer w młynku, ale dobieram wszystko na oko. Grudki się robią, ale od jakiegoś czasu nie przeszkadzają. Rozprowadzam kawę uderzeniami w bok dłonią, jak DrUsagi, a na końcu delikatnym uderzeniem w dół o gumę, aby się kawa ustaliła. To na prawdę jest parzenie kawy, a nie przygotowanie leku w laboratorium.
-
Mieli, ciśnie i parzy
Nie ciśnie. Czasem trąci o tamper wbudowany w młynek, żeby kawa nie dotykała prysznica. A kawa jest dobra.
-
Włosi mają mlynki z karuzelami, dystrybucja jest lepsza z takiego młynka. Nie parzą też chyba na npf, a wiadomo, że zwykła kolba z wylewkami więcej wybacza. Włosi parzą też kawy ciemnopalone, "tłuste", jest dodatek robusty, duża crema. Takie kawy leją się z npf-a jak płynny miód, pryskania praktycznie nie ma. Kompletnie inaczej jest z kawami jasnopalonymi, tutaj trzeba sobie wszystko dobrze poukładać żeby ekstrakcja była bez pryskania.
-
Włosi mają mlynki z karuzelami, dystrybucja jest lepsza z takiego młynka. Nie parzą też chyba na npf
Wszystko prawda.
-
Kompletnie inaczej jest z kawami jasnopalonymi, tutaj trzeba sobie wszystko dobrze poukładać żeby ekstrakcja byka bez pryskania.
Otóż to.