Comandante - ręczny ubermłynek

[kafcio]

Ooo tak, przeciętny, poprawnie mielący i nie powinien mieć takich wad jak na tym zdjęciu powyżej. W zasadzie nie zdziwiłbym sie jak taki wyszedł w fabryki.
@artoor, a propos, rozkręcałeś go może zaraz po zakupie i oglądałeś te żarna?

[krystians]

Wsypując do ręcznego kilka gram kawy i nie zauważyć kamyków to raczej mało prawdopodobne

Oczywiście, że prawdopodobne, mi się zdarzyło kilka razy z różnych palarni. Są to przeważnie rzeczy o podobnej wielkości i masie jak kawa, w ten sposób przede wszystkim udaje im się wpaść do paczki. Jednak niektóre, przeważnie młode, palarnie bywają też niefrasobliwe i nie mają odpowiedniego wyposażenia i/lub wiedzy.

W zasadzie nie zdziwiłbym sie jak taki wyszedł w fabryki.

Ja bym się natomiast bardzo zdziwił gdyby taki wyszedł z fabryki.

[artoor]

Po zakupie od razu instalowałem oś Red Clix i z czystej ciekawości oglądałem żarna. Wówczas nie widziałem tych uszkodzeń, więc w moim przypadku fabrycznie był sprawny. Jeśli to faktycznie mały kamień, to mogę mieć jedynie pretensje do palarni i... nie pozostaje mi nic innego, jak z tym żyć. Trochę to smutne, wydać niemało pieniędzy, a tu taka sytuacja... 

[ziarenko]

Są to przeważnie rzeczy o podobnej wielkości i masie jak kawa

Kiedyś w kilogramowej paczce znalazłem patyk. Był sporo większy od ziaren kawy, więc nie wiem jak mógł przejść przez sito jeżeli w ogóle jakieś było.

[krystians]

Trochę to smutne, wydać niemało pieniędzy, a tu taka sytuacja...

Ano przykre, ale zdarza się. Młynek nie powinien znacząco gorzej mielić z tego powodu. Tak czy inaczej skontaktowałbym się z palarnią, bo lepiej żeby wiedzieli. Przy okazji zobaczysz jakimi są ludźmi.

Ja dla świętego spokoju wysypuję kawę na plastikowe sitko z kilkumilimetrowymi otworami, a potem często jeszcze na talerzyk. Przy okazji przebieram ziarna z potencjalnym defektem .

w kilogramowej paczce znalazłem patyk.

Można różne rzeczy znaleźć, ja znalazłem już drucik, kamyki, kawałek betonu. Jak to trafia do paczki nie wiem, ale pewnie nasi palacze wiedzą gdzie ewentualnie może coś się prześlizgnąć.

[Antonio]

Ja dla świętego spokoju wysypuję kawę na plastikowe sitko z kilkumilimetrowymi otworami, a potem często jeszcze na talerzyk. Przy okazji przebieram ziarna z potencjalnym defektem .

Rzekłbym, że warto też dla wiedzy . Ciała obce niestety -- bywają, choć ziarna najwyższej jakości... Czasami w kawach, którym trudno się oprzeć, jak np. Etiopia Rocko Mountain kilka lat temu. Mieliśmy jeden worek pełen wszystkiego: kamieni, metalu, drewna -- a kawa była cudowna .

Myślę, że taki drobny ubytek w fakturze krawędzi żaren nic nie zmieni w naparach... O wiele większym problemem są uszkodzenia silników i mechanizmów młynków elektrycznych.

[Domes]

Chyba nigdy nie trafiłem kamyka w kawie albo o tym nie wiem Nie wydaje mi się jednak realne żeby zmielić taki kamień, więc chyba młynek się po prostu zablokuje, wyjmujesz obiekt i jesteś pewny, że się trafił, a nie rozmyślasz czy był, czy go nie było...

[artoor]

Dziękuję każdemu z osobna za podjęcie dyskusji, wszelkie rady i uspokojenie w tym temacie. Musze po prostu teraz być bardziej rozważny i przeglądać co do młynka wsypuję

[krystians]

Zależy co tam się trafi, chyba najczęściej są to takie cementowe kamyki, prawdopodobnie z procesu produkcyjnego i one są dość kruche ja jednego takiego do połowy zmieliłem.

[Antonio]

takiego do połowy zmieliłem.

Ale po młynku spłynęło to jak woda po kaczce...

[krystians]

Trochę po żarnie widać, że coś się trafiło kilka razy, ale mieli dalej bardzo dobrze.

[Ali7]

Nigdy nic nie wyczułem na korbie, a po żarnach widać, że coś tam było, ale bardzo nieznacznie (a niby IH taki twardy...). Pewnie wystarczy, że się grubsze ziarenko piachu trafi sklejone z kawą... Olewam i używam dalej.

Za to w elektryku zgrzytnęło kiedyś konkretnie i żarna wyżarło też konkretnie. Dobrze, że tani 

[JarekB]

 Czytam na forum od dłuższego czasu a im więcej czytam tym glupszy jestem.
Pytałem tu na forum, złożyłem ofertę kupna.
Chciałem wkleić zdjęcie przemialu mojego młynka ale się nie da, skompresowac zdjęcia też nie mogę.
Tak czy inaczej jest tragedia a kupiłem kilka świeżo palonych kaw i szkoda ziaren na mój sprzęt.
Dzis rozmawiałem z gościem i powiedział, że tylko komendante. Mówię dobra, wszystkie sprawy na bok ale zainwestuje aby mieć pewność.
Wracam do domu, odnajduje ten wątek i jednak niekoniecznie komendante. Że przereklamowany, że dobry marketing itd.
Kubeł zimnej wody, przecież w sumie to nie jestem barista tylko amatorem i chce się napić smacznej kawy.
Panowie i Panie musicie mi pomóc.
Potrzebny młynek ręczny.
Tak aby cena była adekwatna do jakości przemialu.
Uniwersalny- pod areopress, przelew i GAGGIA Classic (espresso).

[GrizzzLee]

@JarekB wałkowane wielokrotnie na forum. Krzty wysiłku i zaangażowania. Sam sobie poradzisz.

[pj.w]

C40 nie jest przereklamowany. Robi dokładnie to co obiecuje, dobry przemiał i dobra jakość wykonania.
Pod AP i przelew - bez uwag.
Pod espresso - warto iść w red click, ale i tak mielenie jest dość długie. Nitro Blade to nie są agresywne żarna. Jeżeli zależy Ci na alternatywach będziesz młynkiem zachwycony, pod espresso bierz coś szybszego, np plastikowy Kinu.