One są okropne
a to to ja wiem (głównie z opisu) ale wiem
Skoro już je mam to jakoś trzeba wykorzystać. Posłużyła to przepłukania Venus'a przed 1szym właściwym użyciem. Mogę poobserwować jak się zachowuje w kolbowym przy zadanym nasypaniu do sitka, tak samo w kawiarce, porównać czasy, ilosci otrzymane, itp.....
Jak przyjdzie młynek to kupię świeżopaloną i wtedy będę miał jakieś odniesienie
Z drugiej strony jak popatrzę sobie na inne swoje hobby to zastanawiam się czy nie byłem szczęśliwszy jak wiedziałem mniej niż wiecej
Kiedyś miałem 2 max 3 flaszki perfum, jak zacząłem zgłębiać temat to szybko zacząłem przekraczać 1szą setkę, łącznie za zapachami niszowymi, których 1ml potrafił kosztować prawie 20 PLN a flaszki grubo po 1000, 1500, 2000 pln. Zredukowałem kolekcję do ok. 58 zapachów. Czy jestem szczęśliwy? Nie, ale na pewno wiem więcej i tak jak Was taka Kimbo Gold odrzuca tak mnie byle jaki zapach (nowość, odgrzewany kotlet do odcinania kuponów) nie pociąga. Wniosek? Byłem szczęśliwszy mając 2,3 zapachy a teraz szukam smaku w .......
No ale co zrobisz jak nic nie zrobisz
Mam tylko nadzieje, że aż tak w jak w perfumy mnie nie wciągnie, i zachowam rozsądek.
Chce pić poprostu dobrą kawę i czerpać z tego przyjemność bez skrajnym przegięć.