Witam
Posiadam kawiarkę pożegnania z afryką.
Coś takiego: (tylko u mnie zaworek nie znajduje się z boku tylko na górze jakiś jest - przy korpusie do zakręcania)
Problem polega na tym, że coś słabo się przez niego przeciska kawa - nie wiem w czym problem ? Zakupiłem już nową uszczelke i dalej jest tak samo. Jeśli wyłączyłbym ją zaraz jak zaczyna syczeć to jest bardzo mało kawy - zostaje woda po rozkręceniu. Kawiarke odziedziczyłem i widać że ktoś wcześniej miał podobny problem, gdyż zrobił maleńką dziurkę w lejku, która ja obecnie załatałem
Też zastanawiam się czy kawa nie jest zbyt drobno zmielona - w przypadku kawy, która samemu mieliłem w jakimś szajskim młynku, kawa z kawiarki prawie w ogóle nie leci. Użyłem również jakieś zwyczajniej kawy sklepowej Tchibo i też bardzo mało kawy leci i trzeba dość długo jeszcze trzymać na gazie po tym jak zacznie syczeć.
Może faktycznie muszę mieć do tej kawiarki specjalnie mieloną kawe ?? Dodam że u mojego brata w bialetti - nie ma takiego problemu, nawet przy kawie zmielonej jak pył.