Jestem po pierwszej rundzie Niche vs Commandante Iron Heart. Porównanie odbyło się na płaszczyźnie przelewowej, a dokładnie - V60-02.
Kawa do testu: Etiopia Kochere Reko od Synestezji palona 29.09, 20 gram ziaren, 300 ml wody (ŻK) o temperaturze 94 C
Przemiał dobrany na oko, na szczęście obie kawy przelały się w podobnym czasie 2:45 +/- 5 sek
Kawa z Niche w odbiorze dała lekko "jaśniejszy" profil, aromat cytrusowy i odrobinę wyższy (choć relatywnie niezbyt wysoki) poziom kwasowości. Commandante trochę pełniejsza, aromat bardziej stonowany. Na korzyść Niche, w tym przypadku, działa to, że w filiżance uzyskałem napar z akcentem położonym na cytrusy zarówno w zapachu jak i smaku. W Commandante znajduję te same atrybuty jedynie trochę mniej wyraźne, o pół tonu niższe i gorzej odseparowane.
Tę rundę wygrywa Niche. Ciekawe jak będzie z kawami o profilu z dominacją nut karmelowo-orzechowych. Póki co mam same Kenie, Etiopie i jedną Kostarykę BH, więc ten test za jakiś czas.