forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Kawa => Wątek zaczęty przez: pj.w w 24 Styczeń 2019, 20:20:43

Tytuł: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 24 Styczeń 2019, 20:20:43
Dla rozluźnienia gęstej atmosfery z kilku innych wątków.

Tak trochę z przymusu, trochę dla zabawy, postanowiłem przyjrzeć się kawom palonym/spalonym mocno i ciemno.
Na początek Barzzuz, ze Słowacji, którą dostałem w prezencie. Klepsydra poniżej:
 [ You are not allowed to view attachments ]

Żeby uzmysłowić różnice, porównanie suchych ciastek po ekstrakcji, Etiopia La Cabra i Guatemala Burzum. Jest ciemność, jest zło! :ogien:
 [ You are not allowed to view attachments ]
Jak do tego podejść?
Sitko VST 15g, doza 14,5. 2-3 sekundy preinfuzji + około 30 sekund ekstrakcji i 25 gram naparu.
Tak wygląda w trakcie.
 [ You are not allowed to view attachments ]
Mimo, że kończę na 25 gramie, już zaczyna się blonding, z tej kawy szybko wypłukujemy całe jej zło i ciemne moce.
 [ You are not allowed to view attachments ]
Aromat. Po zmieleniu, niezbyt przyjemnie. Lepiej niż mieszanka z Robustą z tej samej palarni, która przypominała w zapachu starą rybę, tu mamy po prostu intensywny aromat palenia.
Smak. Przy tym przepisie, jest po prostu kawowo. Bardzo słodkie espresso, migdały, marcepan. Gdzieś tam dzięki dość przesunięciu się bardziej w stronę ristretto niż klasycznego espresso, mamy odrobinę kwaskowatości dla zbalansowania smaku. Odrobina przyjemnej goryczki na koniec. Takiej kakaowej.  Dla mnie to największe zaskoczenie tego eksperymentu. Ten smak jest ok. Zajęło mi parę shotów do dojścia do tego smaku, ale jak już się udało to w zasadzie trudno się do czegoś przyczepić. Wypita z cukrem, to już w ogóle robi się klasyczny deser – smak jak rozpuszczone lody kawowe.
Kupować nie polecam, ale jak już dostaniecie jak ja w prezencie, nie wyrzucać, pić. Rozwijające doświadczenie.



A w kolejce czeka jeszcze…

 [ You are not allowed to view attachments ]

PS. @Miklas - wykrakałeś
Rozumiem, że równamy do ogółu społeczeństwa i zaraz będziemy debatować o tym która rozpuszczalka tania i dobra?
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: grade w 24 Styczeń 2019, 20:26:29
Piłem Harem, to było  :Bicz:, ale miała takie intrygujące smaki, ujawniające się stopniowo, po każdym malutkim łuku i mieleniu w ustach  :-\
Może to zawartość 5% ziaren Jamaica Blue Mountain?

youtube.com/watch?v=yhV1IUzpRy0
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: lukaszde w 24 Styczeń 2019, 21:05:20
Dostałem Kopi Luwaka... zastanawiałem się czy się nie pozbyć tych ziaren. Próbować parzyć w kolbie czy istnieje niebezpieczeństwo rozwalenia młynka i ekspresu? Wyślę zdjęcia w weekend, jak wrócę do PL
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 24 Styczeń 2019, 21:06:56
Zapłacę za przesyłkę ;).
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: lukaszde w 24 Styczeń 2019, 21:11:25
Ok, wyślij namiary na priv
Na moim etapie nie jestem ciekaw tego kierunku :)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: grade w 24 Styczeń 2019, 21:24:23
@pj.w podaj nazwę swojej wagi.
 
Kopi Luwak zawsze niepewność sączy umysł, czy od cywety biegającej na wolności, czy z klatki?
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 25 Styczeń 2019, 08:28:12
Piłem Kopi Luwaka wczoraj na cuppingu. Pomyliłem to ze sklepową mieloną :picardpalm:
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 25 Styczeń 2019, 08:42:15
Dobry Kopi Luwak jest dobry. Aby był dobry, musi pochodzić od wolnych zwierzątek, a palenie też musi być dobre. Raz próbowaliśmy i było bdb. Ale to jak JBM -- po cóż nam ona, gdy jest spalona? I jeszcze 5% ;). Stary numer. Inne palarnie wprost swoje mieszanki nazywają JBM, choć jest tego tylko 5% albo nie ma w ogóle ;).

Na ciemne kawy jest chyba tylko jedna recepta -- niska temperatura zaparzania, nawet 80 stopni...

Zrób może zestawienie tych trzech kaw: ziarna obok siebie. Kawa z Neapolu będzie pewnie najciemniejsza.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: krystians w 25 Styczeń 2019, 08:51:30
 Potwierdzam da się całkiem przyjemnie zaprzyć w przelewie ciemne palenia. Trzeba postępować tak jak czasem Japończycy zaparzają w materiałowych zaparzaczach. Mielenie troche grubsze dripowe dla tej samej ilości kawy, doza zwiększona przynajmniej trzykrotnie i temperatura max 86 stopni. Potem rozcienczają  wodą po zaparzeniu (bypass).
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: grade w 25 Styczeń 2019, 15:13:38
@Antonio np: Goppion Caffe z arabiką Jamajka Blue Mountain nazywa się JaBlMo  :smiech:
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 25 Styczeń 2019, 15:36:27
Żeby tylko Goppion był tak w JBM zapatrzony... Nie wiem skąd oni mają ten sentyment?
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: grade w 25 Styczeń 2019, 15:38:38
Z wyrachowania  >:( Ludzie banalnie się łapią na znak JBM, a przecież jak wiesz, detaliczna cena ćwiartki to ok. 150zł.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 25 Styczeń 2019, 16:09:45
Nie mam pojęcia. Nigdy JBM nie była na naszym stole.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: grade w 25 Styczeń 2019, 16:14:58
@Antonio a co sądzisz, miałeś Havai Kona?
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 31 Styczeń 2019, 15:46:09
Passalacqua Harem.

Mój przyjaciel z Neapolu, spytany o tą palarnie odpowiedział "Yes, this is THE Coffee" i na smartfonie od razu pokazał mi zdjęcie kawiarni, gdzie tą kawę piją.
Bar Mexico
 [ You are not allowed to view attachments ]
Niestety w Neapolu nie byłem, więc nie mogłem spróbować jak smakuje kawa serwowana na miejscu, ale samo wnętrze, na zdjęciach robi wrażenie:
 [ You are not allowed to view attachments ]

Powiedział mi też, że jego mama kupowała puszki tej kawy, a potem, puste już puszki były wykorzystywane w rodzinie do przechowywanie różności, od pożywienia po zabawki. Miło się słuchało tego, zaczynasz, rozumieć dlaczego dla nich to coś więcej niż kawa.

Wybrałem sobie ich najlepszą ponoć mieszankę (na pewno najdroższa około 120 zł kg, w polskim sklepie), Harem z tym magicznym 5% dodatkiem ziaren z Jamajki. Wygląd. Ciemność widzę...
 [ You are not allowed to view attachments ]

Aromat, możecie się domyślać, natomiast lepiej niż w pierwszym Burzzum z robustą, bez zdechłej ryby. Podobnie jak Gwatemala z tamtej palarni. I tu moja pierwsza hipoteza, przy tak mocnym paleniu, mamy aromat palenia a nie ziarna. Potwierdzę to sobie kupując jeszcze jedną paczką, tym razem ich tańszej mieszanki Mexico (100% Arabica), ale, obstawiam, że różnice w i zapachu smaku będę znikome.

Przepis: 14 gram, 20-22 gram uzysku w około 30 sekund na LR. Przy takim niewielkim uzysku, znowu jest OK, i zgodnie z przewidywaniami. Słodko, czekoladowo, marcepanowo, maślane. Przy ratio, bliższym ristretto nie mamy goryczy, co było dla mnie dosyć sporym zaskoczeniem, bo w barach czy z opisów u nas na forum, wnioskowałem - ciemne paleni = gorycz. Niekoniecznie, jest bardziej słodko niż gorzko. I znowu - nie mogę powiedzieć, że jest niesmacznie, jest to po prostu oczywisty, kawowy smak. Ten zakorzeniony w zbiorowej świadomości. Mocna kawa ;). Nudne to trochę, nie cmokasz, nie zastanawiasz się czy to lemonka, cytryna, porzeczka czy rabarbar. To jest kawa. I rozumiem trochę oburzonych Neapolitańczyków, którzy wychodzą z siebie kiedy ktoś ośmiela się ich kawy krytykować. Ja tam doceniam dobre rzemiosło. Może nie smakować komuś, ale oni wiedzą czego chcą i wiedzą jak to osiągnąć.

Co do gorzkości... Raz zapomniałem, że robię kawę (kto ma dźwignie ze sprężyną rozumie dlaczego;)). I wyszło tak:
 [ You are not allowed to view attachments ]
60 gram napoju, z 14 gram w sitku. To prawie podwójne lungo. I tego, już mimo chęci nie da się obronić. Wywar z petów. Koszmar.
Naprawdę, przy tych ciemno palonych ziarnach, trzeba pilnować dozy bo inaczej kończy się bardzo źle.


Większość tej kawy piję teraz przeciskaną na Robot i mieloną C40. 12 klik, 15 gram, reszta na oko. Smakuje bardzo podobnie jak z dużej dźwigni, jest odrobinę chłodniejsza, może nawet łagodniejsza przez to w smaku. Dziś po wypiciu szeroko się uśmiechnąłem, że pije to zamiast stojącej obok kapsułki Illy.

 [ You are not allowed to view attachments ]






PS.
A przy okazji znalazłem kilkuletni wpis na blogu MA - Eli chyba nie smakowało ;) : http://mastroantonio.eu/2014/04/jaka-kawa-jest-najlepsza-zdaniem-wlochow/ :)


Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Henry w 31 Styczeń 2019, 16:13:25
Brzmi zachęcająco. Muszę spróbować. :-)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 31 Styczeń 2019, 16:16:52
Nie wiem czy warto kupować Harem. Spróbuj może Mexico. Ale generalnie nie polecam szczególnie, te pn wątek to raczej taka ciekawostka niż coś co ma zachęcać do zakupu.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 31 Styczeń 2019, 16:24:30
Kiedyś, w czasach kiedy Pellini Top było moją ulubioną kawą, dwa razy kupiłem Harem - pierwszy i ostatni  :ogien:
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Henry w 31 Styczeń 2019, 16:29:09
Kawa która smakuje kawą, a nie kompotem - mnie to interesuje ;-) Z ostatniego zamówienia od MA tylko jedna kawa była ok, a pół jednej wylądowało w koszu. Testuję kolejne palarnie, ale lista robi się coraz krótsza. ;-)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 31 Styczeń 2019, 16:41:36
Kawy się nie wyrzuca ;)
Jeden woli kiełbaskę z ogniska spieczoną na węgiel, jeden lekko zarumienioną. A ja radzę próbować obu.
Jak lubisz mocne palenia ok, ale nie warto rezygnować z tych jaśniejszych. Może jeszcze nie dziś, ale daj szansę za tydzień, miesiąc. Nawet jak Ci nie smakuje, zamiast wyrzucać, wróć do kawy po 2 tygodniach. Zmień przepis, etc. I jest zasadnicza różnica między palarnią tu opisywaną a MA. Neapolitańczyk pali i miesza kawę tak, aby smakowała bardzo podobnie jak to co było 3, 5, 10 lat temu. Nie chce zaskoczyć klienta. Nowa Fala, tu profil palenia jest wybierany tak aby wydobyć to co najlepsze w ziarnie, zaskoczyć. Inne podejście, które lepsze, nie wiem, na pewno inne. Na dłuższą metę, myślę, że w MA będziesz kupował częściej niż w Passalacqu. Albo i nie.
@pafcio0 - Pellini mówisz. Wracasz czasami do lat młodości?:)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 31 Styczeń 2019, 16:56:18
Wracasz czasami do lat młodości?
Ta młodości... :P
W knajpie czasem zamówię cappu jak widzę logo Illy czy Kimbo, ale tylko jak przyciśnie ;)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 31 Styczeń 2019, 17:02:01
Ja już zrezygnowałem z przygodnych kawiarni. Za dużo rozczarowań. Chodzę tylko do znanych mi albo polecanych. A jak jestem pod ścianą  to Cola:).
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Janusz w 31 Styczeń 2019, 17:23:40
Kawa która smakuje kawą, a nie kompotem - mnie to interesuje ;-) Z ostatniego zamówienia od MA tylko jedna kawa była ok, a pół jednej wylądowało w koszu. Testuję kolejne palarnie, ale lista robi się coraz krótsza. ;-)

To zachęcam do spróbowania naszych - włoskich z UNIVERSAL CAFFE lub palonych dla nas w Polsce pod marką CAFFE BARCA.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Henry w 31 Styczeń 2019, 18:01:07
Jak lubisz mocne palenia ok, ale nie warto rezygnować z tych jaśniejszych. Może jeszcze nie dziś, ale daj szansę za tydzień, miesiąc. Nawet jak Ci nie smakuje, zamiast wyrzucać, wróć do kawy po 2 tygodniach.

To akurat nie była jasna ;-)
Generalnie od wielu lat co jakiś czas dorzucam jakąś małą paczkę "alternatywną" do parzenia w phinie czy przelewowo... I nie podchodzi...
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: bommel w 31 Styczeń 2019, 20:36:57
Kiedyś miałem 1kg Harem, nie powiem, że bardzo mi smakowała, ale miała w sobie to "coś".
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: krystians w 31 Styczeń 2019, 21:56:56
1kg haremu czyli oparcie dłoni na ramieniu?  :diabelek:
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 31 Styczeń 2019, 22:58:54
Bo to są raczej dobrej jakości ziarna tylko cokolwiek ciemniejsze -- dla mnie akceptowalne tylko w Neapolu ;). Jeden z bliskich naszych znajomych nie akceptuje nic nowego. Musi więc to być tylko i wyłącznie espresso, ew. moka. Kawy Synestezji to "cytrus" i kompot. I nie pogadasz.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 31 Styczeń 2019, 23:08:42
https://vimeo.com/47649472
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Luty 2019, 00:06:14


Testuję kolejne palarnie, ale lista robi się coraz krótsza. ;-)

Biedactwo ;). Ty nie testuj tylko sobie kawę odpuść...
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: wasku w 01 Luty 2019, 05:51:21
Takie życie szlachty  ;)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pepo w 01 Luty 2019, 06:47:44




Biedactwo ;). Ty nie testuj tylko sobie kawę odpuść...

Bo smakuje mu coś innego?
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 01 Luty 2019, 07:44:42
Kawa która smakuje kawą, a nie kompotem - mnie to interesuje ;-)
A jak smakuje kawa, która smakuje kawą?

Marek.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 01 Luty 2019, 07:52:33
Cytat: Edek
Co sprawia ci największą przyjemność?
Czarna, mocna kawa. Gorzka. Ale z ciachem.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,164031,24412936,jezdzil-karetka-pracowal-na-lotnisku-kim-jest-edek-prawa.html#s=BoxOpLink

Kawa o smaku kawy... Wbrew pozorom jest to dość popularny i rozpoznawalny smak. Masz lody kawowe, desery kawowe, świece kawowe. To jest ten zakorzeniony u większości charakterystyczny smak kawy. W speciality mamy jeszcze dużo różnych ciekawych smaków i aromatów. Ale mimo wszystko trudno jest pomylić kawę z czymkolwiek innym.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 01 Luty 2019, 07:56:08

Kawa o smaku kawy... Wbrew pozorom jest to dość popularny i rozpoznawalny smak. ... Ale mimo wszystko trudno jest pomylić kawę z czymkolwiek innym.
Nie, no jasne, ale to tak jakby powiedzieć, że wino smakuje winem. Nikt nie pomyli, ale jednak można o każdym winie powiedzieć coś więcej, nawet o tych najtańszych.

Marek.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Luty 2019, 08:03:37
@pepo, sarkazm ;). Przecież ja nadaję kawom "kawowego" sznytu. Zdarzają mi się tylko nieliczne wyjątki, np. Kongo, które jest nieco mniej "kawowe". "Kompoty" to już inna historia: Synestezja.
Antycytrusowego kolegę wciąż zaopatruję w kawy "kawowe" ale nic innego mu nie proponuję, choć on jest miłośnikiem Afryki (sztuki). Np. Kenia -- toż to coś pięknego, ale człek się sam z własnej woli odcina od czegoś takiego...
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Henry w 01 Luty 2019, 09:01:31
Nie, no jasne, ale to tak jakby powiedzieć, że wino smakuje winem. Nikt nie pomyli, ale jednak można o każdym winie powiedzieć coś więcej, nawet o tych najtańszych.

Akurat w przypadku kawy łatwiej powiedzieć że chcemy by dominowały aromaty powstałe w wyniku reakcji Maillarda i karmelizacji, ponad aromaty owocowe które powinny zginąć przy mocnym paleniu (mocno upraszczając). Aromatów jest wprawdzie mnóstwo ale tylko kilka dominuje. Oczywiście można się doszukiwać pozostałych - ale mnie to nie interesuje - pijąc kawę myślę o rzeczach ważniejszych, a kawa ma działać podświadomie na mózg.

Biedactwo . Ty nie testuj tylko sobie kawę odpuść...

Ale mam kawę która mi smakuje. Choć może powinienem napisać "wchodzi najlepiej", bo widać nie mam dość wyrobionego smaku ;-) Tylko ostatnio zdałem sobie sprawę, że zamawianie cały czas w tej samej palarni to tak trochę bez sensu (znaczy akurat trafiłem na przerwę między paleniami i zostałem bez kawy ;-) ).

Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 01 Luty 2019, 09:10:37



Akurat w przypadku kawy łatwiej powiedzieć że chcemy by dominowały aromaty powstałe w wyniku reakcji Maillarda i karmelizacji, ponad aromaty owocowe które powinny zginąć przy mocnym paleniu (mocno upraszczając).

Co znaczy chcemy? Ja chcę wręcz odwrotnie. Dla mnie "kawa o smaku kawy" ma aromaty owocowe. Kawa ciemno palona, może to być przykre dla kogoś o odmiennym guście, ale nie taki jest mój zamiar, jest po prostu nudna. Kawę odkrywam w jasnym paleniu, do kawy ciemno palonej wracam, żeby nabrać dystansu, wracam do czegoś co kiedyś było, ale nie odkrywam, dla mnie z grubsza wszystkie smakują podobnie. A żeby się po prostu napić biorę szklankę wody.

Marek.

Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: lukaszde w 01 Luty 2019, 10:11:40
@Marek
Ja raz zaproponowałem na spotkaniu rodzinnym dobry przelew. I dla większości tych osób to była herbatka. Niby dobre, ciekawe, ale jednak dla wielu osób kawa musi być gorzka;) Bez charakterystycznej goryczy to nie kawa;) U mnie w rodzinie pijają Lavazze. Poza moimi rodzicami, których jakoś łatwo przekonałem że warto dołożyć trochę złotówek, wypić kawy premium/speciality z polskich, rodzimych palarni.

Uważam też, że w dobie Internetu, szybkiego życia ludzie zatracili zdolności sensoryczne. Dawniej trzeba było sobie samemu upolować mięso czy wyhodować rośliny. W czasach komuny o jedzenie też nie było łatwo. Pewnie bardziej doceniało się zdobycz. Dziś ludzie chodzą do supermarketu z nosem w smartfonie, gdzie mają do wyboru tysiące produktów, kupują byle co, gotują to byle jak i jedzą by zaspokoić głód. Mało kto zastanawia się nad doświadczeniami, jak to dokładnie smakuje, co się wtedy czuje;)
A Ty chcesz by ludzie borówki w kawie wyczuwali:D
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pepo w 01 Luty 2019, 10:38:56
Ale z drugiej strony, co złego jest w tym że ktoś spróbował tej kawy i stwierdził że jednak woli swoją lavazze? Zamkniecie go w dybach i będzie rzucać jasno palonymi singlami? Nie każdy musi w każdej dziedzinie życia szukać czegoś specjalnego. Odpowiada im kawa do której byli przyzwyczajeni, spróbowali innej, nie podeszła im, trudno, ich sprawa, nie wciskaj na siłę.

Jak przyjdą w gości to serwuj im dobrą kawę, może się w końcu przekonają, jak nie, to nie będą u ciebie pić kawy, proste.

Bo generalnie najeżdżacie na tych ludzi "ohh zobacz na tego plebsa, nie smakuje mu moja jasno palona geisha zbierana przy świetle księżyca przez córki rolnika".

I tak, wiem, jesteśmy na tym forum, gdzie lubimy dobre, owocowe kawy, ale to nie znaczy że powinniśmy piętnować ludzi którzy wolą zostać przy swoich zmielonych marketówkach
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: lukaszde w 01 Luty 2019, 10:46:47
Ale z drugiej strony, co złego jest w tym że ktoś spróbował tej kawy i stwierdził że jednak woli swoją lavazze? Zamkniecie go w dybach i będzie rzucać jasno palonymi singlami? Nie każdy musi w każdej dziedzinie życia szukać czegoś specjalnego. Odpowiada im kawa do której byli przyzwyczajeni, spróbowali innej, nie podeszła im, trudno, ich sprawa, nie wciskaj na siłę.
Hej Pepo, w którym miejscu kogokolwiek oceniłem? Stwierdziłem same fakty bez oceniania czy to dobre czy złe.
Marek ocenił swoje doświadczenia i upodobania.
Wyciągasz daleko idące wnioski wynikające tylko z Twojej interpretacji rzeczywistości, ale na pewno nie konkretnie z mojej wiadomości. Nieładnie! Kto tu kogo ocenia?! :)

Przywołuję do tablicy i żądam wskazania konkretnego tekstu, z którego wynika, że nazywam ludzi plebsem. Albo ewentualnego przyznania się do błędu:)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pepo w 01 Luty 2019, 10:59:55
Wyciągasz daleko idące wnioski wynikające tylko z Twojej interpretacji rzeczywistości, ale na pewno nie konkretnie z mojej wiadomości.  Przywołuję do tablicy i żądam wskazania konkretnego tekstu, z którego wynika, że nazwałem cię osobą, która nazywa ludzi plebsem. Albo ewentualnego przyznania się do błędu

;)

Nie chodzi mi konkretnie o twój post, ani nawet konkretnie o ten temat, bo to się przewija po całym forum


Oczywiście nikt nie obraża nikogo tak bezpośrednio, tego nie napisałem, chodzi o fakt, że na forum występuje podsmiewanie się z osób które nie doceniają kaw speciality
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 01 Luty 2019, 11:23:46
Też nikogo nie piętnuję, zwróciłem tylko uwagę, że stwierdzenie "Kawa o smaku kawy" jest bardzo nieprecyzyjne i dla każdego może znaczyć coś innego. To wątek o ciemnym paleniu, więc tym bardziej nikomu nic nie narzucam.

Marek.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Luty 2019, 11:35:26
A jak smakuje kawa, która smakuje kawą
Wg mnie jest to smak utlenionej kawy. Większość kaw po kilku godzinach stania zmienia smak na podobny kawowy smak. Podobnie smakuje też kawa rozpuszczalna. Dla lubiących kawę o smaku kawy polecam zaparzyć ją, wystudzić i po godzinie podgrzać lub zalać po prostu rozpuszczalną.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: WS w 01 Luty 2019, 11:54:53
Bo generalnie najeżdżacie na tych ludzi "ohh zobacz na tego plebsa, nie smakuje mu moja jasno palona geisha zbierana przy świetle księżyca przez córki rolnika".

Nie przesadzaj, bo nikt tak nie pisze. Oczywiście mogę się mylić, więc podaj przykłady. A na razie to Ty wykazujesz brak empatii dla zwolenników owocowych kaw.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pepo w 01 Luty 2019, 12:03:06
W poście wyżej odniosłem się do tego feagmentu.

Wykazuję brak empatii? W jaki sposób? :D Sam jestem jednym z nich

Może macie racje i przesadzam, ale często się natykam tutaj na przytyki w stronę tych wszystkich profanów :)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Luty 2019, 12:31:46
@pepo, bo widzisz to jest tak. Gdy serio interesuję się kawą, nie zamykam się na różne wrażenia. Sam chętnie próbuję także ciemnych kaw, ale dość trudno o takie kawy naprawdę dobrej jakości. Akurat produkty Passalaqua reprezentują dobrą jakość, więc mogą stanowić dobry przykład takiego stylu południa Włoch. Warto próbować i takich kaw. Nie mam nic przeciwko i próbuję. Doceniam i serio traktuję taki styl palenia i w ogóle kulturę południa Włoch.

Z drugiej strony ktoś totalnie nie akceptuje naparu z Kenii... I właśnie obrusza się, obraża się, że to w ogóle nazywa się kawą. Wydaje mi się, że poziom nietolerancji jest bardziej wyraźny u miłośników ciemnej strony. Najczęściej nie są oni w stanie docenić wybitnej jakości takich kaw specialty. Do jasnego palenia, do metod przelewowych nadają się tylko najlepsze i relatywnie drogie kawy. Nie dziw się więc, że jeśli serio interesuję się kawą, jeśli doceniam wartość i walory tych najlepszych kaw, to trochę przykro słuchać, że to "kompoty" i "kwasy" a nie kawa.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: siewcu w 01 Luty 2019, 12:38:19
Wczoraj zrobiłem chłopakom w pracy Brazylię do przelewu w mojej Melicie. Palona do przelewu, średnio mi podchodzi - ale ja tak mam z nimi ;) Zrobiłem to w sumie na odwal się, specjalnie zmieliłem drobno coby "mocy" dodać - ja bym tego nie wypił, im bardzo smakowała. No cóż... I co z tego, że kawa chyba dobra(choć strasznie droga nie jest, 32€ za kilo), skoro im pasowała mocno przeparzona...
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pepo w 01 Luty 2019, 12:41:08
@antonio po przeczytaniu tego postu biję się w pierś i zgadzam się z twoimi słowami :)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: bommel w 01 Luty 2019, 13:07:42
@pepo już się poddałeś zmasowanemu atakowi? Wielu myśli jak Ty! Plus dla Ciebie.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Luty 2019, 13:14:59
A Ty jak myślisz, @bommel? Bo ja tak myślę, jak pepo, nie atakuję żadnym zmasowanym rażeniem ;).
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: bommel w 01 Luty 2019, 13:22:12
Po prostu, o gustach smakowych się nie dyskutuje. Jednemu podchodzi jasna, drugiego odrzuca i tylko pije ciemne. U mnie jest tak, że albo mi smakuje, albo nie i nie ma znaczenia stopień palenia. Ale jak ostatnio piłem Colombia Supremo jasno palona, to myślałem, że zwymiotuję. Najgorsza kawa jaką degustowałem!
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Luty 2019, 13:39:23
Oczywiście nikt nie obraża nikogo tak bezpośrednio, tego nie napisałem, chodzi o fakt, że na forum występuje podsmiewanie się z osób które nie doceniają kaw speciality
Pepo Szczerze powiedziawszy, jak jestem od 4 lat na forum to nie zauważyłem takiego klimatu. Powiedziałbym że 99,9% rozsądnych i stałych użytkowników tego forum nie wyraża się w sposób obelżywy w stosunku do pijących inną kawę niż oni.
Uważam że Twoja ocena jest bardzo niesprawiedliwa, jakoby na forum nabijano się z osób pijących ciemniej paloną kawę.

Ostatnimi czasy jednak mamy napływ nowych użytkowników, którzy często wykazują się słabą znajomością tematu, ale nabijają się z kultury kawowej i użytkowników tego forum. Wydaje się żę celowo trolują forum. W związku z czym niektórym puszczają nerwy i odpowiadają na te ataki w sposób, który może być przez niektórych użytkowników źle rozumiany bez szerszego kontekstu.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Luty 2019, 13:45:25
Po prostu, o gustach smakowych się nie dyskutuje. Jednemu podchodzi jasna, drugiego odrzuca i tylko pije ciemne. U mnie jest tak, że albo mi smakuje, albo nie i nie ma znaczenia stopień palenia. Ale jak ostatnio piłem Colombia Supremo jasno palona, to myślałem, że zwymiotuję. Najgorsza kawa jaką degustowałem!

Wiesz, zdaje mi się, że właśnie o gustach dyskutujesz. Twoja refleksja o tym, że jakaś kawa Ci nie smakowała, albo o tym, że była najgorsza, tak że myślałeś, że zwymiotujesz -- toż taka refleksja nic nie wnosi edukacyjnego, zupełnie nic nie znaczy, bo nic nie poznaliśmy, prócz Twojego usposobienia.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Luty 2019, 14:53:23
Wielu myśli jak Ty!
Wielu znaczy użytkowników, czy wiele loginów?
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: wasku w 01 Luty 2019, 15:58:03
Koalicja Trolli  :mrgreen:
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 01 Luty 2019, 16:53:43
Po prostu, o gustach smakowych się nie dyskutuje.
Ta sentencja o dyskutowaniu o gustach jest jedną z najgłupszych "pseudo-mądrości" tego świata, wytrychem dla niepotrafiących kulturalnie prowadzić dyskusji.
Otóż dyskusje o gustach są potrzebne, mogą być bardzo wartościowe, pouczające, poszerzające horyzonty i zbliżające ludzi.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: bommel w 01 Luty 2019, 17:20:09
Zarzucasz mi brak kultury, bo MOJE kubki smakowe percepcjonują smak kawy odmiennie od Twoich czy innych przedstawicieli ludzkiego gatunku? Intrygujące :mhh:
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 01 Luty 2019, 17:23:10
Nie, sposób formuowania przez Ciebie wypowiedzi jest niekulturalny i pełen pasywnej agresji.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: bommel w 01 Luty 2019, 17:29:53
Aż sobie poczytałem o tej "pasywnej agresji" i nie widzę jej u siebie. Może byś podał przykłady cytując mnie? Proszę...
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: lukaszde w 01 Luty 2019, 17:34:45
Bommel, proponuję wrzucenie na luz i powrót do tematu.  :piwko:
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: wasku w 01 Luty 2019, 17:40:04
Tyłek go piecze, bo 7 kont zbanowanych  ;)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: bommel w 01 Luty 2019, 17:43:49
A jak tam u Ciebie z wazeliną, masz zapasy, bo ojcom założycielom wchodzisz w tyłek aż miło!
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Henry w 01 Luty 2019, 17:49:15
Powiedziałbym że 99,9% rozsądnych i stałych użytkowników tego forum nie wyraża się w sposób obelżywy w stosunku do pijących inną kawę niż oni.

Prawda. Tylko ty mnie obraziłeś kilka komentarzy wcześniej sugestią żebym pił rozpuszczalną. Reszta użytkowników tego forum jest normalna (nie licząc troli, bo faktycznie często się pojawiają).

jeśli doceniam wartość i walory tych najlepszych kaw, to trochę przykro słuchać, że to "kompoty" i "kwasy" a nie kawa.

Pierwszy raz tak zażartowałem 4 lata temu na CP i się nie obraziłeś. Ale jeśli teraz jesteś na tym punkcie wrażliwszy to przepraszam - postaram się tak nie żartować.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 01 Luty 2019, 18:07:55
Może trochę przesadziłem, ale na tym punkcie jestem wrażliwy ;). Staram się nie przesadzać z "kwasami" i równoważę je goryczą. W zasadzie niniejszy wątek winien być o goryczy, a nie o kwaśnych smakach.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: trez w 01 Luty 2019, 18:36:26
A z innej beczki ;) to powiem ci @Miklas że jak kiedyś będziesz miał okazję przelać albo zalać coś takiego: https://www.coffeedesk.pl/product/1551/Johan-And-Nystrom-Fika to polecam spróbować, to jest dla mnie fajny przykład kawy o smaku kawy ;)

Niedawno użyłem jej przy okazji większej ilości ludzi przewijających się przy urodzinach córki, to nie jest okazja żeby brać jasną Kenię i bawić się w ewangelistę, ale jednocześnie nie poleje czegoś co sam nie umie wypić i tu się sprawdziła. Jest naprawdę smaczna, ale jak miał bym ją opisać to jedyne co potrafię powiedzieć, to że smakuje jak kawa :) Jest gorzka ale nie bardzo, nie zostawia cierpienia w ustach, jest wyraźnie palona ale nie jak asfalt w letnie popołudnie, jak stygnie coś się wyłania, może nawet jakiś dżemik ale taki z bloku, wieloowocowy ;) Smakowała wszystkim

Oczywiście zdaję sobie sprawę że wiele jest takich kaw, ta jest stabilną mieszanką robiona przez ludzi którzy wiedzą co robią i chcą żeby taką zwykłą właśnie była
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 01 Luty 2019, 19:16:30
@lukaszde, dzięki!
 [ You are not allowed to view attachments ]
Jak to trafiło w Twoje ręce?:)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: krystians w 01 Luty 2019, 20:04:55
Tylko ty mnie obraziłeś kilka komentarzy wcześniej sugestią żebym pił rozpuszczalną. Reszta użytkowników tego forum jest normalna (nie licząc troli, bo faktycznie często się pojawiają).
No cóż widać każdy na jakimś punkcie jest przewrażliwiony. Z kontekstu można wyczytać, że chodzi mi konkretnie o aromat utożsamiany ze smakiem kawy. Jednak nie każdy musi chcieć wszystko czytać i przyjmować takie jakie jest. Nigdzie też nie napisałem że rozpuszczalna jest zła lub określenia wobec ludzi pijących taką kawę. W moim domu stoi nawet rozpuszczalna, przyniosła ją osoba która jak przychodzi to spożywa taki napój i w żaden sposób to upodobanie nie rzutuje na moją opinię o tej osobie. Ja biorę ludzi takimi jakimi są.

Widzisz różnica między nami jest taka, że obrażasz się na coś co w ogóle nie jest skierowane wobec Ciebie, za to mnie starasz się obrazić osobiście. Otóż wiedz, że nigdy nie starałem się być normalny, nie mniej nie przeszkadza mi to w wypowiadaniu się w taki sposób, aby innych nie obrażać, w przeciwieństwie do Ciebie. Ty od początku obrażasz ludzi na tym forum.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: lukaszde w 01 Luty 2019, 20:11:29
@lukaszde, dzięki!

Jak to trafiło w Twoje ręce?:)
Znajomy prosił bym to zabrał, bo on nie ma i tak młynka i nic z tym nie zrobi. Natomiast mój znajomy dostał to chyba w Tajlandii. Zrób z tego najlepszy użytek jaki się da;)
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Damian w 01 Luty 2019, 21:19:14
A z innej beczki ;) to powiem ci @Miklas że jak kiedyś będziesz miał okazję przelać albo zalać coś takiego: https://www.coffeedesk.pl/product/1551/Johan-And-Nystrom-Fika to polecam spróbować, to jest dla mnie fajny przykład kawy o smaku kawy ;)


Też ostatnio kupiłem, była w promo za 36 zł. Jak za te pieniądze, to smaczna :) . nieco stonowana, jest w niej niewielka domieszka etiopii, co daje mało wyczuwalny owocowy smaczek, jednak głównie są tam jakaś brazylia i chyba gwatemala lub honduras, nie pamiętam teraz. Nie można się było w niej do niczego przyczepić, to fakt. Zwykła, dobra codzienna kawa. Też kupiłem ze względu na nalot gości. Oni nie pijają "kwaśnej" kawy :) Etiopia magic pussy  z Rocket Bean im nie smakowała.. Przynajmniej więcej dla mnie zostało :)

Wracając do sedna tematu - ciemno palonej kawy, jej niekiedy zła opinia bierze się z tego, że surowiec słabej jakości trzeba "spalić" aby był pijalny? Jak to jest? Bo miałem niedawno ciemną kawę, ale było to J&N caravan i dziś odebrałem Solberg & Hansen - Franskbrent Espresso - jest dużo ciemniej palona niż kawy, które obecnie mam, ale nie ma w niej nic niesmacznego.. Dobre ziarna nawet mocno palone dalej chyba są dobre... (Mówię oczywiście o mocniej palonych, a nie spalonych :) )
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 01 Luty 2019, 21:42:11
Zawsze mam w domu coś średnio palonego, głównie dla mojej małżonki do cappuccino, ale również sam lubię taką kawę w espresso w zamian jasnych ziarenek. Jeśli ktoś z gości niekawowych poprosi dużą czarną, to robię właśnie z takiej kawy. Da się to wypić, ale osobiście sam bym sobie takiego przelewu nie zrobił mając jasno paloną kawę. W zasadzie to tylko mój tata pije u mnie takie przelewy, brat woli americano.

Marek.

Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Ali7 w 02 Luty 2019, 08:36:55
Nie jestem i raczej już nie będę fanem przelewów, jakoś brakuje mi w nich intensywności smaku. Próbowałem i przestałem.
Natomiast niektóre jasno palone kawy wychodzą bardzo fajne z kawiarki - daje to taką trochę kombinację oryginalnych smaków z właśnie intensywnością i "mocnym charakterem". Najlepiej wychodzi mi to z kawiarki elektrycznej, zwłaszcza z nieco grubiej, niż zwykle zmielonej kawy i przy zalaniu kawiarki gorącą wodą. Na gazie nie do końca wiem dlaczego, ale tak dobrze się to już nie udaje.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Miklas w 02 Luty 2019, 10:01:55
Mi wychodzi na gazie, ale doskonale wiem o czym piszesz, w espresso jest jeszcze lepiej :-)

Ale to wątek o ciemno palonej kawie ;-)

Marek.

Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 03 Luty 2019, 10:32:54
Luwak z Wietnamu:
 [ You are not allowed to view attachments ]

Jakąś mieszanką monsumowej Indonezji i Robusty karmili te zwierzątka.
Kawa pachnie... wanilią. Bardzo podobnie jak Sati waniliowe. Nie wiem czy to kwestia fermentacji i obróbki czy kawę aromatyzują.
Pierwszy shot zdecydowanie za grubo zmielone, muszę zwiększyć dozę. Pół filiżanki to crema była. Ale już wiem, że będzie się to dało wypić. Pół kilo tylko dla mnie, bo żona powiedziała, że nie skosztuje tej obróbki.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Luty 2019, 10:51:45
Może cywety jadly też wanilię? :D jeśli jest aromatyzowana, to może zostawiać tlusty osad
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: lukaszde w 03 Luty 2019, 13:42:40
Luwak z Wietnamu [...]
Kawa pachnie... wanilią. Bardzo podobnie jak Sati waniliowe. Nie wiem czy to kwestia fermentacji i obróbki czy kawę aromatyzują.
[...]
Ale już wiem, że będzie się to dało wypić. Pół kilo tylko dla mnie, bo żona powiedziała, że nie skosztuje tej obróbki.
Też się zastanawiałem, czy waniliowa aromatyzowana. Moja żona powiedziała to samo😉
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Krakus w 03 Luty 2019, 14:02:21
w Neapolu nie byłem, więc nie mogłem spróbować jak smakuje kawa serwowana na miejscu
Odpwiedź na trochę stary wpis, ale:

(https://pci.ac/WoK/IMG_7389.jpg)

(https://pci.ac/WoK/IMG_7390.jpg)

(https://pci.ac/WoK/IMG_7424.jpg)

Kawa z taką ilością cremy w kawiarniach to rzadkość. Ten kieliszek - oni to tak lubią pić. A smak? Mnie smakowała, czyli asfalt. Możesz mieć jednak rację, że w kawach ciemno palonych smakuje palenie, a nie kawa.

Inna rzecz, że w firmie, w której byłem stał automat. Taki duży, vendingowy. Były w niem dwie kawy w ziarnach - coś miejscowego i Lavazza. Miejscowi, zwykli kawopijcy, żadni smakosze, cmokali z uznaniem, że Lavazza to jest to, a ta druga, to taka byle jaka.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Luty 2019, 14:09:03
Dziwne, słyszałem, że we Włoszech Lavazza i Segafredo do niedawna były tylko towarem marketowym niskiej jakości i żadna szanująca się kawiarnia nie wychyliłaby się, żeby serwować je gościom. To tak jakby ktoś u nas w kawiarni chwalił się, że serwuje Fort. Może taki lokalny folklor?
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Krakus w 03 Luty 2019, 14:50:59
Lavazzy nie dawali w kawiarni - tam jednak królują lokalne marki.
Lavazza była w automacie i smakowała Neapolitańczykom.

PS. Odrobinkę rozumiem włoski, ale jak mówili miejscowym dialektem, to nie byłem nawet pewien, czy mówią po włosku.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: krystians w 03 Luty 2019, 15:41:01
 Wybacz nie doczytałem. Jakoś w głowie z tymi zdjęciami mi się wymiksowalo.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 12 Luty 2019, 12:21:52
600 gram Passalacqua Haremu wypite.
Konkluzja: jako ristretto, tak kawa moim zdaniem się broni. Sama palarnia Passalacqua, też wygląda na fajną rodzinną firmę (chociaż, trzeba pamiętać, że to rodzina z Neapolu ;), i wśród lokalnych mieszkańców budzi pozytywne emocje.
Ostatnie 400 gram wędruje do zamrażalnika i będzie podróżowało ze mną i z Robotem. Dzięki mocnemu paleniu, można zupełnie pominąć proces rozgrzewania ręcznej dźwigni, co jest fajną wartością dodaną. No i mielenie tych ziaren na C40, lekko i przyjemnie :)

W przyszłości mam w planach jeszcze przetestować ich tańszy blend Passalacqua Mexico oraz inną lokalną palarnię z Neapolu Saka Caffe.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Henry w 03 Marzec 2019, 20:23:07
Nie wiem czy warto kupować Harem. Spróbuj może Mexico. Ale generalnie nie polecam szczególnie, te pn wątek to raczej taka ciekawostka niż coś co ma zachęcać do zakupu.

@pj.w : Polecałeś to kupiłem Harem. No może jednak nie jestem aż takim zwolennikiem ciemno palonych kaw - bo trochę mnie zaskoczyła chrupaniem w młynku ;-) Ale w sumie coś w sobie ma. Bez problemu dam radę z całym kilogramem. ;-) I przyznam że zrobiłem błąd nie wczytując się w Twoje komentarze - po paru kawach też skończyłem na obniżeniu temperatury PID'a i raczej drobniejszym mieleniu (mam ekstrakcję ustawioną na stałe 25 sekund). Muszę jeszcze spróbować w phinie.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 26 Grudzień 2023, 10:17:42
Ostatnio u mnie w na stałe zagościły kawy od Saka Caffe, czerwony Classic Bar ostatnio u CoffeeLovers za 74 złote. Mniej więcej poł na pół arabiki i robusty.
Nie do końca pasuje do prezentowanych tu czarnych błyszczących ziarenek, bo Saka pali dużo delikatniej, ale profil smakowy nadal klasyczny, tylko z minimalną nutą świeżej kwasowości (którą można zamaskować parametrami ekstrakcji jeżeli komuś na tym zależy).

A na święta kupiłem jeszcze paczkę  Caffé Barbera Classica. Tu już oleiste, zwęglone ziarna a w filiżance słodko-gorzko, gęsto i w 100% w temacie :) 
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 26 Grudzień 2023, 11:29:53
Właśnie wypiliśmy po połowie z zięciem Javę classic 001 z VST 22g: doza 20,5g, czas ekstrakcji 27s, ratio 1:2, klasyczna pychota bez wspomagania robustą :D Espresso wykonane na najlepszym ekspresie pod słońcem, tj LM Micra :hihihi: Dla celów poznawczych bezpośrednio wcześniej było espresso na podobnych ustawach z jasnej Etiopii.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 26 Grudzień 2023, 11:51:52
Lubię Javę, ale z całym szacunkiem, to zupełnie inne doznania niż Saka Classic Bar. Nie wspominając o węgielkach Barbery.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 26 Grudzień 2023, 12:00:28
Lubię Javę, ale to zupełnie inne doznania niż Saka Classic Bar.
Muszą być inne. Mnie nie pasuje "uboga" robusta, a że czasami lubię zrobić sobie "włoskie espresso", to szukałem świeżej kawki ciemno palonej, bo włoskie wielkie brandy w Polsce przeważnie były stare.  Niekiedy można trafić miesięczną Illi classico, jednakże mnie bardziej smakuje 001.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 26 Grudzień 2023, 12:16:01
Ja teraz dostałem Saka palone 7.12.23 bodajże.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Jozin von Bazin w 26 Grudzień 2023, 12:51:38
Jaka doza, ratio i czas na Saka? Chyba się skuszę, dawno nie miałem w młynku kawy z włoskich palarni.
Kawy Saka z Coffee lovers, oni podają datę palenia?
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 26 Grudzień 2023, 13:03:13
CL - nie podają daty palenia na stronie ale regularnie sprowadzają kawę, więc można mailem/telefonem się umówić aby wysłali dopiero z nowej dostawy. Daty są na opakowaniach.

Na dużej dźwigni: 15 gram, preinf 1,5-2 bar (3-5 s) uzysk 22-24g, do 30 sekund.

Na małej dźwigni - 14 gram, około 89C (+_2C), uzysk i czas "na oko" mam taki punkt na dźwigni, że przerywam ekstrakcję, wychodzi w okolicach 30 gram.

Mielę na stożku.

Tylko mówimy o Saka. Ta Barbera to ciekawostka, tego nie mogę polecić.

Mam jeszcze Tafuri Amalfi, ta sama palarnia co Saka, ale jeszcze nie próbowałem. Pozycjonują tą markę wyżej niż Saka. Miałem blend Ravello od nich, ale IMHO Saka tańsza i bardziej w klimacie klasyki.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Jozin von Bazin w 26 Grudzień 2023, 16:18:02
Dziękuję @pj.w. Elektra ma problem z cremą, trzeba się wyrabiać przy cappuccino  :) przy mieszankach z robustą crema byłaby bardziej trwała. Tyko muszę pressurestat w Elektrze skręcić bo temperatura za wysoka. Ciekaw też jestem jak te włoskie mieszanki wyszłyby na pojedynczym sitku w klasycznym ratio 1:3.

Dużo piję kawy i z ostatnich moich zakupów mam takie spostrzeżenia, że zaczyna brakować kaw „środka”, średniopalonych w średniej cenie :) . Kawy oznaczone przez palarnie jako średniopalone zaczynają „ciemnieć” , widać to po kolorze ziarna, temperaturze parzenia, czy po kolorze espresso, cena tyko pozostaje średnia, nieadekwatna do jakości kawy.
Może lepiej dołożyć i kupić droższą lepszą kawę , albo tańszą włoską mieszankę, po biegunach.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 26 Grudzień 2023, 16:34:30
IMHO Classic Bar za 74 warte swojej ceny.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: Krakus w 26 Grudzień 2023, 19:47:08
@pj.w Czyli co, ile kosztuje, tyle jest warta? To cieniutko.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: pj.w w 26 Grudzień 2023, 20:12:26
Nie jest cieniutko. To dobre espresso jest.
Tytuł: Odp: Ciemna strona mocy
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 26 Grudzień 2023, 21:20:30
@Krakus
To nie jest tania mieszanka jak na włoskie standardy typu 50/50.