Może nie jest tak źle, jak się dziś obawiałem. Na razie to strasznie świeża kawa. Wczoraj, tuż po wyrzuceniu jej z pieca, zrobiłem espresso -- było bardzo fajne, lekkie i kwaskowate, jak to Etiopia, aromatyczne. Dziś użyłem wody o temperaturze 80 stopni w V60 i też wyszło coś całkiem przyjemnego, choć także trochę "czekoladowego"
. Wypiłem całość z mojego standardowego zaparzania 20g/330ml. Etiopia, Etiopia, a Ela szykuje istną ucztę w tej dziedzinie...
Dziś rozpakowałem całą paletę świeżych ziaren li tylko z Etiopii. Przede wszystkim jest to nowe "Wejście Smoka" czyli Etiopia Yirgacheffe Aricha, konkretnie mikrolot #2 z obróbki naturalnej, przygotowany dla Nordic Approach. Zostawiamy to na później, a dziś Ela wypaliła mikrolot Aricha #1 z obróbki mokrej oraz Etiopię Kercha Keloo, bdb mikrolot z obróbki Honey. Oprócz tego na półkach sklepu pojawią się inne świeże palenia, m.in. Salwador Santa Rita Red Honey, Kolumbia La Cristalina Pink Bourbon Honey, Kostaryka Juanachute El Papal White Honey, Kenia Riakiania AA+, Etiopia Deri Kocha w wersji do espresso, Brazylia Fazenda Primavera Yellow Bourbon z obróbki Honey, same fajne kawki. Wszystko raczej jasno do dripu i nie licząc Deri Kocha...
Czy La Claudina wróci w najbliższym czasie, czy na razie nie będzie dostępna?
Jasne, że wróci, bo jest jedną z naszych ukochanych naturali. Na razie polecam Synestezja Natural Joy -- jest to La Claudina w parze z Hondurasem Miriam; obie te kawy są z naturalnej obróbki i pasują do siebie bardzo. Polecam też równie fajną Kolumbię La Cristalina.
Kainamui AB. Skoncentrowany aromat. Jak ty to, Elu, robisz? Ambrozja.
Tak jest, Kainamui nie do pobicia. Gdybyś widział scenerię i klimat w jakich te Eli kawy powstają...