Jak pewnie wiecie (albo i nie) Polska jest na tle Europy totalnie rozbrojonym krajem, w prywatnych rękach obywateli wszystkich państw dookoła i niemal wszystkich europejskich krajów jest kilka-kilkadziesiąt razy więcej broni niż w rękach Polaków:
Dlaczego wyłącznie Polacy mają być kompletnie rozbrojeni, podczas gdy Białorusini, Słowacy, Czesi, Węgrzy, Niemcy, Szwedzi i wszyscy pozostali europejczycy mają broni od groma? Czyżby komuś kto doprowadził do tego absurdu zależało, żeby akurat tutaj obywatele nie byli w stanie się przed nikim obronić?
Procedura uzyskania pozwolenia na broń jest u nas tak wymyślona, żeby nikt tego pozwolenia nie dostał. Od jakiegoś czasu jest jednak rozwiązanie, które pozwala temu zaradzić: w aktualnym stanie prawnym w Polsce można sobie legalnie kupić bez pozwolenia broń czarnoprochową na ostrą amunicję, może nieco archaiczną ale równie skuteczną co współczesne konstrukcje:
Niecierpliwi moga sobie nawet samodzielnie przygotować gotowe naboje do takiego sprzętu (tzw. patrony):
https://youtu.be/9OuFf2IaN5M?t=12m41sTak sobie myślę, że taki sprzęt to niezła okazja żeby nauczyć się czegoś pożytecznego, bo na rządzących nami chyba nie ma co liczyć.
Może ktoś z Was ma już tego typu sprzęt i mógłby podzielić się doświadczeniami z użytkowania, obsługi, frajdy jaką to sprawia i w ogóle.
A przy okazji - jak oceniacie sytuację do której doprowadzili rządzący, w której wszyscy inni mają broń tylko nie Polacy?