Burundi Ngogomo – palarnia kawy Euro Cafe

[WS]

Burundi Ngogomo – palarnia kawy Euro Cafe

Wysoko oceniona arabika odmiany Red Bourbon – 90 punktów w skali SCA, sposób obróbki – myta, palenie jasne z przeznaczeniem do alternatywnych metod parzenia kawy. Ziarenka ładne, bez defektów, średniej wielkości, równo palone, mają przyjemny słodko – czekoladowy aromat. W aromacie przemiału dominuje słodka czekolada i nuty słodkich, ciemniejszych cytrusów.

Sposób parzenia: dripper Tiamo V60-01, białe filtry Hario W, młynek Fiorenzato F6 Drogheria. Czas parzenia 2,5 minuty, temperatura wody 92 - 93°C, doza standardowa - 6 g kawy na 100 ml wody. Aromat dripa słodko - owocowy (mandarynki & pomarańcze), z niewielkimi jaśminowymi i czekoladowymi nutami. Po spróbowaniu prym wiodą słodkie cytrusy (mandarynki & pomarańcze) z jaśminowymi nutami w tle. Drip jest bardzo fajny, taki jaki sobie wymyśliłem, wybierając te ziarenka. Soczysty, rześki, intensywnie owocowy, bez goryczki i niemiłych akcentów, dosyć słodki i czyściutki w smaku. Posmak podobny, trwały, z czasem z jaśminowymi akcentami. Burundyjskie ziarenka były jednak dosyć wymagające, przynajmniej do osiągnięcia celów, które im wyznaczyłem. Żeby drip był intensywnie soczysty, bez niemiłych, dla mnie, akcentów, trzeba było spełnić kilka warunków. Dripper musiał być mocno rozgrzany, parzenie bez ingerencji w przemiał (bez mieszania), ekstrakcja w granicach 2,5 minuty. Temperatura parzenia 92 - 93°C, bo w wyższej, w naparze  pojawiały się mniej sympatyczne akcenty, a i posmak miał więcej nut jaśminowych. A jeżeli wszystko zagrało, to mandarynki & pomarańcze w filiżance były zdecydowane, agresywne i mocne, a przy tym odpowiednio słodkie.

Sposób przygotowania: aeropress, filtr metalowy, młynek Mahlkönig Vario Home. Metoda odwrócona, doza 7 g kawy na 100 g wody, temperatura wody 91°C, bez preinfuzji, czas parzenia  – 105 sekund, przemiał średnio gruby (drobny dripowy). Wrażenia podobne do dripa, ale było więcej jaśminu, a cytrusy (mandarynki & pomarańcze) mniej intensywne. Napar był dobry, intensywny, wyrazisty, owocowo – jaśminowy, z długim jaśminowo – czekoladowym posmakiem. Przy krótszym parzeniu, może też niższej temperaturze, owoców w naparze powinno być więcej. Ale pamiętałem o dripie, który tak mi posmakował, że szkoda mi było tych ziarenek na próby z aeropressem.

Burundyjskei ziarenka Ngogomo z palarni Euro Cafe zdecydowanie mi smakowały. To bardzo fajne przelewowe ziarenka, dające intensywnie soczysty napar. Może wymagające trochę zachodu w dripowej wersji, którą wybrałem. Ale warte poświęconego czasu, bo pięknie odpłacają się w filiżance.  Aeropress tym razem przegrał z dripperem, ale efekt i tak był dobry.

[Szczympek]

Te punkty SCA to raczej ściema. W CoE w 2019 roku z Burudni tylko jeden lot miał 90 punktów i został kupiony za prawie 90zł/453 gramy.

Oczywiście nie znaczy to, że kawa nie może być świetna

[Czarny_II]

@WS miałbyś możliwość sprawdzenia tych ziaren w chemexie?

[ranGo]

CoE jest kosztowna imprezą, nie wszystkich stać na uczestnictwo i nie wszyscy widzą korzyści z udziału w tej imprezie. Plantację które wygrywają, nie koniecznie walczą i w następnym roku a ocena SCA nie dotyczy tylko kaw CoE.

[WS]

@WS miałbyś możliwość sprawdzenia tych ziaren w chemexie?

Ziarenek, niestety, już nie mam.

[Szczympek]

CoE jest kosztowna imprezą, nie wszystkich stać na uczestnictwo i nie wszyscy widzą korzyści z udziału w tej imprezie. Plantację które wygrywają, nie koniecznie walczą i w następnym roku a ocena SCA nie dotyczy tylko kaw CoE.

Dla farmera sprzedaż kawy 10-20 razy drożej na CoE raczej ma znaczenie. Zwłaszcza, że ma 90+ co jest niesłychanie wysoką oceną i takie kawy są baaaaardzo drogie nawet dla kawowego nerda.
Właśnie to mi nie pasowało i miałem racje. Przegapiłem numer 13 na liście CoE Burundi 2019 i mamy Ngogomo z oceną 87.78

[pj.w]

Tak z ciekawości kto nadaje te punkty?

[ranGo]

Ten lot Burundi nie uczestniczył w CoE. Czy plantacji/stacji opłaca się konkurs i czy zarabiają na kawach wystawionych na aukcjach czy poza konkursem, to najlepiej zobaczyć czy uczestniczą rok po roku czy od czasu do czasu. Kawy cyferkami oznaczają osoby z certyfikatem Q-grader.

Tak to wygląda w CoE, wszystko jest opisane na stronie https://allianceforcoffeeexcellence.org/rules-protocols/

Round 1

    Every sample entered into the competition is cupped once by the National Jury.
    All samples that score 86 or over advance to the next stage (maximum 150 samples).
    Farmers must now move the entire lot to a bonded warehouse under the control of an independent auditing company. New samples are then drawn which will be used for the subsequent rounds.

National Jury:

Round 2

    The National Jury cups those samples that advanced from Pre-Selection. All those that again score 86 or over advance to the next round (maximum 90 samples).

Round 3

    These samples are cupped again and all those that again score at least 86 points remain in the competition (up to a maximum of 40 samples).

International Jury:

Round 4

    The following week, the International jurors/cuppers assemble to cup all those samples passed forward from the National Jury week.

Round 5

    Up to a maximum of 30 samples that have scored over 87 points are then cupped in a second round to select those that will finally be awarded Cup of Excellence and progress to the online auction. Descriptions are taken for each sample.

Round 6

    On the final day of the International Jury, the top ten highest scoring samples are cupped one final time to give them special attention, to determine the final score and ranking.

Awards Ceremony

Winning Farmers are announced at a large awards ceremony. Certificates are awarded to all winning farmers and special recognition is given to those samples that score over 90 points and which are given a Presidential Award.

[pj.w]

Kawy cyferkami oznaczają osoby z certyfikatem Q-grader.

Thx.
Czyli robi to dystrybutor?
Zdarza się, że palarnia ma kogoś z takim certyfikatem i same może oceniać ziarenka?
W Waszym sklepie, cześć kaw ma punktację SCA, część nie. Co to oznacza? Że nie każde sprowadzane ziarna są oceniane, ktoś zapomniał wpisać na stronie, czy jeszcze coś innego?

[ranGo]

Kawa jest oceniana u eksportera przez Q-gradera i potem potwierdzana u importera, tak samo przez wykwalifikowaną osobę. Czasem kawy nie mają takiej oceny bo są sortowane według innych kryteriów jakości co wcale nie oznacza że są gorsze. Jeżeli w palarni pracuje osoba która sobie wyrobiła certyfikat to może stać za taką oceną.
Cyferki ogólnie dają podgląd o jakości kawy ale nie do końca mówią czy dana kawa ma nam bezwzględnie smakować.

[Czarny_II]

@WS, też właśnie mi się skończyły. Niestety moja sensoryka nie jest jakaś super i jedyne co umiem powiedzieć, to że są rześkie i przyjemnie cytrusowe.

[Szczympek]

Zdarza się, że palarnia ma kogoś z takim certyfikatem i same może oceniać ziarenka?

Kurs na Q-Gradera arabiki trwa tydzień i jest wręcz ekstremalnie trudny. Asystowałem w zeszłym roku przy takim. Mistrz świata Cup Tasters nie przeszedł Mistrz Irlandii Cup Tasters z tego roku też nie. Nikt nie ukończył pozytywnie tego kursu w zeszłym roku koszt: ~7000zł. Ważny jest trzy lata.
Nie takie hop siup być Q

[pj.w]

Kiedy robisz?

[Szczympek]

Jak znajdę sponsora 😂
Syn mi się urodzi za max 2 tygodnie wiec wolę jemu oddać czas i pieniądze
Podczas zamknięcia okazało się, ze właściwie sąsiaduje z jednym z pięciu Q w Irlandii może on coś podpowie

[kulka]

Co, poza splendorem i uszczupleniem gotówki, daje certyfikat Q-gradera?