Autor Wątek: Bosque Lya Specialty Espresso  (Przeczytany 2457 razy)

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4973
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Bosque Lya Specialty Espresso
« dnia: 24 Wrzesień 2015, 16:59:11 »
Bosque Lya Specialty Espresso

Tytułowe ziarenka otrzymałem w prezencie od Gorana. Są produkowane przez salwadorską firmę (jest także oddział w Niemczech), według zasady „z plantacji do filiżanki”. Data palenia nie jest podana, widnieje tylko odległa data przydatności do spożycia. Opis na opakowaniu to same superlatywy w rodzaju: „najlepsze espresso w kraju”, „ręcznie selekcjonowane”, „bez defektów” i takie tam. Opakowanie kryje w środku mocno palone ziarenka. Ciemne jak sumienia naszych posłów - można powiedzieć. Zapach dosyć miły, ale z wyczuwalnymi nutami palenia. Ziarenka są ładne, nieuszkodzone i bez defektów. Arabika odmiany Bourbon, z dopiskiem Gourmet dla podkreślenia jakości. Określona jako SHG, co oznacza kawę rosnącą na większych wysokościach. Ta pochodzi z uprawy znajdującej się ponad 1700 m.n.p.m.

http://images69.fotosik.pl/1204/ada0a201e256dd93.jpg
Bosque Lya Specialty Espresso


Sposób przygotowania: ekspres Nuova Simonelli Musica i młynek Mahlkönig K30 ES. Espresso było robione jako połowa uzysku z podwójnego sitka, czas ekstrakcji około 25 sekund. Młynek musiałem dramatycznie rozkręcić, żeby ekstrakcja w ogóle się rozpoczęła. Tak mało wymagającej pod tym względem kawy dawno nie miałem. Crema była przyzwoita, spora i trwała. W aromacie espresso jest czekolada, przypieczone pieczywo i niewielkie nuty dymne. W smaku dominuje gorzka czekolada, są też delikatne migdałowe akcenty i troszeczkę słodyczy. Espresso jest wyraziste i zdecydowane, choć jednostronne. Ale bez nieprzyjemnych akcentów, kojarzących mi się z ciemnym paleniem. Bez nutek stęchlizny, które często spotykałem we włoskich mieszankach. Może to zasługa odpowiednio wybranych ziarenek? Posmak jest mocno czekoladowy, bardzo trwały, w miarę przyjemny. Pić z mlekiem nie próbowałem, ale gościom cappuccino smakowało. 
Ciemno palone ziarenka, to nie moje klimaty. Z takimi produktami mam dosyć rzadki kontakt, a podobne z koloru pożegnalne Izzo miałem kilka lat temu. Ale Bosque Lya Espresso jest lepsze od wielu włoskich mieszanek. Ma mocny smak gorzkiej czekolady, bez nieprzyjemnej goryczy, posmak w miarę miły. Ważne, że bez nieprzyjemnych akcentów, które później trzeba czymś zapić. Te ziarenka mogę porównać do Mokito Bianco, które nienajgorzej wspominam. Ale gdzie tam do nich Izzom, La Brasilianom czy innym Borówkom (obecnie Blueberry Roasters). W sumie, to ta kawa mnie zaskoczyła na plus, po kolorze palenia spodziewałem się znacznie gorszego espresso.

http://images67.fotosik.pl/1205/48714194e43e8d23.jpg
Bosque Lya Specialty Espresso


Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Bosque Lya Specialty Espresso
« Odpowiedź #1 dnia: 24 Wrzesień 2015, 17:12:36 »
Skoro to CoE winner, to musi być to niezłe... ;)

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi