Autor Wątek: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?  (Przeczytany 8274 razy)

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3458
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #30 dnia: 17 Wrzesień 2019, 13:23:30 »
Dream ma brzydkie obudowy ;)
A wracając do meritum co byś polecił @Janusz, kupującemu?
Basic + Ceado czy Dream PID i i1?
« Ostatnia zmiana: 17 Wrzesień 2019, 13:26:01 wysłana przez pj.w »

Offline Janusz Mężczyzna

    • CAFFE BARCA Sp. z o.o.
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 4816
    • ascaso
  • Ekspres: ASCASO DREAM Green
  • Młynek: i-2 mini Polerowane Aluminium
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #31 dnia: 17 Wrzesień 2019, 13:35:56 »
To zależy od jego podejścia, potrzeb i wymagań. Z tych dwóch kombinacji to DREAM PID i i-1. Ale może też być coś po środku - UNO PROF Black + Ceado ?
ASCASO (i nie tylko) - Coś dla Domowych Baristów, Małej i Dużej Gastronomii...
https://www.caffebarca.pl/

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5082
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #32 dnia: 17 Wrzesień 2019, 14:46:09 »
Ja osobiście wybrałbym Basic + Ceado ;) No ale to tylko moje zdanie... Ekspres da radę, młynek nadrobi jego niedoskonałości a jak się już wyklaruje sytuacja czy kawy mleczne czy espresso to będzie wiadomo w co celować. To zawsze może się zmienić po wskoczeniu na inny poziom espresso... Choć nie ukrywam, że ciekawie wygląda też Lelit William PL72. Tańszy od Ceado czy Fiorka, żarna też 64 mm, raczej mniejszy...

Offline fresh Mężczyzna

  • Wiadomości: 861
  • Ekspres: Kazak Rota,Expobar Megacrem Mini Control
  • Młynek: Mahlkonig Guatemala, Nuova Simonelli MDX, Kazak Tura 3
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #33 dnia: 21 Wrzesień 2019, 23:20:19 »
Moja historia też zaczęła się jak większości osób tutaj.
1. Automat Krupsa
2. Tanie DeLonghi EC330s + KG89 z nadzieją, że będzie lepiej i coś fajnego wyjdzie.
3. Wycieczki po forum doprowadziły mnie do Gaggi Classic z Demoką
4. Demoka zamieniła się miejscami z Cadetem, a potem Pavoni ZIP i tutaj różnica była ogromna, bo nauczyłem się obsługi ekspresu i wiedziałem jak się wstrzelić.
5. Classic wyjechała z ZIPem i został Cadet w parze z Brasilią Lady z PID co dało następny duży skok w jakości wypijanej kawki - lepsza stabilność (pomimo podobnego bojlera, ale dobrze zrobionego pida) i dużo więcej pary przez co udało się spieniać mleko w prawidłowy sposób.
6. Brasilia i Cadet wyjechały, a na ich miejsce wskoczył Expobar Megacrem Mini 1GR z Carimali G1. Zaskoczenia dużego nie było, ale wygoda użytkowania, mniejsze zbrylanie kawy i para dostępna w każdej chwili to było to.
7. Po etapie dozowników, które mi całkowicie nie przeszkadzały i retencja była znikoma postanowiłem wstawić na próbę Fiorka F6, ale dopiero się poznajemy :)
Ja osobiście wybrałbym Basic + Ceado ;) No ale to tylko moje zdanie... Ekspres da radę, młynek nadrobi jego niedoskonałości a jak się już wyklaruje sytuacja czy kawy mleczne czy espresso to będzie wiadomo w co celować. To zawsze może się zmienić po wskoczeniu na inny poziom espresso... Choć nie ukrywam, że ciekawie wygląda też Lelit William PL72. Tańszy od Ceado czy Fiorka, żarna też 64 mm, raczej mniejszy...
Po moich perypetiach ekspresowo młynkowych również bym poszedł tą drogą

Offline Białek

  • Wiadomości: 16
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #34 dnia: 22 Wrzesień 2019, 09:54:30 »
U mnie zmiana z Nespresso (kapsulkowy krups), którego uważałem za najlepszy kapsulkowy (po dolce gusto i tchibo) na Lelita spowodowała podstawowa zmianę - rezygnację z cukru. Nie muszę, no chyba, że mi kawa nie wyjdzie.

Offline Bacek

  • Wiadomości: 1591
  • Ekspres: Sage BES920, Aeropress, Phin
  • Młynek: F4E
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #35 dnia: 23 Wrzesień 2019, 09:44:41 »
GAGGIA GRAN STYLE na Rancilio Silvia. Ogólnie na pierwszym wyniki losowe na 10 strzałów jeden przyzwoity. Operacje w stylu zmniejszenia dozy, czy grubości przemiału często nie skutkowały takimi efektami smakowymi jakich człowiek by się spodziewał. Spienianie mleka wymagało podniesienia ekspresu żeby pod dysze wsunąć dzbanek 600ml. W Silvi zdecydowanie konsekwentniej szczególnie po opanowaniu temperature->surfingu. Operacje na ziarenkach przynosiły jakiś skutek większość strzałów przyzwoitych. Po przesiadce dalej na Breville BES900XL wzrósł głównie komfort ale i samo espresso tez się poprawiło, łatwiej było o takie naprawdę oleiste/gęste shoty (Silvia i Brevile obydwa z sitka VST). Mleko natomiast chyba lepiej podchodziło mi z Silvi, bardziej na słodko wychodziło. Kolejną zmianę w smaku przyniosło dopiero przejście na inny młynek.

Offline Derper Mężczyzna

  • Wiadomości: 40
  • Ekspres: Promac Club ME
  • Młynek: Fiorenzato F83
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #36 dnia: 24 Wrzesień 2019, 19:37:19 »
Bardzo dziękuję wszystkim za świetne odpowiedzi, jestem pozytywnie zaskoczony popularnością wątku!

Mam nadzieję, że opinii będzie przybywało - są dla mnie bardzo ciekawą lekturą, zarówno w kontekście samych maszyn, jak i przebiegu Waszych przygód z nimi związanych.

yirga

  • Gość
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #37 dnia: 25 Wrzesień 2019, 21:54:27 »
Hej! Gaggia Classic 2019 - osobiście odczułem bardzo dużą zmianę po zamontowaniu PIDa.
Można powiedzieć, że jest to teraz całkiem inna maszyna. :)

Offline Raven_CL Mężczyzna

    • Coffee Lovers
  • Użytkownik komercyjny
  • Wiadomości: 14
    • Wszystko robię z miłości do kawy :)
  • Ekspres: ACS Minima, Vesuvius ACS, Vostok ACS 2G, San Remo ZOE, ESE POD, FAP, Mokka, etc.
  • Młynek: Mazzer Kold S EL, SJ El., inne
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #38 dnia: 25 Wrzesień 2019, 22:38:13 »
Pytanie do osób, które od początku przygody z espresso zdążyły już przynajmniej raz zmienić sprzęt na lepszy - jak duże różnice stwierdziliście po zmianie sprzętu na taki o klasę lepszy?

Szczególnie interesują mnie stwierdzone w praktyce różnice między kolbami marketowymi (DeLonghi, Krups, inne) a bazowymi maszynkami do espresso (Gaggia Classic/Ascaso Basic/Lelit Anna), oraz tymi ostatnimi i modelami o klasę czy dwie lepszymi, czyli takimi z podwójnym bojlerem/preinfuzją/PIDem.

Ciekaw też jestem jak mogą opisać wrażenia osoby, które przesiały się na sprzęty z wyższej półki, grupę E61, czy też mogą porównać pracę z wielogrupowymi maszynami.

Wiem, że w internecie jest pełno recenzji i porównań, ale chodzi mi bardziej o praktyczne zmiany w codziennym użytkowaniu i odczuwaną poprawę w jakości kawy, nie pytam o listę technicznych różnic między konkretnymi sprzętami. Wiem też, że bardzo dużo zależy od młynka, dlatego interesuje mnie jak wiele w praktyce zmienia wielokrotnie droższy ekspres.

Jak bardzo jesteście zadowoleni ze zmiany?

Zmiany sprzętu generują zmiany doznań i... nie ogranicza się do do tych z zakresu estetycznych :)

Pierwsza sprawa związana z przejściem ze sprzętu qusi-espresso do epresso to fakt, że te pierwsze nie dokonają ekstrakcji kawy zmielonej do espresso, zaś grubość mielenia dla nich maksymalna objawia się prawdziwą erupcją z portafiltra w ekspresie "espresso" :) Wniosek wydaje się dość prosty - jakość ekstrakcji (TDS'y, ekstrakcja - wypłukiwanie rozpuszczalnych substancji ze zmielonej kawy w czasie ekstrakcji)! Takie przejście generuję zmianę epokową rzekłbym. Konsekwentnie każda zmiana sprzętu na lepszy jest łatwo odczuwalna i nie ma co do niej wątpliwości. Swego czasu badałem temat sensowności zastosowania precyzyjnych (kalibrowanych) filtrów VST/IMS i rozmawiałem z wieloma bardzo doświadczonymi ludźmi branży kawowej i zdania były tak podzielone, że postanowiłem nauczyć się czegoś na ten temat jedyną słuszną drogą uczenia się, tj. poprzez eksperyment i... okazało się, że nawet mój sąsiad przy pierwszym zetknięciu z espresso po wymianie prysznica i filtra na IMS Competizione, zapytał mnie, co to za nowa kawa? :) Różnica bardzo duża. Podaję tylko te dwa przykłady, mam jednak nadzieję, że pokazują nieco zasadność zmian. Istnieje podobno jedna święta kosmiczna zasada, zasada zmiany właśnie :) Smacznego :)
Raven_CL
Jako że Wiliam Blake zainspirował mnie do koncentracji na ziarenku i możliwości dostrzeżenia tam wszystkiego... :)

Offline Derper Mężczyzna

  • Wiadomości: 40
  • Ekspres: Promac Club ME
  • Młynek: Fiorenzato F83
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #39 dnia: 10 Grudzień 2019, 04:10:27 »
Sam mam wreszcie okazję wypowiedzieć się w tym wątku, przesiadka z Rancillio Silvia na Promac Club ME. To drugie to zasadniczo przebrandowana Rancillio Epoca z trochę innym sterowaniem. Czyli HX 4l/100ml, pompa rotacyjna, elektroniczne sterowanie.

Porównanie mogłoby być lepsze, gdyż RS dostałem świeżo po remoncie a Promac to rasowa używka, czasami coś kapie, niby mało używany ale jednak lata widać. Z drugiej strony RS to moja pierwsza maszyna i początek nauki, która trwa nadal. Przechodząc do sedna - poza rozmiarami (bojlera jak i samej maszyny) i wadami z nimi związanymi, wszystko inne zmieniło się na lepsze.

HX pozwala jednocześnie spieniać i robić kawę, nie sądziłem, że jako początkujący tak prędko z tego skorzystam. Jak rano robię dla siebie i dziewczyny kawę to zwykle na dwa duże kubki robię łącznie trzy podwójne shoty i do tego spieniam trzy porcje mleka. Dość szybko doceniłem to, że w 30s kiedy robi się kawa można przygotować od razu mleko, co bywa odczuwalne w porannym pośpiechu. Dodatkowo duży bojler pozwala robić kawę za kawą tak szybko jak jestem w stanie nabić kolbę, co daje na prawdę istotną oszczędność czasu w porównaniu z RS.

Promac ma elektroniczną kontrolę dozy kawy, jeszcze nie zbadałem co jest ustawione pod którym przyciskiem także do robienia kawy używam ręcznej kontroli, ale opcja dozowania wody idealnie sprawdza się do przepłukiwania maszyny. To bardzo wygodne, bo po odpięciu kolby naciskam przycisk i idę nabić kolejnego shota zamiast stać i czekać przy maszynie. Niedawno odkryłem też, że najmniejsza doza nadaje się do preinfuzji. Nadal nie wiem co robi przycisk najbardziej po prawej i po co jest dodatkowy przełącznik włączający pompę...

Pompa rotacyjna nie jest szczególnie cichsza niż nowa Ulka w RS, ale umożliwia podpięcie maszyny do instalacji wodnej. Nie bezpośrednio niestety, aby nie pożegnać się za szybko z maszyną musiałem sprawić sobie system filtrowania wody, ale taka kombinacja sprawia, ze zapomniałem o problemach związanych z uzupełnianiem zbiornika. Ludzie bardzo chwalą takie rozwiązanie i z początku się zastanawiałem, czy na pewno jest takie wspaniałe? Absolutnie jest. W połączeniu z odpływem w tacce ociekowej, nie muszę nic przed ani po zrobieniu kawy wlewać/wylewać czy płukać, nie muszę też nic podstawiać pod grupę podczas płukania, nie ma obawy że wody zabraknie czy że się przeleje.

No dobra a co ze smakiem kawy? Trudno powiedzieć, jeszcze się uczę, do tego RS chwilowo jest w naprawie także nie mogę chwilowo sprawdzić, czy umiejętności i kawa się poprawiły, czy maszyna trochę pomogła. Na pewno od przesiadki na Promaca mam mniej kanałowania i błota w kolbie, ale jakbym robił wszystko dobrze to w RS też nie powinno być. Nie mierzyłem temperatury w Promacu ale nie czułem potrzeby - po szybkim przepłukaniu przed wpięciem kolby zwykle wychodzi dobra kawa, kontrola dozy zapewnia powtarzalność, działa na tyle dobrze, że zbytnio nie przejmuję się temperaturą. To ogromna poprawa względem RS, gdzie przed każdym shotem spuszczałem parę z bojlera po czym albo próbowałem się szybko wstrzelić zanim temp. spadnie, albo czekałem na lampkę od grzałki by zrobić kawę - i stosunkowo rzadziej dobrze wychodziła. To oczywiście też kwestia wprawy, do nabycia której chwilowo zabrakło mi cierpliwości.

Jest jeszcze kwestia elektronicznej kontroli poziomu wody w bojlerze, która razem z podpięciem do filtra sprawia, że nie mam oporów przed wpięciem maszyny do włącznika czasowego. Przy RS trochę się bałem, bo jakby z jakiegoś powodu brakło wody w bojlerze to można stracić grzałkę. Nie jest to jakoś ściśle konieczne, pomimo dużego bojlera maszyna nagrzewa się stosunkowo szybko - około 15min wystarczy, by uzyskać robocze ciśnienie pary. Oczywiście jest to 15min ciągłego gotowania wody 2kW grzałką, co pewnie odbije się na rachunku za prąd.

Ogólna prostota obsługi przekłada się na dwie rzeczy - to, że mogę robić więcej kaw w tym samym czasie i jest to o wiele wygodniejsze, dzięki czemu mogę więcej eksperymentować, poznawać ukryte smaki w kawie; oraz to, że udało mi się przeszkolić dziewczynę z robienia espresso :D Niestety nie była pozytywnie nastawiona do RS ze względu na wszystkie rytuały związane z uzyskiwaniem właściwej temperatury, oraz czynności wokół maszyny (dolewanie wody, opróżnianie tacki i przecieranie bo rdzewieje), teraz sprzęt jest zasadniczo gotowy do wpięcia kolby i zrobienia kawy.

Offline Miklas Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3244
    • Instagram
  • Ekspres: Astoria CKE + sitka IMS, AeroPress, FrenchPress, Hario V60-02, V60-01, Kawiarka Bialetti 3tz
  • Młynek: Macap M4D, Kinu M47
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #40 dnia: 11 Grudzień 2019, 09:39:04 »
Te piętnaście minut to jak piszesz do uzyskania ciśnienia. Żeby grupa i cała reszta się nagrzała potrzeba jeszcze około 10 minut.
https://www.instagram.com/mm_coffee_corner/ mój kawowy kanał na Instagramie. :-)

Offline rapoh

  • Wiadomości: 1019
  • Ekspres: QuickMill Carola
  • Młynek: Ceado E6P
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #41 dnia: 11 Grudzień 2019, 12:46:04 »
Szczególnie interesują mnie stwierdzone w praktyce różnice między kolbami marketowymi (DeLonghi, Krups, inne) a bazowymi maszynkami do espresso (Gaggia Classic/Ascaso Basic/Lelit Anna), oraz tymi ostatnimi i modelami o klasę czy dwie lepszymi, czyli takimi z podwójnym bojlerem/preinfuzją/PIDem.
No własnie miałem uprzednio kolbę DeLonghi. W ogóle nie ma o czym mówić. Poprzednik po prostu nie był w stanie zrobić espresso.

Offline pawel890 Mężczyzna

  • Wiadomości: 647
  • Ekspres: Rancilio Silvia Auber PID / Flair 58+
  • Młynek: Eureka Mignon Single Dose
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #42 dnia: 12 Grudzień 2019, 22:42:05 »
Bardzo mnie ciekawi tematyka przesiadki ze zwykłego ekspresu na PID, czy rzeczywiście jest taka duża różnica w smaku. Czy chodzi tylko o samą powtarzalność shotów

Offline Henry Mężczyzna

  • Wiadomości: 647
  • Ekspres: Sage Dual Boiler BES920, Gaggia Classic "Automat" (mod), Cafe phin
  • Młynek: Baratza Sette 270, Kazak Tura, MYM54
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #43 dnia: 13 Grudzień 2019, 09:19:42 »
Zwykły czujnik bimetaliczny ma jakąś histerezę ale w określonym zakresie - temperatura potrafi się wahać o kilkanaście stopni w jakimś zakresie np. 100-115C. Dzięki PID raz że zmniejszasz to wahanie zyskując powtarzalność bez potrzeby liczenia czasu od wyłączenia grzałki, dwa że możesz wyjść poza ten zakres jak masz jakieś jasno palone siano albo włoski żużel. Jeśli parzysz tylko normalnie palone kawy to raczej się zmieścisz w zakresie i wtedy zyskujesz tylko powtarzalność. Ale musisz uruchamiać pompę w ściśle określonym momencie po wyłączeniu grzałki, bo jeśli włączasz ją losowo to tak - będzie różnica w smaku gdy trafisz akurat na 100C albo gdy trafisz na 115C.

Miek

  • Gość
Odp: Jaką stwierdziliście poprawę po zmianie ekspresu na lepszy?
« Odpowiedź #44 dnia: 13 Grudzień 2019, 20:50:33 »
U mnie w domu wcześniej korzystaliśmy z jakiegoś no name na saszetki a w pracy niby świeżo mielona ale zawsze piłem kawę z duża ilością cukru. Po przesiadce na młynek i Lelit zero cukru, czuje kawe i jej smak. Oprócz odstawienia cukru bardzo lubię to ze muszę być systematyczny. Waga, czas itd.  Same plusy. 

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi