expres i młynek do 10 tys.

[novocaina]

Cześć, pomóżcie coś wybrać. Im człowiek dużej czyta tym więcej pytań i wątpliwości.
Kawy ok. 4 dziennie, w większości espresso. Doświadczenie w kolbie zerowe. Nie ma szans na częste eksperymentowanie. Raczej opcja na początku znajomy, znajomego, który jest baristą ustawi i będziemy jechać z 'automatu' ale chcemy by kawa miała lepszy smak niż ta serwowana z jednego przycisku.
Podłączenia do wody bieżącej raczej nie będzie póki co, choć nie jest to wykluczone, więc dobrze gdyby była jednak taka możliwość. Podstawa - musi być łatwy w obsłudze - bez złośliwości proszę;)
Młynek z włącznikiem czasowym i musi być cichy.
Myśleliśmy o expresach i młynkach Rocket ale nie wykluczamy innej możliwości. Wszystkie ekspresy z drewnianymi końcówkami, miedzią odpadają - rzecz gustu.
Pomóżcie, bo wybór jest przeogromny i ciężko się na coś zdecydować, zwłaszcza jak się niewiele wie w temacie. Choć starałam się nadrobić braki wiedzy w rzeczywistości niewiele to daje przy tak różnorodnym sprzęcie.

[wilkołak]

Witam,
Ja szybko odpowiem na twoje pytanie.
Przeczytaj mój post Ekspres do 6000zł. i młynek do 2000zł.
Ostatecznie zmieniłem zdanie i zamknąłem się w 11 000zł.
Wszystko tam jest napisane, jeszcze sprzętu nie otrzymałem ale na pewno taki kupię. Jutro lub w środę.

młynek Ceado E37J
ekspres Bezzera Magica S MN PID

[rubin]

Jeśli chcesz, żeby było łatwe i nie masz czasu na eksperymentowanie, to wygospodaruj w tym budżecie kwotę na kurs jednodniowy - tam się nauczysz podstaw od doświadczonych osób a nie na swoich błędach - zajmie to mniej czasu.

Ekspres Rocket mogę polecić - używam wersje Mozzafiato Evo - ma opcje podłączenia do wody. Ekspres jest cichy, pod warunkiem, że coś stoi na półeczce na szklanki, bo ta lubi rezonować. Młynek Rocket też mam. W rzeczywistości jest to Eureka Zenith, jak kto ktoś ładnie określił, „in designer clothes”. Do najcichszych nie należy. Myśle, że w kwestii młynka w tym budżecie można znaleźć coś lepszego i cichszego, np. ze stajni Ceado, które za cichą pracę są chwalone. Ale nie miej złudzeń - jak ktoś śpi w sąsiednim pokoju to i tak go młynek zbudzi ...

[Fux]

Im człowiek dłużej czyta...

Na pewno?

https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=6810.0

[novocaina]

@fux obstawiam przy swoim - na pewno:) jedni doradzają wydać mniej na ekspres i wziąć lepszy młynek inni wręcz odwrotnie... wiadomo przecież, że takiego sprzętu nie kupuje się na rok. Poza tym gdzie jest granica, której nie da się przekroczyć 10 tyś? 15? a może i lepiej wydać więcej? Problem tkwi w jednym - czy to aby na pewno aż taki sprzęt jest potrzebny?  czytałam dużo postów w tym i ten podrzucony i wniosek jest jeden każdy przekracza założony budżet, każdy jest mniej lub bardziej ale jednak zadowolony z ekspresu, który posiada. Mi chodzi o zakup, który zostanie na lata i będzie w miarę prosty w obsłudze, nie będzie się rozgrzewał 1 godziny, bo nie będzie aż tak intensywnie pracował (Bezzera rozgrzewa się szybciej a Rocket wolniej)  więc może wziąć lepszy model Bezzery  z pompą rota albo Rocketa R58 ? Bo załóżmy, że wydam 10 tyś na sam ekpress, znowu wachlarz możliwości jest przeogromny.

@rubin tego nawet nie wliczam w budżet, bo musi być:)

@ wilkołak a zamiast Twojego caedo nie lepiej kupić już MDJ on demand albo mazzer mini?

Bezzera ma pompę wibracyjną a nie rotacyjna i tu @fux każda ma swoich zwolenników i człowiek się zastanawia co jest dla niego lepsze? czy różnica jest odczuwalna, a jeśli tak to w jakim wymiarze? mnie się wydaje, że lepiej już kupić rota, ale czy mam rację? lelit bianca z tymi 'kwiatami' po prostu odpada. Najładniejszy jest Rocket, ale bezzera ujdzie - tylko czy te małe gałki są wygodne w użytkowaniu? większe pokrętło jak w biance lub R wydaje się dawać więcej kontroli i powinno pozwalać na użycie mniejszej siły.

pozdrawiam:)

[Fux]

Inaczej.
Pisane było, czego przez lata nie będziesz musiał wymieniać i co powinien mieć ekspres.
Stacja uzdatniania wody, młynek, ekspres z kanalizacją, podłączeniem do wody, dwoma bojlerami, tamper, filiżanki, chemia.
Jak coś ominąłem to sorki.
Popatrz na moja stopkę.
Kupiłem wszystko jako mało chodzone używki. Też o tym kiedyś pisałem. Polecił mi Człowieka Janusz, za co Mu wielokrotnie dziękowałem.
Wyjściowy budżet 2-3 kpln przekroczył z dostosowaniem kuchni (kredens) bodaj 12 kpln.
Czy żałuję?
Nie. Kupione chyba z 7 lat temu i na zmiany się nie szykuję. Są okresy, kiedy ekspresu nie odpalam, bo ochota przeszła, są dni, kiedy idzie 4-7 doppio. Rozważam dokupienie przelewu lub kawiarki ale bez parcia.

[rubin]

Bezzera ma pompę wibracyjną a nie rotacyjna i tu @fux każda ma swoich zwolenników i człowiek się zastanawia co jest dla niego lepsze? czy różnica jest odczuwalna, a jeśli tak to w jakim wymiarze? mnie się wydaje, że lepiej już kupić rota, ale czy mam rację? lelit bianca z tymi 'kwiatami' po prostu odpada. Najładniejszy jest Rocket, ale bezzera ujdzie - tylko czy te małe gałki są wygodne w użytkowaniu? większe pokrętło jak w biance lub R wydaje się dawać więcej kontroli i powinno pozwalać na użycie mniejszej siły.

pozdrawiam:)

Pompa rota ma jedną zasadniczą wadę - cena. Zwiększa koszt ekspresu o 1-1,5kPLN. Poza tym same zalety dla mnie. Jeszcze jedną zaletą wibracyjnej nad rota jest większa odporność w pracy na sucho, ale tutaj przychodzą czujniki w ekspresach zabezpieczające przed pracą na sucho (w Rockecie jest). Jak tylko możesz wydać trochę więcej $$ i rozważasz podłączenie wody, to nawet bym się nie zastanawiał. Zapominasz o dolewaniu wody do zbiornika. Do tego jak podłączysz tackę ociekową do odpływu to masz w kwestii wody bezobsługowy system. Tylko warto dorzucić filtrację wody do ekspresu, żeby chronić przed kamieniem.

Jeśli chodzi o gałki - te w Bezzerze pracują góra-dół, nie jak w Rockecie pokrętła. Mówią, że wygodne. Ja mogę się wypowiedzieć o Rockecie - tam pokrętła są bardzo wygodne.

[Jeżyk]

Do tego jak podłączysz tackę ociekową do odpływu to masz w kwestii wody bezobsługowy system.

Nie jest to system bezobsługowy. Co jakiś czas warto ten odpływ oczyścić z osadów. To co wypływa do kanalizacji jest ciepłe i dlatego bez względu na temperaturę zewnętrzną zaczyna kwitnąć. W ekstremalnym przypadku zatka się odpływ i ekspres jest nieczynny. Najprostszym rozwiązaniem jest przepłukanie od czasu do czasu roztworem Cafizy. Jak się to zaniedba, zaczniemy to czuć. Inną sprawą jest stałe podłączenie wody zasilającej. Woda w zbiorniku nie jest bez wad. Zbiornik można łatwo oczyścić, jednak trzeba o tym pamiętać. Jak wygląda woda po kilku dniach zalegania w zbiorniku, łatwo zaobserwować w zbiorniku. To co ma styczność z wodą może stać się śliskie, co raczej nie jest wskazane. Oczywiście rozwiązanie podłączenia stałego wody i odpływu jest bardzo wygodne i PRAWIE bezobsługowe. Czy to zbiorniki na wodę i zlewki, czy stałe podłączenie, każde ma zalety i wady. Żadne nie jest bezobsługowe. Jakie wady może mieć podłączenie stałe wody? Tylko takie, że ekspres musi być do tego przystosowany. Nawet pompy wibracyjne mogą być podpięte pod sieć wodociągową. To komplikuje nieco konstrukcję, bo są dodatkowe elementy, jak elektrozawór, ewentualnie reduktor ciśnienia i pompa wibracyjna też powinna być przystosowana do ciśnienia na wejściu (taka pompa też trochę kosztuje, ale ma zaletę inną, jest mała), ale poza tym są zalety.

[Janusz]

A mnie zastanawia cały czas czemu na Forum w tym przedziale cenowym funkcjonują tylko dwie marki: Bezzera i Rocket. Nie znacie innych ? W czym te dwie są lepsze ? Lepsze bo popularniejsze ? Popularniejsze dlaczego ? Czy tylko dlatego, że w niższych niż u konkurencji cenach ? Jakieś sensowne argumenty za nimi w porównaniu z innymi ?

[rubin]

Masz racje - w kwestii utrzymania higieny. Nawet tak robię, że wpuszczam Cafize do odpływu. Raczej miałem na myśli fakt, że nie trzeba wylewać wody z tacki po każdym jej napełnieniu. Na pewno taka instalacja jest wygodniejsza niż niepodłączona.

[siewcu]

Ale trzeba mieć jeszcze możliwość podłączenia tego i tu się robią schody, bo nie każdy ma taką możliwość.

[Janusz]

Dlatego też dobrym rozwiązaniem jest posiadanie w ekspresie pompy rotacyjnej z podłączeniem do wody bieżącej i jednocześnie własnego zbiornika na wodę (na wypadek jakby na razie takiej możliwości nie było) plus tacki ociekowej o dużej pojemności z zaślepką i jednocześnie z możliwością odprowadzenia do kanalizacji.

[tom517]

Przy takim wydatku naprawdę warto nawet kosztem małego remontu zrobić odpływ i podłączenie do wody.

[rubin]

Chyba najtrudniej jest z odpływem (odpowiedni spadek itd). Dopływ jest pod ciśnieniem więc nawet duża kuchnia nie stanowi wyzwania. Gorzej jak ktoś chce mieć sprzęt poza kuchnią.

[siewcu]

Zawsze można trzymać wiadro pod ekspresem