Pewnie temat już dawno nieaktualny, ale podzielę się swoim doświadczeniem z 1-grupową Astorią (Lisa rok produkcji 2000), którą sam odbudowałem.
Ekspres w stanie "grzeje, ale nie leje" kupiłem za 600zł. W zasadzie cena początkowa powinna być bliższa zeru, niż jakiejkolwiek innej - bo z założenia tego typu maszyna będzie wymagała kompletnego rozebrania, zakonserwowania ramy, odkamienienia bojlera i instalacji, wymiany elektrozaworów z osprzętem, uszczelek, pompy.
Wszystkie elementy "zużywalne" moim zdaniem należy wymienić od razu, żeby nie dochodziło potem do sytuacji, że z maszyny kapie albo syczy, bo ktoś poskąpił 2zł na podkładkę miedzianą.
Moja Lisa chodzi w biurze (robi kawy dla niewielkiego zespołu) od roku, przez ten czas nic się z nią nie dzieje. W zasadzie nie ma co, bo jedyna elektronika to GICAR z autofill plus elektryczno-mechaniczny presostat. Nie ma nawet wolumetrii
co ma swoje plusy dodatnie i plusy ujemne.
Tak czy owak - używana maszyna tego typu o nieznanej przeszłości, kupowana jako "nieserwisowana" to moim zdaniem raczej projekt dla hobbysty niż materiał na podstawę działalności gospodarczej.