Wybuchające Bialletti

[McFatCat89]

Dzień dobry! Na rozpoczęcie mam pytanie do Szanownych Kawolubów. Otóż dostałem śliczną kawiarkę Bialletti, wersja 6tz. Pierwsze parzenie, kawiarka strzela, gorąca kawa i fusy na pół kuchni. Woda była poniżej zaworka, kawa nie była uklepana, mały ogień na kuchence, kawa taka sama, której używałem w poprzedniej kawiarce i nie było problemów, więc raczej nie była za drobno zmielona. Myślałem, że była za długo na ogniu, niepilnowana. Drugie parzenie było przy podniesionej przykrywkę, początkowo kawa elegancko się sączyła, a potem w jednej sekundzie kawa wystrzeliła z siłą gejzeru, ochlapując świeżo umyte płytki i ściany i tym razem mnie. W twarz. Czy zrobiłem coś nie tak, czy kawiarka może być trefna? Zauważyłem, że te otworki wylotowe są duże i niezbyt regularne, jakby wyszczerbione. Czy to może być przyczyną?

[mlopus]

A gdzie ten wybuch? Otwory wylotowe nie mają nic do ciśnienia, ale dziwnie niedopracowane,może to jakaś druga jakość albo włosi mieli gorszy dzień ? Ciśnienie powstaje w dolnym zbiorniku, opór stawia kawa w sitku, koniec ekstrakcji jest zawsze w kawiarkach bardziej gwałtowny a to co wtedy leci z dyszy smakuje fatalnie więc warto zakręcić gaz jak zaczyna pryskać i syczeć. Ja używam tylko 1tz ale na naprawdę małym gazie ekstrakcja jest powolna i spokojna, co więcej moja kawiarka nie ma nawet górnego zbiornika a kawa spokojnie wylatuje prosto do filiżanki. Ale jeżeli zmieniłeś pojemność kawiarki, tym samym ilość kawy w sitku to korekta mielenia będzie wskazana, nagraj filmik, obserwuj ekstrakcję, jeżeli od początku jest gwałtowna to miel drobniej i naprawdę proponuję minimalny gaz i palnik.

[McFatCat89]

Dzięki za odpowiedź. Skutki wybuchu zostały uprzątnięte. Korzystałem wcześniej z kawiarkę, tylko innej firmy. Na kuchence gazowej, najmniejszy palnik, minimalny ogień. Wybuch, czyli potężne chlupnięcie dużej ilości kawy w ułamku sekundy z otworów wylotowych. Nie syczenie i nieco gwałtowniejsze wypłynięcie nieco spienionej kawy, tylko nagła erupcja jak w wulkanie. Leciało spokojnie, a potem nie było nieco bardziej burzliwej ekstrakcie i syczenia, tylko jeden potężny syk i kawa w ciągu chwili rozlana po całej kuchni.

[Antonio]

Ciekawe -- czyli nie uruchomił się zaworek bezpieczeństwa ale mocny strumień pojawił się na wyjściu w zbiorniczku? Niesamowite. Rozkręć to wszystko i sprawdź każdy element, w szczególności oba lejki. Przy okazji, śliczna to ona nie jest, bo aluminium i taka kanciasta .

[krystians]

Współczuję wypadku. Podejrzewam, że mielenie trochę za drobne, gdy kawa nasiąkła powstało chwilo zbyt wysokie ciśnienie i powstały kanały którymi pod ciśnieniem wystrzeliła kawa.

jeżeli zmieniłeś pojemność kawiarki, tym samym ilość kawy w sitku to korekta mielenia będzie wskazana

Zgadzam się, grubsze mielenie jest wskazane. Nie wiem jakie było dotychczas, ale ja bym zmielił tak jak cukier kryształ na początek.

śliczna to ona nie jest

Ja lubię tę klasyczną formę moki.

może to jakaś druga jakość albo włosi mieli gorszy dzień

Obawiam się że to już jest równia pochyła w kwestii jakości produkcji klasycznych aluminiowych kawiarek popularnych marek.

[GostRado]

@McFatCat89
Nie żałuj paru dych więcej na stalową kawiarkę, którą można  kupić w promocji poniżej 100zł. Musisz mieć świadomość, że do każdej kawiarki, wielkości sitka należy dobrać grubość mielenia, żeby zrobić najlepszy z danej kawiarki napar. Z uniwersalnej mielonki kawa jest taka sobie.

[kastor]

@GostRado Ja jednak stanę w obronie kawiarki aluminiowej , bo uważam że ma więcej  zalet niż wad. Są cenieni producenci tych urządzeń (jak np. Alessi) którzy, póki co, nadal stosują alu. Podobnie za żadne skarby nie zamieniłbym tradycyjnego tureckiego miedzianego tygielka na wykonanego z nierdzewki, mosiądzu czy pokrytego emalią

[siewcu]

ma więcej  zalet niż wad

To dawaj te zalety i wady.

[mlopus]

Współczuję wypadku. Podejrzewam, że mielenie trochę za drobne, gdy kawa nasiąkła powstało chwilo zbyt wysokie ciśnienie i powstały kanały którymi pod ciśnieniem wystrzeliła kawa.

Jak pisze właściciel początkowo elegancko się sączyła, więc chyba nie miało jak powstać ciśnienie.

[GostRado]

Alessi

Kastor, miałem w ręku aluminiową tej firmy i nie powiem super jakość, ale cena jak porządnej stalowej. Poza tym zwróć uwagę, jakie kiepskie sitka lejkowe w aluminiowych siedzą.

[kastor]

@siewcu. Argumentów na temat zalet i wad kawiarek aluminiowych i stalowych jest w necie bez liku (zapewne również na naszym forum). Ja od zawsze jestem wierny temu tradycyjnemu sposobowi parzenia kawy czyli kawiarce aluminiowej i, broń Boże, w żaden sposób nie potępiam zwolenników kawiarek stalowych @GostRado. Fakt, jakość sitek lejkowych większości kawiarek alu nie jest najlepsza. Porównałem jednak te sitka z dwoma sitkami w mojej Alessi i widzę że jest jednak spora różnica in plus

[krystians]

Jak pisze właściciel początkowo elegancko się sączyła, więc chyba nie miało jak powstać ciśnienie.

Kawa z czasem pęczniej i w tym samym czasie tworza się też kanały, którędy woda najłatwiej przechodzi, ale może, to coś innego.

W kwestii zaparzania w moce z aluminium vs stalowej, to materiał tutaj robi dużo dobrej roboty w kwestii przekazywania ciepła, tak samo jak miedziane tygielki. Oczywiście wszystko ma swoje plusy dodatnie i ujemne. Dla mnie wszystkie moki są zbyt upierdliwe w utrzymaniu czystości. Chociażby te sitka które od środka zachodzą osadem i olejkami, co po jakimś czasie czuć w naparach i mi osobiście przeszkadza. Tutaj inox wygrywa, bo można go wsadzić do zmywarki.

[trez]

Nie żałuj paru dych więcej na stalową kawiarkę

Jak ty wymyśliłeś, że aluminiowa jest tańszą-gorszą wersją kawiarki  Kilkanaście lat bawiłem się kawiarkami i po przepracowaniu wielu od 1tz do 6tz z bialetti, gat-ów nołnejmów czy nawet wielkanocnej z promki w dyskoncie, która konstrukcyjnie była tak wadliwa że prawie nie działała, jedyne ogólniki jakie mógłbym wystawiać, to że zazwyczaj lepiej i łatwiej się parzy właśnie w aluminiowych i że im mniejsza tym okienko jej spokojnej pracy jest szersze. Wiem co współcześnie mówi się o aluminium przy żywności i można przeczytać nie jeden elaborat o tym co się z alu-kawiarki może albo i nie może wydzielać, to jej obciążenie i rozumiem czemu ktoś woli tylko stalowe, ale to jest ich jedyne obciążenie

[WS5]

Dla mnie aluminiowe dyskwalifikuje brak możliwości użycia na indukcji. Podkładane płytki to porażka - mocno się przegrzewają, ciepło zbyt kiepsko przechodzi, zawsze jest jakaś szczelina...

[MatteuszS]

Nie wiem czy w tej wersji też tak jest, ale w stalowej sitko wchodzi troszeczkę w koszyk na kawę i też miałem problemy gdy dawałem kawę na zero z brzegami bo przy dokręcaniu się sama ubijała i były problemy z ekstrakcja. Teraz daje trochę poniżej brzegów + mielenie nie jakieś super drobne tylko coś jak do aeropressu i jest git, u mnie w stalowej 6tz daje 26/27g kawy.