Nie będzie chyba wielkim zaskoczeniem, że pijamy nasze ulubione kawusie nie tylko podczas rodzinnych nasiadówek, ale i przy porannej prasie... oraz grach - na ogół komputerowych.
Kiedyś bywało, że robiłem sobie przerwy w hasaniu, by spokojnie usiąść, napić się kawki, zapalić... Teraz już kawa stała się nieodłącznym elementem interakcji z kompem, nie raz bywało, że musiałem ją wycierać dość raptownie z klawiatury lub nawet monitora
Ciekawi mnie, w jakiej postaci natrafiliście na kawę lub jej pochodne właśnie w grach.
Rozpocznę temat dość popularnym w moich kręgach zainteresowań i preferencji growych, czyli modem do GTA San Andreas - Hot Coffee.
W tym wydaniu, kawusia jest bardzo... czarna i bardzo gorąca
To oficjalny dodatek wypuszczony przez autorów z Rock* Games, eliminujący blokadę wyświetlania scen erotycznych w grze
Ciekawi mnie, czy i Wam się gdzieś objawiły "kawowe" nawiązania w swoich przygodach w wirtualnych światach?