Gdy nauczyłem się uzyskiwać bardzo dobre i powtarzalne espresso z ekspresu Baby Gaggia postanowiłem poszukać nowych wyzwań. Udało mi się zamienić na jakiś czas z kolegą na
prostą dźwignię, czyli La Pavoni Europiccola
No niestety, naukę przyrządzania kawy trzeba było zaczynać od nowa. Dużo zmarnowanej kawy i wylewanego naparu zmotywowało mnie do poszukiwania metody parzenia zadowalającej
podniebienie. Po przeczytaniu polskich i zagranicznych forów w tym temacie oraz obejrzeniu filmików z ekstrakcji na Youtube niewiele się zmieniło, jednak w końcu metodą prób i
błędów dotarłem do satysfakcjonujących efektów.
Po drodze zastanawiałem się nad modernizacją istniejącego ekspresu i dodaniu do niego manometrów oraz termometru, jednak rozwiązania proponowane w internecie były albo drogie,
albo wizualnie średnie, więc postanowiłem pójść troszkę inną drogą.
Opisuję tą sytuację, ponieważ moim zdaniem moje rozwiązania są ładniejsze, tańsze oraz lepsze od tych komercyjnych zaproponowanych w internecie. Oczywiście wymagają trochę
zachodu, ale może ktoś na tym skorzysta?
Finalny efekt jest następujący, nie uniknąłem pewnych niedociągnięć, ale generalnie jestem zadowolony.
Manometr 1Pierwszy manometr na bojlerze w sytuacji optymalnej jest bardzo łatwo zamontować,
1. kupujemy manometr
2. kupujemy przejściówkę
3. stary element wykręcamy, nowy wkręcamy
koniec.
Problemem jest to, że nie da się łatwo kupić w Polsce dedykowanej przejściówki pod manometr do ekspresu Europiccola, ze względu na inny gwint we wzierniku przy bojlerze
(Europiccola m11x1, Professional m12x1). Można próbować oczywiście kupować ją za granicą, ale wychodzi drogo.
Możliwe rozwiązania tego problemu zgodnie z pozyskanymi informacjami są następujące:
1. wymienić wziernik w Europiccola na ten z Pavoni Pro
2. rozwiercić istniejący na gwint m12x1 i użyć popularną przejściówkę od Professional
3. stoczyć przejściówkę z gwintu m12x1 na m11x1, oprócz tokarki przydałaby się jeszcze narzynka
Ostatecznie zdecydowałem się na trzecie rozwiązanie. Części kupiłem w polskim sklepie online, manometr chciałem kupić z napisem La Pavoni, ale w sklepie zdjęcie było
nieaktualne i dostałem taki bez napisu, więc jeśli komuś na tym bardziej zależy, to proponuję się dopytać przed zakupem.
Na szczęście posiadam tokarkę, aczkolwiek jeśli ktoś nie ma, to może zawsze poprosić kogoś o usługę
Jeszcze pozostaje kwestia szczelności, przejściówka jest na podkładce teflonowej, a manometr ma uszczelniony gwint (u mnie pakuły, może być cokolwiek)
Ekspres z jednym manometrem wyglądał tak:
TermometrJeśli chodzi o termometr, to nie podobały mi się elektroniczne rozwiązania, więc zdecydowałem się na zakup termometru przylgowego (są bardzo tanie) i montaż na pastę
termoprzewodzącą.
W kolejnym poście ciąg dalszy na temat instalacji manometru grupy.