Dziękuję dziękuję
Kawki leżakują póki co niczym wino przygotowując się do spożycia
A jak to jest w przypadku kaw ciemno palonych, mówię tutaj o kawach chyba na styl włoski, gdyż chciałam zaznaczyć pojawienie się na ziarnach olejków, tzn jakby tłuszczu.
Mówię tutaj o kupionej kawie. Przepiłam 250 gram, które były suche, drugie zostawiłam w pudełku, które po skończeniu pierwszych 250gram przesypałam do hoppera. Hoper tłusty niemiłosiernie, podobnie jak pudełko.
1. Pytanie, czy w przypadku mocniej palonych kaw, na których pojawiają się olejki - lepiej taką kawę otworzyć by oddychała przez jakiś czas i olejki zaschły na ziarnie czy nie przejmować się tym i po prostu używać?
Paliłam Yergacheffe 5 dni temu, jedną ciemniej drugą jaśniej. Na tej ciemniejszej również pojawiają się olejki. Więc co z nią zrobić, zamknąć szczelniej czy niech oddycha bo już sama nie wiem.
2.Generalnie to pogubiłam się, gdyż jedny mówią by przechowywać paloną kawę zamkniętą, drudzy mówią by oddychała, tzn odgazowała... jak to jest?