Niestety nie miałem okazji pić z kiperskiego kubka, ale nie sądzę aby na smak się to jakkolwiek przekładało (w porównaniu do gaiwana), jedyne różnice to użytkowe. Gaiwana trzeba się nauczyć aby się nie poparzyć, przydaje się cha hai z sitkiem, bo drobne listki i tak uciekną.
W cleverze ciężko, bo potrzebujesz filtra papierowego, a picie herbaty z papieru jakoś mi się nie widzi. No i rosną niepotrzebnie koszty przygotowania. Chcesz, to sprawdzę.
Mam też ingenuitea (coś jak teamaker wizard), do herbaty spoko, używam głównie gdy chcę więcej na raz, a kawę zaparzy podobnie do largo.
Na co dzień używam gaiwana 100ml. 3-6 parzeń, to i tak sporo mililitrów na głowę. Cenię sobie prostotę użytkowania -- jeden ruch w stronę kosza, przepłukać i gotowe do następnego parzenia.