Autor Wątek: Yerba Mate  (Przeczytany 88387 razy)

n-krzychu

  • Gość
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #15 dnia: 19 Maj 2013, 19:12:50 »
Zgodzę się z tym co tyczy "kopa". Mi smakuje!

Offline slavik Mężczyzna

  • Wiadomości: 141
  • Młynek: I-mini
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #16 dnia: 21 Maj 2013, 06:56:43 »
Mój zestaw do "siorbania" już jedzie... ;D
Natomiast następne pytanie brzmi - na co zwracać uwagę przy zakupie yerby?
Data zbioru, itp...?
Czy to jest ważne, tak jak w przypadku kawy...?
 

Gdzie Ty idziesz...?
Ide se do Malawi...
Malawi Mzuzu Geisha...
E i A , Oni wiedzą gdzie idę....

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4826
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #17 dnia: 21 Maj 2013, 06:59:37 »
Jestem ciekaw Waszych wrażeń. Opinie są tak podzielone że chyba trzeba będzie zakupić zestaw żeby wyrobić sobie własne zdanie :)

Offline ziomiwan

  • Wiadomości: 218
  • Ekspres: SIEMENS EQ6 S500, Faema Faemart
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Maj 2013, 19:20:12 »
Yerba ach yerba...
Swojego czasu byłem nią zafascynowany!! Miesięcznie kilogram szedł bez trudu. Smakowała mi bardzo, ulubioną była LaMerced, Cruz de Malta, oraz najmocniejsza moim zdaniem Pajarito.
Kopa daje pięknego, po yerbie chętnie siadałem na rower ;) .

Ale skończyła się ta przygoda kiedy bardzo nieprzyjemnie zaczęła oddziaływać na moje gardło, a mianowicie miałem wrażenie jakby coś mi utknęło w gardle, albo jakby spuchło, czy też jakby coś się powbijało.. Nie wiem czym było to spowodowane, ale dałem sobie spokój. Bombille gdzieś zgubilem, a tykwa stoi jako ozdoba.

Kto nie próbował niech spróbuje!

Offline slavik Mężczyzna

  • Wiadomości: 141
  • Młynek: I-mini
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #19 dnia: 21 Maj 2013, 21:09:51 »
No to jestem happy...
Przyjechały do mnie nowe zabawki... 8)
Matero/mate się impregnuje, wysmarowane masłem.
Ale i tak nie mogłem się powstrzymać od przygotowania naparu.
Zwykła filiżanka mi wystarczyła.
Termometr pożyczyłem z półki kawowej. Tak samo dzbanek z dzióbkiem.
I heja...
Myślicie, że mnie wykrzywiło...?
Odrobinę.
Trochę cierpkości, goryczy...??, jakieś ziołowe aromaty.
Ale i na końcu języka jakaś słodycz.
Kilkakrotne zalewania i już wiem, że temat wart pociągnięcia.
O "kopach" i "innych mocach" na razie nie piszę... :mrgreen:

Zalewana yerba to - La Merced de Campo
« Ostatnia zmiana: 21 Maj 2013, 22:23:25 wysłana przez slavik »

Gdzie Ty idziesz...?
Ide se do Malawi...
Malawi Mzuzu Geisha...
E i A , Oni wiedzą gdzie idę....

Offline ziomiwan

  • Wiadomości: 218
  • Ekspres: SIEMENS EQ6 S500, Faema Faemart
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #20 dnia: 21 Maj 2013, 21:22:26 »
Mnie przy pierwszym spróbowaniu troszkę wykrzywiło, ale jednocześnie zaciekawiło i zachęciło do kolejnego zalania.
Niby trochę popielniczka, ale kolejne zalania o niebo lepsze i ciekawsze.

Jeśli dobrze pamiętam to w Argentynie pierwsze zalanie oddaje się dla Pachamamy.
I fusów nigdy nie wyrzuca się do śmietnika tylko również oddaje się Pachamamie.

Pierwsze zalanie co prawda piłem, ale fusy zawsze wyrzucałem na ogród ;)

Offline slavik Mężczyzna

  • Wiadomości: 141
  • Młynek: I-mini
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #21 dnia: 25 Maj 2013, 12:07:37 »
Nawet nikt nie zapyta, czy jeszcze żyję po eksperymentach z Yerbą...
Wielkie dzięki... :mrgreen:
Nic..., tylko Wam herbata w głowie... :blue:






Gdzie Ty idziesz...?
Ide se do Malawi...
Malawi Mzuzu Geisha...
E i A , Oni wiedzą gdzie idę....

Offline Mario Barista Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 577
  • Ekspres: Ascaso Basic| Aero| Dripper| Chemex| FP|
  • Młynek: Ascaso I-2 mini| Elektra MXC|
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #22 dnia: 25 Maj 2013, 12:11:24 »
Ładne to to. Jak smakowały pierwsze eksperymenty? Jakie koszty poniosłeś dla nowego hobby?




Offline Olak Kobieta

  • Matka Założycielka
  • Wiadomości: 634
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #23 dnia: 25 Maj 2013, 12:13:19 »
I kawa Sławku... I kawa...  :blue:
Żyjesz li Waćpan? Jak wrażenia?
Imperfection is Beauty, madness is Genius and it's better to be absolutely ridiculous than absolutely boring - M. Monroe

Offline slavik Mężczyzna

  • Wiadomości: 141
  • Młynek: I-mini
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #24 dnia: 25 Maj 2013, 12:34:34 »
No cóż..., nie będę wciskał kitu... ;)
Dla kogoś, kto nigdy nie pił yerby, pierwsze wrażenia smakowe, pokrywają się z tym, co możemy wyczytać lub usłyszeć...
Jak to napisał Cejrowski...
Cytuj (zaznaczone)
...No i jak? - zapytał padre, kiedy opróżniłem guampę i oddałem Indiance.
- Smakuje jak napar z petów.
- A piłeś kiedyś napar z petów, że tak gadasz?
- Zobaczysz - dodał po chwili - za miesiąc rzucisz kawę, rzucisz herbatę i przejdziesz na mate. Na razie i tak nie masz wyjścia, bo tu się nic innego nie pije...
Więc...
Swoje moce posiada, smaki różnych Yerb rozróżniam (ziele jest tylko jedno, natomiast różne regiony, pory zbiory, metody suszenia itd...)

Piję teraz La Merced Barbacua


Dzisiaj dodałem kilka listków stevii, jest mniej goryczy, ale orginalny posmak wyczuwa się.
No i naczynie z Palo Santo dużo daje... (bardzo fajny aromat drewna)
Teraz eksperymentuję z metodami umieszczania bombilli w suszu.
Poczytałem trochę na forach o yerbie, też się ludziska tym pasjonują jak my kawą i ostatnio herbatą...
Ceny akcesoriów... to już w zależności od zasobności portfela.
Czeka mnie jeszcze kilka zakupów, w tym termos z wylewką dedykowaną do yerby.
« Ostatnia zmiana: 25 Maj 2013, 13:25:46 wysłana przez slavik »

Gdzie Ty idziesz...?
Ide se do Malawi...
Malawi Mzuzu Geisha...
E i A , Oni wiedzą gdzie idę....

n-krzychu

  • Gość
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #25 dnia: 25 Maj 2013, 13:06:20 »
Czeka mnie jeszcze kilka zakupów, w tym termos z wylewką dedykowaną do yerby.
No koniecznie!
A mój ( firmówka Pajrito ) niestety mi się na dniach stłukł. Ale służył dobrze coś ze 4 lata.
Też muszę nabyć.
Więc będzie popyt na termosy ;)

Offline slavik Mężczyzna

  • Wiadomości: 141
  • Młynek: I-mini
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #26 dnia: 25 Maj 2013, 13:24:47 »
Gdzie będziesz kupował...? :)
=======
Zrobiłem już dzisiaj trzecią zasypkę; nie wiem czy to dużo, ale moja odporność na różne moce jest chyba duża. Pewno jestem już zahartowany po spożywaniu double espresso...
« Ostatnia zmiana: 25 Maj 2013, 18:41:25 wysłana przez slavik »

Gdzie Ty idziesz...?
Ide se do Malawi...
Malawi Mzuzu Geisha...
E i A , Oni wiedzą gdzie idę....

Offline ziomiwan

  • Wiadomości: 218
  • Ekspres: SIEMENS EQ6 S500, Faema Faemart
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #27 dnia: 26 Maj 2013, 20:42:57 »
La Merced Barbacua jakoś niezbyt mi podchodziła, ten wędzony smak jakoś średnio mi pasował.
Aczkolwiek najgorsze było pierwsze parzenie zawsze, kolejne już lepsze.
Ale zwykły LaMerced rewelacja.

Offline slavik Mężczyzna

  • Wiadomości: 141
  • Młynek: I-mini
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #28 dnia: 26 Maj 2013, 20:53:36 »
Gdyby nie próbka ze sklepu, być może nie doszedłbym tak szybko do La Merced...
Ja z kolei lubię zaciągnąć pierwsze zalanie, bo potem wiem, że zaciągnę esencję smaku w drugim.
Robię sobie taką małą niespodziankę... 8)

Gdzie Ty idziesz...?
Ide se do Malawi...
Malawi Mzuzu Geisha...
E i A , Oni wiedzą gdzie idę....

Offline ziomiwan

  • Wiadomości: 218
  • Ekspres: SIEMENS EQ6 S500, Faema Faemart
Odp: Yerba Mate
« Odpowiedź #29 dnia: 26 Maj 2013, 20:56:10 »
W sumie tu masz rację! W drugim zawsze była esencja smaku. Trzecie również pyszne, możne nawet lepsze niż drugie, a kolejne już coraz słabsze choć nadal posiadające dużo mocy.
Gdyby nie to, że coś w gardło drapało to pewnie piłbym do dziś..

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi