Autor Wątek: Pierwsza kawa nie z marketu...  (Przeczytany 10122 razy)

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #30 dnia: 30 Grudzień 2018, 15:39:28 »
Ale jadu. Dajcie spokój, kawa jest dla ludzi. Absolutnie nie zgadzam się, że nie ma co pić dobrej kawy z mlekiem i z cukrem. Przypomnę, że na WBC nadal napój mleczny jest obowiązkowy i stanowi 1/3 występu. Ludzie lubią z mlekiem, dlatego kawiarnie sprzedają z mlekiem. A cukier? czemu nie. U Brismanów wisi taki teks: jak kawa jest dobra to i mleko, i cukier nie zaszkodzi.

Dominik, każda palarnia ma coś dla Ciebie. Palarnie też sprzedają kawę dla ludzi, a sporo ludzi lubi jak Ty, zatem popieram rubina w poście #8

małą polską palarnię to z czystym sumieniem mogę polecić Świeżopalona.pl
Gwoli formalności, świeżopalona.pl nie jest palarnią.

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5085
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #31 dnia: 30 Grudzień 2018, 15:57:14 »
A rozróżniasz kawy mleczne od kawy z wlanym do niej mlekiem?

Offline Damian

  • Wiadomości: 876
  • Ekspres: Lelit Pl41e, V60, kawiarka GAT 3tz, Aeropress
  • Młynek: Fiorenzato F4 Eco, ascaso i2 mini, Hario skerton, xeoleo
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #32 dnia: 30 Grudzień 2018, 16:00:31 »
Off-Topic:
a mógłbyś coś więcej o świezopalonej powiedzieć? Ktoś im wypala kawę, czy sami u kogoś wypalają? Kupuje u nich raz na jakiś czas, kawa zawsze dobra, ale sądziłem, że sami u siebie palą i paczkują

Offline Miklas Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3244
    • Instagram
  • Ekspres: Astoria CKE + sitka IMS, AeroPress, FrenchPress, Hario V60-02, V60-01, Kawiarka Bialetti 3tz
  • Młynek: Macap M4D, Kinu M47
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #33 dnia: 30 Grudzień 2018, 16:15:52 »
Kawa americano, latte czy cappucino to tez zbrodnia?

To Ty napisałeś :-)

Marek.
« Ostatnia zmiana: 30 Grudzień 2018, 16:19:13 wysłana przez Miklas »
https://www.instagram.com/mm_coffee_corner/ mój kawowy kanał na Instagramie. :-)

Offline Pawcio Mężczyzna

  • Wiadomości: 1217
  • Ekspres: AP, FP, CD, V60-02, phin, ekspres przelewowy, kawiarka
  • Młynek: Timemore Chestnut, 1Zpresso JX-PRO
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #34 dnia: 30 Grudzień 2018, 16:32:54 »
Ja na początek polecam spróbować w przelewie kaw średnio palonych. Będą one miały zazwyczaj smak czekoladowo - orzechowy. Aby nie wyszły gorzkie polecam je zalewać w temperaturze 86-90 stopni. Nawet delikatne kwaski się wtedy pojawią.  Po jakimś czasie prawdopodobnie pojawi się chęć na spróbowanie czegoś bardziej kwaskowego...
Z palarni Gregorio na przykład polecę palone w stopniu średnim Honduras Marcala Organic oraz Kenię AB Top.
Zresztą w innych palarniach jest cala masa tego. Po prostu na wstępie zapomnij o jasnym paleniu.

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #35 dnia: 30 Grudzień 2018, 16:33:59 »
A rozróżniasz kawy mleczne od kawy z wlanym do niej mlekiem?
Yyy, kawy mleczne to te, do których ktoś wlał mleko. Są różne proporcje i różne kawy, i różni ludzie, i różne oczekiwania. Ważne aby się nie zatracić w restrykcjach.


Off-Topic:
a mógłbyś coś więcej o świezopalonej powiedzieć? Ktoś im wypala kawę, czy sami u kogoś wypalają? Kupuje u nich raz na jakiś czas, kawa zawsze dobra, ale sądziłem, że sami u siebie palą i paczkują
Chyba lepiej o tym pogadać z nimi w ich wątku.

Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #36 dnia: 30 Grudzień 2018, 16:38:34 »


Yyy, kawy mleczne to te, do których ktoś wlał mleko.

Albo które ktoś wlał do mleka.

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #37 dnia: 30 Grudzień 2018, 16:43:00 »
No tak, to działa w obie strony i jednocześnie też ;)

krzwysz

  • Gość
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #38 dnia: 30 Grudzień 2018, 17:36:59 »
małą polską palarnię to z czystym sumieniem mogę polecić Świeżopalona.pl
Gwoli formalności, świeżopalona.pl nie jest palarnią.

O widzisz. Byłem w takim razie w błędzie. Opisy na stronie sugerują, iż kawa jest wypalana w „naszej palarni”. U kogo wypalają?

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #39 dnia: 30 Grudzień 2018, 17:46:34 »

Offline Damian

  • Wiadomości: 876
  • Ekspres: Lelit Pl41e, V60, kawiarka GAT 3tz, Aeropress
  • Młynek: Fiorenzato F4 Eco, ascaso i2 mini, Hario skerton, xeoleo
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #40 dnia: 30 Grudzień 2018, 20:53:48 »

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6200
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #41 dnia: 31 Grudzień 2018, 00:02:08 »
@rafiklegia ja zawsze polecam porozmawiać z kimś z palarni/sklepu przed zamówieniem. Powiedzieć co się lubi, na jakim sprzęcie zaparza i czego oczekuje się od kawy. Na pewno coś polecą. Poza tym próbować różnych kaw bo nigdy nie wiadomo co może posmakować.

To forum dla wszystkich, choć zdominowane przez fanów kompotów. Ale takich co lubią kawę smakującą kawą też paru jest. Zachowaj dystans i ignoruj ich snobistyczne wpisy.
Hmm,poniekąd masz rację, ale jak dla mnie w Twoich wnioskach brakuje próby zrozumienia drugiej strony.

Tak, jest to forum dla wszystkich zainteresowanych. Owszem może być hermetyczne jak każda społeczność fascynatów. Jednak czy jest to snobizm? Myślę, że w większości jest to autentyczny zachwyt różnorodnością i bogactwem smaku kawy. Więc te najbardziej oczywiste aromaty ciemnych paleń wynikające głównie z procesu palenia, są spychane na margines jako nieciekawe dla fascynatów.

Ja osobiście nie czuję się lepszy od osób pijących kawę z marketu. Piję inną bo autentycznie jest to dla mnie przyjemne i potrafi być zarówno fajną zabawą jak i zaskakującą podróżą.

Dla mnie z kawą jest podobnie jak z wytrawnym winem czy whisky. Gdy spróbowałem pierwszy raz miałem ambiwalentne uczucia. Jednak za każdym kolejnym razem odkrywałem coś nowego. Tego brak ogólnodostępnym, słodzonym napojom. One raczej zawsze smakują tak samo i nie mają drugiego dna.

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #42 dnia: 31 Grudzień 2018, 00:36:59 »
A teraz powiedz, że nie napiłbyś się kawy, która smakuje jak płynna, mleczna czekolada z orzechami laskowymi, z marcepanem i karmelem, i z maślanymi ciasteczkami -- bez choćby minimalnych kwaśnych odczuć na języku :hihihi:

Ja bym pił wiadrami, oczywiście na przemian z naturalną truskawkową Etiopią (czasem nawet z mlekiem i z cukrem), ale jednak wiadrami. Takich kaw jest jeszcze mniej niż wszystkich porzeczkowych Kenii.

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6200
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #43 dnia: 31 Grudzień 2018, 00:54:00 »
nie napiłbyś się kawy, która smakuje jak płynna, mleczna czekolada z orzechami laskowymi, z marcepanem i karmelem, i z maślanymi ciasteczkami
Jeśli to do mnie skierowane, to ten opis jak dla mnie wydaje się zbyt słodki, ale oczywiście spróbowałbym chętnie. Piłem z przyjemnością bardzo smaczne, słodkie Brazylie. Jestem daleki od spijania codziennie kwaskowej Kenii. Zdarza mi się to głównie latem.

Oczywiście, że mógłbym pić smaczną dla mnie kawę w sporych ilościach. Nie musi być wcale bardzo egzotyczna, droga i snobistyczna. Z resztą codziennie piję kawy palone średnio i jaśniej. Zupełnie inne w charakterze, ale podobnie źle się czuję gdy zabraknie mi czy to jaśniejszych czy ciemniejszych ziarenek.
« Ostatnia zmiana: 31 Grudzień 2018, 00:56:32 wysłana przez krystians »

Offline quinto Mężczyzna

  • Wiadomości: 40
  • Ekspres: "WSTYD" i ostatnio Lelit Anna PL41TEM (będzie stał w pracy)
  • Młynek: Melitta Molino, Cunill, ręczny
Odp: Pierwsza kawa nie z marketu...
« Odpowiedź #44 dnia: 31 Grudzień 2018, 09:16:47 »
Co osoba to inny smak. Moja żona wśród kilku kaw z palarni zawsze znajdowała kwas. Ona pije americano z mlekiem. (nie wiem niestety jak taki rodzaj się nazywa)
Jedyna, która dla niej nie była kwaśna to "Kawa guru kawowego", taka mieszanka. Dla mnie z kolei, jako espresso jest ona poprawna ale mało "ciekawa".
Z kaw marketowych, gdybym musiał już kupić, to Kimbo, jest mocno czekoladowa, z nutą orzecha, picie jej nie sprawia mi przykrości, mimo, że jest mocno palona, prawie tłusta.
Forum uczy, Forum radzi, Forum nigdy Cię nie zdradzi.

Przed lekturą tego Forum tkwi się w błędnym przekonaniu, że posiada się już większość fajnych gadżetów.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi