forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: Perzua w 03 Kwiecień 2019, 17:03:42
-
Cześć!
Już pytałem o kolbę ale wiecie jak jest z żonami. Wiecznie coś. A to wygląd, a to coś tam. Do rzeczy.
Ja doppio i tyle. Będę trenował.
Żona chce 150 ml i musi być jak w automatach. Tzn wciska guzik i już. Kolbe nabije i zmieli sama w młynku. Już ją nauczyłem to robić.
Przelew nie wchodzi w grę. Za długo i już. Ja przelewam ale to inna bajka. Teoretycznie espresso i dolać z kraniku do pełna (tutaj Apartamento Cappuccino byśmy wybrali) no ale przycisk, przycisk.
Jakieś opinie o tym kombajnie?
Pozdrawiam,
Łukasz
-
Jak przycisk, to ekspres musi mieć przepływomierz. Taki patent, o ile wiem, ma jeszcze sporo innych ekspresów.
-
Bezzery nam się podobają.
Które mają jeszcze taki "przycisk" ?
-
Jeszcze Nuova Simonelli. Jeśli raz będziesz chciał uzyskać 150ml, a raz dopio to IMO przydałby się 2 młynki, ale do 150ml ja wybrałbym phina - może być smaczniej.
-
A ja mam dla Was taką opcję do rozważenia: ekspres DB z PID-em i stoperem. Ustawisz żonie młyn pod espresso, ona ładuje kolbę, włącza ekstrakcję i po wskazaniu 25-30s na stoperze wyłącza. Potem z drugiego bojlera dolewa do 150ml gorącej wody, łącznie z uzyskanym espresso. A Ty? To już sam pobawisz się w zrobienie wzorcowego doppio.
-
Bezzery nam się podobają.
Które mają jeszcze taki "przycisk" ?
Wiele firm: ECM, Expobar, SAB, La Spaziale itd.
Potem z drugiego bojlera dolewa do 150ml gorącej wody, łącznie z uzyskanym espresso.
Drugi bojler zwykle jest do pary.
-
Ascaso Uno Prof PID z najnowszej generacji.
-
Mam podobny problem co Perzua. Co zrobić jak mojej żonie najlepiej smakuje americano z Jury i trudno z tym się nie zgodzić. Chodzimy po różnych kawiarniach i testujemy ale espresso z dolewką wody jest kiepskiej jakości i nie przekona żony do odstawienia "sztucznej" pianki z automatu. Rozwiązanie to dwie maszyny ale nie w moim przypadku. Też zastanawiam się nad propozycją Krakusa ,chyba najbardziej zbliżona do obsługi automatu zwłaszcza biorąc pod uwagę czas gotowości do strzału. Czy Bezzera Bz13 ma system preinfuzji?
-
DREAM PID ma to samo co UNO PID PROF a jest tańszy. Warto także rozważyć droższy DUO PID PROF. Tym bardziej, że ruszamy z Wielkanocną Promocją. ;)
-
DREAM PID
@Janusz A ma też wyświetlacz z przyciskami?
-
Ma. Tak samo jak UNO PID i DUO PID.
-
Mam podobny problem co Perzua. Co zrobić jak mojej żonie najlepiej smakuje americano z Jury i trudno z tym się nie zgodzić. Chodzimy po różnych kawiarniach i testujemy ale espresso z dolewką wody jest kiepskiej jakości i nie przekona żony do odstawienia "sztucznej" pianki z automatu. Rozwiązanie to dwie maszyny ale nie w moim przypadku.
Espresso można zrobić nawet z najlepszej kawy, ale jak dolejemy do niego wody, to powstałe americano nie umywa się do dużej Caffe Cremy, która jest matką dzisiejszego espresso. Ja robię ją od paru lat z wykorzystaniem potencjału jaki daje ekspres kolbowy, mlynek z żarnami min.64 mm i sitko z podwójnym dnem które dodatkowo zwiększa ciśnienie podczas ekstrakcji dużej czarnej.
https://en.m.wikipedia.org/wiki/Caffè_crema
PS. Nie dziwię się Twojej żonie, sam nie spotkałem się z osobą (było ich wiele z klientami włącznie), żeby im mój sposób na zrobienie kawy nie smakował.
Podsumowujac: To co zrobi ciśnieniowy automat, zrobi również kolba.
Tadeusz
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Espresso można zrobić nawet z najlepszej kawy, ale jak dolejemy do niego wody, to powstałe americano nie umywa się do dużej Caffe Cremy, która jest matką dzisiejszego espresso. Ja robię ją od paru lat z wykorzystaniem potencjału jaki daje ekspres kolbowy, mlynek z żarnami min.64 mm i sitko z podwójnym dnem które dodatkowo zwiększa ciśnienie podczas ekstrakcji dużej czarnej.
Tedi, teraz już nie ma wątpliwości ;). To, co napisałeś jest dyskusyjne, różne są na ten temat opinie. Proszę, nie manifestuj tak bardzo swojego ugruntowanego podejścia do kawy. Jest ono Twoje i specyficzne, więc byłoby miło, gdybyś dodał: Moim zdaniem..., Uważam, że..., Myślę, że...
Mnie akurat bardziej smakuje espresso. Przed chwilą zrobiłem parę fajnych shotów przy użyciu dźwigienki Ponte Vecchio. Coraz bardziej to lubię :). Niewiarygodne jest to, że tak maleńka, zabawkowa maszynka jest w stanie zrobić naprawdę rasowe i smaczne espresso. A Twojego Cafe Crema nijak nie da rady tu zrobić :-\.
-
Antonio, ciężko wywnioskować jest, że ja opisuję wlasne spostrzeżenia?
Nie zabronisz mi tego tym bardziej, że w tego rodzaju sposobie na zrobienie dużej czarnej mam spore doświadczenie.
Na dodatek co to za sztuką wielką jest do espresso dolać wody.
Trzeba trochę popracować by wiedzieć co zrobić, żeby spory przepływ wody przez zmielone ziarno nie psuł końcowego smaku kawy.
Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
-
Spore doświadczenie i używanie sitka z podwójnym dnem? Robisz napój kawopodobny, zupełnie jak z ekspresu z marketu. Kpina. Do kompletu brakuje marketowej mielonki i będzie kawa zgodna z filozofią "parzenia" i zejdziemy do poziomu równego osobie, która stoi przed ekspresem.
-
Spore doświadczenie i używanie sitka z podwójnym dnem? Robisz napój kawopodobny, zupełnie jak z ekspresu z marketu. Kpina. Do kompletu brakuje marketowej mielonki i będzie kawa zgodna z filozofią "parzenia" i zejdziemy do poziomu równego osobie, która stoi przed ekspresem.
Powiedział co wiedział, no bo tak jest (Twója słynna forumowa wypowiedź) @siewcu.
Wyluzuj i przestań ośmieszać się.
Zapał drzemie w Tobie widzę niemiłosierny,
to może odpowiesz na proste pytanie:
Co zrobić, żeby przepływ dużej ilosci wody nie psuł smaku kawy?
Dotyczy się metody wyżej opisanej przeze mnie którą sam skrytykowales. Odpowiedź jest prosta jak budowa cepa pod warunkiem gdy się mówi o czynnościach które się raczylo zrobić.
Czekam @siewcu.
-
Jeszcze Nuova Simonelli. Jeśli raz będziesz chciał uzyskać 150ml, a raz dopio to IMO przydałby się 2 młynki, ale do 150ml ja wybrałbym phina - może być smaczniej.
Czemu dwa młynki? Posiadam Nitche Zero i to był strzał w dziesiątkę.
-
Niestety żona lubi lavazze czarną przeciągniętą tak do 150 ml. Oczywiście robiłem jej lepsze kawy i smakują jej ale z rana to musi być moment. Zmielenie i nabicie to już cud, że się zgodziła. Często ja wstaje przed nią i jej przeleje jak mam więcej czasu. Bardzo jej smakowała Java 007 (to nie reklama) z kawiarki.
-
Jeszcze Nuova Simonelli. Jeśli raz będziesz chciał uzyskać 150ml, a raz dopio to IMO przydałby się 2 młynki, ale do 150ml ja wybrałbym phina - może być smaczniej.
Mam phina ale nie potrafię go ogarnąć do końca bo zawsze czasu brak, a z kality mam przelew ogarnięty. Mielenie itp.
-
@V2espresso, caffe crema ma bardzo niewiele wspólnego z espresso, no może poza nieaktualną nomenklaturą. Nie znam nikogo na tym forum, kto mając do dyspozycji kolbę, żarna min. 64mm, a nawet to sitko z podwójnym dnem, zachwycałby się austrio-niemiecko-szwajcarsko-włoskim (za wikipedią) wynalazkiem. To oczywiście niepowtarzalna szansa na 'coming out'.
Kawa z kolby, nawet tej z podwójnym dnem, potrafi, baa, nawet smakuje jak ta z automatu. I też znam wiele osób, które ją uwielbiają. No ale jakoś zgodnie przyznają, dawne caffe crema ze spienionym mlekiem jest jednak o wiele lepsze od tej uwspółcześnionej wersji.
A wracając do tematu, maszyn zgodnych z założeniem jest trochę, ogranicza jedynie budżet i ew. jakieś cechy dodatkowe. Grunt to dobra kawa, nie lavazza...
-
To teraz administracyjnie coś powiem ja. @Tedi, @V2espresso czy jakiego tam jeszcze nicka używasz - nie bez powodu zostałeś objęty banicją. Nie bez powodu nie możesz uczestniczyć w tym forum. Forum bez twojej obecności stało się ponownie miejscem do otwartej dyskusji.
Wielokrotnie proszono Cię o zmianę wypowiedzi na subiektywne. Niejednokrotnie wprowadzasz w błąd.
Jak pisze @Antonio - a ja pod tym podpisuję się obydwiema rękami - Proszę, nie manifestuj tak bardzo swojego ugruntowanego podejścia do kawy. Jest ono Twoje i specyficzne, więc byłoby miło, gdybyś dodał: Moim zdaniem..., Uważam, że..., Myślę, że...
Z przykrością widać że okres banicji, nie był dla ciebie czasem do przemyśleń i refleksji.
Nie wiem dlaczego nadal, z uporem godnym lepszej sprawy, wchodzisz i rejestrujesz się na tym forum. Na forum z którego już chyba trzy, czy cztery razy wyleciałeś. Dlaczego wciąż popełniasz te same grzechy.
Szkoda że nie pojawiłeś się w Łodzi na spotkaniu. Nadal chcę wierzyć, że rozmawiając z Tobą twarzą w twarz, jest szansa na to aby dyskusja była dyskusją na poziomie, bez uporu i zacietrzewienia.
Niestety, pisanie z Tobą to doświadczenie - dla mnie osobiście - bardzo nie miłe.
Czarujący gość – powiedział. – Żałuję, że nie mam córki, której mógłbym zabronić małżeństwa z nim.
Chyba czas więc wyrównać uprawniania na Twoim obecnym koncie z tymi z kont poprzednich.
-
Co zrobić, żeby przepływ dużej ilosci wody nie psuł smaku kawy?
Kup sobie jakiś dripper i przestań się wygłupiać z tymi popłuczynami.
Marek.