forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Młynki => Wątek zaczęty przez: JanekdF w 28 Kwiecień 2017, 22:12:52
-
Aergrind zamówiony, koledzy już piszą o potencjalnych ruchach konkurencji a tymczasem, po cichutku...
(http://up.picr.de/29042838ci.jpg)
Robi się młynek. Powstaje na bazie żaren stożkowych 38 mm, rurki z nierdzewki i łożysk ślizgowych z ertacetalu (delrinu). Wybór powyższych podyktowany jest ceną i dostępnością (żarna), trwałością (nierdzewka) i chęcią eksperymentu z materiałem (ertacetal). Zaznaczę od razu, nie ja toczę, robi to zaprzyjaźniony warsztat. Po mojej stronie jest projekt, testowanie, propozycje ulepszeń.
To, co widać na zdjęciu jest pierwszym (być może jedynym) prototypem, który mam zamiar ulepszać w toku użytkowania. Regulacja grubości mielenia znajduje się w środku pod żarnem. Samego środka na razie nie pokażę, bo to akurat najmniej piękna część młynka. Założenie jest też takie, żeby dało się go rozłożyć na kawałki bez narzędzi. Ciekaw tez jestem ostatecznego kosztu, na końcu poproszę warsztat o wycenę.
Wątek będę starał się aktualizować, ale nie obiecuję codziennych, trzymających w napięciu wpisów ;)
-
Wygląda ok, korba do modyfikacji jak dla mnie albo do uzupełnienia o uchwyt, pomysł ciekawy i zastanawiam się jaki będzie realny koszt oraz jaką efektywność młynka można uzyskać. Produkcja seryjna to z jednej strony nakłady na badania i technologię a z drugiej marże i księgowi, jeśli udało by się stworzyć coś o dobrej jakości przemiału w rozsądnej cenie to... :pycha:
-
Hej, pisałem, że robi się jeden prototyp ;)
Korbka jest inwencją mechaników, jakoś z niewiadomego mi powodu zapomniałem o niej przy pierwszym projekcie i takie coś zaproponowali. Teraz czas na mielenie i picie kawy. Może trzeba będzie zrobić spotkanie z kimś z Wrocławia, kto posiada Commandante, Kinu, Lidu (lub inne podobne), żeby zrobić porównanie. Ale to na razie pieśń przyszłości.
-
Zaproponowali bo nie mielili nigdy kawy recznym młynkiem :-) Nie widzę jakoś jak chwycić w miarę pewnie za tak zakończoną korbkę.
-
Korbka to mały szczegół. Projekt bardzo fajny. Najważniejsze są żarna i ich możliwości.
-
Regulacja od wewnątrz okazała się być problematyczna, luzuje się i zapycha. Korbka w ogóle nie daje rady, uchwyt okręca się i nie ma jak kręcić. Projekt przechodzi więc przemianę, regulacja będzie od góry, korbka nakładana na ośkę. Na początek coś na podobieństwo Hausgrinda. W przyszłym tygodniu powinno powstać.
-
Długi był ten tydzień, ale i mój warsztat działa jak Watykan ("koła długo mielą") i było mnóstwo innych rzeczy na głowie. Przemiana się dokonała, regulacja jest od góry. Pozbyłem się wszystkich zbędnych elementów poniżej żaren, więc kawa nie ma gdzie się blokować... prawie... Pozostał gwint, na którym był nakręcony wewnętrzny pierścień, muszę się tego pozbyć. Tak wygląda teraz w towarzystwie paczki kawy i kubka z naparem mielonym rzeczonym młynkiem.
(http://up.picr.de/29820830fb.jpg)
A z tego jest zbudowany:
(http://up.picr.de/29820836du.jpg)
Wewnętrzne łożysko jest z mosiądzu (miało być z tego czarnego co to się zwie ertacetalem, inwencja własna warsztatu...), górne z tworzywa. Mała tulejka ustala położenie wewnetrznego łożyska stanowiąc dystans od pokrywy. Na korbie brakuje gałki, nie zdążyli zrobić przed moim wakacyjnym wyjazdem do Kołobrzegu. A przelewać coś trzeba, więc pojechał bez gałki.
Generalnie walka wciąż trwa. Jak wspominałem wcześniej, teraz jest to konstrukcja a'la Hausgrind. Doświadczenie pokazuje, że aby działało to na prawdę bezproblemowo, otwór w korbie musi być zrobiony na prawdę porządnie i musi ciasno pasować do mocowania na ośce. Tutaj frezowanie nie spełnia zadania, trzeba tłoczyć dokładne otwory, inaczej jest luz i nastawa grubości mielenia zmienia się podczas pracy. Mam pomysł, jak rozwiązać to bez zaprzęgania prasy ;) Problemem jest jeszcze konieczność rozebrania całości w celu nasypania ziaren. Muszę zrobić otwór w pokrywie.
Kto wie, może jednak Aergrind pojawi się prędzej, niż ten projekt będzie skończony :D
-
A z tego jest zbudowany:
Co jest prowadnicą {podporą}wałka?
Od góry, to czarna nakrętka. Od dołu nie widzę.
-
To, na co na drugim zdjęciu wskazuje wałek, czyli mosiężne dolne łożysko.
-
Jak się te dolne łożysko osiowo osadzi względem obudowy{ wytoczenia} to nakrętka górna zrobiona z tworzywa może okazać się zaletą większą niż by była zrobiona z nierdzewki.
A to dzięki ułożeniu się oski na wskutek mielenia kawy. Elementem naprowadzającym będzie dolne łożysko plus żarna z kawą , a elementem oddziaływanym będzie górna nakrętka pełniąca rolę podpory.
-
Chyba poproszę jaśniej ;) Nakrętka miała być z tworzywa, bo zapewnia dobre właściwości ślizgowe - jest więc górnym łożyskiem. Ośka jest pasowana na styk z otworem (lub odwrotnie). Stąd nakrętka nie mogła być z nierdzewki. We wnętrzu nie ma ma wytoczenia na dolne łożysko, jest ono po prostu ciasno pasowane z obudową (więc jest stabilne osiowo) a jego położenie wzdłuż osi ustala tulejka z jednej strony i kontruje to sprężyna z drugiej.
-
Chodzi mu o to, że nakrętka nie ma być łożyskiem, tylko trzymać ośkę, której pozycja jest ustalana przez żarna i dolne łożysko. Głupi mi, że widzimy potrzebę stosowania dwóch łożysk na osi, skoro wystarczy jedno i trochę ziaren...
-
otwór w korbie musi być zrobiony na prawdę porządnie i musi ciasno pasować do mocowania na ośce
Nie masz w okolicy kogoś z drutówką? Może taki otworek zrobią Ci po kosztach...
-
Chyba poproszę jaśniej ;) Nakrętka miała być z tworzywa, bo zapewnia dobre właściwości ślizgowe - jest więc górnym łożyskiem.
Tak, jest to łożysko ślizgowe.
Ośka jest pasowana na styk z otworem (lub odwrotnie).
Dlatego wspomniałem o tym wcześniej, że przy ciasnym {może być tylko bez luzu} spasowaniu oski w dolnej części młynka i obrotu górnej nakrętki masz możliwość kalibracji osiowości. Dodatkowo przy obrocie korbką górna nakrętka {łożysko} dotrze się. A to nam polepszy osiowość.
Stąd nakrętka nie mogła być z nierdzewki. We wnętrzu nie ma ma wytoczenia na dolne łożysko, jest ono po prostu ciasno pasowane z obudową (więc jest stabilne osiowo) a jego położenie wzdłuż osi ustala tulejka z jednej strony i kontruje to sprężyna z drugiej.
Osiowość w tym układzie wyznacza otwór w dolnym żarnie które jest spasowane z górnym żarnem na zero. Czyli żarno dolne z bez możliwości kalibracji {połączenie na ciasno dolnego łożyska}może powodować, że przemiał kawy przy tej samej nastawie grubości mielenia następował będzie w kilku grubościach.
Mówię to tylko po to, żeby mieć { lub nie} tą zależność{osiowość} na uwadze. Być może komuś z Was się to przyda.
JanekdF, powodzenia życzę. :) Jest dobrze. :taktak:
-
Głupi mi, że widzimy potrzebę stosowania dwóch łożysk na osi, skoro wystarczy jedno i trochę ziaren...
(miało byc "Głupi my"?)
Czyli żarno dolne z bez możliwości kalibracji {połączenie na ciasno dolnego łożyska}może powodować, że przemiał kawy przy tej samej nastawie grubości mielenia następował będzie w kilku grubościach.
Zaraz, zaraz. Wierzę w to, że żarna zrobione są odpowiednio i otwór jest w osi. Inaczej jak miałyby dobrze mielić takie młynki, jak Ascaso i-mini czy Nemox (i podobne)? Tam przecież zewnętrzne żarno mocowane jest na stałe i nie ma luzu, a stożek siedzi ciasno na ośce. Idąc dalej, tak chwalone Kinu przecież też mają wszystko na sztywno plus dwa łożyska, które ustalają oś. Czy ja czegoś nie rozumiem?
Jedno łożysko plus stabilizacja/osiowanie na żarnach jest patentem ze wszystkich starych stożków. Z mojego doświadczenia, o ile dobrze sprawdza się to w drobnych przemiałach, to gruz do dripu i dalej do FP jest bardzo nierównomierny.
-
Czy ja czegoś nie rozumiem?
Tym się nie przejmuj. Bujam w obłokach. :lol2:
-
JanekdF, z czego masz żarna?
-
Klasyczne Italmill z atp. O takie: http://www.atp-czesci.pl/zarna/11620-conical-%C5%BCarno-m%C5%82ynka-rossi-para-rh--1251050.html (http://www.atp-czesci.pl/zarna/11620-conical-%C5%BCarno-m%C5%82ynka-rossi-para-rh--1251050.html)
-
Od dłuższego czasu cisza w temacie a podobał mi się ten projekt. Czy został porzucony czy są nadzieje, że coś z tego wyjdzie?
-
Rzeczywiście, dłuuugo projekt był w zawieszeniu. Pojawiły się nowe łożyska ślizgowe z ertacetalu dotoczone tak, żeby wchodzi w korpus na wcisk. Dzięki temu bicie boczne jest zminimalizowane. Nie napiszę, że zlikwidowane, bo nie mam na to dowodów takich, jak choćby Kinu ;) Teraz dopracowuję ostatni zespół elementów: oś z korbą. Nie do końca dobrze było rozwiązane mocowanie stożka do osi. Sporą wadę (ogromny luz!) miało też mocowanie korby do osi. Mimo tego, młynek jest na co dzień w użyciu w pracy i dzielnie spisuje się w zestawieniu z metodami przelewowymi. Ciekaw jestem, jak długowieczne będę te łożyska osi.
Mogę wrzucić zdjęcia stanu pośredniego, ale dopiero w poniedziałek.
-
Wrzuć proszę zdjęcia. Masz jakieś poglądowe rysunki konstrukcji? Jak np mocowałeś zewnętrzne żarno w rurze? A łożyska kulkowe/igiełkowe rozważałeś? Czy nie sprawdzą się z uwagi na gromadzenie się tam kawy?
-
Będą zdjęcia, obiecuję :) Tak pokrótce - żarno osadzone jest na wcisk w korpusie, który został odrobinę dotoczony, żeby weszło (sama rurka ma mniejszą średnicę). Do tego jest wkręcany z boku bolec, który zapobiega obrotowi tego żarna, co zdarza się przy twardszych ziarnach. Łożysk nie rozważałem z tego prostego powodu, że chciałem ograniczyć ilość elementów, z których składa się młynek (co z tego wyszło, to inna sprawa :P) i sprawdzić, czy łożyska ślizgowe z ertacetalu będą funkcjonowały jakiś czas. Ale skoro w Feld/Aergrindach, Kinu i innych dają łożyska, to pewnie by się dało.
-
...i co tam słychać w temacie?
Przy okazji chciałbym zapytać, gdzie można kupić dobre żarna, np. do Comendanta lub inne lepsze?
-
Ponieważ jestem miłośnikiem "do it yourself" z pewnym zapleczem teoretyczno narzędziowym, jestem gorąco zainteresowany wątkiem :)
Szkoda, że nie mogę partycypować osobiście przy tworzeniu projektu - moje grono przyjaciół mechaników ma łeb nie od parady, i pewne projekty wspólnie przedyskutowywane są zawsze doskonalsze :)
Jeśli chodzi o stabilność żarna obracającego się.. no własnie.. czym można go ustabilizować najkorzystniej? Ty stabilizujesz tym elementem misiężnym który jak widzę na otwór na oś i dwa punkty podparcia, a jaki luz ma względem obudowy po której się ślizga i jak bardzo odsunięty jest od obracajcego się żarna? ;)
Ale fajny mechaniczny temat :) winszuję! :)
-
Choroba dziecka i moja plus inne zobowiązania skutecznie odwlekają realizację w czasie :/ Ale dzieje się, powoli ale do przodu.
Już nie ma tego mosiężnego elementu, jest inny, trójramienny z acetalu (ertacetalu), tym razem bez luzu (uff). Jako, że dorabia się teraz mechanizm regulacji to nie zmierzę odległości między łożyskami, trzeba poczekać ;)
-
Choroba dziecka i moja plus inne zobowiązania skutecznie odwlekają realizację w czasie :/ Ale dzieje się, powoli ale do przodu.
Już nie ma tego mosiężnego elementu, jest inny, trójramienny z acetalu (ertacetalu), tym razem bez luzu (uff). Jako, że dorabia się teraz mechanizm regulacji to nie zmierzę odległości między łożyskami, trzeba poczekać ;)
Tak to w życiu bywa... Mam wrażenie że i 100 lat dodatkowo to byłoby mało na zrealizowanie wszystkich planów i pomysłów. Ale muszę Ci przyznać że czuję się nieco zmotywowany do tego aby spróbować swoich sił w wykonaniu własnego hand made mlynka, patrząc na budowę reszty elementów prócz skomplikowanego frezowania żaren, to nie ma w tym zupełnie żadnej trudności :) w sumie jedynie zastanawiam się nad jakąś stopniową regulacją żaren i nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy, a bezstopniowa na gwincie musiała by mieć jakąś kontrę, aby się w trakcie kręcenia nie rozregulowała. U Ciebie jak to będzie rozwiązane?
Pozdrawiam,
Bart:)
-
Dotychczas kontrą była korba znajdująca się pod nakrętką regulującą (jak w np. Hausgrind). Teraz będzie inaczej, korba będzie demontowalna, więc kontra będzie jakoś zintegrowana z nakrętką. Tu widzę dwie opcje, albo bolec wkręcany w nakrętkę i blokujący na osi, albo nakrętka rozcięta i skręcana w tym rozcięciu.
Żarna po prostu kup, całą resztę można męczyć na tokarce i frezarce.
-
Czym kierowales sie przy zakupie zaren? Jest ich sporo i w sumie interesujący jest temat które wybrać :)
Pozdrawiam,
Bart:)
-
Też się zainteresowałem tym tematem. Zastanawia mnie ile to kosztowo wyniosło, oraz gdzie zakupiłeś żarna?
-
Też się zainteresowałem tym tematem. Zastanawia mnie ile to kosztowo wyniosło, oraz gdzie zakupiłeś żarna?
Jest we wcześniejszym poście :
https://www.atp-czesci.pl/344-Zarna
-
O przepraszam, nie zauważyłem
-
Żarna wybrałem takie, jakie montują w większości małych ręcznych młynków, czyli mały stożek 38 mm. Ot tak wybrałem na pierwszy projekt.
Jeśli chodzi o cenę całości, to postaram się wrzucić wycenę, gdy już będzie wszystko gotowe. Teraz to trudno mi się wypowiedzieć, tyle tych różnych części było dorabianych, przerabianych.
-
Aż się też zainspirowałem trochę. Mam dostęp mały do maszyn CNC, które potrafią wykonać bardzo wiele rzeczy i zastanawia mnie wykonanie własnego projektu.
Brawa za odwagę, pomysł i powodzenia w realizacji.
-
Aż się też zainspirowałem trochę. Mam dostęp mały do maszyn CNC, które potrafią wykonać bardzo wiele rzeczy i zastanawia mnie wykonanie własnego projektu.
Brawa za odwagę, pomysł i powodzenia w realizacji.
Młynek z duszą to taki, który zrobiony będzie na konwencjonalnych maszynach przez samego kawosza.
-
Aż się też zainspirowałem trochę. Mam dostęp mały do maszyn CNC, które potrafią wykonać bardzo wiele rzeczy i zastanawia mnie wykonanie własnego projektu.
Brawa za odwagę, pomysł i powodzenia w realizacji.
Młynek z duszą to taki, który zrobiony będzie na konwencjonalnych maszynach przez samego kawosza.
Kawoszem uczę się być. Ciagle gdzieś tam popełniam błędy, a kawa nie zawsze wychodzi taka jaką bym chciał, ale sprawia mi przyjemność jej parzenie.
Co do maszyn to są konwencjonalne. Kilka automatycznych, kilka ręcznych frezarek i tokarek, także mają w sobie trochę duszy :)
-
Kawoszem uczę się być.
No to witaj w Klubie :) ja też sie uczę, mierze, ważę, liczę kliki i staram się znaleźć odpowiedni smak :)
Nie mniej, chyba spróbuję zrobić sobie swój własny osobisty, własnoręcznie robiony młynek :)
-
Młynek z duszą to taki, który zrobiony będzie na konwencjonalnych maszynach przez samego kawosza.
To mój będzie bezduszny, bo w 45 metrowym mieszkaniu nie mieści mi się tokarka, muszę zlecać.
-
Mój również byłby bez duszy, może na uczelni pozwolą zrobić :)
-
Mój to byłby całkiem bezduszny, bo jedynie co to może kolega by w pracy zrobił na CNC, no ale wtedy to już 100% wszystko by się musiało zgadzać wymiarami... Ale może i by nawet żarna dał radę zrobić :)
-
Łał, ile to czasu minęło...
(http://up.picr.de/32457631uk.jpg)
Już prawie prawie, kilka detali do dopracowania i chyba pożyczę Kruve, aby potestować jakość przemiału ;)
-
Jestem ciekawy co wyjdzie z tego testu. Czy możesz sprawdzić szybkość mielenia w porównaniu z Aergrindem?
Potem już tylko utworzyć listę kolejkową z chętnymi do zakupu ;) Wolałbym nabyć taki młynek i wspierać swoich niż ściągać z Chin.
-
(http://up.picr.de/32496424bu.jpg)