Na wodę mam patent, że wyjmuje wcześniej z zalewy, dzielę na mniejsze kawałki, które na sitku czekają na użycie.
Witam, tez jestem miłośnikiem domowej pizzy na kamieniu szamotowym, który został kupiony testowo do grilla za 50 zł sygnowany nazwiskiem znanego Brytyjskiego kucharza który ma wadę zgryzu
.
Sprawdza się znakomicie w domu już 3 sezon , i kamień Carnetii ( grubszy chyba ze 3 razy ) za niemała kasę poszedł w odstawkę.
Robię tak jak kolega wyżej, dziele na sitku ser i czekam aż odcieknie , czasem pomogę mu ręcznikiem , albo bawełniana ściereczką .
Staram się kupować ser bawoli który jest droższy , ale delikatniejszy i smaczniejszy w moim odczuciu.
Mąkę 00 idzie już kupić nawet Polskich producentów.
Ciekaw jestem , czy ktoś z zebranych testował drożdże typowo piwne (instant) , kiedyś robiłem na płynnych porterowych i ciasto wyszło mega pulchne .
Mam te szczęście że niedaleko pracy mam włoskie Delikatesy gdzie kupuję Włoską makę 00 , drożdzę oraz pasatę.
Patent z lodówka i ciastem na noc tez testowaliśmy wielokrotnie i fajnie się sprawdza.
Osobiście wolę poświęcić troszkę więcej czasu na rozgrzanie kamienia i zrobienie na szybko 3-4 pizz , z teflonowego talerza z otworami nam nie pasuje , robiliśmy też próby z pergaminem do pieczenia , ale kamień daje nam najwięcej frajdy.