forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy kapsułkowe i przelewowe => Wątek zaczęty przez: Paweł w 29 Grudzień 2013, 21:46:33
-
Spotkaliście się z ekspresami przelewowymi Moccamaster?
Ostatnio na świątecznym targu piłem kawę podawaną z takiego ekspresu. Ładnie wyglądał, kawa bardzo smaczna. Nie wiem jak w innych tego typu sprzętach ale ten ma 9 otworów przez które podaje wodę na kawę.
Ciekawa alternatywa dla alternatywnych sposobów zaparzania :)
Niestety nie mogę dodawać linków więc polecam na YouTube zobaczyć prezentację pod tytułem: How to Make Coffee with the Technivorm Moccamaster Coffee
-
Ale cena też niezła ; ) w zależności od pojemności, na akcesoriabaristy.pl 850-900zł...
-
W Czechach można kupić Moccamastera za sześć stówek.
-
Tylko pytanie, czy to jest warte swojej ceny? Gdzieś widziałem, że Tim Wendelboe to jakoś firmuje swoją osobą, ale nie jest to dla mnie dosateczny argument. Czyż nie taki sam efekt, jak nie lepszy, uzyskamy w chemeksie?
-
Tylko pytanie, czy to jest warte swojej ceny? Czyż nie taki sam efekt, jak nie lepszy, uzyskamy w chemeksie?
Myślę, że dużo zależy od przeznaczenia. Tak jak wspominałem, widziałem na targach. Było stoisko z ziarnami i mieli ten ekspres. W każdej chwili można było nalać kubek i wypić dobrą czarną. I atut tak jak piszesz - pewnie efekt zbliżony do chemeksa i innych alternatyw.
-
Czyż nie taki sam efekt, jak nie lepszy, uzyskamy w chemeksie?
Pewnie tak, na pewno w metodach ręcznych mamy więcej możliwości, ale w ekspresach przelewowych chodzi o to aby nad nimi nie stać. Wsypujesz, włączasz, czekasz (odchodzisz, czy robisz co tam masz w tym czasie do zrobienia), pijesz.
W Moccamaster najbardziej podoba mi się zawór na wyjściu filtra, można zamknąć (i mamy clever), można otworzyć, a można też przymknąć i w ten sposób przedłużyć kapanie.
-
No tak, w wielu przypadkach jest to duży plus - klik i robisz. Tylko w normalnych przelewach jest to kosztem ogromnych kompromisów, tj. brak kontroli temperatury, lanie ciurkiem tylko w jeden punkt, brak kontroli czasu, etc. Stąd jestem ciekaw, na ile ma się wpływ na te elementy, które są decydujace dla smaku kawy, w takim moccamasterze.
-
Na temperaturę wpływu nie ma, ale powinna być dobra i stabilna, tu lania ciurkiem w jedno miejsce nie ma, bo jest prysznic na 9 otworów, a polewanie następuje partiami. Na czas masz wpływ przemiałem i właśnie owym zaworem, o którym pisałem wcześniej. Teoretycznie powinno się też dać wyłączyć ekspres podczas parzenia, tym samym przerwać polewanie, ale to już zakrawa na stanie nad ekspresem.
Moje podejście do ekspresów przelewowych jest takie: może i mistrzostw świata nie wygrasz, ale spokojnie zaparzysz smaczną kawę, tym bardziej jeśli dobierzesz i kawę.
-
Porządnie wykonany sprzęt. Widziałem, macałem i testowałem. Nie ma sensu porównanie do chemexa. W przypadku Moccamastera rezygnujesz z pełnej kontroli nad procesem przygotowania naparu ale w zamian dostajesz wygodę - bezobsługowość praktycznie. Temperatura jest stabilniejsza niż w chemexie (konewce) z tym, że jest stała a to już wada. Największą wadą Mocca... jest obecność plastiku. Kontakt wody czy gotowego naparu z plastikiem dla mnie jest niedopuszczalny. Ale moim zdaniem to jest najlepszy ekspres przelewowy z jakim miałem do czynienia i przy okazji porządnie wykonany. Jak mi się już zabawa z przelewaniem ręcznym znudzi to sobie go kupię :D
-
A widzieliście nową wersję one cup, niestety dostępna narazie tylko w Holandii. Ale cena fajna. Roger zalatwisz coś?
http://www.douweegbertsenmeer.nl/Pages/ProductDetail.aspx?category=apparaten_accessoires_snelfilter&catalog=DEmeer&productid=3781 (http://www.douweegbertsenmeer.nl/Pages/ProductDetail.aspx?category=apparaten_accessoires_snelfilter&catalog=DEmeer&productid=3781)
-
Sliczny
-
Mało to chyba praktyczne...
-
Mało praktyczne... No ale "single" są coraz liczniejszą grupą konsumentów stąd chyba tego typu wynalazki.
-
Wygodne - mielisz kawę, wsypujesz, wciskasz guzik i idziesz się golić - wracasz i masz swój ulubiony napój. Nie "traci się czasu" jak przy przelewaniu. Sprzątania nie ma więcej niż w kapsułkach. No i jak @maro pisze - single to pokaźna grupa docelowa. 115€ - 30€ w promocji = 85€ loco NL.
-
Na swiezopalona.pl pojawiło się sporo sprzętu od TechniVorm. Ja znam tylko model 741 a ciekaw jestem różnic pomiędzy licznymi modelami. Ktoś zna inne modele ? Czy są jakieś różnice oprócz wyglądu i pojemności ?
-
Są spore różnice w ilości dodatkowych funkcji np. automatyczne wyłączanie, odkamienianie, itd. itp.
Warto też zwracać uwagę, czy kawa finalnie znajdzie się w szklanym naczyniu czy w termosie.
-
Dzięki za odpowiedź. Kilka dni temu kupiłem sprzęt marki WMF :) Szkoda, że zainteresowanie ekspresami przelewowymi na forum jest takie małe bo po kilku użyciach tego prostego urządzenia bardzo mi się spodobało i posmakowało. Chemex, dripery i Eva na razie idą w odstawkę ;)
Jedyna duża wada to PLASTIKOWA obudowa filtra :NO: ale szklanych z tego co się orientuję nikt nie produkuje ?
-
Kiedyś miałem przelewowca Siemensa (Porsche Design) i o ile pamiętam tam pojemnik na filtr był metalowy.
-
szklanych z tego co się orientuję nikt nie produkuje ?
Do severina wrzuciłem szklane V60 (zdejmuje się ten plastikowy trzymak) -- działa.
-
Mam do Was pytanie dotyczące filtrów do Moccamastera. Na stronie swiezopalona.pl są "klasyczne" białe http://swiezopalona.pl/products/moccamaster-filtry-papierowe-plaskie-biale (http://swiezopalona.pl/products/moccamaster-filtry-papierowe-plaskie-biale) a na stronie Silesiusa są takie same tylko chyba źle opisane bo jako Clever http://www.sklep.cafesilesia.pl/Komplet_100_szt_filtrow_do_drippera_CLEVER_100_szt-214.html (http://www.sklep.cafesilesia.pl/Komplet_100_szt_filtrow_do_drippera_CLEVER_100_szt-214.html) i tu moje pytanie do tych co od dawna "przelewają" czy filtry z obydwu linków to ten sam towar czy nie ?
-
To te same filtry. Dobre filtry w tym kształcie kupisz także w Media Markt:: Filtry Melitta (http://www.mediamarkt.pl/wroclaw-auchan-bielany/wyposazenie-melitta-filtr-do-kawy-1x4-80,id-188565).
-
chyba źle opisane bo jako Clever
Bo jedyny sprzęt w ich sklepie, do którego pasują, to Clever ;) dlatego tak opisali. Filtry oczywiście te same.
-
To się wyjaśniło ;) Poszukując filtrów natrafiłem jeszcze na sklep www.moccamaster.pl (http://www.moccamaster.pl)
-
To te sam filtry, ale Melitta się także sprawdza :)
-
Mam pytanie o Moccamaster Detergent -
Preparat ten jest do użytku codziennego i już po 14 dniach można zauważyć widoczne rezultaty.
Mam jedną paczkę, jaką dostaje się z zakupem urządzenia. Jak go używać? Wlać z wodą i zaparzyć jak kawę? W paczce 5 worków, po 14 dniach rezultaty :-\ Proszę o podpowiedź.
-
Ja nigdy bym żadnego detergentu codziennie nie wlewał do ekspresu. Po każdym użyciu myję te elementy co mają kontakt z kawą czyli dzbanek i "lejek". Jest prosty sposób by sprawdzić czy ekspres wymaga czyszczenia. Wyjmujesz filtr przelewasz samą wodę i smakujesz ją. Jeśli woda po przejściu przez ekspres ma inny smak niż ta w zasobniku to trzeba czyścić. Profilaktycznie to góra raz na dwa tygodnie chyba, że masz przestój urlopowy.
-
O ile pamiętam, to kiedyś z powodzeniem zamiast tego plastikowego pojemnika na filtr ustawiałem większego hario V60...ale podejrzewam, że w ślepej próbie trudno byłoby rozpoznać, która kawa jest z plastiku a która z v60. Jeśli już to stawiałbym na ewentualne różnice wynikające z użytych filtrów papierowych.
-
Więc da się wsadzić hario v60 02? Czy w plastikowym oryginalnym dripperze można spowolnić jakoś przepływ jakąś wajcha czy coś takiego? Czy nadaje się on do porcji 200-300ml?
Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
-
V60 w Moccamasterze użyjesz spokojnie. Gorzej jest z Chemexem, bo trzeba by uchwyt odkręcić. Tu lepsze będzie coś o konsturkcji Bonavity (http://bonavitaworld.com/products/8-cup-coffee-brewer-glass-carafe).
Pytanie jak szeroko (przy V60 i małej ilości kawy) będzie polewać deszczownica? W Moccamasterze masz 9 otworów w linii, w Bonavicie 7 na planie koła.
A co do spowalniania, to zależy co kupisz. Zobacz w akcesoriach (http://www.moccamaster.pl/produkty/akcesoria/akcesoria), który uchwyt ma Twój wybranek. A czy da się zrobić przeszczep, to trzeba by w serwisie zapytać.
Natomiast zawsze masz możliwość pobawić się wyłącznikiem. Preinfuzja to kwestia 15s. uwagi.
Przy 300ml powinno być już zupełnie na luzie, nie wiem jak przy 200ml. Jeśli chcesz, to przypomnij się jutro, sprawdzę ile zajmuje mu wydanie samej wody na 200ml i jak się to parzy.
Jest jeszcze Moccamaster Cup-One, ale czy ktoś go sprowadzi?
-
Ale ten cup one to faktycznie cup one :-( szkoda że nie ma np wersji na 600ml bo bez sensu kupować coś co sprawdzi się tylko dla jednej osoby a jak przyjdą goście to juz pozamiatane.. Ta bonavita też fajna, szkoda że nikt nie ma jej chyba w polskiej dystrybucji.
Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
-
W coffeedeskach jest, starych wersji melitty też można poszukać.
-
Mówisz, masz: Melitta (https://swiezopalona.pl/produkt/2130/Melitta-Aroma-Excellent-Steel-ekspres-przelewowy)
-
Ano właśnie.
Swoją drogą nie wiem jak to wyszukałeś, bo na ich stornie się nie znajduje, chyba, że to najnowsza nowości i jeszcze nie jest dodana do kategorii.
-
Też mnie to zastanawiało. Na fejsbuku jest post z linkiem bezpośrednio do strony produktu.
-
A właśnie, w Javie też ją mają. Słowem: się chce, się znajdzie.
-
Ano właśnie.
Swoją drogą nie wiem jak to wyszukałeś, bo na ich stornie się nie znajduje, chyba, że to najnowsza nowości i jeszcze nie jest dodana do kategorii.
Hmmm dzieki za cynk :) poprawione
-
Ekspres mogę tylko polecić, więc warto go wyciągnąć z czeluści. :)
-
Też trzyma tak temperaturę jak moccamaster? I daje rade na małe porcje tj 250ml?
Wysłane z mojego A0001 przy użyciu Tapatalka
-
Temperatura w zasadzie identycznie.
-
I daje rade na małe porcje tj 250ml?
Właśnie zaparzyłem 200ml w Melicie.
Ale najpierw przelałem samo 200ml. Samo przelanie wody od pierwszej kropli do ostatniej trwało minutę.
12g kawy zmielonej na filter w Wilfie, przeinfuzja (wyłączenie ekspresu) od 10s. do 25s., całość parzenia 1:50.
Plastikowe V60 01 ma w zasadzie taką samą wysokość co oryginalny dripper, czyli 02 albo szklana albo z innym serwerem.
Jeśli chodzi o czasy w Moccamasterze powinno być identycznie.
-
I smakowało? :)
Czy przy takiej małej ilości kawy ekspres nie polewa po filtrze?
-
Czy smakowało, to będzie zależeć od kawy. Moja wczoraj się zaparzyła, ale domyślam się, że niektóre kawy będą wymagały albo zwiększenia dozy, albo drobniejszego mielenia, a to drugie na smak wpływa znacznie.
Po filtrze trochę polewa (szczególnie gdy się źle ustawi dripper), natomiast jest to raczej zraszanie, fusy są -- z zagłębieniami -- dość płasko po parzeniu, nie tworzą się głębokie leje, wzburzanie jest na niskim poziomie.
Wygląda to mniej więcej tak, jakby użyć aero jako deszczownicy -- bierzemy aero z filtrem i stawiamy na przygotowanym do polewania v60 i polewamy porcjami do niego, niech równo rosi kawę. W aero jest więcej otworów, ale powierzchnia i krople podobne.
-
No ale w sumie, melita i moccamaster to ta sama pojemność wiec żaden nie spisze się lepiej przy małych porcjach. Wg mnie melita wygrywa tym ze można podstawić dowolny dripper a moccamaster wyglądem.
-
Warto rzucić okiem na Wilfę, pod nią też ta radę postawić dripa z serverem bez problemu (robię tak od czasu do czasu, bo mam wrażenie że czasem uzyskuje się nieco lepszy napar). http://www.coffeedesk.pl/product/2326/Wilfa-Svart-Optimal-Black-Wso-1B-Ekspres-Przelewowy (http://www.coffeedesk.pl/product/2326/Wilfa-Svart-Optimal-Black-Wso-1B-Ekspres-Przelewowy)
Używam tej maszynki w domu od października zeszłego roku i sprawuje się wyśmienicie + moim skromnym zdaniem jeśli chodzi o solidność wykonania to ekspres wygrywa z Moccamasterem i Bonavitą.
-
A Chemex podejdzie?
Ceną, niestety, przegrywa.
-
A Chemex podejdzie?
Ceną, niestety, przegrywa.
Nie, chemexa się nie wciśnie, ekspres ma na stałe wmontowany uchwyt na dripper, chemexa zmieści się ewentualnie w Presisjon, ale to już zuuupełnie inna półka cenowa.
-
Mam Moccamaster 741 AO do tego młyn Wilfa Svart i jestem bardzo zadowolony z tego połączenia. Jak chce się trochę kontrolować parzenie wystarczy wyjąć dzbanek (nie kapie bez dzbanka) odczekać i włożyć z powrotem. Na plus tego zestawu przemawia dostępność części zamiennych. Do tego przelewu i młynka w razie czego można dokupić prawie wszystkie części (żarna, dzbanek, prysznic). Jak się komuś znudziło bawienie w idealne espresso to polecam. Jasno palone speciality z moccamaster dają często więcej frajdy niż kawa z ciśnieniówki. Pozdrawiam
PS czy ktoś ma taki filtr i czy się go opłaca kupić?? http://www.moccamaster.pl/produkty/akcesoria/filtry_do_kawy/filtr_kf_4_permanentny_zloty,p1942458380 (http://www.moccamaster.pl/produkty/akcesoria/filtry_do_kawy/filtr_kf_4_permanentny_zloty,p1942458380)
-
Nie wiem czy jest duży sens zakupu takiego filtra, bawić się w wytrzepywanie fusów do śmietnika, mycie, itp itd... Do tego raczej napar wyjdzie bardziej brudny (coś w klimacie frenchpressa), bo tak przeważnie wychodzą napary z wszelkich metalowych filtrów, nawet z najdrobniejszych filtrów do aeropressa wychodzi delikatne błotko.
Mam Moccamaster 741 AO do tego młyn Wilfa Svart i jestem bardzo zadowolony z tego połączenia. Jak chce się trochę kontrolować parzenie wystarczy wyjąć dzbanek (nie kapie bez dzbanka) odczekać i włożyć z powrotem. Na plus tego zestawu przemawia dostępność części zamiennych. Do tego przelewu i młynka w razie czego można dokupić prawie wszystkie części (żarna, dzbanek, prysznic). Jak się komuś znudziło bawienie w idealne espresso to polecam. Jasno palone speciality z moccamaster dają często więcej frajdy niż kawa z ciśnieniówki. Pozdrawiam
PS czy ktoś ma taki filtr i czy się go opłaca kupić?? http://www.moccamaster.pl/produkty/akcesoria/filtry_do_kawy/filtr_kf_4_permanentny_zloty,p1942458380 (http://www.moccamaster.pl/produkty/akcesoria/filtry_do_kawy/filtr_kf_4_permanentny_zloty,p1942458380)
-
nawet z najdrobniejszych filtrów do aeropressa wychodzi delikatne błotko.
Nieprawda :jezyk:
-
Nie wiem czy jest duży sens zakupu takiego filtra, bawić się w wytrzepywanie fusów do śmietnika, mycie, itp itd... Do tego raczej napar wyjdzie bardziej brudny (coś w klimacie frenchpressa), bo tak przeważnie wychodzą napary z wszelkich metalowych filtrów, nawet z najdrobniejszych filtrów do aeropressa wychodzi delikatne błotko.
Filtr RGB Core do AP filtruje niemal idealnie ;)
-
Nie wiem czy jest duży sens zakupu takiego filtra, bawić się w wytrzepywanie fusów do śmietnika, mycie, itp itd... Do tego raczej napar wyjdzie bardziej brudny (coś w klimacie frenchpressa), bo tak przeważnie wychodzą napary z wszelkich metalowych filtrów, nawet z najdrobniejszych filtrów do aeropressa wychodzi delikatne błotko.
Filtr RGB Core do AP filtruje niemal idealnie ;)
Napisałem "delikatne", a nie "totalne bagno" :)
-
Witam. Kupiłem właśnie używany moccamaster 741 KB. To mój pierwszy przelew więc mam parę pytań.
Da się ustalić ile ma lat z nr. seryjnego? Stan miał kiepski, cały w kamieniu (1-2 mm, prysznic miał jeszcze więcej), ciekawi mnie ile był używany by doprowadzić go do takiego stanu.
Odkamieniłem, wyczyściłem, sprawdziłem temp. (93) i do testów.
Wyszła mi bardzo kwaśna kawa (8gr na 100 ml, ethiopia)
Jakich proporcji mam używać jak zaparzam 500-600 ml?
Jak mają wyglądać fusy? Wszystko było rozmazane po filtrze. (mozę jakieś zdjęcie?)
-
Temperaturę zmierzyłeś w driperze?
Jak kwaśna? rzadka i cytryny? czy ściągająca, cierpka i otrzepująca?
Jaka grubość mielenia?
PS
Na pewno dobrze przepłukałeś po odkamienianiu?
-
Wygląda na to że niedostatecznie go wypłukałeś, ile czystej wody przelałeś?
Kawa pieniła się normalnie podczas parzenia czy "pianka" była ledwo widoczna?
Z własnego doświadczenia wiem, że lekko trzeba 5-6 litrów wody przepuścić przez maszynę żeby zacząć parzyć normalnie.
-
Przelałem 3 pełne zbiorniki więc 3.6 L
Temperaturę zmierzyłem w driperze.
"Pianka" była niezła, trochę mniej niż v V60 na tej samej kawie.
Smak.. na początku mocna cytryna, raczej nie cierpka, po chwili czuć słabą gorzkość
Jutro przeleję więcej wody i wezmę dokładniejszy termometr.
Czy mam dobre proporcje > 8gr kawy na 100 ml wody?
-
Producent w instrukcji wspomina o 7g kawy na 100 ml wody. Nad przemiałem tez możesz popracować aby zmienić smak naparu.
-
i wezmę dokładniejszy termometr.
Nie trzeba, jeśli w dripperze jest tyle, to powinno być wszystko ok.
8gr kawy na 100 ml wody?
Standardowe 6g/100ml powinno wystarczyć, czyli 30g na 500ml wody. Zmielone coś jak cukier.
-
Czy ktoś z was posiada Moccamaster Cup-One ? Wygląda bardzo fajnie. Zastanawiam się albo nad nim albo nad Wilfa Svart Classic CCM-1500S , obmawiam sie tylko ze Wilfa przy parzeniu tylko jednej kawy może się nie sprawdzić, w 90% przypadków będę pił jedną kawę. Wiec jak widać wystarczył by cup one.. ale co jak przyjdą goście? Wtedy przydało by się zrobić z 4-5 kaw na raz.
-
Moim zdaniem bierz Wilfę, czasami też robię tylko jedną kawę/250-300ml/ i nie widzę w tym problemu, gdy przyjdą goście wtedy przydaje się większa pojemność.
-
Piłem z tego.
http://www.coffeedesk.pl/product/2218/Moccamaster-Kbg-741-Ao-Matt-Silver-Ekspres-Przelewowy?gclid=CjwKEAjw5M3GBRCTvpK4osqj4X4SJAABRJNClsvHdDDgL0L1OnaoWCf7eQOBfrVrxzOnWivu312AQxoCKeTw_wcB (http://www.coffeedesk.pl/product/2218/Moccamaster-Kbg-741-Ao-Matt-Silver-Ekspres-Przelewowy?gclid=CjwKEAjw5M3GBRCTvpK4osqj4X4SJAABRJNClsvHdDDgL0L1OnaoWCf7eQOBfrVrxzOnWivu312AQxoCKeTw_wcB)]
Kawa lepsza, niż na wszystkich stacjach benzynowych razem wziętych. Nie wiem, jaka kawa była, ale młynek żarnowy Kobieta na kwaterze miała.
-
Ostatnio też piłem z tego u Filipa w Targowej - jednego dnia zamiast dripa parzył w tym. Spróbowałem 2-3 kaw, nie ma się do czego przyczepić.
-
Imho ekspres przelewowy (dobry ekspres) stoi na równi z manualnymi przelewkami, a nawet przechyliłbym szalę nieco na korzyść ekspresów, bo mają tą zaletę że mamy totalną powtarzalność. Sam w domu 99% kaw zaparzam w Wilfie (najczęściej 2 kawy z 36 g kawy lub 1 duża z 21 g kawy) i cenię sobie właśnie tą powtarzalność. Nie ma opcji żeby coś się magicznie popsuło jeśli nie przestawimy młynka. Większość kaw zaparza się bardzo dobrze w temperaturze 92 stopni więc i z tym problemu nie ma.
I tak swoją drogą dużooo bym dał żeby w sieciówkach w końcu zaczęli polewać americano/czarną kawę z przelewów zamiast robić "espresso" w 60 sekund :D
-
Deskowy, próbowaliście może porównywać małego Moccamastera Cup One do KBG 741? Ciekawi mnie czy wychodzi taka sama kawa z obu modeli, no i czy do mniejszego da się wcisnąć V60...
-
Deskowy, próbowaliście może porównywać małego Moccamastera Cup One do KBG 741? Ciekawi mnie czy wychodzi taka sama kawa z obu modeli, no i czy do mniejszego da się wcisnąć V60...
Jeden "z nas" ma One Cupa w domu i z tego co wiem, to one inaczej działają niż te duże ekspresy. Maluch jest dostosowany do parzenia takiej małej ilości, więc ten tytułowy Jeden Kubek zaparza się przez około 2:30. Przy zaparzaniu w KBG 250ml kawy może być nieco za szybko (około minuty).
-
A w tej wilfie nie będzie za szybko gdy chcemy 250ml naparu ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
W Wilfie Classic jest regulacja przepływu wody, ja ją wykorzystuję do wydłużania czasu zaparzania kawy.
-
Z tego lub podobnego
http://www.coffeedesk.pl/product/2212/Moccamaster-Kbg-741-Ao-Polished-Silver-Ekspres-Przelewowy (http://www.coffeedesk.pl/product/2212/Moccamaster-Kbg-741-Ao-Polished-Silver-Ekspres-Przelewowy)
pijaliśmy kilka dni w Zakopanem na kwaterce. Kobitka kupiła przed samymi Świętami gwiazdkowymi. Nie wiem, jak była marka ziarna ale kawa była rewelacja. Dojrzewam do zakupu powoli.
-
Kobitka sie znała i wiedziała co zakupić, szacun :ok:
Wg mnie polewając ręcznie wychodzi trochę smaczniej niz z KBG ale trudno mi powiedzieć co konkretnie. Moze to kwestia róznej kawy bo często zmieniam. Ale wygoda Moccamster'a jest nie do zakwestionowania.
-
I tak swoją drogą dużooo bym dał żeby w sieciówkach w końcu zaczęli polewać americano/czarną kawę z przelewów zamiast robić "espresso" w 60 sekund
Przecież podają (Costa, Starbucks itp.) ale to co tam sypią raczej Cię nie zadowoli ;)
-
Wiele razy kupowałem kawę przelewową w Costa, zanim zszedłem na drogę prawdziwej kawy - i nie była to kawa z ekspresu przelewowego, bo takiego nie mieli... 2 lub 3 espresso + dolanie wody. Kiedyś mi to odpowiadało, teraz bym dostali ostrą burę za takie coś - ale na szczęście nie chodzę już do takich "kawiarni".
-
Teraz mają ekspresy przelewowe. Ostatnio mijałem Costę i zobaczyłem ekspres Fetco w środku, z ciekawości spróbowałem.
Specjalnie dla mnie odpalali ekspres, bo nic już w termosie nie było. Efekty słabe, muszą wrzucać coś ciemno palonego, bo w filiżance gorycz i spalenizna.
-
Po nich to się nie ma co spodziewać, że do przelewu kupią jakąś lepszą czy nawet inną kawę... To ma zarabiać pieniądze, a większości ludzi i tak smakuje - więc dla małej grupki ludzi, którzy chcą pić dobrą kawę, nie opłaca się nic zmieniać...
-
Czy jest przelew czy nie, to zależy głównie od lokalizacji punktu. Ale przelewy w sieciówkach są od zawsze, no i od zawsze w większości (wielkich sieci) jest to wywar z przypalonych, gumowych kapci ;) Dlatego napisałem, że nie ma co sobie życzyć aby był przelew, ale aby było w nim dobre ziarno. Najczęściej nawet nie mają pojęcia co to jest, albo, że mają w ofercie :o
-
no i od zawsze w większości (wielkich sieci) jest to wywar z przypalonych, gumowych kapci
Jeśli chodzi o Polske, to się zgodzę.
Ale w Szwecji na przykład kilka razy piłem kawę przelewową w sieciowkach i była mega smaczna. Codziennie sypali inną i zazwyczaj na termosie była nalepka z informacjami o ziarnach. Tylko że tam pija się więcej kawy z przelewu i rzadko z mlekiem.
-
Ale to były te same światowe sieciówki? czy ichnie?
-
Espresso House (Skandynawia, ok 200 kawiarni) i Starbucks.
-
I w Starbucksie spiłeś tam pijalny przelew? Nieźle.
-
Wydaje mi się że nawet duże sieciówki dostosowują ofertę lokalnie. W Szwecji jest kultura picia czarnej kawy, często z przelewu, takie są oczekiwania klientów, więc muszą się dostosować.
Powoli to także widać w Polsce, gdzie już częściej można spotkać kawy w marketach średnio palone. Aczkolwiek w mainstreamie nadal przoduje kawa z mlekiem lub/i cukrem, więc nie ma jakiegoś ciśnienia na dobry przelew.
-
Duże sieci przede wszystkim liczą kasę a lokalne gusta są tylko elementem w bilansie ekonomicznym - niczym więcej.
Dlatego są lokalne granice które dla takich sieciówek są nie do pokonania.
Starbaks do Italii, po rozpoznaniu rynku, postanowił nie wchodzić - dlaczego? Bo włosi nie znają się na kawie?
Dobra kawa z przelewu w starbaksie!? Nie wierzę!
(na pewno piłem (no próbowałem wypić) najgorsze w życiu espresso właśnie w starbaksie.
Żeby totalny ot nie był - jeśli w jakiejkolwiek kawiarni stoi moccamaster to już i tak nieźle świadczy o klasie lokalu.
-
A w tej wilfie nie będzie za szybko gdy chcemy 250ml naparu ?
Ja czasami robię 200ml i wychodzi bez problemu. A jak nie chce mi się brudzić dzbanka to robię coś takiego:
[ You are not allowed to view attachments ]
-
Ha! Sprytne :D Ale jak to wszystko pierdyknie to cały dom na nogach z rana :)
A jeśli chodzi o przelewy w sieciówkach to też się natknąłem, ale jakoś chyba nie mam szczęścia i zawsze dostawałem "americano" czyli espresso przeciągnięte do granic możliwości... fu!
-
dostawałem "americano" czyli espresso przeciągnięte do granic możliwości
To nie jest americano tylko przeciek ;).
-
dostawałem "americano" czyli espresso przeciągnięte do granic możliwości
To nie jest americano tylko przeciek ;).
O, to bardziej trafne określenie, ewentualnie ściek mi przychodzi do głowy :)
-
Dzień dobry wszystkim. Jako że zbliżają się święta i czas szukać prezentów, chciałabym zapytać czy są tu może użytkownicy ekspresu przelewowego Moccamaster i zechcą podzielić się swoją opinią odnośnie smaku z tejże maszyny? Warto kupić ten ekspres??
-
Warto ;)
-
Moim zdaniem warto zakupić ten ekspres. Nie da może kawy tak dobrej jak uzyskana z ręcznego parzenia, ale smaczna wychodzi zawsze :ok:
Jeśli dodać do tego wygodę to wydanie tej ilości złotówek wydaje się mieć sens :)
-
czy warto to każdy musi ocenić sam. Zaparzy kawę dobrze, jednak myślę że większość ekspresów o ponad połowę tańszych zrobi to równie dobrze.
-
Który na przykład?
-
MoccaMaster mógł by mieć funkcję preinfuzji, regulowaną temperaturę zaparzania i bardziej przyzwoity prysznic. Tak to się ślizgają na 5 lat gwarancji i ładnym dizajnu. Nie powiem że mi się nie podoba bo sam go mam.
-
Który na przykład?
Chcoazby Severin, który masz w opisie. Oprócz tego Melitty, Philipsy, Bosche / Siemensy, Wilfy, od 1000Ww górę, sporo tego jest.
-
Tyle że nowego nie kupisz chyba... :/
-
Owszem kupisz, koło 500 zł w sklepach. Outletowe można trafić za połowę tej ceny lub mniej.
-
MM - zalety:
- stabilna temperatura
- dużo kawy w łatwy sposób
- niezłe wykonanie, niezniszczalne, klasyczny design
- długa gwarancja
- tanie filtry
MM - wady:
- krater - MM nie jest kompletnie bezobsługowy, prysznic leje w środek z lekkim rozrzutem tworząc krater, trzeba mieszać, prysznic przeszkadza w mieszaniu
- podgrzewacz - nie można go wyłączyć, można obniżyć jego temperaturę (wersja ze szklaną karafką)
- preinfuzja - uciązliwa: włączasz na sekundę grzałkę do pierwszego wyrzutu wody, flow limiter tylko w wersji z termosem (nie pasuje do wersji z karafką)
Long story short - parzę w nim kawę gdy mam tabun klientów w biurze / dużo gości. Dla siebie, ewentualnie ktoś+ja, wolę V60/Kalitę/Strzykawę, większa kontrola i więcej wyciągnie się z ziarna.
Filtry płuczę wodą zastałą w grzałce + naddatkiem świeżej, po wyjęciu dzbanka. Płuczę wodą filtr, wodę wylewam, wsypuję ziarna. Włączam do pierwszego, drugiego wyrzutu wody (w zależności od ilości kawy). Mieszam energicznie i czekam 30s. Potem normalnie włączam i dwukrotnie mieszam - w połowie wody i na koniec (delikatnie po powierzchni). Coffee bed wychodzi płaski, kawa przelewa się w 3-8min (w zależności od ilości kawy i stopnia zmielenia). Jest odrobinę bardziej płaska niż z V60, mniej słodka niż z Kality, słabsza niż ze strzykawy.
-
Z waszego doświadczenia jak najlepiej zmielić kawę pod powiedzmy 300ml? Bardziej w kierunku dripa czy grubiej? Na razie próbowałem na takim ustawieniu jak do dripa i jest całkiem ok chociaż pewnie można lepiej.:)
-
W sumie to autodrip :) tyle, że nie ma preinfuzji, zatem można nieco drobniej.
Najlepiej jednak skorygować po smaku, było ok czyli?
Mocca ma dość wysoką temperaturę i lubi ugrzeczniać kawy -- są raczej zbalansowane i dobrze doparzone.
-
"Ok" to znaczy w porównaniu do Gabi smak nie był tak w pełni wyrazisty - trochę łagodniejszy ale i tak bardzo dobry (lepszy niż moje wczesne eksperymenty z V60 więc jestem bardzo zadowolony).:) Jak na razie przy grubszym mieleniu pojawia się krater, natomiast przy drobniejszym udało mi się zasymulować dripa (bez krateru, ładne równomierne rozłożenie). Zwykle włączam i wyłączam na chwilkę by zrobić preinfuzję, mieszam by się równomiernie zaparzyło. Obecnie dochodzę do wniosku, że jednak trzeba będzie sobie sprawić za jakiś czas lepszy młynek bo mam wrażenie że optymalna kawa może wypadać gdzieś między klikami (stąd kombinuję czy nie pójść w kierunku drobniejszego przemiału).:) Do przygotowania rano kawy przed wyjściem do pracy dla mnie rewelacja. Również bardzo mi się podoba przemyślana konstrukcja czyli takie detale że mając czajniczek z wylewką można dolać wody bez ściągania dekielka, błyskawiczne wyrzucenie filtra itd.
-
Między klikami w przelewie? Nie sądzę.
-
Ok. To pokombinuje z innymi zmiennymi. Muszę jakiś wiarygodny powód wymyślić by w przyszłości kupić C40 to mam teraz jeden mniej.;)
-
Jakość drobin to inna sprawa i napar będzie na pewno bardziej czysty -- to nie podlega dyskusji :) ale tam też są kliki i też jest coś pomiędzy nimi, czyli czujna dyskutantka obaliłaby Twój argument ;)
-
Taka ciekawostka, ma zapewnić bardziej równomierne polewanie kawy wodą.
https://www.artisansmith.com.au/products/shower-head-for-moccamaster (https://www.artisansmith.com.au/products/shower-head-for-moccamaster)
-
Podpowiedzcie proszę na którym kliku C40 mielicie kawę jasnopaloną dla:
- 250ml (lub 300ml),
- 500ml (lub 600ml)?
-
Jeden "z nas" ma One Cupa w domu i z tego co wiem, to one inaczej działają niż te duże ekspresy. Maluch jest dostosowany do parzenia takiej małej ilości, więc ten tytułowy Jeden Kubek zaparza się przez około 2:30.
Od kilku dni mam cup one, który jest tak skonstruowany, że sama woda-300 ml przelatuje przez pojemnik na filtr (bez kawy) w nie mniej niż 4 minuty.
Mam problem z dobraniem stopnia przemiału na baratza virtuoso, przy używaniu cup one.
Mam ziarna jasno palone (kilka rodzajów-niedawno palonych), o niskim stopniu kwasowości, ale i tak wychodzi zbyt kwaśne- jak dla mnie.
Wiem, że zależy to od wielu czynników, ale skoro z założenia temperatura jest prawidłowa, czas również, to pozostaje niewiele do korekty, a kubków smakowych nie przeszczepię, o ile jeszcze są.
Może któryś z forumowiczów ma już przetarte szlaki i wie jak poskromić virtuoso i cup one, aby to się smacznie przelało, tak słodkawo.
-
A próbowałeś tych kaw w innych metodach?
-
Może spróbuj , w którymś momencie przerwać i zamieszać kawę filtrze. Najlepiej w pierwszej minucie parzenia.
-
Może po prostu moje wyobrażenie o kawie jest wygórowane (a kubki smakowe już zmęczone)... niedawno wszedłem do baru mlecznego i zamówiłem kawę z przelewu. Pani proponowała mi z ciśnieniowego, ale ja chciałem przelewową, bo ekspres mi się spodobał - Coffee Queen, a cena była :ok: 1,5 zł za kubek, wypiłem dwa :evil:, gdyby nie troska o zdrowie, wypiłbym więcej.
Kawa była przepyszna, muszę tam pojechać i dopytać się o szczegóły.
Polećcie mi jakąś sprawdzoną kawę do przelewu, to ją przetestuję, na razie chcę czuć słodycz:) (do kwasowości z czasem dojrzeję)
PS Przy zaparzaniu mieszam.
W FP również wychodzi kwasowość, oczywiście ćwierć łyżeczki cukru i mleko i sturbucks pierwsza klasa, ale ja uczę się pijać czarną.
Nie twierdzę, że te kawy są złe, ale szukam czegoś dla siebie (cały czas przeglądam fora).
Odnośnie CUP One na razie sprawuje się dobrze, wystarczy dwa razy przemieszać aby nie tworzył się krater, sprzątania mniej niż przy FP.
-
Skłaniam się w stronę doboru kawy. Grubość mielenia ustaw tak aby drobinki przypominały cukier -- taki zwykły. Sprawdź też bez mieszania.
A co do kaw, to powiedz coś więcej. Co tam masz. Czego oczekujesz w smaku. Jak z goryczą? I czy ta występujące smaki kwaśne są jak: ocet, kwaśne jabłka, aronia?
-
Podejrzewam że potrzeba trochę ciemniejszego palenia żeby było mniej kwaskowe może jakaś średnio palona Brazylia czy Salwador na początek. Możesz też spróbować trochę drobniej zmielić jeśli kawa zbyt kawaskowa, i/lub zmierzyć pH wody, której używasz do zaparzania. Neutralne jest pH 7 przy pH 6,5 kawa jest już wyraźnie kwaśniejsza.
W kwestii smaków, o których pisze donkiszot dobrze jest też spróbować zlokalizować, na której części języka najintensywniej dane doznanie czujesz i jakie jest to uczucie na języku np.ściągające, szczypiące, łaskoczące.
-
Ok to może po prostu Twoje indywidualne odczucie, że kawa jest kwaśna?:) Skoro dopiero raczkujesz to może tak być, że te jaśniej wypalone arabiki wydają się wszystkie kwaśne.
Na początek spróbuj zmielić kawę b.grubo - na najgrubszym przemiale i wybierz kawkę która z natury raczej nie jest kwaskowata. Celowałbym nawet w kawy wypalone do espresso, jaśniej wypalone ale do espresso lub omniroasty (kawki które nadają się zarówno do espresso jak i do przelewów).
-
I tak właśnie zrobię, trochę ciemniejsze, grubszy przemiał. Dzięki za rady.
Jeżeli ktoś zastanawia się nad przelewówką dla jednej osoby, to cup one spełnia swoje zadania, a zawsze te 300 ml można rozlać na dwie filiżanki lub zalać kolejny kubek. Jakość wykonania bez zarzutu, niewielkie wymiary i łatwość utrzymania czystości.
-
I tak właśnie zrobię, trochę ciemniejsze, grubszy przemiał. Dzięki za rady.
Jeżeli ktoś zastanawia się nad przelewówką dla jednej osoby, to cup one spełnia swoje zadania, a zawsze te 300 ml można rozlać na dwie filiżanki lub zalać kolejny kubek. Jakość wykonania bez zarzutu, niewielkie wymiary i łatwość utrzymania czystości.
Okej, a jakiej wody używasz? Filtrowanej, butelkowanej, czy prosto z kranu? To chyba ostatnia rzecz którą możesz wyraźnie wpłynąć na smak kawy.
-
filtrowana-brita.
-
Z Brity może być zbyt kwaśny odczyn do kawy. Spróbuj chociażby na wodzie Żywiec zrobić kawę, albo wymieszać w czajniku 2/3 z Brity i 1/3 z kranu.
-
Ja również potwierdzam. Brita kosztowała mnie sporo zachodu a przejście na żywiecki kryształ rozwiązało wszystkie problemy kawowe.:)
-
Jak jest z ilością wlanej wody do ilości uzyskanego naparu?
Jeżeli np. chcę uzyskać 500 ml naparu to wsypuję 30 g kawy i wlewam ile wody do zbiornika? Do poziomu "1/2-4"?
-
Jeśli wsypiesz 30g kawy i nalejesz 500ml zimnej wody to otrzymasz 500-2×30= +/-440ml naparu.
Aby uzyskać 500ml, potrzebujesz 35g/580ml.
-
Od 2 tygodni posiadam cup one. Temperatura na wylewce ok 94 stopni więc faktycznie jest dobrze, mimo braku "prysznica" dawkowanie wody jest bardzo delikatne a i wysokość nie tak duza więc nie ma wiercenia przez przemiał. Oczywiście przy super świeżej kawie warto zamieszać w połowie. Kawa wychodzi bardzo fajna, powtarzalna. W "internetach" widziałem zdjęcia z podstawionymi dripami V60 plus dzbanek ale to po odkręceniu śrubek które trzymają ramie oryginalnego dripa. Ceramiczny czy z tworzywa nie wejdzie ale stalowy z silikonowym kołnierzem, który jest trochę wyżej spokojnie wejdzie w oryginalny uchwyt.
Edit: sprawdziłem teraz dokładnie, przy uniesionej na max wylewce da się włożyć V60.
-
Czy ktoś spotkał się z różnicami w filtrach do moccamastera? Filtry dodane do zestawu cup one były bardziej porowate a teraz kupiłem w coffedesk 5 paczek i z faktury są bardziej gładkie a i przepuszczalność gorsza. Może napiszę do sklepu i porównają zawartość filtrów w zestawie i ogólnie dostępnych. Pozdrawiam Kuba.
-
Czy ktoś spotkał się z różnicami w filtrach do moccamastera? Filtry dodane do zestawu cup one były bardziej porowate a teraz kupiłem w coffedesk 5 paczek i z faktury są bardziej gładkie a i przepuszczalność gorsza. Może napiszę do sklepu i porównają zawartość filtrów w zestawie i ogólnie dostępnych. Pozdrawiam Kuba.
W sumie jesteś pierwszą osobą która na to zwróciła uwagę, jest to możliwe. Choć wg mnie z filtrów które sprzedajemy w Coffeedesku to te Moccamasterowe są najlepsze (porównywałem Mellitę, różne wynalazki z marketów i Moccamaster).
Producent o niczym nie wspominał, więc widocznie tak to jest i te z zestawu są inne (może inny producent, zapas ze starej produkcji).
-
od tygodnia używamy Cup One. Przyjemna maszynka. Jako, że jesteśmy początkującymi amatorami kawy to pewnie jeszcze dużo musimy się dowiedzieć. Ale póki co to na mój gust kawa wychodzi lekko za kwaśna (odczucie delikatnej limonki w drugiej tylnej części języka). Kawa to Guatamella Grande 4/6. mielona w Caffe Grano na ostatnim kliku dla fine (tu chyba widzę po forum, że powinniśmy spróbować na dużo wyższym kliku.. grubiej?). Wodę mamy ze studni ale po drodze jeszcze jest jeszcze zmiękczacz wody).
Co do Cup One, to jak pisałem wyżej podoba mi się ten ekspres aczkolwiek nie jest idealny (jako konstruktor zawsze mam jakieś uwagi;):
- ten dekiel na górze mogłby być "ładniejszy", wygląda jakby go zaprojektował student 1 roku w AutoCad; mógłby tez być otwierany na jakichś zawiasach lub przesuwany.. ale mocno nie przeszkadza, że nie jest zintegrowany z bazą.
-co mnie najbardziej zastanawia to fakt, że przy każdym nalewaniu wody, w pierwszej chwili z wylewki wylatuje kilka kropel wody z poprzedniego zaparzania; z punktu widzenia higieny to jest na plus (pytanie czy to jest zamierzony efekt konstruktorów czy przypadkowy) na minus jednak fakt, że albo leca te stare krople do czystego kubka, na tackę lub trzeba podstawić jakiś inny pojemniczek - też tak macie?
- wydaje mi się, że krater po parzeniu jest zbyt duży - tu na tym się nie znam ale następnym razem spróbuje zrobić zdjęcie i wrzucić.
Jaką kawę i jaką grubość mielenia polecacie do tego ekspresu?
-
Mnie właśnie zastanawiał fakt braku prysznica. W pracy używamy KBG741 i tez te kratery są spore... Też będę wdzięczny za zdjęcia, bo zastanawiałem się nad One Cup. Pokaż jeszcze o co z tą wodą chodzi :)
-
Kwaski mogą być podbite przez: wodę o zbyt niskiej zawartości minerałów, zbyt grube mielenie, zbyt niską temperaturę (to bym tu odrzucił), zbyt krótki czas parzenia w stosunku do ilości kawy...
Zmiel drobniej lub zmień wodę (jeśli w studni jest niska zawartość minerałów, a dodatkowo jeszcze to filtrujesz, to może być to).
W starszym bracie dolewanie wody nie powoduje wyrzucania starej, ale biorąc pod uwagę prostotę konstrukcji jest to możliwe. Sprawdź czy ekspres stoi poziomo, i czy efekt wystąpi jeśli nalejesz wody delikatniej.
-
Kupiliśmy do firmy (KBG 741 AO)... Naczytałem się, że Moccamaster ma (można włączyć) preinfuzję, że można jakimś zaworkiem dozować przepływ kawy... Nic takiego u mnie nie ma. Coś się pozmieniało?
-
Ja akurat nic nie wiem o zaworku również bym się chętnie dowiedział.
W moim wypadku wspomagam się wagą przy parzeniu. Czyli najpierw trochę wody by przepłukać filtr. Wylewam. Potem 50ml na preinfuzję (na 18g kawy). Ściągam ten dekielek, mieszam patyczkiem bambusowym od sushi i odpalam timer na wadze zakładając dekielek. Po odliczeniu czasu preinfuzji dolewam resztę wody. Jak się ma konewkę plus wagę to to wszystko zajmuje chwilkę.:)
-
https://www.amazon.com/Technivorm-Moccamaster-Brew-Basket-Models-Round/dp/B01DTDC3NG
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/41j4xQTifML._SY355_.jpg)
-
Czyli to jest jakieś dodatkowe akcesorium? Szkoda, myślałem, że te patenty w zestawie są, były jednym z argumentów za Moccamasterem vs Melitta/Russel Hobbs za połowę ceny.
-
Na czym polega przewaga tego koszyka powyżej? Zatrzymanie przepływu otrzymamy przez wyjęcie serwera. Dostosowuję grubość przemiału do ilości wody więc przełącznik pół lub cały przepływ też nie wydaje mi się do niczego potrzebny.
-
Kiedyś to był standard Moccamastera, teraz jest tylko w nielicznych modelach. Opcja spowolnienia przypływu może się przydać do małych objętości. Preinfuzji nigdy nie było, ale zawsze można po pierwszym zalaniu na chwilę włączyć ekspres.
-
Wszystko rozumiem, ale kiedy płacę za coś 2x tyle ile za coś, co robi to samo, to oczekuję jednak czegoś "ekstra"- i nie mam tutaj w głowie tylko dłuższej gwarancji, czy solidniejszego wykonania ;) W pracy robi się często tez i 2 kawy, stąd m.in ta możliwość spowolnienia przepływu była dość istotna, szkoda, że tego nie ma. Sprzęt miał być totalnie bezobsługowy, nikt nie będzie robił sam pre-infuzji, czy wyjmował pojemnik/wyłączał ekspres...
Nic, trudno, lekki niesmak po prostu jest, na szczęście kawa wszystkim smakuje.
-
Wszystko rozumiem, ale kiedy płacę za coś 2x tyle ile za coś, co robi to samo, to oczekuję jednak czegoś "ekstra"- i nie mam tutaj w głowie tylko dłuższej gwarancji, czy solidniejszego wykonania ;) W pracy robi się często tez i 2 kawy, stąd m.in ta możliwość spowolnienia przepływu była dość istotna, szkoda, że tego nie ma. Sprzęt miał być totalnie bezobsługowy, nikt nie będzie robił sam pre-infuzji, czy wyjmował pojemnik/wyłączał ekspres...
Nic, trudno, lekki niesmak po prostu jest, na szczęście kawa wszystkim smakuje.
Ten dripper z regulacją to akcesorium Moccamastera, jednak aby go używać trzeba też zmienić uchwyt na dripper i pokrywkę na dripper (każda część osobno za około 10-20 eur sztuka), więc to więcej zabawy niż to wszystko warte moim zdaniem. :(
Natomiast czy ten brak jakoś przeszkadza? Jeśli ktoś chce bawić się w preinfuzje i regulacje czasu to w zasadzie lepiej kupić chemex 10 filiżankowy ;) Mi taka prosta kawa, bez mieszania i innych rytuałów pasuje i smakuje często bardziej niż nieuważnie zaparzona w dripie/chemexie. A co najważniejsze jest powtarzalna. W ekspresach z tej półki płacisz też za stabilność temperaturową, 91-92 stopnie przez cały czas. To akurat ciężko znaleźć w tanich urządzeniach z marketów.
-
Mam bardzo mieszane odczucia co do Moccamastera.
Po dłuższym okresie użytkowania stwierdzam, że zupełnie nie jest wart swojej ceny.
Po pierwsze - sitko z którego leje się woda. Jest to, w skrócie, prostokąt z nawierconymi wzdłuż otworami na jego końcu. Otwory są duże i stosunkowo blisko siebie. Efekt jest taki, że zamiast prawdziwego prysznica (jak np. w Good Grips czy Gabryśce), który by pokrywał większą powierzchnię w formie okręgu, cała woda skupia się w jeden lej i spada prosto w centralny punkt kawy, żłobiąc jeden gigantyczny krater.
(http://www.studioaurora.pl/download/krater.jpg)
Wiadomo, że nie jest to najlepsze w kontekście równomiernego zaparzenia kawy. Zaparzana jest środkowa część leja, a na około tworzy się wyłącznie piana. Trzeba ręcznie kawę mieszać, przesuwać. Chyba nie o to chodzi w takim urządzeniu.
Nie rozumiem dlaczego to sitko nie jest w kształcie okręgu (jak w prysznicu łazienkowym).
Po drugie - smród nagrzanego urządzenia. Nie wiem, czy to wada produkcyjna posiadanego przez nas egzemplarza, ale po nagrzaniu całości wydobywa się z wnętrza intensywny zapach nagrzanej stali, gumy, plastiku - coś w tym stylu. Bardzo kontrastuje to z zapachem kawy ;)
Po trzecie - brak zdejmowanego pojemnika na wodę. Wada nieco mniejsza, ale i tak rozwiązanie to jest wg mnie bez sensu. Aby wlać wodę do urządzenia trzeba korzystać z zewnętrznego pojemnika, którym tę wodę trzeba transportować.
Po czwarte - rzekome zabezpieczenie przed niekapaniem nie działa poprawnie. Zawsze podczas wyjmowania dzbanka kilka-kilkanaście kropel spadnie na gorącą podstawkę i trzeba i tak to wszystko później czyścić.
Podsumowując: nie wiem za co płaci się prawie 800 zł. Ani 5-letnia gwarancja ani zastosowane rozwiązania zraszania kawy tego nie uzasadniają. Podobne technicznie rozwiązania znajdują się w prawie każdym zaparzaczu za 200-300 zł. Być może za jakość użytych materiałów, ale tego nie mam jak sprawdzić, poza tym to nie samochód, który się zużywa w czasie eksploatacji. Więc wychodzi, że jedynie za markę i za fakt ręcznego składania.
Oczywiście urządzenie ma też wiele zalet, ale są to zalety, które tyczą wszystkich pozostałych urządzeń tego typu.
Na szczęście Moccamaster został kupiony do firmy, swoje zadanie spełnia (zaparza dużo kawy na raz), ale do zastosowań domowych polecam kupić coś o wiele tańszego.
-
A może właśnie ilość kawy jest problemem? Ile sypiesz do środka na ile wody?
-
Dawka 6-7g / 100 g wody.
-
Dawka 6-7g / 100 g wody.
:picardpalm:
Myślę, że nie o to chodziło @malkosowi. Parzyłem ostatnio kawę w Moccamaster i była super. Nie pomyślałeś, że to Twoja wina ten krater?
-
Nie pomyślałeś, że to Twoja wina ten krater?
W jaki sposób to jego wina? Przecież idea takich ekspresów jest taka, żeby wsypać, zalać i nie dotykać. A po chwili przyjść po dzbanek kawy.
-
W jaki sposób to jego wina?
Grubość przemiału?
Przecież idea takich ekspresów jest taka, żeby wsypać, zalać i nie dotykać. A po chwili przyjść po dzbanek kawy.
Masz rację, taka jest idea. Ja jeszcze mieszam przemiał po chwili jak zacznie kapać na kawę, więcej nie ingeruję.
-
Za przemiał odpowiada Wilfa Svart w okolicy ustawień "Filter" (+/- 1).
A ilość kawy względem pojemnika nie ma znaczenia, bo nie przekracza maksymalnej ilości wody dostępnej w zbiorniku. Zazwyczaj robimy kawę na pół litra do litra wody.
-
Jeśli smakuje to ta dziura czy sposób dystrybucji wody jest mało ważny. Kieruj się smakiem i do tego dobieraj mielenie. Dla mnie napary z mm są pycha :).
-
Smakują, ale nie w tym rzecz. Takie same napary zapewne można zrobić w ekspresie za 300 zł, po takim za 800 spodziewałem się jednak dużo więcej. I o tym jest mój oryginalny wywód - ten ekspres nie jest wart 800 zł. I tylko tyle.
-
Może inni użytkownicy napiszą, ile sypią, jakiej kawy, coś dodadzą o zmieleniu i wstawią fotki ciastka lub krateru.
-
I o tym jest mój oryginalny wywód - ten ekspres nie jest wart 800 zł. I tylko tyle.
Jakby się tak zastanowić to otacza nas całe mnóstwo przedmiotów niewartych swojej ceny ;) Tam, gdzie pojawia się jakieś hobby, tam jest zazwyczaj klient do zgolenia na niezłą kasiorkę :) Nawet w branży kawowej przykłady można mnożyć. Comandante jest wart swojej ceny? Ceramiczny dripper Hario V60-02 jest wart swojej ceny? Czajniczek do polewania z gęsią szyjką jest wart swojej ceny? Moim zdaniem nigdy w życiu :)
Ale wiesz, jak masz to jesteś gość na dzielni ;)
-
Wolny rynek.
Produkt jest wart tyle ile za niego płaci nabywca.
Ja kupiłem używany. Uważam że jest wart swojej ceny.
Ciężko w domu szybciej i wygodniej zrobić 1,2 litra kawy dla gości w 6 minut.
Zapach nagrzanego urządzenia : nie istnieje, powinieneś to reklamować jeżeli u Ciebie występuje.
-
Za przemiał odpowiada Wilfa Svart w okolicy ustawień "Filter" (+/- 1).
A ilość kawy względem pojemnika nie ma znaczenia, bo nie przekracza maksymalnej ilości wody dostępnej w zbiorniku. Zazwyczaj robimy kawę na pół litra do litra wody.
OK właśnie myślałem, że kawy dużo za dużo dałeś.
-
Takie same napary zapewne można zrobić w ekspresie za 300 zł, po takim za 800 spodziewałem się jednak dużo więcej.
Sprawdziłeś te za 300zł? Jeśli sprawdziłeś, to czemu mocca? Jeśli nie sprawdziłeś, to czemu szerzysz pochopne wnioski?
Masz rację i nie masz racji jednocześnie.
Jeśli smak jest ok, to nie szukaj dziury w całym -- nie wiem jak się to dzieje, że wygląda źle, a smakuje dobrze, ale najczęściej tak jest w przelewach.
Tak, w tej konstrukcji nie ma nic nadzwyczajnego, wiele tanich przelewów robi to samo, problem w tym, że trzeba je kupić w ciemno, a tu masz gwarancję, że będzie dobrze, nasz markę, tradycje, wygląd, i naklejkę -- za to się płaci. Można też ryzykować.
Aromatu palonego sprzętu być nie powinno.
-
Taki przypadek miałem ja @Donkiszot. Rodzice kupili dwa ekspresy przelewowe w dwóch marketach. Oba ładne, ale kawa z nich nie pijalna i śmierdząca plastikiem. Jeden chyba MPM drugi nie pamiętam. Oba zwróciliśmy i kupiłem od kolegi z forum Moccamaster. Używany, ale wygląda jak nowy. Działa, kawa bardzo dobra. Kawa w filtrze wygląda słabo, ale w dzbanku pięknie:) Ta z filtra do kosza, ta z dzbanka do filiżanek. I wszyscy zadowoleni.
-
Miałem podobne wątpliwości co do prysznica i polewania w środek - ale po dłuższym obcowaniu z tym urządzeniem, moim skromnym zdaniem, to nie ma dużego znaczenia. Ja tam kawę zawsze trochę zamieszam wiec nie mam takiego lejka. Robię też max 3/4 litra kawy. Kawa bardzo wszystkim smakuje. Kupiłem tez używkę (jak nówka) od kolegi z forum. NIc nie śmierdzi z ekspresu.
Tak jak napisał przedmówca; wszyscy zadowoleni
-
Spróbuj zmielić drobniej i zobacz, co wyjdzie - tylko nie próbuj przy objętościach powyżej litra, bo może przelać się górą.
Moje koleżanki z biura trochę nie ogarniają młynka, po prostu wsypują ziarna i wciskają guzik. Kiedyś zapomniałem przestawić młynek i został ustawiony do AP - na 6 kropce w Tchibo/Severinie. Efekt okazał się zadziwiająco smaczny. Słup wody jest dość wysoki i kawa przelewa się jeszcze dłuższą chwilę po zakończeniu pracy ekspresu - u mnie Melitta Excellent 3.0. Krater się raczej nie zdarza. Przeważnie robimy 45g/750ml
-
Przelane 600ml. 35g kawy, Nicaragua od Gorana. Przelane w 3,5 min. Zmielone Wilfa na pozycji "filter"+1. Taki efekt wizualny.(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180414/eda3ef51f1a3595e17b0959bfe5776aa.jpg)
Wysłane z mojego Moto G (5) Plus przy użyciu Tapatalka
-
U mnie wyglada tak samo, płasko z mała ilością kawy na bokach.
Po raz kolejny krytykujacy nie bierze pod uwagę swojej wiedzy i umiejętności - czesto bardzo niskich
-
Przelane w 3,5 min
Hmm, grubo zmielone i krótki czas. Ja już oddałem rodzicom więc w sumie testowałem 3-4 razy tylko, ale wyczytałem w instrukcji że czas powinien być w okolicach 5-6 minut. 3,5 to nie za krótko?
-
Przelane 600ml. 35g kawy, Nicaragua od Gorana. Przelane w 3,5 min. Zmielone Wilfa na pozycji "filter"+1. Taki efekt wizualny.
Trochę za duży gruzek :) zbyt szybki przelew.
-
Trochę za duży gruzek
To moja Wilfa tak mieli. pisałem kiedys o tym w wątku o tym młynku, ze sporo gruzu zostaje. Normalnie drobniej mielę i przelewam ok 5 minut. Tu chciałem pokazać tylko kształt kratera po przelaniu.
-
Po kilku miesiącach używania Moccamastera mogę potwierdzić prawie w 100% opinie Evanduril - poza wzmianką o dziwnym zapachu wydobywającym się z urządzenia - u mnie czegoś takiego nie było.
Po zakupie tego ekspresu kilka miesięcy temu próbowałem sobie i innym wmówić że kawa jest jakaś wyjątkowa a ekspress super, hiper. Wiadomo, jak się wydało prawie 800 zł to nie może być źle, klasyka.
Stety/niestety rzeczywistość przywracala mnie każdorazowo do pionu, ilekroć piłem kawę z ekspresu w pracy (jakiś zwykły philips), kawa jacobs zielony - taką też testowałem w moccamasterze, żeby nie było że inna kawa. Poza nią oczywiście próbowałem wszysktie inne, od sklepowych mielonych typu jacobs, przez mielone dedykowanie pod przelew z polecanych palarni, po świeżo mielone w młynku Wilfa (kupowane w palarniach ziarna) na różnych ustawieniach itp.
Dla jasności - kawa nie jest zła, jest dobra! Ale równie dobra jest z philipsa czy śmiem przypuszczać każdego innego ekspresu w budżecie do 200-300 zł.; teraz mam jakąś tanią Melittę i też jest dobrze.
Podsumowując, zakup moccamastera uważam za przerost formy nad treścią, ale kto bogatemu zabroni...
-
Czy ktoś posiadający Moccamastera i lub inny ekspres może zrobić następujący test?:
1. Odsunąć dzbanek, tak aby woda została w komorze zaparzania.
2. Wlać 200 g wody do zbiornika.
3. Włączyć ekspres.
4. Po przelaniu całej wody do lejka zmierzyć w nim temperaturę.
5. Podać zmierzoną wartość :)
-
śmiem przypuszczać każdego innego ekspresu w budżecie do 200-300 zł
Ano właśnie, czy każdego? Z wielu -- zgodzę się bez zastanowienia, ale czy z każdego?
-
U mnie wyglada tak samo, płasko z mała ilością kawy na bokach.
Po raz kolejny krytykujacy nie bierze pod uwagę swojej wiedzy i umiejętności - czesto bardzo niskich
ROTFL. Tak, trzeba być ekspertem sztuk tajemnych, żeby zmielić kawę w Wilfie, wsypać do mokrego filtra i ustawić pod wylewką. Pomyślałeś choć trochę przed wysłaniem tych bzdur, czy po prostu hejtujesz?
-
Nie trzeba, ale Tobie mimo to nie wychodzi. Masz najprawdopodniej źle dobrana grubość przemiału, ale zwalasz na urządzenie.
@krystians jutro sprawdzę, o ile nie zapomnę ;)
-
Nie trzeba, ale Tobie mimo to nie wychodzi. Masz najprawdopodniej źle dobrana grubość przemiału, ale zwalasz na urządzenie.
Nie ośmieszaj się. Pisałem jaką mam grubość przemiału.
@krystians jeśli nie zapomnę - też zerknę.
-
Nie trzeba, ale Tobie mimo to nie wychodzi. Masz najprawdopodniej źle dobrana grubość przemiału, ale zwalasz na urządzenie.
Nie ośmieszaj się. Pisałem jaką mam grubość przemiału.
Czyli mamy pana wszechwiedzącego. Skoro wiesz wszystko o sprzęcie i jego obsłudze(jesteś pewny, że masz odpowiednio dobraną grubość przemiału) to po co pytasz w ogóle na forum? I do tego obrażasz ludzi.
-
Pisałem jaką mam grubość przemiału.
Ja bym jedynie dodał, że to co wskazuje Wilfa mocno odbiega od grubości przemiału jakie stosuje mieląc, np. Comandantem, do poszczególnych metod zaparzania - mój egzemplarz Wilfy mieli zdecydowanie za grubo dla danych ustawień.
-
Bardzo prosze Misiu. Tak wyglada nie ruszany bed z 65 grmami kawy. Ktos tu popełnia błąd. Tylko kto? :hihihi:
(http://images.tinypic.pl/i/00963/v3mlgoamlao3_t.jpg) (http://www.tinypic.pl/v3mlgoamlao3)
-
A może kwestia filtra ?
-
Pisałem jaką mam grubość przemiału
Wg mojej wiedzy w Wilfie tej pewności nie możesz mieć. Zeby uzyskać ten sam przemiał nie mozesz sie sugerowac ustawieniami na pojemniku. Miałem Dwie Wilfy. Na każdej ustawiałem zupełnie inaczej (dwie, trzy kropoki różnicy), żeby zmielić pod poprawną ekstrakcję dla zadanej ilości w Mocamasterze. Trzeba próbować.
-
@krystians
Temperatura ~85 stopni
Po całej procedurze temperatura ~85 stopni - bez zmian :)
-
A macie problemy z ziarnem przelatującym przez filtr? U mnie w w Melicie jest coś takiego i się zastanawiam czy jestem odosobniony czy o co chodzi... Chyba na drukarce powstanie tam adapter do V60-01 ;)
-
Temperatura ~85 stopni
Dzięki, w Melicie Look Deluxe, w której mierzyłem było średnio 81 st. W zależności od ustawienia "aroma intense" temperatura była niższa lub wyższa 2 stopnie. Aroma intense w tym modelu steruje szerokością polewania z prysznica. Jak leje poszerokości całego filtra to temperatura niższa, jak środkiem to wyższa. Zastanawiałem się jak w innych ekspresach. Myślałem, że większa będzie różnica w Moccamasterze, który ma moc o 60% większą.
-
Brakuje w tych pomiarach temperatury otoczenia.
-
U mnie 22 stopnie otoczenia.
-
19-20 stopni
-
Macie jakieś sprawdzone sposoby jak poprawnie zaparzyć 300ml w moccamaster? Mam filtr z regulacją, ale nawet przy ograniczonym przepywie i preifuzji odnosze wrażenie że jest za szybko. Ok 2min. Nie smakuje. Drobnej mielic?
-
Drobniej mielić. Można też mieszać w filtrze aby na bokach zbyt dużo nie zostawało. 300ml powinno się zaparzyć w ~3minuty od pierwszych kropel na kawie.
-
Dzięki @donkiszot, ekspres podaje 300ml wody w minutę, próbowałem przed chwila na dość drobnym przemiale, granulki okolo 2-2.5x wieksze niż pod espresso, wyszło 2min z preinfuzja 30s, efekt już lepszy ale chyba jeszcze nie to. Odnoszę wrażenie że musiałbym zmielić jak pod espresso żeby wyszło 3 min.
Miałem nadzieję że uda mi się wypić poranną kawę bez tych wszystkich rytuałów. Może trzeba było brać one cup...
-
Nie przejmuj się wyglądem przemiału. Tak, dość drobno trzeba. Zmiel drobnej i daj znać jak smak gdy dojdziesz do 2:30 - 3:00
Wróć, z 300ml wychodzi ~250ml kawy. To 2:00 - 2:30 minuty. Ale to jest dolna granica tego ekspresu, łatwiej będzie gdy zwiekszysz ciut porcję, no i zmiel drobnej ;)
-
Ja w swojej Melicie czasu nie mierzyłem :D Ale w ile przepompuje ~340 g wody w tyle mi się robi przelew, plus to co się nazbierało. ALE... wsypuję kawę do suchego filtra, zimnego dripa i zimnego dzbanka. Wychodzi jakieś 330 ml i jest smacznie. Co prawda ciut lepiej wychodzi na programie 2-5 cups, ale nie porównywałem na dwóch kawach robionych jednocześnie.
-
Udało się w 2:15 z drobniejszym przemialem, 20s preinfuzja, wyszło smacznie! Nie sądziłem że drobna korekta młynka tyle zmieni w przelewie.
Dziękuję wszystkim za porady.
-
Zauważyłem, że przy użyciu wody z lodówki można spowolnić przelew. Pytanie czy ma to również wpływ na temp wody w okolicy prysznica? Teoretycznie nie powinno, mierzył ktoś?
-
Czy ktoś posiadający Moccamastera i lub inny ekspres może zrobić następujący test?:
1. Odsunąć dzbanek, tak aby woda została w komorze zaparzania.
2. Wlać 200 g wody do zbiornika.
3. Włączyć ekspres.
4. Po przelaniu całej wody do lejka zmierzyć w nim temperaturę.
5. Podać zmierzoną wartość :)
Mam taki starszy trochę egzemplarz i powyższa procedura dała wynik 79 st. C. Widzę że kolega zmierzył u siebie 85, czy to oznacza że coś z moim jest nie tak? Da się tą temperaturę jakoś w ogóle regulować?
-
Generalnie się nie da. A test taki mówi mniej więcej nic.
-
Zakupiłem spontanicznie leżakowanego (wygląda na nieużywany ale czekam na przesyłkę) Moccamastera GCS. Czy wiecie w jakich latach był produkowany i jakie mogą być z nim problemy? Zakładam, że skoro już go nie produkują to może było coś na rzeczy (doczytałem się o problemach z termostatem i szczelnością ale może były to mniejszościowe przypadki) i został wyparty przez KBG741.
-
Pytanko... Mam ten problem, że muszę wybrać jakiś ekspres przelewowy do biura... (wiem, straszny kłopot) budżecie to 1000 netto, więc całkiem miły. Gdyby miał być tylko dla mnie, to bez zastanowienia brałbym moccamaster. Ale... Jest nas 5-6 chętnych na kawę, z czego tylko ja ogarniam temat kawowy... Czy koledzy dadzą radę strzelić sobie kawkę bez mojej pomocy w takim ekspresie? Używają standardowych mielonek że sklepu. Ja używam póki co aeropress z xeoleo. Ale mając młynek i kawę, gdybym chciał np jeden kubek kawy, to da radę jakoś to zrobić? Mam na myśli moccamaster z dzbankiem o pojemności 1,2 litra. Ewentualnie, co warto jeszcze rozważyć? Wiem, że ciężko jest znalesc ekspres, co zrobi i jeden kubek i 6 kubków bez kombinacji... Ewentualnie, czy można w nim przelać np 1,5 litra kawy? Wiecie... Oni dziwnie patrzą na kawę w filiżance... Nie ma to jak obdrapany kubek z logo jakieś dziwnej firmy...
-
Za 1179 zł brutto kupisz ekspres Sage Precision Brewer SDC400BSS - na kanale YT Jamesa Hoffmanna masz fajny film o tej maszynie. Z tego co wynika z instrukcji obsługi do tego modelu, ma b. rozbudowane funkcje, można w nim nawet przygotować kawę parzoną na zimno (!).
-
Nagnij odrobinę budżet i kup raz a porządnie.
Ekspres z termosem: https://www.konesso.pl/product-pol-3230-Ekspres-do-kawy-Marco-BRU-F60M.html (2,2 litra kawy).
Młynek: https://www.konesso.pl/product-pol-1773-Mlynek-do-kawy-Wilfa-Svart-WSCG-2.html
Do tego duże paczki kawy ziarnistej np od EC.
Będzie smacznie, ergonomicznie i ekonomicznie.
-
Fajne propozycje. Ale budżetu już nie przeciągnę... 1000 netto to taka psychologiczna granica... Jest coś wartego uwagi oprócz moccamaster? I jak wygląda sprawa z robieniem np jednego kubka? Bo nie zawsze trzeba na raz 5 kaw. Młynek póki co nie przejdzie... Mi posłuży xeoleo, a koledzy kupują mielonki. Ewentualnie później się dokupi nivone...
Ale @pj.w bardzo fajna maszynka... Nie wiedziałem, że są takie ekspresy w tak małej cenie. Myślałem, że to już takie typowo gastronomiczne, za kilka tysiaków PLN... Zerknę jeszcze później na tego sage, ale marka jakoś mnie nie przekonuje.... Sam nie wiem czemu.. A gwarancja pewnie nie obowiązuje jak kupujesz na firmę...
-
Z moich doświadczeń minimum w KBG 741 to 0,5/0,6 litra.
-
Zerknę jeszcze później na tego sage, ale marka jakoś mnie nie przekonuje.... Sam nie wiem czemu.. A gwarancja pewnie nie obowiązuje jak kupujesz na firmę...
3 lata gwarancji jest tylko dla osób fizycznych a na firmę są zdaje się dwa, ale to najlepiej potwierdzić u sprzedawcy.
-
Jeszcze jedna myśl mi się nasunęła... Czy te ekspresy mają wbudowane filtry z mikrosiateczki, czy trzeba wrzucać papierowe? Wolałbym jednak stały filtr.
-
Spokojnie jeden kubek bardzo dobrej kawki sobie zrobisz w Moccamaster. Możesz sobie dokupić taki stalowy filtr, choć wg mnie one śmierdzą i po krutkim czasie są brudne i tłuste.
-
Jeśli koledzy nie ogarniają, to myślę, że Melitta Aroma Fresh im pomoże. A Ty sobie poradzisz ze swoim młynkiem. Reszta $$$ może być na kawę lub na szkolenie o kawie.
-
Taka żarówa u mnie stanęła :)
https://www.instagram.com/p/CCB47JSBfrq/?utm_source=ig_web_copy_link
Pierwsze parzenia - jest bardzo okej.
Jedno parzenie porównałem side by side ze starą Melittą Aroma Signature Deluxe.
500ml wody (co ciekawe, w obu przypadkach 500ml wychodzi nieco powyżej zaznaczonej linii zbiornika)
30g Etiopii Guji od Johana (dodali gratis ;)) oczywiście takie samo mielenie w Niche.
Czas opróżnienia zbiornika (2:30) i sumaryczny czas przelewu (3:40) identyczny. (Melitta na ustawieniu zwykłym, Moccamaster "półdzbanka").
Napary bardzo podobne, na moje ten z Moccamastera nieco głębszy, z Melitty ciut bardziej kwaskowy. Całkiem smaczna kawa swoją drogą, ale nic nie urywa.
Nie robiłem pomiarów, ale na mój język minimalnie wyższa temperatura parzenia w Technivormie.
-
Macie jakiś czas, po którym zaczynacie pić kawę czy pijecie od razu od zaparzenia?
-
Macie jakiś czas, po którym zaczynacie pić kawę czy pijecie od razu od zaparzenia?
Czym prędzej po parzeniu (skądinąd niesygnalizowanym żadnym dźwiękiem jak np. w Melitcie) wyłączam ekspres, coby płyta nie grzała dzbanka z kawą i w sumie od razu jak wszystko ścieknie zabieram dzban. Pite praktycznie zaraz po nalaniu, by poznać wszystkie oblicza naparu ;)
-
Ja mam termos. Mi kawa smakuje bardziej, nawet po dobrych 10min
Zastanawiam się, jak robią inni. Dzięki
-
Wlewam do kubka i powoli pije, wolę kawę jak jest ciepła a nie gorąca 😃
-
Mam pytanie odnośnie smaku kawy z moccamaster. Czy jest on w jakimś stopniu zbliżony do np. Chemexa? Ostatnio przekonałam męża (fana espresso) do Chemexa. Przepadł na dobre, ale rano nie ma czasu przygotowywać sobie kawy. Pomyślałam o ekspresie. Szukam takiego, w którym można przygotować mniejsza porcję kawy - ok 200ml, ewentualnie 300-400 na dwie osoby. Czy pod One Cup można podstawić inne naczynie, czy tylko dedykowany kubek?
-
Mam pytanie odnośnie smaku kawy z moccamaster. Czy jest on w jakimś stopniu zbliżony do np. Chemexa? Ostatnio przekonałam męża (fana espresso) do Chemexa. Przepadł na dobre, ale rano nie ma czasu przygotowywać sobie kawy. Pomyślałam o ekspresie. Szukam takiego, w którym można przygotować mniejsza porcję kawy - ok 200ml, ewentualnie 300-400 na dwie osoby. Czy pod One Cup można podstawić inne naczynie, czy tylko dedykowany kubek?
Patrząc na konstrukcję można postawić wszystko co się zmiesci.
-
Waham się między Moccamaster Select i Melitta Aroma Signature Deluxe. Zastosowanie to głównie parzenie 500-600ml, bardzo rzadko większe ilości. Moccamaster ładniejsza, natomiast Melitta sporo tańsza i raczej skłaniam się w stronę produktu holenderskiego. Czy Melitta ma jakaś inna przewagę nad Moccamaster niż niższa cena? Trwałość myśle ze na równi (obie 5 lat gwarancji) albo przewaga Moccamaster ze wzgl na sprawdzona konstrukcję i dostępność części. Szukałem pierwotnie opcji z termosem, żeby automat nie podgrzewał automatycznie kawy, ale nic odpowiedniego nie znalazłem.
Pytanie dodatkowe może nie do końca w temacie wątku - czy ktoś korzysta z Baratza Sette ze standardowymi żarnami do przelewów? Obawiam się, ze będzie mielił za drobno do ekspresu przelewowego, bo aktualnie do Melitta 102 przy najgrubszym mieleniu 30g przelew 50l potrafi trwać 5 minut.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Mam pytanie odnośnie smaku kawy z moccamaster. Czy jest on w jakimś stopniu zbliżony do np. Chemexa? Ostatnio przekonałam męża (fana espresso) do Chemexa. Przepadł na dobre, ale rano nie ma czasu przygotowywać sobie kawy. Pomyślałam o ekspresie. Szukam takiego, w którym można przygotować mniejsza porcję kawy - ok 200ml, ewentualnie 300-400 na dwie osoby. Czy pod One Cup można podstawić inne naczynie, czy tylko dedykowany kubek?
Właśnie z powodu braku czasu kupiłem moccamaster. Tyle, że nie zdarzyło mi się zaparzać mniej niż pół litra. Najczęściej 1,25l, czasem 1l.
Moje plebejskie podniebienie nie wyczuwa istotnej różnicy. Patrząc na popularność moccamasterow w kawiarniach (tzw szybki przelew, albo przelew dnia) podejrzewam, że nie jestem wyjątkiem.
Wczoraj byłem w dwóch kawiarenkach w Kalmar (południowa Szwecja) i najczęściej kupowaną kawą był ichniejszy Brygg (co zapewne się tłumaczy jako napar dnia) - także z ekspresów przelewowych. Kawa pycha. Bez dwóch zdań.
-
Kawa pycha. Bez dwóch zdań.
Trzeba było spytać jakie ziarno, jaka kawa i zrobić u siebie do porównania. Jeśli nie wyszłaby tak samo to woda lub ratio.
-
Zawsze pytam. W jednej nawet kupiłem paczuszkę.
(https://images.squarespace-cdn.com/content/v1/5cfe759122ee4800010b3be3/1624176126079-Y2NP1YLFCPDT8PXLGH58/ke17ZwdGBToddI8pDm48kPjyCne-WB5QOcZD5ZWs_0R7gQa3H78H3Y0txjaiv_0fDoOvxcdMmMKkDsyUqMSsMWxHk725yiiHCCLfrh8O1z5QHyNOqBUUEtDDsRWrJLTmMVMQXg0s0hAA9PdINibDWxCihMMwITIRV-sJ6eTh8xiqlAAcyYhKx3XyNFFQ59wj/Screenshot+2021-06-20+at+09.58.51.png?format=750w)
-
A jesteś w stanie określić czemu w domu Ci nie pasuje i jaka jest różnica między zaparzoną w domu a ta z kawiarni? Czym mielisz?
-
Ja nie powiedziałem, że mi nie smakuje. Napisałem że nie wyczuwam istotnej (powtórzę: istotnej) różnicy miedzy przelewem z dripa czy chemexa, a przelewem z moccamastera. I dodałem, że z moich obserwacji wynika, iż nie jestem wyjątkiem. Tak tłumaczę popularność moccamasterow i innych ekspresów przelewowych. Chyba się nie zrozumieliśmy, tylko nie wiem, w którym momencie coś niejasno napisałem.
-
Chyba się nie zrozumieliśmy, tylko nie wiem, w którym momencie coś niejasno napisałem.
Teraz jak czytam to faktycznie juz teraz widzę/czytam to inaczej. Zamieszało mnie gdy napisałeś że nie wyczuwaz różnicy a przelew w kawiarni jest pycha. Nie odczytałem że Twój przelew też Ci smakuje a nie widzisz różnicy ale sobie to dopowiedziałem (a raczej przeciwstawnie) stąd nieprozumienie. Teraz już wszystko jasne :)
-
Pytanie do posiadaczy moccamaster.
Jestem początkujący, zakupiłem comandantec40 mk4, aeropress oraz zastanawiam się czy kupić moccamaster czy hario switch i czajnik tchibo. Co polecacie?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Jestem początkujący, zakupiłem comandantec40 mk4, aeropress oraz zastanawiam się czy kupić moccamaster czy hario switch i czajnik tchibo. Co polecacie?
Co chcesz uzyskać? Nawet początkujący powinien choć częściowo uargumentować choćby przed sobą. Ani moccamaster ani switch nie będą wymagać czajnika z gęsią szyją.
-
Jestem początkujący, zakupiłem comandantec40 mk4, aeropress oraz zastanawiam się czy kupić moccamaster czy hario switch i czajnik tchibo. Co polecacie?
Co chcesz uzyskać? Nawet początkujący powinien choć częściowo uargumentować choćby przed sobą. Ani moccamaster ani switch nie będą wymagać czajnika z gęsią szyją.
Od dwóch lat pije mielonkę z kawiarki. Zacząłem od szukania ekspresu automatycznego ale po zagłębieniu się w temat chce iść w alternatywne parzenie.
Zdarzylem zdecydować się na młynek comandante, wagę, aeropress, kawę hayb. Chciałem dokupić dodatkowo stsncjobarne urządzenie/domowe. Tylko że z reguły parze codzień 2/3 razy kawę tylko dla siebie. W weekendy również gościom lub klientom.
Lubię wygodę ale nakręciłem się na ręczne mielenie jeśli przez ten młynek naprawdę wyjdą świetne masy w smaku. Lubię kawę, chce aby wychodziła mi smacznie i spróbować różnych rodzaji w przyszłości.
Natomiast cenie sobie tez wygodę i rano czasem muszę szybko wyjść z domu i zabrac kawę ze sobą do auta. Cenie sobie jakość ale również wygodę.
Dlatego sie zastanawiam.
1. Hario switch
2. Clever dripper
3. Moccamaster (tu nawet myślałem o młynku elektrycznym i rezygnacji z zabawa w inne alternatywy ale z drugiej strony wolałbym w przyszłości express elektryczny pod espresso i kawy mleczne wraz z młynkiem.)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
Jeżeli młynek ręczny jest ok to zarówno Switch jak i Moccamaster dają pewne uproszczenie. W jednym zalewasz wodę i po stosownym czasie przelewasz, w drugim włączasz maszynę. W obu wypadkach jest to dalej przelew. Jeśli masz AP to od strony procesu będzie on zbliżony do Switcha. Musisz zagotować wodę i przecisnąć/trzymać przycisk i zlewać zaparzoną kawę. Jeśli docelowo myślisz o kolbie, moim zdaniem nie ma potrzeby inwestowania w poniższe chyba, że chcesz spróbować. Tutaj masz dobrą okazję https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=11383.msg239174#new Sam kupiłem od @olo8333 karafkę v60 i czajnik hario więc polecam.
-
Hej, dziś dotarły Fellow Ode 1, Moccamaster One-Cup i dwie nowe paczki ziaren Rwanda/Etiopia oraz Kenia. Kombinowałam z przemiałem, najpierw standardowo na 4. Potem po obejrzeniu video Coffeehaus 2.1 (sic!). Wyszło bardzo średnio, a w przypadku kenijskiej mega słabo. Kenia z małej lokalnej palarni, w której zdarzały się już przepały. Na razie nie chcę zmieniać ziarenek i spróbuję powyciskać ile się da z tego co mam. W obu przypadkach czas był za długi, 4-5:30, więc pewnie trzeba iść z mieleniem powyżej 4. Jaki stopień mielenia polecacie pod tego Mocca? Wiem, że kwestia ziaren i wody, ale gdyby wyciągnąć jakąś średnią? I zastanawiam się czy woda filtrowana z dodatkiem magnezu to dobry pomysł, ale w tym temacie kompletnie się nie poruszam. Roślinom EC sprawdzam, ale sobie nie :doh:
-
Hej ;) Odkopię wątek, ale dotarł do mnie Moccamaster i chciałem zapytać o jakieś wskazówki dla początkującego ;) Być może ktoś użytkuje z młynkiem Eureka Mignion Specialita i podpowie ustawienie ;) Jakieś inne rzeczy na które warto zwrócić uwagę jako nowicjusz? Za chwilę zabieram się za przeczytanie całego wątku.
-
Kiedyś Antonio wrzucił referencyjne mielenie i czasem parzenia. Nie znajdę. Może wrzuci jeszcze raz.