Co prawda nie udało się odesłać filtra do właściciela
ale jakoś się dogadaliśmy
Filtr dojechał do mnie w bardzo eleganckim pudełku, które może się podobać i fajnie sprawdzić jako prezent dla maniaka kawowego. Test przeprowadziłem wraz z baristkami z naszej kawiarni co powiększyło grono testerów.
Porównywaliśmy flatex z papierowymi filtrami hario na dwóch kawach przy takim samym przemiale, gramaturze itd. Pierwsza rzecz, która mnie strasznie denerwowała to to, że flatex ciężko było dobrze ułożyć w dripie tak by przylegał do ścianek, ale jakoś da się to zrobić
Pierwszą kawą którą parzyliśmy była Peru Tunki od Butterworth&Son i próbowaliśmy to zrobić na dość grubym przemiale, jak się okazało trochę za grubym dla flatexa. W papierowym filtrze kawa kapała do 3:20 a w metalowym do 2:20 - przypomnę że wszystkie parametry włącznie z polewaniem były wręcz identyczne. Flatex przepuszcza więcej drobinek i na zdjęciu widać różnicę w klarowności naparu + na końcu w filiżance zostaje trochę osadu. Jeżeli chodzi o walory smakowe i aromaty to w tym wypadku zdecydowanie lepiej wypadła kawa z filtra papierowego, ale na pewno było do spowodowane "lepszym" czasem ekstrakcji dlatego nie skreślamy flatexa i próbujemy innej kawy z nieco drobniejszym przemiałem i trochę zmienioną techniką polewania (oczywiście dla obu filtrów).
Do młynka wrzucamy Java Kenia Karindundu z polskiej palarni i jeszcze raz robimy porównanie. Tym razem obie kawy parzą się w podobnym czasie, około 3:30, różnica w klarowności jest nadal ale już nieco mniejsza. Przy tej kawie i takich ustawieniach młynka zbliżony czas parzenia spowodował, że kawy były bardzo podobne, jednak w tej z flatexa było wyczuwalne coś strasznie gryzącego w podniebienie i nieco zanikły nuty porzeczek wyczuwane w kawie z filtra papierowego, ale różnica nie była tak duża jak w przypadku testu pierwszego.
Ogólnie kawę w flatexie parzyłem wcześniej i później jeszcze kilka razy bawiąc się ustawieniami i stwierdzam że można w nim przygotować fajną kawę, ale podchodząc do niego całkiem inaczej niż do filtra papierowego. Dla mnie nie jest to najlepsze rozwiązanie ponieważ z umyciem chwilę schodzi i wygodniej jest mi wyrzucić papier z fusami do kosza. Tak jak wcześniej ktoś pisał kawa z flatexa nie jest ani gorsza ani lepsza jest po prostu inna. Dzięki za fajną akcje i możliwość przetestowania filtra.
Pzdr.