Pomóż mi, robię espresso

[GostRado]

tym 7 preinfuzji

Zostaw na razie preinfuzję.

[Pabloo]

Jak powinno wyglądać ciastko po zakończeniu ekstrakcji? Powinno być suche i po odbiciu kolba powinna być czysta? U mnie jest trochę błotko i po odbicu kolba jest brudna od kawy. Jak to naprawić? Zwiększyć dozę?
mój aktualny przepis to 18g 30s > 40g

[Antonio]

To zależy od różnych rzeczy. Czasami drobna zmiana czyni wyraźną różnicę, więc spróbuj.

[kabzior]

Jak powinno wyglądać ciastko po zakończeniu ekstrakcji?

A robisz kawę żeby była smaczna, czy żeby fusy ładnie wyglądały?
Po co chcesz wprowadzać zmienne które mają "poprawić" coś co nie ma znaczenia, skup się na zmiennych które poprawią smak kawy.

[Antonio]

Często bywa, że "ładne fusy" są skorelowane z dobrym smakiem . Najczęściej jednak techniczne aspekty ekspresu są w tym bardziej istotne. Wszelkie automaty produkują piękne kofikejki i raczej niezbyt dobrą kawę.

[kabzior]

Często bywa, że "ładne fusy" są skorelowane z dobrym smakiem

Korelacja nie oznacza przyczynowości.
A już na pewno nie taka która występuje "czasami" czy "często"

Mnóstwo rzeczy ze sobą koreluje, ale nijak jedna nie powoduje drugiej. Ba, to co piszesz - "często" (nie zawsze) - wyraźnie wskazuje, że to nie ma wpływu - czasem kawa wychodzi smaczna z suchego ciastka, a czasem równie smaczna z błotka, czasem tragiczna z suchego, czasem tragiczna z błota. Smak nie jest w żaden sposób powodowany przez konsystencję ciastka.

[Antonio]

Smak nie jest w żaden sposób powodowany przez konsystencję ciastka.

Z grubsza się zgodzę . Ale dziś akurat parę razy udało mi się zepsuć espresso, nie napełniwszy do pełna sitka lub kończąc w młynku jakieś ziarenka. W takich przypadkach w sitku doszło do kanałowania a kofikejk był tylko opłakany. Zarówno kanałowanie, błotnista konsystencja w sitku, jakość espresso to oczywiście pochodne podstawowych moich błędów, podstawowych zmiennych: ilości kawy w sitku, jakości kawy w sitku.

[GostRado]

Z grubsza się zgodzę

:

dziś akurat parę razy udało mi się zepsuć espresso, nie napełniwszy do pełna sitka lub kończąc w młynku jakieś ziarenka. W takich przypadkach w sitku doszło do kanałowania a kofikejk był tylko opłakany.

[Antonio]

OK, zgadzam się nawet z Twoją obserwacją co do zależności jakości/powtarzalności mielenia z ilością ziaren w hopperze.

[GostRado]

OK, zgadzam się nawet z Twoją obserwacją co do zależności jakości/powtarzalności mielenia z ilością ziaren w hopperze.

Tym razem nie o to mi chodziło, a o:

Ale dziś akurat parę razy udało mi się zepsuć espresso, nie napełniwszy do pełna sitka

Co było przyczyną:

takich przypadkach w sitku doszło do kanałowania a kofikejk był tylko opłakany. Zarówno kanałowanie, błotnista konsystencja w sitku, jakość espresso to oczywiście pochodne podstawowych moich błędów, podstawowych zmiennych: ilości kawy w sitku,

Oczywista korelacja.

[Henry]

Tak, ale nie. "Doza inna niż zwykle" = "nieudane espresso". Jakbym ja napełnił sitko do pełna to też by mi nie wyszło.

[GostRado]

Jakbym ja napełnił sitko do pełna to też by mi nie wyszło.

Henry, ale to najprostsza metoda, nieidealna, jeśli masz w miarę ustawiony przemiał do danego sitka, a @Antonio go miał, tylko za mało mielonki zmielił do sitka. Pomijam, gorszą jakość mielonki z powodu małej ilości ziaren w hopperze.

[kabzior]

Oczywista korelacja.

Raz jeszcze - korelacja nie ma nic wspólnego z przyczynowością, to że błotniste ciastko występuje jednocześnie z kiepską kawą nijak nie oznacza że jedno powoduje drugie.

[GostRado]

to że błotniste ciastko występuje jednocześnie z kiepską kawą nijak nie oznacza że jedno powoduje drugie.

Przeczytaj jeszcze raz, co napisał Antonio.

[hammerhead]

A ja napiszę, że w sumie mniam.
Na opakowaniu piszą "suszone owoce". No faktycznie, zwłaszcza w postaci americany.
Da się.