Forum > Serwis, konserwacja sprzętu i tuning

Wybuchające Bialletti

(1/4) > >>

McFatCat89:
Dzień dobry! Na rozpoczęcie mam pytanie do Szanownych Kawolubów. Otóż dostałem śliczną kawiarkę Bialletti, wersja 6tz. Pierwsze parzenie, kawiarka strzela, gorąca kawa i fusy na pół kuchni. Woda była poniżej zaworka, kawa nie była uklepana, mały ogień na kuchence, kawa taka sama, której używałem w poprzedniej kawiarce i nie było problemów, więc raczej nie była za drobno zmielona. Myślałem, że była za długo na ogniu, niepilnowana. Drugie parzenie było przy podniesionej przykrywkę, początkowo kawa elegancko się sączyła, a potem w jednej sekundzie kawa wystrzeliła z siłą gejzeru, ochlapując świeżo umyte płytki i ściany i tym razem mnie. W twarz. Czy zrobiłem coś nie tak, czy kawiarka może być trefna? Zauważyłem, że te otworki wylotowe są duże i niezbyt regularne, jakby wyszczerbione. Czy to może być przyczyną?

mlopus:
A gdzie ten wybuch? Otwory wylotowe nie mają nic do ciśnienia, ale dziwnie niedopracowane,może to jakaś druga jakość albo włosi mieli gorszy dzień :-) ? Ciśnienie powstaje w dolnym zbiorniku, opór stawia kawa w sitku, koniec ekstrakcji jest zawsze w kawiarkach bardziej gwałtowny a to co wtedy leci z dyszy smakuje fatalnie więc warto zakręcić gaz jak zaczyna pryskać i syczeć. Ja używam tylko 1tz ale na naprawdę małym gazie ekstrakcja jest powolna i spokojna, co więcej moja kawiarka nie ma nawet górnego zbiornika a kawa spokojnie wylatuje prosto do filiżanki. Ale jeżeli zmieniłeś pojemność kawiarki, tym samym ilość kawy w sitku to korekta mielenia będzie wskazana, nagraj filmik, obserwuj ekstrakcję, jeżeli od początku jest gwałtowna to miel drobniej i naprawdę proponuję minimalny gaz i palnik.

McFatCat89:
Dzięki za odpowiedź. Skutki wybuchu zostały uprzątnięte. Korzystałem wcześniej z kawiarkę, tylko innej firmy. Na kuchence gazowej, najmniejszy palnik, minimalny ogień. Wybuch, czyli potężne chlupnięcie dużej ilości kawy w ułamku sekundy z otworów wylotowych. Nie syczenie i nieco gwałtowniejsze wypłynięcie nieco spienionej kawy, tylko nagła erupcja jak w wulkanie. Leciało spokojnie, a potem nie było nieco bardziej burzliwej ekstrakcie i syczenia, tylko jeden potężny syk i kawa w ciągu chwili rozlana po całej kuchni.

Antonio:
Ciekawe -- czyli nie uruchomił się zaworek bezpieczeństwa ale mocny strumień pojawił się na wyjściu w zbiorniczku? Niesamowite. Rozkręć to wszystko i sprawdź każdy element, w szczególności oba lejki. Przy okazji, śliczna to ona nie jest, bo aluminium i taka kanciasta ;).

krystians:
Współczuję wypadku. Podejrzewam, że mielenie trochę za drobne, gdy kawa nasiąkła powstało chwilo zbyt wysokie ciśnienie i powstały kanały którymi pod ciśnieniem wystrzeliła kawa.


--- Cytat: mlopus w 25 Luty  2024, 22:10:19 ---jeżeli zmieniłeś pojemność kawiarki, tym samym ilość kawy w sitku to korekta mielenia będzie wskazana
--- Koniec cytatu ---
Zgadzam się, grubsze mielenie jest wskazane. Nie wiem jakie było dotychczas, ale ja bym zmielił tak jak cukier kryształ na początek.


--- Cytat: Antonio w 25 Luty  2024, 23:08:07 ---śliczna to ona nie jest
--- Koniec cytatu ---
Ja lubię tę klasyczną formę moki.


--- Cytat: mlopus w 25 Luty  2024, 22:10:19 ---może to jakaś druga jakość albo włosi mieli gorszy dzień
--- Koniec cytatu ---
Obawiam się że to już jest równia pochyła w kwestii jakości produkcji klasycznych aluminiowych kawiarek popularnych marek.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej