Forum > Informacje na stronę główną

Recenzje kawy

(1/3) > >>

Spinacz:
Każdy opis kawy kończymy frazą z właściwym linkiem:

Skomentuj...

Pamiętaj o zmianie Tematu postu na nazwę kawy

Spinacz:
India Monsoon Malabar, palarnia kawy Java. Miejsce zakupu Tesco Extra, stoisko YouBean. Kawa sprzedawana na wagę. Cena, 7,19 zł za 100 g.
100 % arabika, myta, średnio palona. Ziarna duże, błyszczące, równo upalone. Najczęściej są takie, bo trafiły się też trochę mniejsze, również błyszczące. Metody przygotowania to ekspres ciśnieniowy i aeropress. W espresso dominuje czekolada, nie za gorzka, kwaskowatość jest niewielka, trochę słodyczy. Posmak długi i przyjemny. Crema jest obfita i trwała, wyjątkowa jak na czystą arabikę. Z mlekiem India Monsoon dobrze się komponuje, chociaż bardzo rzadko piję cappuccino. Wymaga drobnego mielenia.
Chętnie przyrządzam ten singiel w aeropressie, dwoma sposobami w zależności od oczekiwań. Pierwszy to metoda klasyczna, doza 16 g na 200 ml wody, mielenie średnie, temperatura wody 85 stopni.. Cała woda na przemiał bez preinfuzji, krótkie mieszanie, 30 sekund przerwy i ponowne mieszanie, ale tylko górnej warstwy. Po 45 sekundach od pierwszego kontaktu wody z przemiałem dosyć wolne przeciskanie, aż do usłyszenia syku powietrza. W smaku przeważa czekolada przenikająca się ze słodyczą.
Drugi sposób przyrządzania tej kawy w aeropressie to metoda odwrócona. Doza identyczna, 16 g na 200 ml, woda nieco cieplejsza 87 – 90 stopni, mielenie trochę drobniejsze niż do metody klasycznej. Pierwsze zalanie 50 ml wody, preinfuzja 30 sekund, pozostała część wody, mieszanie 10 sekund, przerwa, po 80 sekundach ponowne 5-cio sekundowe mieszanie. Wolne przeciskanie po 90 sekundach od pierwszego kontaktu z wodą. W smaku przeważa czekolada, jest więcej goryczki i mniej słodyczy.
Piję tę kawę dosyć długo, pewnie z półtora roku. Stanowi 30 % zużycia kawy w moim domu, dwa razy w miesiącu kupuję po pół kilograma. Smakuje jako espresso, dobra w aeropressie, żona lubi jako americano. Mogę ją polecić nie tylko ze względu na atrakcyjną cenę.

Skomentuj...

Spinacz:
Indonesia Sulawesi Toraja – palarnia kawy Euro Cafe (forumowego RanGo)

Ziarna spore i ładne, równo i dosyć ciemno palone, z przeznaczeniem na espresso.
Sposób przygotowania: ekspres Nuova Simonelli Musica i młynek Mahlkönig K30 ES. Espresso było robione jako połowa uzysku z podwójnego sitka, czas ekstrakcji 25 sekund. Crema wyjątkowa jak na arabikę, dosyć ciemna, ładna, obfita i trwała. W aromacie jest czekolada, cukiernicze pieczywo i słodkie nuty, może wanilii i karmelu. Smak to przede wszystkim mocna czekolada, bez kwaskowatości, trochę słodyczy i garbnikowe nuty, także jakby niewielkie akcenty dymne. Espresso było dobre, z dużym body, mocne i konkretne. Takie klasyczne, nie z trzeciej fali, nieporównanie lepsze niż z włoskich specjałów. Posmak głównie czekoladowy, z garbnikowymi nutami, długi. Z mlekiem tej kawy nie próbowałem, ale gościom cappuccino bardzo smakowało.
Sposób przygotowania: aeropress i młynek Mahlkönig Vario Home. Metoda odwrócona, doza 7 g na 100 ml, temperatura 85°C, preinfuzja 30 sekund, łączny czas parzenia z preinfuzją 90 sekund, przemiał dosyć gruby, prawie dripowy. W  aromacie jest czekolada i słodkie nuty wanilii i karmelu. Napar był mocny i zdecydowany. Głównie gorzka czekolada, z marcepanową nutą w tle i odpowiednia doza słodyczy, w sumie bardzo fajny. Dla zwolenników tradycyjnych czarnych kaw powinien być to strzał w dziesiątkę.
I co tu napisać w podsumowaniu? Indonesia Sulawesi Toraja to kolejna smaczna kawa z palarni Euro Cafe, warto jej spróbować.

Skomentuj...

DrUsagi:
Ziarna z dzikich upraw Etiopii, raczej drobne, obróbka na mokro, palenie średnio ciemne, z myślą o espresso. Kawa świeża, pita dwa tygodnie po paleniu.
W aromacie przemiału na początku i na krótko, pojawiają się nuty jakby ziemne, później dominują czekoladowe i dobrego pieczywa, z owocowymi akcentami.
Espresso: ekspres Nuova Simonelli Musica i młynek Mahlkönig K30 ES. Crema na espresso brązowa, ładna i dosyć trwała. Na początku, bardzo krótko jest aromat ziemny, później przypieczonego pieczywa, a następnie dochodzą pomieszane zapachy owocowo-kwiatowe. W smaku espresso jest owocowe, ze wskazaniem na brzoskwinie z dodatkiem jakiś czerwonych owoców, słodkie, z niewielkimi czekoladowymi nutami, bez goryczki, nie kwaśne. Dla mnie zdecydowanie smaczne espresso. Posmak głównie owocowy, po czasie z niewielką owocową goryczką.
Aeropress: aeropress i młynek Mahlkönig Vario Home. Metoda odwrócona, doza 7 g na 100 ml, temperatura 85°C, preinfuzja 30 sekund, łączny czas parzenia z preinfuzją 90 sekund, przemiał dosyć drobny. W smaku przeważają owoce, z dominacją dojrzałych brzoskwiń. Taka owocowa głębia, można powiedzieć, uzupełniona sporą ilością słodyczy. Napar bardzo dobry, zrównoważony, przyjemny do picia, nie kwaśny, bez goryczki. Posmak przyjemny, z owocową goryczką i nutami niezbyt słodkiej czekolady.
Drip: dripper Kalita Wave i młynek Fiorenzato F6 Drogheria.
Doza 6 g na 100 ml, temperatura 85°C, preinfuzja 30 sekund, łączny czas parzenia, razem z preinfuzją, do trzech minut, przemiał dripowy. W smaku prym wiodą  owoce, na brzoskwinie z morelami bym stawiał, odpowiednia doza słodyczy. Drip był troszkę mocniejszy od standardowych, „konkretniejszy” (to zasługa średniego palenia), z większym body, dobry zbalansowany.

Etiopię Hunda Oli z palarni Mastro Antonio można zaparzyć na różne sposoby. Jako smaczne espresso, bardzo fajny aeropress i dobry drip. Czego chcieć więcej.


Skomentuj...

Spinacz:
Recenzja - Maciej1

Obróbka: Myta
Ziarno i palenie (data palenia 9.02), typ palenia: filter roast

Metoda przygotowania 1:
Chemex, 39 g ( po odsianiu )/630 g wody, temp. 88 stopni. Preinfuzja 30 s/80 g wody
Aromat i smak:
Już po otwarciu opakowania można poczuć niesamowite aromaty czerwonych owoców, które po zmieleniu są jeszcze bardziej wyraźne. W naparze jest podobnie, maliny i całe pokłady porzeczek i truskawek.  W smaku bardzo ujmująca kwaskowatość najbardziej przyjemna po lekkim ostygnięciu

Metoda przygotowania 2:
Dripper Kalita, doza jw., temp. jw.
Aromat i smak bardzo podobne jak przy chemexie ale napar jest bardziej intensywny i kwaskowatość jest bardziej dominująca.

Ta kawa na pewno nie zawiedzie poszukiwaczy doskonałej kwasowości w dripie i pełni aromatów. Jest to jak na razie jest to mój nr jeden w dripie.
Skomentuj...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej