Aktualnie posiadam DB, który jest moim pierwszym ekspresem kolbowym po przesiadce z automatu i przez ten czas, jak już poznałem tajniki obsługi, zasady działania, co na co wpływa oraz jak ekspres jest u mnie wykorzystywany, to doszedłem do wniosku, że DB to u mnie armata na wróbla.
Mały off-topic: tak jak codziennie z żoną piliśmy kawy mleczne i americano z Jury E8, tak teraz ja 2-4 espresso dziennie plus coś jasno palonego z V60, żona to w ogóle przerzuciła się na kawy ciemno palone w dripie
, a kawy mleczne od czasu do czasu dziabniemy głównie w weekendy.
Wracając do tematu, jeśli ten nowy HX od ECM rzeczywiście działa tak jak to opisują - to ląduje na mojej liście. Z innych kryteriów: max 10.000 zł, max 28cm szerokości, pompa rotacyjna, możliwość montażu FC, programowalny czas pracy (lub możliwość użycia inteligentnej wtyczki).
To będzie drugi i ostatni zakup kolby, jestem już bardziej świadomym użytkownikiem, stąd myślę, że zrobię smaczne espresso również na maszynie HX, dlatego początkowo wydaje się, że to będzie downgrade z DB do HX, ale ja to traktuję jako upgrade z "budget DB" do "high-end HX"