forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: Vandaleyart2 w 01 Maj 2023, 16:37:00
-
Ten wpis popełniam dla siebie (ku pamięci) i pewnie raczej dla wąskiej grupy forumowiczów (bo jak już jesteś forumowiczem to może myślisz o espresso ambitnie(j). Ale może w ten sposób pomogę zacząć przygodę z espresso tym, którzy mają bardzo ograniczony budżet. Zestaw (młynek, ekspres i małe dodatki), który zaproponuję można zakupić na dwa sposoby - nowy za 2000zł z i używany za niemal połowę tej kwoty. jest pewnie tysiące powodów żeby zacząć inaczej lub z większym budżetem ale wpis jest o czym jest;-).
DLA KOGO TEN ZESTAW?
Np. do mieszkania, małej kuchni, gdzie robisz na raz max 2 może 3 kawy? Lubisz espresso, ale też kawy mleczne, gdzie mikropianka do flat white czy latte (pod latte art?) była w domu do tej pory nieosiągalna niemal tak samo jak smak kawy z Twojej ulubionej kawiarni.
młynek ręczny: np. 1Zpresso JX-Pro ok 800zł
Jak przeczytasz często też na tym forum, to młynek powinien być jedną z pierwszych rzeczy, w którą zainwestujesz pieniądze. Ekspres to dopiero kolejny zakup. Dlaczego? bo to właśnie odpowiednie i powtarzalne zmielenie ziaren kawy jest podstawą by uzyskać smaczny napar za każdym razem. Ręczny młynek to bardzo dobra opcja by uzyskać bardzo dobrą jakość i wszechstronność w nadal przystępnej cenie. Wada? Mielenie trwa.
ekspres: delonghi dedica ECM685 - ok 700zł
Jeden z najtańszych ekspresów dostępnych na rynku a dodatkowo w bardzo kompaktowej - niezmienionej od lat formie. Pozwala na parzenie espresso oraz spienianie mleka. Obie te czynności wychodzą mu zdecydowanie lepiej po drobnych modyfikacjach, o czym chwilę poniżej. Dodatkowo Ekspres ma programowalne dozowanie wolumetryczne (wciskasz guzik i o nic się nie martwisz) oraz 3 ustawienia temperatury (choć podstawowe to przydatne do parzenia kaw o różnym stopniu palenia). Obie te funkcje są bardzo przydatne i raczej dosyć wyjątkowe jak na maszynkę w tym przedziale cenowym. Inną maszyną wartą uwagi byłaby Gaggia classic pro, która pozwala na dodatkowe modyfikacje ale jest dwukrotnie droższa, dlatego tylko tu o niej wspominam.
kolba (nagi portafilter): ok 90zł
To pierwsza z (wg mnie) koniecznych modyfikacji. Pożądany efekt możemy osiągnąć na dwa sposoby, a celem jest odejście od ciśnieniowych sitek dołączonych do ekspresu na rzecz sitka bezciśnieniowego. Wersja budżetowa tej modyfikacji to wykorzystanie firmowej kolby i tylko podmiana w niej sitka. Wersja, w której możemy dodatkowo obserwować ekstrakcję kawy i na podstawie tych obserwacji uczyć się odpowiedniego procesu, wymaga tzw. nagiego portafiltra. Ja osobiście korzystam z tych dwóch kolb na przemian. Kiedy potrzebuję podzielić kawę na 2 filiżanki, korzystam z firmowego portafiltra, który ma 2 wylewki, a kiedy potrzebuję przygotować przepis lub kiedy robię napój na podwójnym espresso korzystam z nagiego portafiltra ciesząc oko strumieniem gęstej kremowej kawy spływającej do jednej filiżanki.
dysza do spieniania mleka: ok 120zł
Dedica wymaga podmiany tej dyszy na taką z ekspresu np. Rancilio Silvia, by móc spienić mleko tak, by powstała błyszcząca mikropianka odpowiednia do latte art. Sam proces wymiany nie jest super skomplikowany i jest opisany przez kilku youtuberów. W ostatnim czasie Delonghi wypuściło też Dedicę Arte ze zmodyfikowaną różczką i lepszym tamperem - ale ta wersja ekspresu jest 300zł droższa.
waga: Timmemore Black Mirror 2 - ok 230zł
To moja autorska modyfikacja. Z wagą ekspres wygląda niemal jakby wyszedł tak z fabryki i pozwala sprawdzać czy nasz przepis na kawę (gramatura zmielonej kawy w odpowiednim czasie ekstrakcji daje pożądaną gramaturę naparu o dobrym smaku) jest OK. Do zainstalowania wagi potrzebujemy wyjąć tacki ociekowe i przykleić wagę do podstawki zrobionej ....z 1 warstwy klocków lego:-)
puck screen: ok 40zł
Nieduży wydatek a pozwala na lepsze rozprowadzenie wody po ciastku kawowym. Dodatkowo nieznacznie ale jednak zmniejsza ciśnienie wody, która trafia na ciastko a nasza Dedica niestety pracuje na zbyt wysokim ciśnieniu. Mi ta mini inwestycja bardzo przypadła do gustu, bo po zaparzeniu kawy nie mamy brudnego prysznica oraz mamy suche łatwe do wyrzucenia ciasteczko.
dodatki: wdt i lepszy tamper
Wg mnie tanim kosztem możemy jeszcze ciut bardziej poprawić ekstrakcję przez wyeliminowanie tzw. kanałów. Bardzo popularne narzędzie WDT i nieco lepszy tamper niż ta plastikowa łyżka dołączana do Dedica to niewielka inwestycja;-) Wg mnie 1000zł za używany zestaw czy 2000zł za zupełnie nowe komponenty to bardzo przystępna cena a kawa z takiego ekspresu może sprawić tyle przyjemności co kawa z o wiele, wiele droższych urządzeń:-). Na zdrowie!
-
Dobry, jasny tekst i bez zadęcia :ok: :ok: :ok:. Dodam tylko, że super młynki gastronomiczne poprzedniej generacji , tzn. bez elektroniki w dobrym stanie można znaleźć w znacznie niższej cenie niż 1000pln, więc może te 400-600pln oszczędności starczy na trochę wyższy model ekspresu.
-
Dedica to bardzo fajna tania maszyna po kilku modyfikacjach, tutaj bardzo podobny setup jak planuje autor tylko z innym młynkiem. ;)
https://www.youtube.com/watch?v=yy3NEdiJl1Y
-
Ja z jednej strony dobrze wspominam swojego SMEGa (ecf01 - to samo co dedica). Jednak z drugiej strony korzystam teraz z SAGE bambino plus I za nic bym nie wrócił do poprzedniego.
Co więcej w kolejce do naprawy/testowania mam gaggia classic (v1) i NS Oscar 2 i coś czuję, że po Oscar-ku też nie będę chciał wracać do wcześniejszych ;)
Z dedica jest sporo niepotrzebnej zabawy (temp surfing, wygrzewanie kolby w wodzie itd). Dodatkowo tanie bottomless npf to często problemy (u mnie po czasie zaczęło uszczelkę bokiem wywalać).
Generalnie w tym sprzęciku rozglądałbym się tylko za tanimi używkami. Jak się spodoba, to można bez (wielkiej) straty puścić dalej i kupić coś lepszego. Jak nie, to po prostu sprzedać.
Na nówkę IMO szkoda kasy.
-
Dzięki za wszystkie opinie, komentarze i pytania. Odnosząc się do wpisu kolegi, który wspomina Bambino Plus. Bardzo, bardzo fajny ekspres!, jednak zamiast 700zł jak za Dedicę płacimy za niego 1800zł i to dla wielu osób, do których kieruję ten wpis może być już za dużo. Zawsze można lepiej i drożej i skończyć np. z La Marzocco;-). Absolutnie zgodzę się, że warto poszukać używanych sprzętów - różnych. Np. Dedica, o której piszę kosztowała mnie na OLX 150zł, naga kolba 30zł - również na OLX;-) Więc już wyszło ekstremalnie budżetowo.
Dedica ma mnóstwo wad jak każde urządzenie w tej cenie pewnie, od owej niestabilnosci temperatury począwszy do za wysokiego ciśnienia i braku dużej mocy w dyszy na przykład, nie wspominając o małym koszyku 51mm. Jednak nawet z tymi wszystkimi niedostatkami w tym budżecie, każdy będzie mógł:
- wykręcić absolutnie przepyszne espresso
- uczyć się o ekstrakcji i mieć fun z nagiego portafiltra
- testować różne kawy z młynkiem ręcznym (jakby single dose;-) zarówno do espresso jak i przelewu i innych metod
- przygotowywać przepisy i programować wolumetrykę z użyciem (wbudowanej:-) wagi
W tym budżecie wg mnie hit na start.
Filmik powyżej (dzięki!) ma bardzo fajny setup z Niche Zero - jeden z droższych młynków z jednym z tańszych ekspresów. Bardzo ciekawe.
D.
-
Bawiłem się dedica razem z Sage Bambino - oba modowałem, w Sage dopiero po modzie z kontrola przepływu dało się uzyskać przyzwoite espresso, z dediki nigdy nic przeciętnego nie wyszło, nie mówiąc juz o „przepysznym”. Wahania temperatury są za duże, żeby coś z tego wycisnąć. W każdym razie ja nie potrafiłem. Może na jakiś ciemnych mieszankach coś tam wyjdzie. Na mleczne powinno wystarczyć.
-
z dediki nigdy nic przeciętnego nie wyszło, nie mówiąc juz o „przepysznym”. Wahania temperatury są za duże, żeby coś z tego wycisnąć. W każdym razie ja nie potrafiłem.
Oczywiście to wszystko subiektywne. Ale mi wyszło. Obok stoi Eagle One i Linea PB:-) Różnica (dedica pada temperaturą) pojawia się po 3 kawie. Na tej samej mieszance 150PLN vs 70k PLN - nie wiem czy bym przeszedł ślepy test. Oczywiście to może być moje proste podniebienie. Niskobudżetowcy walczcie!
-
(Z Dediki) każdy będzie mógł:
- wykręcić absolutnie przepyszne espresso
Niesamowite. A jak nazwać jeszcze lepsze espresso od tego absolutnie przepysznego?
-
Hmmm nie wiem? Może można je nazwać ,,espresso odpornym na tanią ironię i pasywno-agresywne wrzutki,,? Ładna nazwa? Zastanawiające jak wpis o tanim sprzęcie, jakiejś zupełnie subiektywnej radzie dla osób, które nie mają dużych budżetów potrafi tak aktywować jakiegoś typa. Na zdrowie:)
-
Na WoK-a przychodzi osoba po poradę w sprawie zakupu pierwszego ekspresu kolbowego. Przeczytała Twój sugestywny post i kupiła Dedikę plus te dodatki. Po wielu próbach nie może zrobić:
absolutnie przepysznego espresso
Bo to jest niemożliwe. Wprowadzasz ludzi w błąd. Szkoda, że mój znajomy wcześniej nie przeczytał Twoich rewelacji, bo miałby na kim wyładować swoją złość. Na szczęście bez problemu sklep przyjął tę "kolbę".
-
@ikpara dzięki za lajka i wskazówkę co do używanych młynków, o tym nie pomyślałem!
Dobry, jasny tekst i bez zadęcia :ok: :ok: :ok:. Dodam tylko, że super młynki gastronomiczne poprzedniej generacji , tzn. bez elektroniki w dobrym stanie można znaleźć w znacznie niższej cenie niż 1000pln, więc może te 400-600pln oszczędności starczy na trochę wyższy model ekspresu.
-
Dodam jeszcze, że z punktu widzenia tej osoby decydującej się na zakup pierwszej kolby, która marzy o:
absolutnie przepysznym espresso
... jesteś osobą wiarygodną, po zamieszczonych pod nickiem sprzętach, więc śmiało kupuje Dedikę. Kiedyś miałem takie same badziewie Saeco Poemia, a od razu poczułem różnicę, gdy kupiłem starą 20 letnią kolbę z 300ml bojlerem za 500zł.
-
ratunku
-
Absolutnie zgodzę się, że warto poszukać używanych sprzętów - różnych. Np. Dedica, o której piszę kosztowała mnie na OLX 150zł, naga kolba 30zł - również na OLX;-) Więc już wyszło ekstremalnie budżetowo.
Jeżeli piszemy o dedica za 150 zł to spoko, ale jak polecasz ludziom na tym forum nową dedice ze sklepu, to się niestety z tym nie zgodzę.
Dedica ma dwie zalety: jest mała i ładna. Ale raz, że to subiektywne, dwa - mało przydatne przy robieniu espresso.
Osóbiscie ciężko było mi wykręcić nie kwaśną kawkę na tym ekspresie, a wszystkie próby okupione były sporą ilością "zmarnowanej" na potrzeby flush/temp surfing wody.
Na bambino pomimo że to dalej "budżetowy" sprzęt, to jest o niebo lepiej pod każdym względem.
Też można to ugryźć budżetowo i kupić używkę. Ja np kupiłem uszkodzony za grosze i go sobie naprawiłem.
Zdaje się, że jak już na prawdę człowiek musi oszczędzić na sprzęcie, to lepiej pójść w alternatywy i odkładać kaskę na boku ;)
-
Jeżeli piszemy o dedica za 150 zł to spoko, ale jak polecasz ludziom na tym forum nową dedice ze sklepu, to się niestety z tym nie zgodzę.
Dedica ma dwie zalety: jest mała i ładna. Ale raz, że to subiektywne, dwa - mało przydatne przy robieniu espresso.
Osóbiscie ciężko było mi wykręcić nie kwaśną kawkę na tym ekspresie, a wszystkie próby okupione były sporą ilością "zmarnowanej" na potrzeby flush/temp surfing wody.
Na bambino pomimo że to dalej "budżetowy" sprzęt, to jest o niebo lepiej pod każdym względem.
Też można to ugryźć budżetowo i kupić używkę. Ja np kupiłem uszkodzony za grosze i go sobie naprawiłem.
Po pierwsze to: "first man then the machine" i nikt nie wmówi mi, że jest inaczej;
Po drugie zawsze jest alternatywa: kol. @Vandaleyart2 zaprezentował swoje stanowisko zapewne na bazie swoich doświadczeń, innych niż kol. @siewcu w bardzo ciekawym artykule;
Po trzecie kwestia używanych sprzętów: zawsze istnieje ryzyko "władowania się w skarbonkę", szczególnie dla osób "mało technicznych":
Po wtóre może razić ton niektórych wypowiedzi i może należałoby przemyśleć ich styl.
-
Po wtóre może razić ton niektórych wypowiedzi i może należałoby przemyśleć ich styl.
Jeśli ktoś poleca Dedikę swoim znajomym lub rodzinie, to jego sumienie i problem dla nabywców. Będą mieli do kogo się zwrócić czy mieć pretensje, fizycznie bezpośrednio, że nie potrafią zrobić absolutnie przepysznego espresso. Inaczej wygląda porada dla WoKowicza o zakup sprzętu do espresso na forum kawowym, co wcześniej napisałem.
-
Uderz w stół nożyce się odezwą...
-
Uderz w stół nożyce się odezwą...
Nie trudno było zgadnąć.
A konkretnie, poleciłbyś Dedikę rodzinie czy znajomym?
-
Uderz w stół nożyce się odezwą...
Nie trudno było zgadnąć.
A konkretnie, poleciłbyś Dedikę rodzinie czy znajomym?
A jeszcze konkretniej - szukam właśnie budżetowego, "działkowego" ekspresu i Dedica jest też brana pod uwagę.
-
A jeszcze konkretniej - szukam właśnie budżetowego, "działkowego" ekspresu i Dedica jest też brana pod uwagę.
Ależ dla siebie kup, bo jak to mówią, wiedziały gały, co brały. Zamów te wszystkie dodatki, o których była mowa, łącznie z ręcznym młynkiem. Kup świeże ziarno ciemno palone i... mleko, ale lepiej normalną używaną kolbę, np taką za 5 stów (grupa 58):
-
Widział kto taką Brasilię na sprzedaż?
-
Widział kto taką Brasilię na sprzedaż?
Będzie ciężko kupić u nas, Andy, bo to chyba ze 30 lat od premiery minęło, a na zagranicznych aukcjach chorej kasy za nią oczekują. Kolega z forum miał na sprzedaż, w dodatku z pidem.
Ta moja, 20 letnia ze zdjęcia, dalej służy u nabywcy.
-
Wiem, wiem. Kultowe to podobno było. Chciałbym sobie taką maszynę kupić, sentymentalnie ;).
-
<3
Uderz w stół nożyce się odezwą...
-
Wiem, wiem. Kultowe to podobno było. Chciałbym sobie taką maszynę kupić, sentymentalnie ;).
Z perspektywy czasu, teraz żałuję, że ją sprzedałem, ale żona mi suszyła głowę, że albo ja albo te straszydło 🙂 A mogłem zawieźć na wieś i tam ją schować przed groźnym okiem żony 😁
-
A jeszcze konkretniej - szukam właśnie budżetowego, "działkowego" ekspresu i Dedica jest też brana pod uwagę.
Ależ dla siebie kup, bo jak to mówią, wiedziały gały, co brały. Zamów te wszystkie dodatki, o których była mowa, łącznie z ręcznym młynkiem. Kup świeże ziarno ciemno palone i... mleko, ale lepiej normalną używaną kolbę, np taką za 5 stów (grupa 58):
i do tego koniecznie: "...tańsze kilogramowe Brazylię, jedna specialty, a co jakiś czas wprowadzam 250 gramowe droższe specialty..." i trzy świnki morskie - będzie git, ale tylko z tą nieszczęsną "tańszą Brazylią"...
BTW rozglądam się również za "normalną, używaną kolbą za 5 stów" i jest to mission impossible, o ile młynki gastronomiczne jak również duże ekspresy jeszcze ok. miesiąc, dwa temu były oferowane w "śmiesznych cenach" to urządzenia domowe niekoniecznie.
-
i do tego koniecznie: "...tańsze kilogramowe Brazylię, jedna specialty, a co jakiś czas wprowadzam 250 gramowe droższe specialty..." i trzy świnki morskie - będzie git, ale tylko z tą nieszczęsną "tańszą Brazylią"...
A co ma piernik do wiatraka. Do Dediki napisałem: ciemną.BTW rozglądam się również za "normalną, używaną kolbą za 5 stów" i jest to mission impossible, o ile młynki gastronomiczne jak również duże ekspresy jeszcze ok. miesiąc, dwa temu były oferowane w "śmiesznych cenach" to urządzenia domowe niekoniecznie.
Więc jesteś skazany na Dedikę, ale swiadomie wiesz, co kupujesz. Rozczarowania nie będzie.
-
i do tego koniecznie: "...tańsze kilogramowe Brazylię, jedna specialty, a co jakiś czas wprowadzam 250 gramowe droższe specialty..." i trzy świnki morskie - będzie git, ale tylko z tą nieszczęsną "tańszą Brazylią"...
A co ma piernik do wiatraka. Do Dediki napisałem: ciemną.BTW rozglądam się również za "normalną, używaną kolbą za 5 stów" i jest to mission impossible, o ile młynki gastronomiczne jak również duże ekspresy jeszcze ok. miesiąc, dwa temu były oferowane w "śmiesznych cenach" to urządzenia domowe niekoniecznie.
Więc jesteś skazany na Dedikę, ale swiadomie wiesz, co kupujesz. Rozczarowania nie będzie.
ad1. piernik do wiatraka ma (logicznie w ujęciu historycznym) coś wspólnego czyli per analogia;
ad2. czyli został wybór kupić Dedicę albo kupić Dedicę... jakich czasów dożyliśmy...
-
W dalszym ciągu nie wiem, o co Ci chodzi, ale jeśli nawiązujesz do swojego pierwszego postu na forum, to ja bym poszedł w przelew plus dobre ziarna.
-
Wolałbym nie tłumaczyć publikując na forum.
-
A jest opcja „wstrzymać się” przez powiedzmy pol roku i dołożyć? Rockefeller czy Sam Vimes fajnie to podsumowali „jestem zbyt biedny, żeby kupować tanio”
-
Absolutnie słuszny kierunek dla tych którzy mogą i chcą poczekać!
A jest opcja „wstrzymać się” przez powiedzmy pol roku i dołożyć? Rockefeller czy Sam Vimes fajnie to podsumowali „jestem zbyt biedny, żeby kupować tanio”
-
A dla tych, którzy nie chcą lub nie mogą poczekać całość wygląda tak:
[ You are not allowed to view attachments ]
-
kierunek dla tych, którzy mogą i chcą poczekać!
Z 10 lat temu podjąłem decyzję, że na imieniny, urodziny i pod choinkę zamiast rzeczowych prezentów wymusiłem na rodzinie, abym dostawał tylko w postaci kasy. Żona i córki kręciły nosem, bo co to za "prezent - niespodzianka", ale twardo stałem przy tym postanowieniu. Wszystkie otrzymane złotówki przeznaczałem i przeznaczam na sprzęt kawowy, a że na okrągłą 50-tkę sporo dostałem, także mogłem (dołożywszy co nieco) trochę poszaleć w kawowej kwestii. Jak nawiał Jean-Jacques Rousseau: cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie... słodkie espresso :D
-
Słyszę, że zabrakło kawy w filiżance;-) Macchiato więc, miłego dnia!
[ You are not allowed to view attachments ]
-
Pomyślałem, że wrzucę skoro Lance mówi, że da się na tym zrobić kawę;-)
youtube.com/watch?v=njb-u4OCds4&ab_channel=LanceHedrick
Smacznej kawy!
-
Cieszy mnie, że nieświadomy o istnieniu tego forum skompletowałem identyczny zestaw. Poza wagą - posiadałem już, niezbyt ładną, precyzyjną wagę kuchenną, oraz młynkiem - po różnych młynkach ręcznych, stwierdziłęm że codzienne kręcenie korbą przed piciem kawy nie jest dla mnie. Oczywiście był to spory mankament bo dedica z naked portafiltrem była bardzo wybredna pod względem stopnia zmielenia - do przyzwoitego naparu wymagała dosyć precyzyjnego mielenia. Kawki mieliłem na bieżąco w zaprzyjaźnionej kawiarni, wiec mogłem bez kłopotu mielić po 100g i dobierać mielenie. Jeśli ktoś chce przyoszczędzić na start na młynku, polecam taką wersję - długoterminowo męcząca. No ale faktycznie kupując używaną dedicę i wymieniając filtry, portafilter i dyszę myślę że można uzyskać zaskakująco dobre kawy. Na start z całego serca polecam!
-
Na start z całego serca polecam!
A ja nie. Jeśli już to ten ekspres, który posiada:
¹ normalne sitka
² normalną dyszę do spieniania mleka
³ a nawet przystawkę do kapsułek Nespresso
⁴ przyzwoitą cenę
https://www.przyjacielekawy.pl/p/ekspres-do-kawy-chiato-luna-style-zestaw-adaptera-kapsulek-nespresso-chiato-ns/
-
@GostRado nie miałem z nim styczności, chociaż oczywiście również wygląda jako super rozwiązanie - przy czym również wymienić/przerobić portafilter na otwarty.
Wszakże jeśli komuś robi różnice kilkaset złoty - a mi kiedyś robiło, to używaną dedicę można dalej wyrwać za ~150zł, sitka za ~50 i jeśli komuś zależy na pienieniu mleka to dyszę za ~90. Więc za 200/300zł można mieć sprawny ekspres na start do espresso.
Z drugiej strony wrzucony przez Ciebie wisi na allegro za 440zł, co wydaje się być super ofertą. Miałeś może z nim styczność na żywo? Może przy okazji świąt to dobry moment żeby wciągnąć jakiegoś mojego znajomego w kawową zajawkę.
-
Nie miałem przyjemności obcowania :) Kiedyś wyświetliła mi się reklama. Możesz popytać na przyjacielekawy.pl przez forum @DawidP W necie nie za wiele informacji.
-
Hej
A co myślicie o ECP35.31? Widziałem test na YT w porównaniu do dedicy to bardzo zachwalali.
A jaki tani młynek elektryczny byście polecili (uzywki) zamiast tego podanego w poście? Severin km3873 raczej będzie za grubo mielił (akurat ten mam do kawiarki)
-
Mamy obecnie wyprzedaż młynków ASCASO w związku z wprowadzaniem nowego modelu. Spójrz tu a może coś wybierzesz:
https://caffebarca.pl/kategoria-produktu/mlynki-do-kawy/mlynki-domowe/ascaso-mlynki-domowe/ (https://caffebarca.pl/kategoria-produktu/mlynki-do-kawy/mlynki-domowe/ascaso-mlynki-domowe/)
-
A co myślicie o ECP35.31?
Nie kupuj tego typu protez. @Janusz sprzeda Ci zdecydowanie lepszy ekspres.