Dzięki za te informację o sitkach, bo już miałem zamykać wątek
. Na spokojnie sobie to ogarnę...
Mniejszego sitka szukam, bo lubie rozważyć różne wariany. W podwójnym sitku robię naprawdę fajne szoty z 11g kawy. Tylko jakoś tak wizualnie biednie na dnie tego sitka kawa wygląda, a po ekstrakcji wypływa jeszcze sporo wody z grupy. Zamówiłem na popularnym portalu aukcyjnym sitko dalekowschodniego producenta . 16mm wysokości. Podzielę się wrażeniami...
Co do młynków to chyba wiele Ci nie powiem
bo nie mam aż takiego doświadczenia.
Apollo używam tylko do dźwigni. Eurekę używamy do szybkiego zrobienia kawy w podstawowym ekspresie. Eureka na ten moment na wyrost, bo szukam jakiegoś półprofesjonalnego ekspresu.
Apollo mam od 3 lat. Dla mnie rewelacja. Zero retencji. Za każdym razem możesz próbować innej kawy czy metody palenia. Tyle ile wsypałeś, wyciągasz zmielone. Nawet nie trzeba czyscić.
Niesamowita rozdzielczość. I przy tej ogromnej rozdzielczości wystarczy przekrecić pokrętło o jedno kliknięcie i czuć różnice w ciśnieniu i smaku....
Świetnie wykonany. Jeden z tych gadżetów, które po latach eksploatacji przecierasz wilgotną szmatką i możesz sprzedać jako nowy. Ja jestem fanem takiej jakości. Nie widzę minusów. Może cena, ale ten minus przynajmniej znasz przed zakupem
Nie porównam ci mielenia obu młynków. Nie robiłem tego. Oba pracują w różnych ekspresach.
Eureka pokaże co potrafi przy kolejnym ekspresie. Chociaż przy ostatnim ustawieniu grubości mielenia, EC685 resztką mocy zrobił przyjemną creme. Były pochwałki od gości. Chociaż oni do końca się nie znają, bo nie gustują w dźwigni. Phi...
Zastrzeżenia w Eurece mam do timer analogowego. Powtarzalność rzadna. Robię właśnie własny cyfrowy timer.Zastrzeżenie do pojemnika na ziarno. Za mały. Większy kosztuje 30EUR.