Kiedyś obiecałem, że zrobię , więc tu także wkleję:
Zrobiłem test mielenia kawy młynkiem ręcznym oraz Brasilią. Grubość starałem się dobrać tę samą - pod espresso. Oczywiście "na oko".
Usypałem dwie górki kawy i obserwowałem, pomagając sobie mocnym białym światłem z latarki diodowej.
Nie wiem, jak opisać wnioski, ale pomimo, że grubość wyglądała podobnie i w miarę jednorodnie (z elektrycznego bardzo jednorodnie), kawa mielona młynkiem ręcznym miała sporo czegoś, co wyglądało trochę jak grudki soli - takie małe, blado-białe, cienkie płatki czegoś, co bym nazwał "otrębami". Nie wiem, co to jest i skąd, ale w przemiale z Brasili nie występuje.
Próbowałem zrobić zdjęcia, ale to by trzeba zrobić w makro, a nie mam takiego obiektywu.
W każdym razie albo mam omamy, albo tak jest w istocie - espresso z młynka elektrycznego nie ma w sobie tyle goryczki, choć nie wykluczam, że to sobie wmawiam.
Antonio potwierdził, że te płatki to są otreby.