@ad-am
Przy czym cena, niekoniecznie będzie wyznacznikiem jakości. Tu będzie się liczyła jakość przemiału (jednolita frakcja), zapylenie, bo to przede wszystkim wpływa na sposób i jakość ekstrakcji.
Jeśli masz jakieś doświadczenia i możesz wskazać konkretne młynki to bardzo chętnie się im przyjrzę.
Po pierwsze nie ma idealnego młynka, a dodatkowo do wszystkiego. Wiem, że to truizm i banał, ale niech to stanowi punkt wyjścia do tego, co chcę napisać dalej.
Możesz bowiem wybrać młynek polecany przez inne osoby, jako najlepszy i okaże się, po zakupie w domu, że kawa zrobiona z jego udziałem Ci nie smakuje.
Dzieje się tak, ponieważ zaparzenie kawy jest skomplikowanym procesem, łączącym wiele zależności (np.expres-stabilność temp.), kawa (świeżosć), technika (dystrybucja), itd.
W tych warunkach młynek ze swoimi właściwościami technicznymi powinien stanowić fundament procesu parzenia kawy, które Ci zagwarantuje, że nad tym jednym elementem panujesz.
Zatem powinieneś wyspecyfikować, które z cech podstawowych młynków mają znaczący wpływ na poprawne zaparzanie, żeby uniknąć późniejszych problemów z kanałowaniem, nierównym zaparzaniem, nierówną ekstrakcją, kawą zbyt gorzką.
Z drugiej strony taka cecha jak retencja młynka, czy jest przeceniana czy niedoceniana? Ktoś powie, że ma wpływ na ekonomię (za dużo traci się kawy), estetykę (wydmuchiwanie zasypuje obszar roboczy), ale przede wszystkim zalegająca kawa ulega starzeniu, wietrzeniu i miesza się z tą, którą aktualnie zasypujesz. Stąd może mieć istotny wpływ na późniejszy smak parzonej kawy.
Tym samym nie polecę Ci konkretnego młynka, ponieważ...nie wiem. Sam przez chwilę stanąłem przed dokładnie takim samym dylematem, ponieważ sprzedałem eurekę i zastanawiałem się co kupić. Zrobiłem sobie listę, opisałem cechy, wymiary żaren i...zamówiłem comendante. Dlaczego? Ponieważ alternatywy stanowią u mnie 90 % pitych kaw, a 10 % espresso. Wybrałem comendante ponieważ jego niskie pylenie, w miarę jednolita frakcja sprawdzi się w alternatywach, a posiłkowo nawet przy espresso.