Młynek do espresso do 2000zł

[Antonio]

Mnie tam żadne oświetlenie młynka nie odpowiada. Co innego ekspres: powinien mieć oświetlony panel roboczy, by można było dokładnie ocenić espresso. Im więcej elektronicznych ustawień w tak prostym urządzeniu jak młynek, tym gorzej, tak mi się wydaje. Weźmy podstawową zmianę ustawień, czyli zmianę czasu mielenia: ile to kliknięć wymaga?

[Cinello]

Antonio,
Pisałeś kiedyś, ale pewnie bardziej na temat starej wersji, że: "nic złego z nim się nie stanie przez wiele lat.". Nowy f4 ma kolorowy wyświetlacz, który może się szybciej zepsuć niż w starszej wersji. Jak padnie to może cały panel(przyciski uruchamiające mielenie) przestać działać? Chociaż nie mam pewności jak to działa. Tak jak piszesz, im mniej elektroniki tym lepiej. Klik 5sek. uruchamia menu. Pierwsza pozycja to czas mielenia - klik, pojedyncza doza -ustawiasz czas - klik, podwójna doza ustawiasz czas - klik. Koniec, w sumie 4 kliknięcia. W starej wersji było trochę inaczej.

[Antonio]

Może te nowoczesne panele są ok i bardzo niezawodne, bo coraz więcej producentów je wykorzystuje, np. najnowsze ekspresy nie mają już klawiatur tylko panele dotykowe... Programowanie w E6P ogranicza się tylko do tego pierwszego kroku. Przyciska się programowany guzik na 5 sekund i już można zmienić czas. Nie trzeba nic potwierdzać ani wybierać z menu. Dla mnie to jest piękne. Ale w sumie programuje się timery raz na jakiś czas...

[DrUsagi]

A w Eurekach z serii Zenith,  zmieniasz czas jednym kliknięciem.
Masz w sumie 4 przyciski. Doza 1 i 2, + i -
Jak na podwójnej dobie jestem to plus i minus zmienia czas, jak bym chciał jedynkę zmienić to najpierw ją wybieram. Nie trzeba do menu żadnego wchodzić.

[grex]

Mnie tam żadne oświetlenie młynka nie odpowiada. Co innego ekspres: powinien mieć oświetlony panel roboczy, by można było dokładnie ocenić espresso. Im więcej elektronicznych ustawień w tak prostym urządzeniu jak młynek, tym gorzej, tak mi się wydaje.

mi tak samo.

Wyświetlacze i autodosery mają zapewne kapitalne znaczenie w gastronomii, gdzie ziarno w dużej ilości trzyma się w hopperze i gdzie paczka schodzi błyskawicznie.

Ale do domu, przy zużyciu rzędu 1-3 kawy?
Sporo osób korzysta w takiej sytuacji z odważonej dozy kawy. Wrzucasz 9g wypada 9g i żadne timery nie są potrzebne. Po co ziarno ma wietrzeć miesiąc czy dwa w pustym hopperze,  dłużej zachowa aromat zamknięte w torebce. Hopper staje się zbędny (ewentualnie jakiś mini-hopper można sobie dorobić), młynek zajmuje mniej miejsca. Waga kosztuje grosze i dozuje z idealną precyzją, do tego sam młynek pozbawiony elektroniki jest tańszy i mniej wrażliwy na awarie. Same zalety.

[essewissa]

Mnie tam żadne oświetlenie młynka nie odpowiada. Co innego ekspres: powinien mieć oświetlony panel roboczy, by można było dokładnie ocenić espresso. Im więcej elektronicznych ustawień w tak prostym urządzeniu jak młynek, tym gorzej, tak mi się wydaje.

mi tak samo.

Wyświetlacze i autodosery mają zapewne kapitalne znaczenie w gastronomii, gdzie ziarno w dużej ilości trzyma się w hopperze i gdzie paczka schodzi błyskawicznie.

Ale do domu, przy zużyciu rzędu 1-3 kawy?
Sporo osób korzysta w takiej sytuacji z odważonej dozy kawy. Wrzucasz 9g wypada 9g i żadne timery nie są potrzebne. Po co ziarno ma wietrzeć miesiąc czy dwa w pustym hopperze,  dłużej zachowa aromat zamknięte w torebce. Hopper staje się zbędny (ewentualnie jakiś mini-hopper można sobie dorobić), młynek zajmuje mniej miejsca. Waga kosztuje grosze i dozuje z idealną precyzją, do tego sam młynek pozbawiony elektroniki jest tańszy i mniej wrażliwy na awarie. Same zalety.

     To nie jest tak że 9gr in, 9gr out, zawsze jakaś retencja jest, można ja uwzględnić w dozie, ale retencja też nie jest stała. Te 1gr +/- będziesz miał z automatycznego młynka.
     Mnie się podobają programatory, ale bardziej takie jak sa w Oscarze II czy Eurece, Fiorek ze swoim monitorem komputerowym to jednak dla mnie ża dużo

[WS]

@Grex, nie raz  i nie dwa było pisane na forum, że niewielka, odważona doza nie jest dobrym pomysłem przy przemiale na espresso. W hopperze powinna być jakaś ilość ziaren, minimum kilkadziesiąt gramów. Odpowiedni docisk z góry pozwala uniknąć popcorningu, przez co jest lepsza jakość przemiału.

[Mr.Ed]

Przyznam, że za każdym razem wrzucam odważoną ilość ziaren do hoppera (piję 1-2 espresso i to nie każdego dnia), i chyba wolę, żeby czasem jakieś ziarenko podskoczyło podczas mielenia, niż żeby reszta kawy wietrzała.

[grex]

co to za problem zrobić docisk w miniaturowym hopperku? Wrzucam przykładowe zdjęcie żeby było mniej więcej wiadomo o co chodzi http://www.home-barista.com/forums/userpix/6813_nino-hopper-close.jpg , ale można to zrobić estetyczniej, inaczej. Np dwa plastikowe kubeczki/kieliszki o jednakowym kształcie, jeden przycięty w odpowiedniej wysokości służy jako mini hopper a drugi jako pokrywka zagłębiając się jeden w drugi aż do wysokości żaren.

Nie wiem jak inni ale u mnie retencja jest minimalna, dużo mniejsza niż 1g. Przy pierwszym zasypie  młynek chomikuje gdzieś w zakamarach z 1-2g ale potem już nie. Zresztą mając wagę można to korygować jak się tylko chce.

[WS]

co to za problem zrobić docisk w miniaturowym hopperku?

Problem żaden, ale wcześniej pisałeś trochę inaczej.

Wrzucasz 9g wypada 9g i żadne timery nie są potrzebne.

[piomic]

co to za problem zrobić docisk

Zauważ, że ten docisk przestaje działać pod koniec dozy. Ziarno w hopperze działa do końca.

Nie chwalę się telefonem przy użyciu Tapatalka.

[grex]

WS... ale gdzie widzisz tą sprzeczność...? ..co ma docisk do ilości przemiału???
Na tanich żarnach stożkowych to faktycznie był problem i popcorning był i ziarna nie chciały sięmielić bez docisku. Ale na płaskich ? U mnie problem jest śladowy i obojętnie czy ziarna będą dociśnięte czy nie i tak się zmielą do ostatniego ziarenka. Mogę zmielić jedno ziarenko i eureka nie ma z tym żadnego kłopotu. A u Ciebie jest inaczej?

Docisk przestaje działać pod sam koniec dozy, to prawda. Ja akurat w tym względzie podzielam zdanie Mr.Eda:

Przyznam, że za każdym razem wrzucam odważoną ilość ziaren do hoppera (piję 1-2 espresso i to nie każdego dnia), i chyba wolę, żeby czasem jakieś ziarenko podskoczyło podczas mielenia, niż żeby reszta kawy wietrzała.

ale jak ktoś jest tak bardzo na to uczulony to może sobie zrobić mini hopper na 2-3 porcje i wtedy docisk zapewniony. Ja wolę wrzucać odważoną dozę i żadnych negatywnych skutów tego nie zauważyłem.

Pod wpływem tej dyskusji zrobiłem z ciekawości próbę retencji - wsypałem 2g i wypadło 2g, moja waga ma dokładnośc 0.1g więc taki mógł być błąd pomiarowy. Z tego co pamiętam to na gramaturach do 10g największa retencja była 0.5g, a zazwyczaj to są jakieś minimalne ilości rzędu 0.2g. Nie demonizowałbym tego zjawiska. Nie wiem jak inne młynki.
Bardzo wątpię żeby timery były tak dokładne jak waga.

[WS]

9 g to niewielka ilość. Nie wiem jak w Eurece, ale w porządnym młynku w gardzieli nad żarnami mieści się kilkadziesiąt gramów i z docisku tamperem nici.

[grex]

i taki młynek nie jest w stanie zmielić ziaren bez docisku?
albo - jeśli zmieli - to przemiał będzie złej jakości ?

[Antonio]

Będzie innej jakości. Żeby szybkość przepływu przez kawowe ciastko była taka sama, trzeba drobniej zmielić tę małą, wcześniej odważoną porcję kawy. W efekcie uzyskamy nieco inne espresso...

Drobniej zmielić? Tego nie wiem. Ale na pewno trzeba zacieśnić żarna...

Niektórzy mieli problemy ze zmieleniem małych porcji w młynkach z żarnami 58mm i mniej. Te same młynki nie miały problemów z odpowiednim zmieleniem kawy w przypadku, gdy hopper był wypełniony ziarnami...