Cold Brew - parzenie na zimno [ZDJĘCIA]

[Przemysław]

Minęło sporo czasu od ostatniego wpisu, a temperatury robią się co raz wyższe, odkopuję temat

Spotkałem się z kilkoma opisami robienia Cold Brew - niektóre przepisy mówią o standardowej dozie 5-6g kawy/100ml wody. Inne o zrobieniu bardzo mocnej esencji - ponad 20g/100ml i późniejsze rozcieńczanie (wodą lub mlekiem). Jedni używają bardzo zimnej wody i trzymają całość w lodówce, inni - wodę w temperaturze pokojowej i trzymanie również poza lodówką.

Jakie są wasze doświadczenia? Eksperymentować sobie można, ale długość trwania takich doświadczeń trochę mnie przeraża

[mr_blend]

Mnie wychodzi ok. 70/1000, grube mielenie, parzenie ok. 12 godzin poza lodówką z wodą w temperaturze pokojowej. Jak kawa jest gotowa pozbywam się fusów i idzie do lodówki. Lubię jak moja kawa jest delikatniejsza w smaku - stąd krótsze parzenie z minimalnie większa gramaturą. Natomiast jest to rozmowa o preferencjach Spróbuj sobie raz ekstraktu, później krótszego parzenia i porównaj co Ci bardziej smakuje. Polecam porównać również z przelewem na lodzie - dwa różne światy.

[kulka]

I jeszcze jedna zmienna - czy przelać przez filtr papierowy czy nie

[Mader]

Ja zrobiłem ostatnio 60g na 1l zimnej wody. Wstawiłem na ponad 24h do lodówki. Wyszła pyszna karmelowo czekoladowa. Użyłem https://www.coffeedesk.pl/product/959/Hario-Mizudashi-Coffee-Pot-Czerwony

Wysłane z mojego Redmi Note 4

[Antonio]

Najprostszym sposobem jest duży FP. Cold Brew można w jakimkolwiek naczyniu przygotować. Na koniec pozostaje problem odfiltrowania. FP jest bardzo wygodną opcją .

[Przemysław]

Użyłem 65g/1047ml (jakoś tak mi się wodą chlusło ). Hario Mizudashi Cold Brew Coffe Pot stoi w kuchni na blacie, przewidywany czas macerowania 11h. Kawa to Malawi od Gorana. Jutro dam znać co z tego wyszło.

[Fux]

PS
Zdjęcia są mojego autorstwa, do wykorzystania poza portalem za pisemną zgodą.

Ja w tej kwestii. Przestały być widoczne.

[Przemysław]

Wydaje mi się, że mógłbym kawę trochę dłużej przetrzymać Wyszła smaczna, delikatna z dominującym smakiem czarnych porzeczek i delikatną nutą jabłek. Z ciekawości dodałem trochę mleka, ale akurat w tym wypadku to zepsuło smak. Kawa z zaparzacza poszła prosto do szklanek, bez filtrowania. Na co dzień jestem fanem espresso, ale na letnie popołudnie będę kombinował z taką wersją zaparzania kawy.

[Antonio]

Mleko w przypadku CB zupełnie nie ma sensu. Rolą mleka w kawie jest ograniczenie przykrych wrażeń kwasu i goryczy, w CB takowych nie ma.

[kulka]

Nadchodzą upalne dni, więc może warto przejrzeć większość metod cold-brew, brakuje chyba tylko nitro.

[sccoty]

Nitro jest ostatnie

[Przemysław]

Mleko w przypadku CB zupełnie nie ma sensu. Rolą mleka w kawie jest ograniczenie przykrych wrażeń kwasu i goryczy, w CB takowych nie ma.

Zgadzam się w 100%, ale na jednej ze stron polecali dodać mleko w celu uzyskania smaku monte W tym wypadku nie wyszło

[kulka]

Zgadzam się w 100%, ale na jednej ze stron polecali dodać mleko w celu uzyskania smaku monte W tym wypadku nie wyszło

Bo to chyba miało być mleko orzechowe lub migdałowe

[Przemysław]

Bo to chyba miało być mleko orzechowe lub migdałowe

Racja... wiedziałem, że gdzieś biją dzwony, ale nie wiedziałem, w którym kościele...

[Antonio]

Jutro zobaczymy co z tego wyjdzie. Koszt takiego urządzenia jest bardzo nieduży, a efekt przypuszczalnie bardzo klarowny...