Całkiem możliwe, że się mylę co do odejścia "sreberek", ale jest tego coraz mniej. Są opakowania z aluminium, jednak puszki do napojów czy opakowania masła są tak skonstruowane i zabezpieczone, że aluminium nie ma styczności z żywnością. Puszki są lakierowane lakierem wodnym, masło jest albo pakowane w pergamin, a jeśli w aluminium, to wewnętrzna strona jest z papieru. Właśnie obejrzałem opakowanie czekolady i tam NIE MA aluminium. Jest folia z jakiegoś tworzywa, być może gorszego dla nas od aluminium. Dawniej słodycze były pakowane w papier woskowany i na wierzchu było to "sreberko" przylepione do papieru. Na zewnątrz, bez styku z produktem. Opakowania kawy jakie dostaję z palarni są pokryte aluminiową folią, jednak wewnątrz jest papier. Ja staram się nie mieć styczności z aluminium. Nie mam kawiarki, naczyń, sztućców itp z aluminium. Nie kupuję produktów, które maja w opakowaniu aluminium. Nie będę żył wiecznie, ale wolę być w miarę zdrowy i nie wprowadzać do organizmu niebezpiecznych substancji. Moje ekspresy były zawsze z bojlerami mosiężnymi, miedzianymi lub z nierdzewki (nawet te najtańsze, najbardziej prymitywne). To jest tak, jakby unikać w życiu kontaktu z przestępcami. Można ich spotkać na swojej drodze, ale nie trzeba im samemu włazić w łapy.