Prawdziwa czekolada

[Spinacz]

A jak wypadają w Twojej ocenie czekolady z Manufaktury na tle takich sław jak M. Cluizel czy Domori?

[Geralt0073]

Chodzi o kategorię w menu sklepu u mnie?

Tak, o to mi chodziło.

[PiotrCzekoladowy]

A jak wypadają w Twojej ocenie czekolady z Manufaktury na tle takich sław jak M. Cluizel czy Domori?

Domori, Amedei, Cluizel robią świetne czekolady z najlepszych ziaren, siedząc w tym od co najmniej 20 lat. Manufaktura robi bardzo dobrą czekoladę z dobrych ziaren, działając dopiero od kilku lat i ucząc się wszystkiego "na żywym organizmie". Nie mają się czego wstydzić w porównaniu np. z Mast Brothers (USA) czy Naive(Litwa), innymi niedużymi manufakturami które robią wokół siebie więcej zamieszania.

Kiedy zajrzysz do niemieckiego serwisu z recenzjami czekolady de.chclt.net zobaczysz takie oceny (skala od 0 do 100, dobór celowy ):

Ritter Sport Halbbitter - 74
Ritter Sport Edel-Volmilch - 76
(...)
Manufaktura Czekolady Ghana - 85
Lindt 70% - 86%
Manufaktura Czekolady Ekwador - 86
Manufaktura Czekolady Dominikana - 89
Cocoa Klasyczna Gorzka - 89
(...)
Michel Cluizel Maralumi - 94
Amedei Porcelana - 95
Amedei 9 - 95
Domori Sambirano - 96

[Spinacz]

Dzięki, o coś takiego własnie mi chodziło.

[KrzychK]

Dziwnie wysoko szajsowaty Ritter, choć nie - jeżeli to prawda, że niemiecki ów portal to teraz rozumiem. Podobnie Lindt - kwaśne jak cholera.
ps. a na liście jest cosik takiego? 

[PiotrCzekoladowy]

Dziwnie wysoko szajsowaty Ritter, choć nie - jeżeli to prawda, że niemiecki ów portal to teraz rozumiem. Podobnie Lindt - kwaśne jak cholera.
ps. a na liście jest cosik takiego? 

Pytanie jak smakuje niemiecki Lindt 70 Guinessowej czekolady na razie nie ocenili.

[KrzychK]

Zapewne jak "dobra niemiecka kawa" - czarno i kwaśno palona.
ps. ten G. w mlecznej min. 35% cacao, w ciemnej już słabiej raptem 52% - robi to dla nich lirchocolates.com, znasz może tą fabrykę??

[PiotrCzekoladowy]

robi to dla nich lirchocolates.com, znasz może tą fabrykę??

Nie trafiłem jeszcze na nich, chociaż 2 lata temu dostali nagrodę od Akademii Czekolady a tym nagrodom się bacznie przyglądam. Im bardziej o czekoladki niż tabliczki chodzi z tego co widać. Wygląda na topioną belgijską kuwerturę z całkiem ciekawymi dodatkami.

[DrUsagi]

ps. a na liście jest cosik takiego? 

Swego czasu w Londynie w normalnym spożywczym na rogu mieli takie wynalazki - ja wtedy skusiłem się na czekoladę firmowaną przez Jacka Danielsa wypełniona likierem z rudej wody

[PiotrCzekoladowy]

Swego czasu w Londynie w normalnym spożywczym na rogu mieli takie wynalazki - ja wtedy skusiłem się na czekoladę firmowaną przez Jacka Danielsa wypełniona likierem z rudej wody

Londyn czekoladowo jest niesamowity. Polecam wycieczki pn. Chocolate Ecstasy Tours, można pochodzić po najfajniejszych butikach i posłuchać o czekoladzie.

Swoją drogą jakieś czekolady z likieremi albo rudą wódą na myszach to swego czasu w Empikach nawet były.

[KrzychK]

Doktorku, takie co zaprezentowałem to kupuję u nas, w Wawie, na pewnym bazarku (kilkanaście "budek" dalej niż warzywka  )
w Super Słodyczach. Tak więc Lądek, Lądek Zdrój, ale londyn? ekhm 

[ranGo]

Jakiś dzień temu, oglądałem w TV program o czekoladzie i toskańskiej fabryce czekolad Amedei. Smaczne to wyglądało i chętnie bym się znalazł tam w roli sprawdzającego ostateczną jakość wyrobów. Szczególnie czekolad pod nazwą Porcelana. Każda tabliczka numerowana a po sprzedaży ograniczonej ilości ( 20000 tabliczek ), produkcja tego wyrobu wznawia się dopiero po następnych zbiorach kakaowca. Jedynie pani dyrektor nie chciała pokazać wszystkie etapy produkcji z wymówką że to tajemnica zakładu. Ach Ci Włosi, zawsze coś po tajemnu... 

http://www.amedei.com/

[PiotrCzekoladowy]

Najpewniej w przyszły wtorek uzupełnimy stany Porcelany i Blanco De Criollo czyli dwóch hitów Amedei. Za to na blogu możecie sobie poczytać moje wzdychanie do czekolady Amedei, właśnie do Porcelany Póki to kakao gdzieś jeszcze rośnie i czekoladę da się kupić - nieprędko z niej wyrosnę. Jeżeli dla kogoś Amedei miałoby być początkiem przygody z naprawdę dobrą czekoladą poleciłbym jednak raczej Toscano Black 63%, a Porcelanę po jakimś czasie, jak już zacznie się zwracać uwagę na niuanse i rzeczywiście warto będzie wydać więcej na tabliczkę.

[Fux]

Taki artykulik znalazłem.

http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/1,87978,14583939,Przepis_na_sukces___czyli_skad_wziac_pomysl_na_smakowity.html#MT

[donkiszot]

Długo się zbierałem, ale wczoraj skonsumowałem paczuszkę czekoladek Michel Cluizel. Nie wiem czy potrafię powiedzieć, które mi smakowały, a które były tylko dobre. Natomiast dwa spostrzeżenia nasuwają się same.

Po pierwsze, mleczne czekolady są doznaniem radykalnie innym i zdecydowanie lepszym niż dają ich powszechne odpowiedniki. Przy większej zawartości kakao nie odczułem aż takiej inności.
Po drugie, podobnie jak w kawie, kwasowość niepożądana przy tej jakości kakao zmienia się w kwasowość niezwykle przyjemną, słodkawą, owocową, delikatną.