Prawdziwa czekolada

[gromog]

Wątpię w to, że pokusisz się o spróbowanie czekolad tych marek, jakie koledzy ci zaproponowali.

Na 14 twoich postów 6 to jest prymitywny marketing szeptany, całkiem niezły wynik. Rozumiem, że biznes nie idzie najlepiej, ale żeby zniżać się do takiej formy "reklamy" ?

[Maciej]

Nie sądź ,abyś nie był sądzony...Jak widać, cokolwiek bym nie napisał, to będzie "marketing szeptany" i nikt się nawet nie zastanowi co piszę i z jakiego powodu. Bo jestem oznaczony  A forum jest pełne już utartych schematów i znanych producentów tak przewidywalne, jeśli chodzi o sprzęty. Wyjątek to czekolada, którą niedawno się zainteresowałem i obiecuję, że zobaczysz moją opinię w tym temacie, no i nie wprowadzę ich do sklepu, aby móc spokojnie pogadać o odczuciach. Jeśli kogoś uraziły, czy rozdrażniły moje "posty" to już trudno - poszło , zawsze można zignorować , skasować , napisać nie rób tak, a tak i tyle w temacie.

[Spinacz]

I na tym zakończmy "temat makretingowoszeptany" i nie ciągnijmy już offtopa.
Macku, czekam na Twoje opinie o kawach i jednocześnie obiecuję, że w najbliższym czasie zamówię coś od Ciebie i również opiszę.
Amen

[Delizia]

Niestety ale prawdziwie dobra czekolada kosztuje, już po samym składzie widać dlaczego (brak innych tłuszczy niż masło kakaowe).

[PiotrCzekoladowy]

Ja dla odmiany zareklamuję dziś "konkurencję" W warszawskim CH Targówek jest teraz wyspa z całkiem ciekawym wyborem tabliczek - mniej więcej połowa to takie typowe "marketowe" słodkości, druga połowa jest już premium. Obie polskie marki bean-to-bar (Cocoa, Manufaktura Czekolady) plus różne zagraniczne (typu Amedei, Zotter). Warto ten sklepik obserwować.

Co do sklepu przy Żurawiej - trzeba choć raz spróbować czekolad Domori. Mają szalone 25 gramów sztuka, ale za to ile radości się tam mieści Bardzo wysoka półka, wyłącznie aromatyczne odmiany kakao. Firma należy teraz do grupy Illy, ale nadal zachowuje swój niezwykły charakter.

W kolejnych miejscach w stolicy widać tabliczki od Zottera. I dobrze Z nadziewankami różnie można trafić, ale w serii Labooko każdy powinien znaleźć coś dla siebie (Peru Criollo 70, Brazylia 70, Belize 72, itd.). Swoich fanów ma nawet dość łagodna tabliczka 100% czyli czekolada która formalnie nie jest czekoladą, tylko czystą masą kakaową bez cukru.

[Magdalena]

Ja dzisiaj spróbowałam ciemnej czekolady Cocoa 70% ziaren kakaowca Crillo, pisze, że wyprodukowana przez Suro Vital - czy to ta polska marka Cocoa o której pisałeś wcześniej?  Miałam wrażenie, że jest kwaskowata i nie ma wcale jakiejś głebi- wstyd przyznać, ale wolę Lindta ciemną np. z pomarańczową skórką. Co mam spróbować nastepnego?

[Antonio]

No właśnie kwaskowatość jest głębią, a przynajmniej bogactwem. Lindt aromatyzowany... ech .

[PiotrCzekoladowy]

Ja dzisiaj spróbowałam ciemnej czekolady Cocoa 70% ziaren kakaowca Crillo, pisze, że wyprodukowana przez Suro Vital - czy to ta polska marka Cocoa o której pisałeś wcześniej?  Miałam wrażenie, że jest kwaskowata i nie ma wcale jakiejś głebi- wstyd przyznać, ale wolę Lindta ciemną np. z pomarańczową skórką. Co mam spróbować nastepnego?

Tak, czekolady Cocoa robi Surovital. Wyraźna kwasowość może być cechą wybranego przez nich nietypowego sposobu obróbki kakao. Poza tym chłopaki eksperymentują ciągle z ziarnami i różnie to wychodzi w zależności od konkretnego worka. Daj może jeszcze szansę ich tabliczce z pokruszonym kakao i jagodami goji albo jeśli znosisz kwaśne owoce - jagodom inkaskim (lub jak kto woli golden berry, physalis, rodzynek brazylijski...) w czekoladzie. Mają swój urok.

Z Manufaktury Czekolady warto spróbować Czekoladowego Gaju (czyli ich mlecznych tabliczek o dość dużej zawartości kakao) oraz w sumie dowolnej ciemnej. Nie lubię ich waniliowo-mlecznej, ale ma ona swoich fanów, de gustibus

Produkty obu tych firm dość ciężko porównywać z typową zachodnią czekoladą z segmentu "super premium", bo uparli się na bycie charakterystycznymi, czyli w przypadku Cocoa mamy surową czekoladę, a w przypadku Manufaktury (poza Gajem) - tabliczki bez dodanego masła kakaowego, które trochę wygładziłoby konsystencję.

[Magdalena]

Czyli trzeba czekać na samplery

[Spinacz]

Jakieś samplery u Piotra kupisz  jednak chyba w obrębie jednego producenta.

[Magdalena]

Ojej tak wcześnie na forum, myślałam, że to tylko ja. Miłego dnia!

[Delizia]

Z Manufaktury Czekolady warto spróbować Czekoladowego Gaju (czyli ich mlecznych tabliczek o dość dużej zawartości kakao) oraz w sumie dowolnej ciemnej. Nie lubię ich waniliowo-mlecznej, ale ma ona swoich fanów, de gustibus

I nie tylko, ponieważ mają wiele porządnych czekolad Cena wiadomo jaka jest, ale za produkt dobrej jakości trzeba zapłacić.

[Regulus]

Przymierzam się do poznania prawdziwej czekolady. Chciałbym zrobić zamówienie wraz ze znajomymi i wybrać kilka różnych czekolad Amadei. @PiotrCzekoladowy Twój sklep od dłuższego czasu wyświetla informację, że nie realizujecie zamówień - jak to jest? Nie mogę dłużej czekać

[Spinacz]

Piotrze, gratulacje z okazji dzisiejszego występu w Top Chef. Było widać ogromną wiedzę i odrobinę tremy

[PiotrCzekoladowy]

Piotrze, gratulacje z okazji dzisiejszego występu w Top Chef. Było widać ogromną wiedzę i odrobinę tremy

Dziękuję bardzo! Łatwo nie było, nie na co dzień występuje się obok Amaro i Roguca
Gdyby ktoś jeszcze chciał obejrzeć, odcinek jest na ipli.

Nadal wspominam czekoladowy fondant, wariację na temat przepisu Hestona Blumenthala. Coś niesamowitego.
Udało nam się wraz z drugim Piotrem zorganizować bardzo fajne składniki dla uczestników. Przeforsowaliśmy m.in. kuwerturę od Manufaktury Czekolady zamiast pewnego-bardzo-dużego-producenta-pospolitych-wyrobów-czekoladowych Wzięliśmy też kakao w proszku od Cocoa, jakieś komercyjne-ale-fajne-kuwertury-w-groszkach i nibsy prosto z Madagaskaru. To tak gdyby ktoś się zastanawiał co jest pod białymi naklejkami nieco nadgorliwego działu reklamy