forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Dyskusje wokół kawy => Wątek zaczęty przez: Antonio w 09 Czerwiec 2019, 12:16:32
-
Ktoś był? Jakieś refleksje? Co ciekawego widzieliście? Zapraszam do dyskusji :).
Na początek ważna wiadomość: za rok WoC odbędzie się w Warszawie.
Wprawdzie WoC to głównie mistrzostwa, ale także dość duże targi kawowej branży. W Berlinie nie zauważyłem nawet mistrzostw, a tylko odwiedziłem paru znajomych, zamieniłem kilka zdań z paroma producentami kawy, a jakże: takiej, którą sam palę ;). W głowie najbardziej jednak zapadły mi skrajnie różne podejścia do procesu palenia kawy, bo odwiedziłem paru producentów maszyn do palenia. Pierwszy to nasz rodzimy Coffed. Coraz bardziej zaawansowane są ich maszyny, coraz ładniejsze. Jest to prosta, znana od lat idea, bazująca na inwencji firmy Probat -- może bardziej lub mniej rozwinięta, ale wciąż wierna pierwotnej koncepcji. Mamy tu tradycyjny, metalowy bęben (dwuścienny), mamy bardzo dobry palnik (to wielki plus w stosunku do innych tego typu maszyn), sprytny system kontroli i sterowania, dobre materiały -- słowem: rasowe maszyny, nie ma się do czego przyczepić. Obok były stoiska podobnych technologii: Probat, Giesen, Joper, Toper itd. Wszystko to można zamknąć w jednym zbiorze, bo są do siebie podobne, różnią się szczegółami, gdy koncepcja jest jednakowa. Powietrze z zewnątrz zasysane przez mocne wentylatory, ogrzane płomieniem palnika, przepływa przez bęben od tyłu maszyny, omiatając ziarna w bębnie, trafia do rury, biegnącej na górze pieca do tzw. "chaff collectora", a w końcu do komina. W każdym z tych urządzeń mamy do czynienia z grubymi, żeliwnymi płytami z przodu pieca, a nawet z tyłu bębna. Konstrukcje są duże, ciężkie, masywne i sprawiają wrażenie bardzo solidnych...
I pięknie. Wybór duży. Nie sposób jednak nie zauważyć czegoś zgoła innego. Na razie tylko parę fotografii:
https://www.instagram.com/p/BybQzYPIpTf/
O tym, co myślę, napiszę później :).
-
Chyba takie montuje w swoich piecach Mill City wskazują ciśnienie powietrza :)
-
Manometry, tak.
-
Obejrzałem resztę zdjęć czy dobrze widziałem lupę ?
-
Też mi to przypomina lupę, ale jest raczej lampą...
Ale to takie tam drobiazgi, rzucające się w oczy. Natomiast clue tego pieca jest to, że ciąg powietrza w bębnie jest minimalny. Wejście powietrza jest maleńkim otworkiem o rozmiarach mniej więcej 10x5cm. Ten otwór jest umiejscowiony tuż obok wsypu ziarna u góry. W "probatach" mamy cały palnik otwarty, a bęben ciągnie powietrze z całego swojego otoczenia.
-
Jeśli chodzi o nowości sprzętowe to szału nie było ;) trochę nowych akcesoriów, za to mnóstwo ciekawych ludzi i kaw do testowania :)
Dla mnie WoC to takie uzupełnienie lub dopełnienie HOSTa :) dwie różne grupy docelowe i łącznie pełny obraz branży.
Co warte podkreślenie wg mnie, sporo Polaków jako widzów czy zwiedzających ale także coraz bardziej widoczne nasze firmy wśród wystawców.
-
Wejście powietrza jest maleńkim otworkiem o rozmiarach mniej więcej 10x5cm. Ten otwór jest umiejscowiony tuż obok wsypu ziarna u góry. W "probatach" mamy cały palnik otwarty, a bęben ciągnie powietrze z całego swojego otoczenia.
To generalnie bęben nie ma styku z Palnikiem ?
-
Nie. Palnik ma specjalną konstrukcję, nie jest otwarty jak w Probatach, Giesenach itp. Palnik jest całkiem wyrafinowanym urządzeniem: powietrze czerpie z zewnątrz przy użyciu własnego, niewielkiego wentylatora; powietrze jest tak dozowane, by proces spalania mieszanki gazu i powietrza nie generował szkodliwych tlenków azotu. Takie palniki nazywa się low NOX. Mają postać rozżarzonego, długiego cylindra -- emitują też promieniowanie podczerwone. Nie widać w nich długich niebieskich jęzorów płomieni... Takie palniki stosuje też Coffed -- podobno skopiowane ;). Jak by nie było, CoffeeTech kilka ładnych lat temu po raz pierwszy je zastosował, a Ram Egvi o nich pisał. W każdym razie znacznie to bardziej eleganckie rozwiązanie niż palniki od Junkersów, na które zawsze patrzę, paląc kawę na naszym Giesenie ;).
-
Coś w stylu Palnika Premix stosowanego w Polskim Coffed :)
Zmiana palnika to ok 12 k :)
A co do Lampki to jednak chyba lupa :)
https://www.youtube.com/watch?v=c2-EfEt6X68
-
Nie za bardzo zrozumiałem role tego otworu przy wsypie kawy i w jaki sposób jest przez niego doprowadzane powietrze do palnika? Palnik ma swój wentylator i nie jest to nowe rozwiązanie w konstrukcjach palarek, tyle że ostatnio wchodzą w życie łów NOX palniki ( u nas też taki jest bo Waishaupt ma tą opcje już jako standard w swojej ofercie) ale nie wiem w jaki sposób doprowadza się powietrze do palnika przez taki otwór, z miejsca gdzie powietrze opuszcza bęben.
Ostatnio kolega z Arabii Saudijskiej kontaktował się ze mną aby go zaprowadzić do Piły bo chce kupić u nich piec. Coffed odbierają bardzo pozytywnie za granicą ale cieszy to że i u nas też się dobrze sprzedają ich piece.
W tym roku dużo firm zapraszało abyśmy odwiedzili ich stoiska w Berlinie. Niestety dużo pracy w palarni nie pozwoliło aby pojechać do Niemiec chociaż to prawie wrzut beretem od nas ale za rok na pewno będziemy w Warszawie. Mam nadzieję że będzie tak samo bogata lista wystawców.
-
Nie wiem w jaki sposób... Ten otwór jest jeszcze regulowany czyli można go zamknąć, jak sądzę. Ram jest prawdziwym twórcą, jego inwencje szokują. Np. realizacja przepływu powietrza przez bęben na zasadzie Vortex. Powietrze nie przepływa przez bęben bezładnie lecz tworzy parę "zakręconych" wiązek, wirów -- jest to znacznie bardziej efektywne... Palniki low Nox "wchodzą", a Ram zastosował je w poprzedniej epoce ;).
Cóż, wiadomo że kolega z Arabii nie kupi vortexu. Ja natomiast kupuję wszystko, co wymyśli Ram, ale nie mam portfela z Arabii.