Autor Wątek: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.  (Przeczytany 462798 razy)

Offline kuq

  • Wiadomości: 9
  • Ekspres: Aeropress, Bialetti Brikka
  • Młynek: Lelit Fred PL043MMI, Rhinowares
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1170 dnia: 19 Kwiecień 2020, 12:08:21 »
trez wydaje mi się, że już mielenie, czy kwestia pylenia są ogarnięte - ciastko wychodzi powtarzalne, lekko wilgotne, dosyć łatwo wychodzi i brak kanałów. Wnioskuje, że nie stawia za dużych oporów dla wody, bo ekstrakcja przechodzi w sposób łagodny. Może muszę jeszcze mocniej ustawić grzanie? Spróbuję dzisiaj na wyższych ustawieniach płyty... tylko zaczynam tracić cierpliwość do tej kawiarki :( nie o tyle, że zniechęcam się, bo muszę próbować, tylko cokolwiek nie zmieniam, nie ma to za bardzo odbicia w filiżance - coś tu jest nie tak!

Offline Mr. Sour

  • Wiadomości: 224
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1171 dnia: 19 Kwiecień 2020, 12:18:56 »
Niezła epopeja. Mam dziwne wrażenie, że osoby korzystające z kuchenek gazowych nie mają takich przebojów. Indukcja, płytki, skokowa regulacja - to pachnie kłopotami. Może spróbuj na palniku turystycznym albo zmień na model ze stalowym zbiornikiem.

Offline kuq

  • Wiadomości: 9
  • Ekspres: Aeropress, Bialetti Brikka
  • Młynek: Lelit Fred PL043MMI, Rhinowares
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1172 dnia: 19 Kwiecień 2020, 13:15:07 »
Mr. Sour w poniedziałek wezmę z pracy elektryczną grzałkę, jeśli to coś pomoże - zobaczymy.

Offline heja banana

  • Wiadomości: 23
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1173 dnia: 25 Kwiecień 2020, 22:35:58 »
Niezła epopeja. Mam dziwne wrażenie, że osoby korzystające z kuchenek gazowych nie mają takich przebojów. Indukcja, płytki, skokowa regulacja - to pachnie kłopotami. Może spróbuj na palniku turystycznym albo zmień na model ze stalowym zbiornikiem.

to nie wina indukcji tylko kolega idzie pod prąd:)

cytując info ze sklepu:
Bialetti New Brikka Restyling w rozmiarze 4tz nie jest przeznaczona do płyt indukcyjnych.

i tyle. Gdyby kupił np. Bialetti Venus nie miałby takich problemów, a teraz musi kombinować z jakimiś przejściówkami:)

Mam znajomego który też kupił aluminiową i teraz rzeźbi z turystyczną kuchenką gazową:)

Offline Mr. Sour

  • Wiadomości: 224
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1174 dnia: 25 Kwiecień 2020, 23:14:47 »
Mam znajomego który też kupił aluminiową i teraz rzeźbi z turystyczną kuchenką gazową:)
Cóż, na gazie działa wszystko, tak jak na kuchni węglowej i ognisku [emoji38]

Offline rapoh

  • Wiadomości: 1019
  • Ekspres: QuickMill Carola
  • Młynek: Ceado E6P
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1175 dnia: 26 Kwiecień 2020, 00:22:04 »
Są w sprzedaży przejściówki do indukcji.

Offline HighFunctioningCoffeeholi

  • Wiadomości: 1
  • Ekspres: szukam
  • Młynek: Porlex Mini
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1176 dnia: 16 Maj 2020, 15:41:57 »
Bardzo podobają mi się kawiarki w formie dwóch walców.



I mam też dwa pytania. Generalnie, czy warto? I konkretnie, gdzie znaleźć taki sprzęt w rozmiarze na 2 osoby? Większość ma ponad 500 ml (ta na obrazku 600).

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6232
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1177 dnia: 17 Maj 2020, 21:26:20 »
Trudno będzie znaleźć małą mokę na bazie walca. Wynika to z tego, że podstawa musi mieć odpowiednią wielkość i nie może być bardzo wąska. Przy takim kształcie niestety względy estetyczne wyprzedzają kwestie natury użytkowej.

Offline Miro Miro Mężczyzna

  • Wiadomości: 401
  • Ekspres: Kozak Rota 2, kawiarka Giannini Giannina, FP Giannini Infusiera, V60
  • Młynek: Kinu M47 Classic, Comandante MK4
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1178 dnia: 18 Maj 2020, 22:40:20 »
Ciekawy wątek  :)
Ja uwielbiam kawę z kawiarki (z dripa też, ale to całkiem coś innego) - bardziej mi smakuje niż z przeciętnego ekspresu kolbowego, nawet kiedy używam kawy typu Jacobs Kronung w ziarnie (w sumie nie najgorsza ze "sklepowych").

Ale trochę czasu trwało niż złapałem dobre nastawy. Kawiarka zwykły GAT 1TZ.

Z początku czasem było prychanie, przegrzewanie - ale bez tragedii. Jak wyczaiłem nastawy, to się poprawiło, jeszcze bardziej się poprawiło, gdy kupiłem Comandanta :)

Teraz jest tak: płyta elektryczna na 4, woda lekko letnia tuż pod zaworek, 7 gramów kawy minimalnie ubitej, zmielonej na  kliku 17-18. Stawiam dopiero, gdy płyta się nagrzeje, otwieram wieczko, by obserwować ekstrakcję - kawa płynie od początku do końca równym bezszelestnym strumieniem, kiedy widzę pierwsze bąble (nie ma głośnego prychania) - zaraz zdejmuję i przelewam :)

W zbiorniczku zostaje trochę wody, ciasto miękkie, ale wypada w całości.

Kawy wychodzi niecałe 40 ml - prawie klasyczne proporcje pierwotnego espresso - które miało 35 ml z 7 gramów w 25  sekund  :taniec:

Zero kwasu, przeparzenia itd. I piję w takiej formie, albo + 2 części wody i mamy klasyczne americano. Albo + dwie części wstrząśniętego tłustego mleka i  mamy klasyczne white flat  :poklon:

Ale niech mi nikt nie mówi, że zrobienie DOBREJ kawy z kawiarki to banał albo że kawa z kawiarki jest marna.

Wg mnie opanowanie dripa to jest dopiero banał - przy tym drip zostawia o wiele większy margines błędu.

Mam też dwie większe kawiarki i do każdej trzeba było znaleźć precyzyjne nastawy, grubość mielenia itd., żeby nie było  bulgotu itd. Chociaż 3TZ nigdy nie chodzi zbyt dobrze - ten model jest źle zaprojektowany - nie balansu między pojemnością, wielkością sitka i td.
« Ostatnia zmiana: 18 Maj 2020, 22:45:42 wysłana przez Miro Miro »
"Kawa to kawa, powinna być czarna i gorzka jak smar do czołgu".

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4973
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1179 dnia: 18 Maj 2020, 23:26:20 »
Ale niech mi nikt nie mówi, że zrobienie DOBREJ kawy z kawiarki to banał albo że kawa z kawiarki jest marna.

Wg mnie opanowanie dripa to jest dopiero banał - przy tym drip zostawia o wiele większy margines błędu.

Zrobienie dobrej kawy w kawiarce nie jest trudne i opanowanie dripa nie jest trudne. Ale świadome zrobienie dobrego dripa, kiedy operujesz kilkoma zmiennymi, ipotrafisz wybrać odpowiednią, już takie łatwe nie jest.

Offline Miro Miro Mężczyzna

  • Wiadomości: 401
  • Ekspres: Kozak Rota 2, kawiarka Giannini Giannina, FP Giannini Infusiera, V60
  • Młynek: Kinu M47 Classic, Comandante MK4
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1180 dnia: 18 Maj 2020, 23:33:56 »
Masz rację.

Błędnie zestawiłem zrobienie dobrej kawy z kawiarki ze zrobieniem kawy z dripa. A powinno być ze zrobieniem DOBREJ kawy z dripa.
"Kawa to kawa, powinna być czarna i gorzka jak smar do czołgu".

Offline Miro Miro Mężczyzna

  • Wiadomości: 401
  • Ekspres: Kozak Rota 2, kawiarka Giannini Giannina, FP Giannini Infusiera, V60
  • Młynek: Kinu M47 Classic, Comandante MK4
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1181 dnia: 22 Maj 2020, 11:43:41 »
Właśnie testuję najmniejszą kawiarkę dostępną na rynku - Eva 1/2tz  :)

eva.jpg

Jakość wykonania zdaje się ok.

Wchodzi ok. 35 ml wody - pod zaworek.

Mieści niecałe 4 gramy średnio palonej kawy, zmielonej na 17 kliku Comandante,  lekko ubitej. Dokładnie zważę, jak dojdzie do mnie nowa precyzyjna waga, bo stara padła.

Uzysk (kawiarka zdjęta w chwili, gdy zaczęła iść biała piana) - ok. 22 ml.

Strumienie kawy płyną dość szybko, ale równo i cicho - płyta elektryczna, mały palnik, 2/3 mocy, płyta wyłączona w momencie, gdy pojawiła się pierwsza kropelka naparu.

Napar przyzwoity, zrównoważony, minimalnie przeparzony - może trzeba będzie zejść do 3.5 grama albo przestawić młynek na 18 klik.

Ciastko wyszło jak z żadnej innej mojej kawiarki - pewnie to też kwestia ubicia kawy i małych rozmiarów sitka, zobaczymy, jak będzie przy mniejszej ilości kawy i bez ubicia.

eva 2.jpg

W każdym razie znacznie łatwiej w tym maleństwie uzyskać równy strumień i płynną ekstrakcję niż w kawiarkach większych, np. GAT 3tz i 4tz (które lubią prychać, są wrażliwe na odpowiednie nastawy). Płynność 1/2tz jest  podobna do płynności GAT 1tz (moja najlepsza, ulubiona kawiarka).

Niedługo będę miał Bialetti Moka 2tz (takiej pojemności dotąd nie miałem) oraz Bialetti Brikka 4tz - i będą dalsze porównania.

Na dzień dzisiejszy stwierdzam, że najmniejsze kawiarki są łatwiejsze w obsłudze i bardziej powtarzalne. :taktak:

PS. Parę postów wcześniej wspomniałem, że napar z ziarna zielonej Jacobs Kronung nie jest zły. Chyba mnie zaćmiło, bo kilka tygodni nie piłem kawy, tylko herbaty dla odmiany. Ale już mi się kubki smakowe opamiętały i oznajmiają, że Jacobs Kronung to niepijalne mydliny :nienie:

« Ostatnia zmiana: 22 Maj 2020, 11:53:39 wysłana przez Miro Miro »
"Kawa to kawa, powinna być czarna i gorzka jak smar do czołgu".

Offline Fan Moki

  • Wiadomości: 29
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1182 dnia: 22 Maj 2020, 12:35:22 »
Wow, nie wiedziałem, że jest na rynku kawiarka o pojemności 1/2 tz. Toć to takie maleństwo  ;) Sam mam m.in. mokę Bialetti 1 tz i ją uwielbiam. Bardzo powtarzalna kawa z niej wychodzi , bez marudzenia. Tylko zawsze po wypiciu mam niedosyt i ochotę na jeszcze jedną  :taktak: A co dopiero 1/2 tz...  Co jednak ciekawe, najsmaczniejsze wyniki udaje mi się uzyskać z kawiarki elektrycznej GAT Vintage 4 tz, którą mam w pracy. Ale ten "maluch" też jest fajny.

Offline Miro Miro Mężczyzna

  • Wiadomości: 401
  • Ekspres: Kozak Rota 2, kawiarka Giannini Giannina, FP Giannini Infusiera, V60
  • Młynek: Kinu M47 Classic, Comandante MK4
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1183 dnia: 22 Maj 2020, 13:54:22 »
Ciekawa informacja o tej elektrycznej. Jeśli mówisz, że dobrze parzy - to rozważę zakup (zresztą już od pewnego czasu o tym myślę) - do pracy właśnie, ale 2 tz - jeśli znajdę z tej serii.

Bo niestety w mojej pracy pije się ohydny koncentrat różnych Tchibo z marketowego ekspresu przelewowego, jedyną funkcją tego smolistego syropu (sypią mielonkę po brzeg filtra) pitego kubkami jest chyba maksymalny kop :diabelek:

Tego malucha kupiłem trochę z ciekawości, a trochę do delektowania się odświętnego b.drogimi  kawami :taktak:
"Kawa to kawa, powinna być czarna i gorzka jak smar do czołgu".

Offline Fan Moki

  • Wiadomości: 29
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1184 dnia: 22 Maj 2020, 20:29:27 »
Bardzo polecam ten model. Mam zielony, ale widziałem że są czerwone i brąz. Uwielbiam ją. Podoba mi się też wizualnie. Możesz wsypać, kawę, zakręcić i ustawić timer. Włącza się o określonej godz. i robi kawkę. Potem przez jakiś czas trzyma napar jak w ekspresie przelewowym. Fajne to jest. Ma tylko dwie wady jeśli chodzi o kawę do pracy - jest droga (kosztuję ok. 200-300 zł, ja dostałem na prezent) no i jak to moka....trzeba rozkręcić, umyć, wytrzeć do sucha. W pracy to jest czasem upierdliwe. Szczególnie jak nie masz czasu i chcesz po prostu napić się kawy. O wiele łatwiej zalać dripper, wyrzucić filtr, opłukać. Lub aeropress. Dlatego też mam w pracy plastikowy dripper i też go często używam. Jak dobre ziarno, to każda metoda dobra. Te dwa urządzenia kosztuję jednak dużo mniej niż kawiarka elektryczna. W tym kontekście to drogie urządzenie. Nie wiem też czy znajdziesz model 2tz. Wiem, że są 6 tz, ale może reduktor? Wtedy miałbyś możliwość wyboru - większy/mniejszy objętościowo napar. Jeśli jednak cena nie jest dla Ciebie barierą, a lubisz kawę z moki to do pracy gdzie nie ma kuchenki gazowej jak znalazł.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi