Autor Wątek: Rady dla nowicjusza.  (Przeczytany 411 razy)

Offline Bielasinio

  • Wiadomości: 5
  • Ekspres: Lelit Anita pl042temd
Rady dla nowicjusza.
« dnia: 05 Maj 2024, 15:07:28 »
Witam wszystkich smakoszy  :). Kawa towarzyszyła mi od zawsze, ale od chwili kiedy przesiadłem się na ekspres kolbowy (Lelit Anita), doświadczyłem szoku  ;). Zobaczyłem ile czynników może wpływać na smak i jak trudno jest utrzymać powtarzalność. Chciałbym się podpytać doświadczonych użytkowników ekspresów kolbowych co u Was było punktem przełomowym pomiędzy... uda się albo nie, a w miarę powtarzalnym smakiem. Wiadomo, że doświadczenie jest najważniejsze, ale każda porada na wagę złota. Pozdrawiam i dziękuję.

Offline pawel890 Mężczyzna

  • Wiadomości: 673
  • Ekspres: Rancilio Silvia Auber PID / Flair 58+
  • Młynek: Eureka Mignon Single Dose
Odp: Rady dla nowicjusza.
« Odpowiedź #1 dnia: 05 Maj 2024, 16:30:20 »
PID i młynek bezstopniowy, reszta to już detale
Darmowe ogłoszenia sprzedaż aut - https://brumly.pl/

Offline korea83 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1048
  • Ekspres: Lelit Bianca PL162T
  • Młynek: etzMAX Light T, Timemore Sculptor 078, Kinu M47, Comandante C40 MK4
Odp: Rady dla nowicjusza.
« Odpowiedź #2 dnia: 05 Maj 2024, 18:56:18 »
Jeśli chodzi o espresso to moim zdaniem kluczem do powtarzalności jest sensowny młynek i przede wszystkim przykładamie się do dystrybucji kawy w sitku.

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6271
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform, Ode2
Odp: Rady dla nowicjusza.
« Odpowiedź #3 dnia: 05 Maj 2024, 22:11:45 »
Cześć Bielasinio, miło nam Cię witać na łamach forum. 

To dobre pytanie, jak tak sobie myślę to sporo rzeczy przychodzi mi do głowy. Żeby mieć powtarzalne efekty trzeba mieć opanowane i pod kontrolą następujące elementy:
- Surowiec, czyli dobrej jakości ziarna do espresso, najlepiej między dwa tygodnie, a 3 miesiące od palenia.
- Dozę kawy - musimy tyle samo kawy stosować
- Przemiał - młynek mielący powtarzalnie do espresso, jeśli mielimy młynkiem typu "on demand", to wymielamy resztkę starej kawy i dopiero namielamy dozę,
- Przygotowanie przemiału - równomierne ułożenie kawy w sitku, a potem równoległy i powtarzalny tamping
- Dobrze wygrzany ekspres i kolbę z sitkiem.
- Mierzyć uzysk i czas.
- Robić notatki i wyciągać wnioski. Nie zniechęcać się, ale potrafić też powiedzieć dość na jeden lub kilka dni.
« Ostatnia zmiana: 05 Maj 2024, 22:14:21 wysłana przez krystians »

Offline Bielasinio

  • Wiadomości: 5
  • Ekspres: Lelit Anita pl042temd
Odp: Rady dla nowicjusza.
« Odpowiedź #4 dnia: 06 Maj 2024, 10:18:36 »
Dziękuje bardzo za podpowiedzi 8). Stosuję się do wszystkich tych rad i idzie to w dobrym kierunku. Pewnych rzeczy nie przeskoczę (na chwilę obecną), jak np. młynek. W Lelit Anita jest to chyba model Fred. Z tego co czytałem to jak na początek nie jest taki zły. A jak duży wpływ na smak ma waszym zdaniem woda. Oczywiście zalewam przefiltrowaną, ale ciekaw jestem czy w tym temacie jest jakieś pole manewru, np. zalewanie zakupionej jakiegoś producenta?

Offline krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6271
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform, Ode2
Odp: Rady dla nowicjusza.
« Odpowiedź #5 dnia: 06 Maj 2024, 12:39:20 »
I to jest następny bardzo ważny element, o który trzeba to uzupełnić. Tak, woda powinna być odpowiednia. Ja mam ten przywilej, że w Łodzi z kranu leci całkiem niezła i po przefiltrowaniu przez filtr bwt Mg+ mam prawie idealną.

Tu trochę informacji o wodzie do kawy:
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1933.msg296035#msg296035
https://coffeeadastra.com/2018/12/16/water-for-coffee-extraction/
« Ostatnia zmiana: 06 Maj 2024, 22:58:31 wysłana przez krystians »

Offline NewbieOne

  • Wiadomości: 2
  • Ekspres: SES875
Odp: Rady dla nowicjusza.
« Odpowiedź #6 dnia: Dzisiaj o 15:43:18 »
U mnie jest tak, że praktycznie nigdy nie kupuję tej samej kawy dwa razy. Różne palarnie (i czasem koncerny), różne ziarna, różne sposoby palenia, czasami świeżość różna (koncerny/importy). Jednocześnie nie mam wobec siebie takich oczekiwań jak prawdziwy koneser czy profesjonalny barista egzekwujący od siebie dokładność co do grama i co do sekundy. Dlatego na początku poznaję ziarno i jednocześnie własny smak (bez pełnego rozdzielenia jednego z drugim), bawię się grubościami mielenia i dozą, (siłą ubijania zajmuję się tylko wtedy, kiedy ewidentnie „się zatyka” albo za łatwo przelatuje, czyli raczej przy próbach zaparzenia skrajnie mocne albo skrajnie słabej kawy, czyli bardzo rzadko), a potem po prostu jakoś tak mi się samo układa w głowie i pod palcami.

Za kilka lat być może zatęsknię za większymi możliwościami w miarę stopniowego rozwoju, jednak chyba nawet wtedy nie pójdzie mi w kierunku powtarzalności, bo raczej mam po prostu taki charakter, że lubię ciągle coś nowego, poznawać, eksperymentować, dobierać pod nastrój i poziom energii itd. Przez to eksperymentowanie mniej więcej wiem, jak dojść do tego, do czego chcę dojść, ale nie zawsze za pierwszym razem, nie zawsze w 100% itd. Widzę jednak, że tak dość pasywnie rozwijana wiedza płynąca z tych zabaw powoli procentuje. Póki co mi to odpowiada. I jakoś tak się trzymam tego „robienia na oko”, bo nie wiem, może po części chodzi o to, że to jednak ma być relaks czy tam coś intuicyjnego, a dopiero gdybym parzył zawodowo, to wtedy byłyby w ciągłym użyciu wagi i stopery (a tak, to używam od czasu do czasu, np. gdy pomagam dojść do najlepszych ustawień komuś w rodzinie mającemu stały gust i prostszy sprzęt).

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi