Ok, znalazłem ten termin w Google i faktycznie widziałem na filmikach z Oscarem ze bez pf’a na kilka sek jest spuszczana woda z prysznica , dopiero później pf z sitkiem i dozą i dopiero shot.
Dobra za mną 1sze koty za płoty. Co mogę napisać stresik był i nadal jest. Mimo ze sprzęt kilka klas lepszy od pralki, prysznic zmieniony na IMS, sitko VST, Tamper od
@Metiu jednym słowem super duper „fjuczersy” ale kierownik dupa
Kazak Tura 3 ustawiony tak
Kawa od Gorana Muejers 18 gram doza do VST 18gram
Ekspres włączony 25-30 minut wcześniej przed rozpoczęciem zabawy
Time ustawiony na 25 sek od załączenia pompy i uzysk 37 gram
Sitko póki co w ori pf’ie z podwójna wykewką bo na razie nie mam odwagi używać npf’a.
Kawa zaczęła wypływać dopiero 1 stroną po ok 15-17 sek od załączenia pompy później już obiema stronami.
Crema’y praktycznie brak
Ciastko wypadło po 2 uderzeniu pfem ale wyglądało z wierzchu tak
Odbita śruba prysznica, dość wystaje i kawa tez była na prysznicu.
Nie wiem teraz co robić. Bo jak mocniej ubije to mogę zatkać ekspres ? Skoro tak długo czekałem na wypłynięcie pierwszej struzki ale później już leciało szybciej chyba ciśnienie w pf dobiło konkretne. Jak zmiele drobniej aby obniżyć dozę aby nie dotykała prysznica to tez nie wiem czy nie drobno będzie i nie zapcham.
Co robić? Bo prawie siedzę i płacze
i już rozglądam się na za kursami początkującymi w W-wie dla domowych baristów ....
edit:
No wtaki właśnie jak opisałem. Gdy w Oscarze robisz długi cooling flush, tj. od ok. 8s w górę, to po rozpoczęciu ekstrakcji dużo później kawa zaczyna się wylewać do filiżanki. Przy krótkim flushu kawa zaczyna wypływać już po 6-8s, a przy długim nawet po 15-18s. I w tym drugim przypadku cała ekstrakcja trwa dłużej o tę różnicę.
kurde może to by tłumaczyło dlaczego tak późno z wylewki zaczeła schodzić kawa!
Więc może mogę zjechać z przemiałem drobniej i ubic bardziej aby doza nie dotykała prysznica.....