Autor Wątek: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.  (Przeczytany 457739 razy)

Offline Olak Kobieta

  • Matka Założycielka
  • Wiadomości: 634
Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« dnia: 02 Maj 2013, 23:30:31 »
Pierwszą styczność z kawiarką miałam na studiach. U koleżanki próbowałyśmy zaparzyć kawę. Pamiętam jej okrzyk przerażenia, gdy podniosłam wieczko podczas ekstrakcji: "Zamknij bo chlapie!"  :o Zapytałam wtedy, czy jest popsuta...  :mrgreen: Oczywiście, że nie była a my uzyskałyśmy coś na pograniczu zepsutego kompotu z suszu i dwudniowej herbaty z dolewką gorącej wody. Ale smakowało!
Podobną kawiarkę dostaliśmy z mężem w prezencie ślubnym... Ale większą.  :evil: Mniej więcej batalion wojska możnaby napoić... Przestałam używać, bo zużycie kawy gwałtownie wzrastało a napar... No cóż ambrozja to to nie była.
Dopiero jakieś półtora roku temu, dzięki niezwykłemu człowiekowi, uosabiającemu skromność, dobroć i niezwykłą pogodę ducha  ;) połączną z magnetyzmem prawie zwierzęcym  :blue: odnalazłam się z moją Valentiną. Malutkie to, po przejściach (małżowskie poprawki zaworka są już legendą na pewnym forum  :smiech:) a jednak codzień staje na wysokości zadania i z spokojem stoika wypływa z niej napar mocny, ciemny, pyszny, ulubiony. Stawia na nogi, pobudza, dodaje wigoru swoją intensywnością, grą smaków, ciężkością na języku. Może zostanę tutaj wbita w ziemię, ale... espresso tego nie potrafi, bo jednak za krótko trwa.
Jak są Wasze doświadczenia z kawiarkami? Lubicie je? Czy może w czymś Wam podpadły?
Zapraszam do dyskusji!
Imperfection is Beauty, madness is Genius and it's better to be absolutely ridiculous than absolutely boring - M. Monroe

Offline gromog Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1045
  • Ekspres: Crem One 2B R-LFPP Dual, Quick Mill Super Cappuccino, Jura F 50 II, Astoria CKE
  • Młynek: ZF64W, La Marzocco
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #1 dnia: 03 Maj 2013, 10:49:57 »
Olak, czy mogłabyś wstawić fotki swojej kawiarki?
Posiadam 2 kawiarki z marketu, takie brzydkie aluminiowe. Kawa z nich nie jest rewelacyjna, troszkę poprawiłem smak zalewając ją wrzątkiem. Czy kupując kawiarkę z wyższej półki, typu Bialetti uzyskałbym znacznie lepszą kawę, niż z najtańszej kawiarki? Podobają mi się takie, w których można mleko dołączyć.

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4826
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #2 dnia: 03 Maj 2013, 11:39:05 »
Czyli Bialetti Mukka lub Forever Combi Duo :)

Offline gromog Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1045
  • Ekspres: Crem One 2B R-LFPP Dual, Quick Mill Super Cappuccino, Jura F 50 II, Astoria CKE
  • Młynek: ZF64W, La Marzocco
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #3 dnia: 03 Maj 2013, 12:12:18 »
Tak kiedyś, wspominałeś o nich. Więc wyszukałem sobie i mi się spodobały :)

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4826
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #4 dnia: 03 Maj 2013, 12:14:37 »
Podobno bardziej awaryjny jest ten zaworem z mukki. Siostra ma i nie narzeka :)

Offline gromog Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1045
  • Ekspres: Crem One 2B R-LFPP Dual, Quick Mill Super Cappuccino, Jura F 50 II, Astoria CKE
  • Młynek: ZF64W, La Marzocco
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #5 dnia: 03 Maj 2013, 12:40:08 »
Sądząc po youtube, mukka jest też bardziej popularna, są też lestrycne. Nie wiem tylko czy różnica w smaku kawy będzie znacząco różniła się od najtańszej kawiarki za 20zł

n-krzychu

  • Gość
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #6 dnia: 03 Maj 2013, 13:08:41 »
Jak są Wasze doświadczenia z kawiarkami? Lubicie je? Czy może w czymś Wam podpadły?
Zapraszam do dyskusji!

Ja preferuję espresso, ale czasami, szczególnie z rana, lubię kawę z kawiarki. Jest inna, ale też bardzo dobra ( no oczywiście jak zasypie się dobrą kawę i to też świeżo zmieloną tuż przed przygotowywaniem ) mimo, że zupełnie inna niż espresso.
Za to jak gdzieś wyjeżdżam to zawsze biorę kawiarkę ze sobą + swoją kawę ( niestety wtedy już na zapas zmieloną ) i źródło ciepła - przenośną malutką kuchenkę.
Czyli - lubię! :)

Offline Olak Kobieta

  • Matka Założycielka
  • Wiadomości: 634
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #7 dnia: 03 Maj 2013, 18:46:11 »
Na prośbę gromoga moje dwie kawiarki w średnio udanej sesji. Z nich marne modelki a ze mnie fotograf jak z koziej...  :evil:

http://www4.picturepush.com/photo/a/12842167/640/12842167.jpg
Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.



A to moja GAT Valentina.
http://www4.picturepush.com/photo/a/12842197/640/12842197.jpg
Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.


http://www3.picturepush.com/photo/a/12842211/640/12842211.jpg
Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
Imperfection is Beauty, madness is Genius and it's better to be absolutely ridiculous than absolutely boring - M. Monroe

Offline gromog Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1045
  • Ekspres: Crem One 2B R-LFPP Dual, Quick Mill Super Cappuccino, Jura F 50 II, Astoria CKE
  • Młynek: ZF64W, La Marzocco
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #8 dnia: 03 Maj 2013, 21:55:24 »
Nie bądź taka skromna, fotki ładne robisz.
O taką dużą jak twoja właśnie mam. Ale jakoś przestałem używać, a może nawet oddałem komuś.

Offline Olak Kobieta

  • Matka Założycielka
  • Wiadomości: 634
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #9 dnia: 03 Maj 2013, 22:06:30 »
One obie są aluminiowe. Trzeba kilkakrotnie pogotować w nich samą wodę, żeby metaliczny posmak zginął a jak mniejszą odpalałam, to specjalnie kupiłam jakieś tanie wyroby kawopodobne i przepuściłam przez kawiarkę.
Wcale Ci się nie dziwię, że tej dużej nie używasz - z niej wychodzi z pół litra naparu a utrzymanie sensownej ekstrakcji w tym gigancie to nie lada wyczyn. No a poza tym ręka mi by się zatrzęsła, jakbym miała do niej wsypać 1/4 paczki Mujeres czy Ariadny. Szkoda trochę...
Imperfection is Beauty, madness is Genius and it's better to be absolutely ridiculous than absolutely boring - M. Monroe

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #10 dnia: 27 Maj 2013, 14:41:00 »
Teraz pojawił się nowy produkt kawiarkowy dla fanów Batmana


Hit czy kit? Dla fana nietoperzy na pewno jest to fajna sprawa
LMWDP #469

Offline Olak Kobieta

  • Matka Założycielka
  • Wiadomości: 634
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #11 dnia: 27 Maj 2013, 14:53:35 »
Ciekawe, czy Silesiusy będą miały w ofercie....  :smiech:
Imperfection is Beauty, madness is Genius and it's better to be absolutely ridiculous than absolutely boring - M. Monroe

Offline Mario Barista Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 577
  • Ekspres: Ascaso Basic| Aero| Dripper| Chemex| FP|
  • Młynek: Ascaso I-2 mini| Elektra MXC|
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #12 dnia: 29 Lipiec 2013, 17:33:22 »
Temat zamarł, więc go odświeżę. Dogadałem się z moją kawiarką! tylko nie na moim piecyku... Przez cały tydzień dane mi było popijać sobie napary gęste, aromatyczne, smaczne. Całkowicie zgadzam się z tematem wątku "tylko jeden krok od espresso".
Zdecydowanie czas jest bardzo ważny przy tej metodzie. Teraz cały proces na zimnej wodzie zamykał się w czasie nawet 6 minut, natomiast na innej kuchence gazowej trwało to często ponad 10 minut, co skutkowało okropnym smakiem naparu (przepalonym). Mieliłem drobno, jakiś 0,5 - 1 obrotu na skertonie. Doza? Prawie zawsze mówi się o tym by sitko było całkowicie pełne, a kawy się nie ubija. Ja natomiast do moki 6 cups dawałem 18 - 20 gram kawy. Czyli 60g/1l. Co nie dawało mi pełnego sitka. Jednak dzięki równomiernym rozłożeniu kawy w sitku, podczas ekstrakcji pęczniała tak, że nie było "kanałowania". Teraz trochę o ogniu. Z różnych metod jakich spróbowałem najbardziej przypadła mi następująca:
mały ogień by rozgrzać mokę, zwiększenie ognia tak aby płomień nie wychodził za podstawkę kawiarki, gdy ekstrakcja się zaczyna ściszenie ognia by ekstrakcja przebiegła spokojnie, równomiernie spływając po kominku.
Jeżeli chodzi o mnie to są to dla mnie za mocne wrażenia smakowe. Zdecydowanie wolę lżejsze napary. Toteż uzyskany napój rozrzedzałem wodą, nie każdy, ale większość.
Jak dla mnie ziarenka szybko się kończą przy tej metodzie, jak dla mnie napar jest za intensywny, jak dla mnie - to nie dla mnie.




Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10513
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #13 dnia: 29 Lipiec 2013, 23:11:48 »
Puenta genialna :).

Offline Olak Kobieta

  • Matka Założycielka
  • Wiadomości: 634
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #14 dnia: 29 Lipiec 2013, 23:17:21 »
Czuję sie wywołana do tablicy.  :redface: Fajnie, że nasze rozmowy skłoniły Cię do powrotu do tej metody.
Cieszy mnie, że wreszcie dogadałeś się z kawiarką. Fajnie, że udało się uzyskać coś co odbiegało od wcześniejszych doświadczeń. Szkoda tylko, że nie smakowało.  ;) Mam nadzieję, że się nie zniechęcisz i spróbujesz również innych kaw tym sposobem. Ja też czasem rozcieńczam wodą.  :)
Co zaparzałeś?
Imperfection is Beauty, madness is Genius and it's better to be absolutely ridiculous than absolutely boring - M. Monroe

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi