Kawa w Ustce i Słupsku

[Smakosz]

Czołem kawosze.

Kilka razy byłem w Ustce,
palarnia/kawiarnia Jabłonowscy jest miejscem do którego zawsze wracam,
dobra można i kupić sobie do domku.

Zbaczając od tematu, pyszne gofry z prawdziwą bitą 36% śmietanką nie jakimś sztucznym shitem, znajduje się na deptaku przy ulicy Marynarki Polskiej,
praktycznie przy końcu ulicy w stronę wody. Notabene jest to może 100m od kawiarni opisanej wyżej.

Kawa i gofry w jednym miejscu ? Czego chcieć więcej

[Fux]

Ustka, Hotel Rejs, restauracja 7 Niebo.
Faktycznie, niebo w gębie.

Wyfraczone knajpy niech się chowają.
Poziom nieosiągalny dla wielu przybytków gastronomicznych.

Warto odwiedzić.

Śledź marynowany w burakach, wariacja na temat śledzi, turbot.

Ach. Dobrze że mam tam prawie 6h jechania, bo pewnie gościłbym tam co kilka tygodni.















Całość 162 zł.

[korea83]

Śledziki dobre, co nie? Mógłbym tam jeść tylko to 😁

Jeszcze nigdy mnie ta knajpa nie zawiodła pod względem jedzenia 👍

[Fux]

Knajpa jest mega pod wieloma względami.
Jedzenie wymyka się opisowi, śniadania do wyboru do koloru, kilkanaście miodów, wędlin, serów pleśniowych, sałatek, jajecznic na sposoby, na które bym nie wpadł, 9 chlebów do wyborów, bułki, obsługa nienachalna, nie podchodzi aby zapytać, czy wszystko ok., bo po co ma pytać, skoro jest zajebiście, obrusy, których w ***** gwiazdkach w wielu miejscach na śniadaniu nie uświadczysz, tylko jakieś q. ceratki, jak w PRL, nikt okruszków nie strząsa na podłogę i krzesła.

Mógłbym wymieniać dalej, ale po co.
Trzeba jechać doświadczyć.

Właściciel to mój krajan, znamy się osobiście.
Mega pozytywny Człowiek z klasą.

Wiele knajp nie dorasta.

Pokoje czyste, wyrka wygodne, sauna o właściwej temperaturze.

[Jka57]

W 2010r córka tam miała przyjęcie weselne podobno było super mnie tradycyjnie nie było "dusiłem" Morszczuka na Atlantyku. Przyznam dawno tam nie byłem jakoś nie po drodze. Trzeba zajść nie wiem czy jeszcze jest w jadłospisie zupa z kasztanów. Z aktualności to zastępcą szefa kuchni jest partnerka jednego z moich Brygadzistów bardzo sympatyczna młoda osoba. Chleba tyle bo może biorą z piekarni Adama Brzózki która jest obok (z ciekawostek jest tam też tam muzeum chleba które wspomniany Adam otworzył)

Ale to wszystko o kant 4czterech liter potłuc.

AAAAA co z kawą nic nie napisałeś bo przecież głównie o kawie tutaj piszemy.

Jka

 

 

[Fux]

Kawę piłem do śniadania z przelewu.
Wyborna.
Naprawdę.

Nie ma się do czego doczepić.

Kolacyjna słodkość bardzo smaczna, popita stosownym Jamesonem.
Do śniadania bez dopłat cappuccino lub coś innego.

Pozostałem przy przelewie, bo był b. dobry.