Witam,
Na wstępie chciałbym się przywitać, jako że wcześniej praktycznie tylko czytałem forum.
Trafił mi się do kupienia w dobrych pieniądzach Ascaso Steel Duo, którego stan w momencie zakupu był nieznany, więc postanowiłem zaryzykować. Jako że trochę umiejętności majsterkowicza mam, a o ekspresach odrobinę wiem, podjąłęm się remontu tego ekspresu. W tym wątku będę opisywał remont, a wszystko wskazuje na to, że także tuning tej maszyny.
Ekspres włączał się, ale ani bojler ani termoblok się nie grzały, a pompy nie dawały znaku życia. Zdjąłem więc obudowę i w rękę multimetr. Przepaleniu uległ bezpiecznik termiczny osiowy 184*. (znajduje się on na termobloku) Polecam w takim przypadku zakup bezpiecznika w sklepie z elektroniką (koszt 2zł) i radzę uważać, ponieważ nie powinno się takiego bezpiecznika przylutowywać do przewodu, a użyć konektorów.
Dalsze moje prace skupiły się na zdiagnozowaniu powodu przepalenia się bezpiecznika, ale to zgaduję, że nie trudno się domyślić. Termoblok był całkowicie zakamieniony:
Oczywiście, do walki z kamieniem trzeba było podejść kompleksowo, dlatego zarówno bojler, jak i termoblok oraz wszystkie inne części, które tego wymagały zostały umieszczone w myjce ultradźwiękowej w roztworze kwasu octowego. Polecam użycie myjki, ponieważ czas odkamieniania ze stanu jak na zdjęciach powyżej do stanu takiego:
wszystkich elementów łącznie wyniósł może dwie godziny. Dodam tylko, że bojler wyglądał znacznie gorzej...
W międzyczasie zakupiłem potrzebne części u forumowego Janusza (muszę dodać, że na prawdę super obsługa!) i przyszedł czas na składanie. Przyznam, że spodziewałem się, że mogą wystąpić jakieś wycieki, czy inne problemy, ale ekspres działa już od paru dni i na szczęście nic złego się nie dzieje.
W planach:
1. Wymiana dyszy do spieniania mleka.
2. Instalacja PID (leżu już na półce i czeka na lepsze czasy)
3. Modyfikacja uchwytu prysznica.
Chciałbym się też Was, forumowicze zapytać, ponieważ wcześniej miałem ekspres bez zaworu trójdrożnego, a teraz mam problem ciastka które po ekstrakcji pozostaje przyklejone do prysznica. Czy dobrze rozumiem, że powinienem w takim razie zmienić przemiał na grubszy i silniej ubijać kawę? Aktualnie wychodzi mi jakieś 50ml w 27 sekund z podwójnego sitka i espresso jest całkiem niezłe w smaku.